Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

gdzie ustawić koci wychodek?


Kasia_de

Recommended Posts

W jakim pomieszczeniu ustawiliście kocie kuwety?

 

moja Wredna Kicia obecnie ma kuwetę w łazience, grzebie w tej kuwecie jak wściekła :) , rozsypuje, a mieszkanie jest małe i wszędzie rozwleka ten cholerny żwirek (Cat's Best, taki trocinowy, mozna wrzucać zużyty do wc albo ...na kompost)

 

Teraz mam dylemat - gdzie tę kuwetę dać... w łazience najlepiej, bo można zużyty żwirek do sedesu wrzucać, ale skoro można też żwirek na kompost, to kuweta nie musi byc blisko wc, a wizja tych śmieci które się w łazience do stóp kleją mnie ostręcza ;-)

 

ma ktoś w pomieszczeniu gospodarczym koci wychodek?

 

a wie ktoś czy można zbierać te rozrzucone trocinki żwirkowe (nie zuzyte, tylko wysypane podczas zakopywania "urobku" :p ) odkurzaczem centralnym? bo może koło automatycznej szufelki jej ten wychodek zlokalizować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz kot "pracuje" w gabinecie. Ale żwirek jest w całym mieszkaniu. Z pościelą włącznie. Ponieważ nie mogę poobcinać jej łap - nie mamy wyjścia musimy się z tym pogodzić - zawsze sobie nawbija pomiędzy opuszki i roznosi po całej chałupie.

 

Ale moja Mama dla swoich ancymonów używa gazet (najlepiej reklamówek z supermarketów :D) i nie ma tego problemu.

 

U nas kot był przeciw. My też nie za bardzo za - bo trzeba częściej myć kuwetę. No i przy żwirku zapaszki znośniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Ja mam kuwetę (tj.moje koty) w pomieszczeniu gospodarczym u nas jest to kotłownia, pralnia i magazyn w jednym. I uważam ze jest to super pomysł, wychodek nie szpeci żanego pomieszczenia, które ma być ładne i rozypany żwirek (pomimo iz to kryta, głęboka kuweta) nie doprowadza mnie do szału...w końcu to kotłownia. Miałam jeszce pomysł zeby wstawić klapkę - takie drzwiczki dla kotów ale na razie po prostu zostawiamy uchylone drzwi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się nad tą kotłownią zastanawiam, jest jeszcze opcja pralni, ale to na poddaszu przy łazience, więc pewnie znowu by mi się ten żwirek do stóp po kąpieli przyklejał :-)

Może kuwetę postawic na jakiejś szorstkiej wykładzinie, żeby cholernica łapska oczyściła zanim na salony wyjdzie ? ;-) ona dobrze celuje w tej kuwecie i raczej nie ma plam dookoła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam problemu ze żwirkiem, używam pigwy drzewnej, działa odwrotnie niż te wszystkie super nowoczesne żwirki, wymaga innej kuwety (czyli takiej z kratka na dole, po załatwieniu potrzeby przez kota pigwa rozpada sie na wiórki, które opadają na dno, sama pigwa jest gruboziarnista i ciężka, nigdy nie mam problemu z rozsypywaniem, wiec polecam o ile kot nie jest jakiś ortodoksyjny co do żwirku :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się nad tą kotłownią zastanawiam, jest jeszcze opcja pralni, ale to na poddaszu przy łazience, więc pewnie znowu by mi się ten żwirek do stóp po kąpieli przyklejał :-)

Może kuwetę postawic na jakiejś szorstkiej wykładzinie, żeby cholernica łapska oczyściła zanim na salony wyjdzie ? ;-) ona dobrze celuje w tej kuwecie i raczej nie ma plam dookoła...

Ja mam dookoła kuwet takie zwykłe dywaniki łazienkowe z pianki (no, w takie wałeczki grube... słów mi dziś brak :oops: ), to bardzo pomaga. Koty większość Cat's Bestu zostawiają właśnie na dywanikach, z nich się łatwo strzepuje i pierze się w pralce. Jedyny minus to estetyka - no piękne to one nie są. W przyszłym domu planuję wejście przez klapkę w niewidocznym miejscu (dla ludzi niewidocznym :wink: ) do dolnej łazienki i ustawienie kuwety obok ubikacji, no i niestety dywanik (może jakiś inny wymyślę, no i są wycieraczki specjalne dla kotów), a może również szufelkę od centralnego. Przede wszystkim wygoda - a więc wyrzucanie do ubikacji bez biegania z kuwetą.

"Pigwa" jak dla mnie odpada z uwagi na więcej pracy przy wybieraniu "urobku", no i Cat's Best jest lepszy w kwestii pochłaniania zapachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam kuwetę w kuchni, ale będę przenosić do łazienki. Mam kuwetę krytą - wszystkie koty od razu sie do niej przekonały (mam 3 koty, miewam też koty na tymczasie - wtedy wystawiam drugą kuwetę, a i tak wszystkie chcą robić w zamykanej).

Z kuwety zamykanej wyjęłam jednak drzwiczki wahadłowe. Żwiru wywalanego na zewnątrz jest 90% mniej niż przy otwartej kuwecie. Tyle co kot wyniesie na łapkach (można dać jak Dakota dywaniki).

 

Z kuwet dla małego tygrysa polecam Marchioro Bill 2 lub fareplasta Bella (zobacz na animalia.pl lub krakvet.pl, czasami sie trafiają też promocje na allegro)

 

http://animalia.pl/produkt.php?id=2689 - bill 2

http://animalia.pl/produkt.php?id=6160 - maxibella

 

ja mam bill 1 i 3 koty mają tylko tę kuwetę i wystarcza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja używałam silikonowego, fakt, nie roznosi się ale:

 

1. jak już trafisz gołą stopą na taki kamyk to... auuu!

2. dość drogi

3. kotu łuszczyła się po nim skóra na "stopach" ;-)

4. żwirek ma wystarczać na około 3-4 tygodnie, wyciąga się tylko kupki (fakt, wyschnięte jak kamienie), ale siuśki zostają i jak dla mnie po tygodniu smrodek nie do wytrzymania, co dopiero po 3 tygodniach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dużo ludzi go sobie chwali

fakt, że nie roznosi się aż tak i nie pyli

 

ale niektóre koty go nie tolerują, nie chcą się załatwiać do niego. on jest dość sztywny może dlatego i chrzęści pod łapkami.

próbować można - jednak gdyby kot lał po kątach lub przed kuwetą to nie złościć się na kota a żwir zamienić na tradycyjny

 

ten ponoć się nie rozności bardzo, a dobrze się zbryla i można usuwać do toalety :

http://animalia.pl/produkt.php?id=9653&kat=41

 

ponoć dość wydajny (ponoć, bo moje koty tolerują jedynie bentonity)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ten ponoć się nie rozności bardzo, a dobrze się zbryla i można usuwać do toalety :

http://animalia.pl/produkt.php?id=9653&kat=41

 

ponoć dość wydajny (ponoć, bo moje koty tolerują jedynie bentonity)

 

ja go używam (tzn moje futrzaki :wink: )

roznosi sie zdecydowanie mniej, to fakt, ale nie czarujmy się - dalej się roznosi szczególnie przy kudłaczach :roll: :wink:

i rzeczywiście dobrze się zbryla i nie ma problemu w wrzuceniem go do klo :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żwirek silikonowy zupełnie się nie sprawdził przy moich czterech kotach - do wymiany po dwóch dniach. Chciałam zuzyć do maluszków i biegiem wyrzucałam jak małe zaczęły brać ziarenka w pyszczki a żwirek przyklejał się im do języczków...

Od tego momentu żadnych zbrylajacych żwirków dla maluchów - może się to groźnie skończyć.

A "Pigwa" to zwykły pelet. Mozna kupić w duzych workach tanio u producenta. gdyby nie mój wybredny ocicat, który nie chce się do peletu załatwiać do tej pory bym go stosowała. Nie roznosi sie tak jak przy półdługowłosych kotach Cat's Best Eco Plus na który musiałam się przestawić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ten ponoć się nie rozności bardzo, a dobrze się zbryla i można usuwać do toalety :

http://animalia.pl/produkt.php?id=9653&kat=41

 

ponoć dość wydajny (ponoć, bo moje koty tolerują jedynie bentonity)

 

ja go używam (tzn moje futrzaki :wink: )

roznosi sie zdecydowanie mniej, to fakt, ale nie czarujmy się - dalej się roznosi szczególnie przy kudłaczach :roll: :wink:

i rzeczywiście dobrze się zbryla i nie ma problemu w wrzuceniem go do klo :wink:

 

moje koty też go używają - jest lepszy od zwykłego Cat's Best, który jest wiórkowaty bo faktycznie nie przyczepiają się do długiej sierści kotów. Ten zwykły miałam wszędzie w domu teraz tyko w pobliżu kuwety a to bardziej dlatego, że moje koty bardzo lubią kopać. Żwirek ładnie się zbryla i na moje dwa duże koty i małą kotkę starcza spokojnie na miesiąc.

 

Co do kuwety to ostatnio kupiliśmy taką:

http://p.animalia.pl/img/produkty/zoomy/koty/nip_01.jpg

musieliśmy tylko zdjąć drzwiczki bo moje 2 rasowce nie mogły sobie poradzić z wyjściem z kuwety :o Natomiast malutka znajdka nie miała z tym zupełnego problemu :D Kuweta stoi pod schodami - nie ma brzydkiego zapchu (pewnie dlatego, że kuweta wyposażona jest w filtry, no i faktycznie ten żwirek wykańcza zapachy). Wcześniej kuweta była w łazience.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...