agnieszkakusi 09.04.2008 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 a u mnie ostatnio teściowie mają manię wpadania bez zapowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 09.04.2008 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 jedyną osoba która w zasadzie bez zapowiedzi może wpadać do mnie jest moja ukochana przyjaciółka ............tylko że ona tego nigdy jeszcze nie zrobiła...... przyjaciółki mojej żony właściwie to wpadają przeważnie niezapowiadane. I ona nigdy się nie złości, bo to są osoby, które nigdy wtedy nie wymagają jakiegoś szczególnego traktowania. przeciwnie, najczęściej dołączają się do zajęć gospodyni, czasem pomagając, czasem radząc i dyskutując, w każdym razie nie burzą, ani nie utrudniają realizacji jej planów. I nigdy się nie obrażą, jeśli im powie, że właśnie wychodzi i nie ma czasu nawet na rozmowę. No, ale w większości to są znajome z bliskich podwórek i same doskonale wiedzą że przesadzać w niczym nie należy, więc wcale tego nie naduzywają. Zresztą żona chodzi do nich na takich samych zasadach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bosia 09.04.2008 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 Tak jak wiekszosc z was nie lubie. Nie lubie tez przeciagania wizyty w nieskonczonosc; niestety czesto sie zdarza, ze goscie zaproszeni "na kawe" wychodza w srodku nocy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 09.04.2008 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 Teraz nie miewamy spontanicznych wizyt. Sami też nie zjawiamy się bez zapowiedzi. Efekt - bardzo rzadko kogoś odwiedzamy i bardzo rzadko mamy gości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ambroma 09.04.2008 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 Nie lubię niezapowiedzianych wizyt Wszyscy mają telefony więc co za problem zadzwonić i upewnić się czy wizyta nie będzie dla gospodarzy kłopotem Nie odwiedzam też swoich znajmych bez zapowiedzi. Wydaje mi się to wręcz niegrzeczne pakować się komuś np. na grilla i cieszcie się bo jestem Myślę, że należy mówić wprost, "sorry ale mam na dziś inne plany, szkoda że nie zadzwoniliście etc.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 09.04.2008 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 Z moimi teściami miałam kiedyś ostre przejście. Wyjeżdżaliśmy akurat do "miasta" na Wielką Orkiestrę. Zadzwonił teść, że właśnie do nas jadą. Ja mu na to, że własnie wyjeżdżamy i będziemy po 17. Jak chcą niech wtedy przyjadą. Wkurzył się, że jeździmy na jakies brednie typu orkiestra...Nie odzywali się do nas ponad dwa miesiące...to były super miesiące Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 09.04.2008 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 a tak na powaznie, to wystarczy przeważnie powiedzieć przy powitaniu: a my właśnie wychodzimy, bo nas X zaprosili na dzisiaj i już potwierdzilismy przyjście... U nas w akademiku się mówiło - chodźmy spać bo goście chcą iść do domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 09.04.2008 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 Myślę, że należy mówić wprost, "sorry ale mam na dziś inne plany, szkoda że nie zadzwoniliście etc.. ciężko mi to przychodzi, prawdę mówiąc - nigdy już wiele razy obiecywałam sobie, że powiem... ale... no i jest jak jest dobrze, że nie często a mamy też "takich jednych" co często na umówione spotkanie u nas przychodzą godzinę wcześniej - i to też denerwuje - no ale nie będę udawać, że nie ma mnie w domu, bo będą siedzieć w samochodzie i po godzinie wyjdą, a wtedy ja "jakimś cudem" będę już w domu... i co wtedy? z drugiej strony - mam 2 przyjaciółki, które ZAWSZE mogą do mnie przyjść - nawet w nocy, bez żadnych pytań. I działa to w obie strony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpiet 09.04.2008 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 U nas w akademiku się mówiło - chodźmy spać bo goście chcą iść do domu A mnie za czasów kawalerskich, jak się zasiedziałem u dziewczyny (mej przyszłej małżonki), w podobny sposób potraktował jej brat (późniejszy szwagier) - zapukał, wszedł do pokoju w którym siedzieliśmy z dziewczyną, przeprosił nas z wersalki na której siedzieliśmy i wyciągając pościel walnął tekstem : "nie przeszkadzajcie sobie ja się tylko muszę wyspać, bo rano do pracy..." . Jak się po latach okazało oczywiście nie spał w tym pokoju. Jeszcze do dziś wspominamy to ze śmiechem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 09.04.2008 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 ja też nie lubię, i nikomu takich atrakcji z moim udziałem nie funduję. ha, i jednej osobie zwróciłam uwagę, że NIE ŻYCZĘ SOBIE takich najść (tu sytuacja dość specyficzna, osoba ta - brat męża zresztą - kilkakrotnie naszła nas bez zapowiedzi na dłuzszą wizytę, przy czym sam nigdy nas do siebie nie zaprosił, co więcej, nawet jego adresu nie znamy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 09.04.2008 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 Nie cierpię takich niezapowiedzianych odwiedzin. Skręca mnie w środku, że trzeba z kimś kawkować, a ja akurat nie mam ochoty na wizytę. Na szczęście bardzo rzadko takie przypadki mają miejsce. Telefon jest od tego żeby się upewnić czy to dobry moment na wizytę. Obawiam się, że po zamieszkaniu, rodzinka zacznie się zapowiadać na częste wizyty Chociaż przez telefon łatwiej się wykręcić niż ściemniać w żywe oczy, że właśnie wychodzimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 09.04.2008 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 Jak ktoś wspomniał zaczyna się sezon grillowy, więc i goście nagle będą walić drzwiami i oknami, szkoda tylko, że jak zima, to czasu nie mają, a w lecie nie pomyślą, że weekendy to często jedyny czas na załatwienie spraw różnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 09.04.2008 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 Kiedyś się chodziło w ciemno do znajomych ale było mniej aut i mniej rozrywek na zewnątrz i ludzie siedzieli w domach. Nie. Chodziło się w ciemno bo nie było telefonów więc ryzyko było większe, ale brak frajdy taki sam dla zaskakiwanego. Ja lubię jak do mnie ktoś wpada i lubię też wpadać do znajomych. Jak lubisz być zaskakiwany to proszę bardzo jednak inni nie lubią i byłoby dobrze to uszanować i nie mówić im co powinni polubić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 09.04.2008 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 Ja lubię jak do mnie ktoś wpada i lubię też wpadać do znajomych. No ja też, ale chodzę do tych o których wiem, że zawsze sie cieszą autentycznie jak wpadniemy niezapowiedziani. Ale to przyjaciele. A ich sie ma dwóch , no może trzech. Reszta to znajomi tylko.......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 09.04.2008 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 A pamietacie za komuny jak były kartki na wszystko? Wpadali niezapowiedziani goście i pytanie było od drzwi takie - ręce będziecie myli mydłem? - tak - to herbata będzie nie słodzona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 09.04.2008 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 Po wpisach w tym wątku widzę, że zaskoczeni nieoczekiwaną wizytą dzielą się na: 1. dają odpór i nie przyjmują gości2. nie są zadowoleni, ale przujmują i udają zadowolonych3. przujmują gości i niespodziewana wizyta im nie przeszkadzaopcja 4. przyjmują gości i wyraźnie dają do zrozumienia iż myślą tylko o tym jak pozbyć się kłopotu. Czy coś pominęłam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 09.04.2008 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 ja chyba w kategorii namber 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 09.04.2008 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 A ja tam lubię jak ktoś wpadnie nawet niespodziewanie. Mniej sie stresuję niż przy "zapowiedzianej" imprezie.Wtedy czesto goscie są też bardziej aktywni i coś zrobią, a nie ja tylko koło nich skaczę, jak na typowych imieninach.I rzeczywiście takie nagłe imprezy bywają najlepsze. Uchodzą wszelkie niedoskonałości i spotkanie jest na prawdziwym luzie. Nie wszystko musi być przecież dopięte na ostatni guzik i do podziwiania.Oczywiście jak co goście są ogólnie mile widzianki i lubiani.Do nas na szczęście w większości tacy właśnie przychodzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 09.04.2008 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2008 JoShi, a gdzie miłość bliźniego? Lubię gadać z ludźmi a dyskutować jeszcze bardziej. Człowiek uczy się całe życie..... A zamknięty w domu z komputrem i TV, to nie dla mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JANINKI-AMORKI82 10.04.2008 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2008 JoShi, a gdzie miłość bliźniego? Lubię gadać z ludźmi a dyskutować jeszcze bardziej. Człowiek uczy się całe życie..... A zamknięty w domu z komputrem i TV, to nie dla mnie. a ja czasem lubię, czasem nie.. (właściwie to nie lubię tylko wtedy gdy taką wizytę z zaskoczenia składa teściowa, np. wracamy do domu z pracy, uczelni, drzwi otwarte a ona sobie siedzi na kanapie - klucz zapasowy ma na wszelki wypadek a nie żeby sobie przychodziła kiedy chce.... , teraz jesteśmy od niej daleko więc już nie ma szans na takie numery - za to bliżej do moich rodziców i to oni teraz dają popis , przychodzą jak im sie podoba, a mnie krew zalewa...(a co dopiero moja połowicę) :-/ ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.