Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dla początkujących - clematis i róża pnąca


Recommended Posts

Katja! Niestety nie zachowałam maila z allegro - byłam pewna, że mam ale musiałam niechcący skasować. Kupowałam od pani z linka powyżej - chyba Joanna. I dałam jej tylko neutralny, bo... była miła, a ja liczyłam, że po posadzeniu rosliny odżyją. Za to clematisy były idealne i już zaczynają kwitnąć.

 

Annko! dzieki. Widzę, że dobrze kombinuję - właśnie zastanawiałam się nad lawendą, a białe bodziszki czerwone :wink: już zakupiłam. Ostróżki to genialny pomysł, bo są wysokie, więc wypełnią pustkę. Szałwia też niemała.

 

Stokrotko! też mam arabellę i też zaczyna :wink: ale nie na róży.

 

A co sądzicie o New Dawn z Sympathią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Z tego, co widzę, to na efekty uprawy powojników posadzonych w tym roku poczekamy sobie do nastepnego ;-) Ja rok temu sadziłam Billa McKenzie i Polish Spirita, no to dopiero teraz zaczynają wyglądać jak ludzie ;-) - Spirit osiągnął dwa metry i zaczyna kwitnąć, McKenzie też ma dwa metry i już ma owoce, z tym że jego akurat stać na więcej ;-) tak że i tej Arabelli trzeba dać trochę czasu ;-)

 

A mnie jeszcze mało i kupiłam sobie Fryderyka Chopina, i oczywiście chciałam zapytać - jak z jego odpornością (na uwiąd, bo z mrozem sobie jakoś poradzę). Niby to też od brata Franczaka, no więc solidna firma, ale ja się jakoś tych wielkokwiatowych boję troszkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Te, które sadziłam jesienią zeszłego roku cięłam rzeczywiście dość ostro na wiosnę tego roku, gdzieś w marcu - a jak sie opuściły, to zrobiłam po jednym odkładzie żeby "złapały" więcej korzeni - to tak trochę na chłopski rozum ;-)

 

Pozostałe posadziłam tego roku, ale ich nie cięłam po posadzeniu, zrobiłam natomiast też po jednym odkładzie - oprócz tego Chopina, który już miał pąki kwiatowe, jemu w tym roku odpuszczę ;-)

 

PS. Polish Spirit to twardziel, jak sama nazwa wskazuje ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

;-)

 

Dokładnie tak - po wczorajszej burzy trochę w ogródku nieciekawie, a ten się trzyma jak wściekły.

 

W dodatku zaatakował mi ogrodzenie ;-) a tam jest posadzony ligustr. trochę będzie problem z cieciem żywopłotu, ale ten fiolet jest po prostu zniewalający - fakt, że ona ma kwiaty nie tak okazałe, jak niektóre odmiany wielkokwiatowe, ale ma ich mnóstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Jestem tutaj pierwszy raz.

proszę pomóżcie mi mam takie róże i nie wiem co to jest ani jak to prowadzić.

Na początku myślałam,że to płożące, ale teraz nie wyglądają one na płożące, a raczej na pnące.

Posadzone są w dwóch rządkach na skarpie i leżą jedne na drugich.

Chyba muszę zrobić jakieś kratki dla róż.

http://images28.fotosik.pl/239/96ae46270c932d29.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 1 month później...
  • 4 months później...
  • 2 years później...

witam, skoro już odgrzebano stary wątek, więc nie bedę zakładać nowego . Moze ktoś zajrzy, kto poradzi:

róża pnąca flammentanz posadzona w maju , owszem urosła na ponad metr ma pare pędów i ani jednego pączka kwiatowego nie było. Rosnie przy siatce ogrodzeniowej ma słońce.

Teraz jest pewnie za późno na jakieś cięcie. Czy od wiosny coś z niej będzie?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

Moje clematisy kwitną na zeszłorocznych pędach. Zakupiłam wiosną, były ładne ale niestety, u dołu sa suche. Wiem że to częste zjawisko. Kilka razy opryskiwałam środkiem grzybobójczym i podlewałam nawozem interwencyjnym. U dołu suche, jeden z nich JP II teraz, na jesieni, u góry wydał dwa piekne, wielkie kwiaty. Być może miały za wilgotno ( kilka z nich rosnie w pojemnikach , pod dłuższych opadach chyba miały za wilgotno,

( rosną w cieniu lub półcieniu, ale dobierałam je pod tym kątem). Chociaż dwa mam od południa i tech podsychają. Korci mnie aby sciąć je tuz przy ziemi ale nie będą kwitły w przysyzłym roku, Czy jednak nie poświęcić radość parzenia na kwiaty ale spowodować aby odbiły od podstaw? Wiem, że zaleca się cięcie na wys. 30 cm na wiosę, czy tak?

Edytowane przez Anna Broc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...