Marek K 15.09.2003 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2003 Witam.Filtru nie sprzedam- z wodociągu woda coraz gorsza, możliwe że przestanę z niego korzystać. Niestety filtr stoi parę lat i nie wiem czy nie będę musiał wymienić złoża.Marek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppp.j 15.09.2003 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2003 Do Gościa-DarkaTrochę pomyliłes problemy. Ten wątek dotyczy usuwania żelaza a nie twardości węglanowej. Żelazo II w formie rozpuszczonej w wodzie (tlenkowej) nie jest ferromafnetyczne i gdybyś zastosował nawet elektromagnes zdolny podnieść czołg to też byś nie wychwycił ani drobiny tego żelaza. Jeśli stosujesz magnetyzer i nie masz żadnych osadów to znaczy że nie masz Ty i Twoi znajomi żadnych znaczących zanieczyszczeń w wodzie. "Nie bądź Pan rura i nie pękaj, praw fizyki Pan nie zmienisz" jak jakieś zanieczyszczenie dostanie się do instalacji to można ja usunąć, albo w formie osadu, albo w formie roztworu zatężonego, albo wydostaje się z kranów w ilości w jakiej się do instalacji dostało, ale nie słyszałem o metodzie dematerjalizacji zanieczyszczeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 15.09.2003 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2003 Szacunek dla Pana(i) ppp.j. Nareszcie jakaś wiedza w temacie, a nie gdybanie. Oczywiście, że trzeba żelazo utlenić i w postaci wodorotlenku się wytrąci. Nie rozwiązuje to do końca problemu manganu. Przy większych stężeniach trzeba inne złoże (dla żelaza wystarczajace jest złoże żwirowe). Takie złoże trzeba regenerować (płukanie czystą wodą w odwrotnym kierunku) z częstotliwością zależną od stężenia żelaza i wielkości ujmowanej wody oraz oczywiście od pojemnosci złoża. To jest cały system i nie da się zrobić "złoża w ogródku" jak przeczytałem wyzej. Do wszystkich którzy planują wykonanie własnego ujęcia: kochani żelazo i mangan to powszechan i naturalna przypadłość wielu ujęć wody w Polsce. Trzeba to usuwać i przy decydowaniu : wodociąg czy własna studnia odradzam własne ujęcia (chociaż tym się trudnię zawodowo). Własna studnia to i owszem, ale do podlewania ogrodu. Waldek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WMarek 15.09.2003 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2003 A kto sam uzdatnia swoją wodę. Prosze o doświadczenie, a może info firmie produkującej filtr. U mnie ponoć żelazo jest 2x norma, myśle, więc że możę jednak da się prosto uzdatniać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 15.09.2003 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2003 A może to: http://allegro.pl/show_item.php?item=16110439 CENTRALNY ODŻELAZIACZ za 1699 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 15.09.2003 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2003 Do ppp.jMoja wypowiedź może odbiega trochę od samego tematu ale Kiebo napisał:Na umywalce i w brodziku mam żólty osad po żelazie. Za tydzien będę montował piec gazowy i boje się zniszczyć sprzęt, baterię, pralkę.Magnetyzer znacznie zmniejszy sam osad i jak napisałem: Magnes zmienia właściwości związków w wodzie powodując że są mniej "czepliwe", w żaden sposób nie filtruje wody... czyli niczego nie zatrzymuje (niczego nie przyciąga) - osad będzie ale na dnie a nie na ściankach a to już jest spore udogodnienie np. w sedesie, brodziku, umywalce osad jest zabierany razem ze spuszczaną wodą a nie przywiera do ścianek w postaci ciemnego nalotu. Podobnie sprawa wygląda z twardością węglanową - tu też magnes niczego nie przyciąga.Pozdrawiam - Darek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WMarek 18.09.2003 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Pisaliście o odżelazianu przez utlenianie. Czy to może oznaczać, że jeżeli np. Do 5l zbiornika nabiore mojej zażelazionej wody i ona postoi (nie wiem ile) to żelazo się utleni i opadnie i woda będzie ok. A więc ile czasu potrzebuje wody aby ultlenić się w zwykłym powietrzu. Dodam, że norme żelaza ma przekroczoną 2x. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.09.2003 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 WMarek - Jest to trudne do określenia ile czasu potrzeba do wytrącenia osadu żelaza. Jest to uzależnione od stopnia natlenienia wody (czytaj jak intensywnie woda jest rozpylana podczas nalewania), sposobu i temperatury przechwywania wody itp. Najlepiej zrobić eksperyment. Przecież jakieś wiadro Masz. W moim przypadku po ok 24h mam osad a i to jest zminne raz go jest więcej raz mniej. Trochę nie wiem jaki sens ma wiedza jak długo osad zdekantuje. Jeżeli Masz zamiar odżelaziać trzeba zastosować mocniejszą pompę w hydroforze oraz minimum 150l zbiornik ciśnieniowy. Jeżeli Masz analizy wody i założysz dobowe zużycie wody w Swoim gospodarstwie to każdy zakład sprzedający odżelaziacze powinien Ci określić parametry potrzebnych urządzeń.Do Gościa - podejżewam że jesteś dystrybutorem magnetyzerów bo tylko oni twierdzą że magnetyzery to panaceum na wszelkie dolegliwości wody. Jeżeli nawet przyczepność osadów jest mniejsza to nadal one będą w obiegu i to w postaci bardziej zkoagulowanej. Jeżeli nie zastosujesz filtrów lub conajmniej odstojników to osady te będą wydostawały się wraz z wodą naprzykład do wspomnianej pralki tam pod wpływem proszku ulegną rozdrobnieniu i mogą osiąść na pranej bieliżnie powodując jej zbrunatnienie lub szarzenie. Radzę nie wierzyć reklamie że wiodące proszki potrafią temu zapobiec. Trochę o tym wiem bo mimo że nie jestem pralnikiem to uczęszczałem do Technikum Chemicznego specjalność Pralnictwo i Farbiarstwo i trochę mi tej wiedzy pozostało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppp.j 18.09.2003 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 To byłem ja ppp.j Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.09.2003 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2003 Do ppp.j Trochę zbyt szorstko mnie traktujesz , to jest forum wymiany doświadczeń i w moim mniemaniu chodzi o „ogół wiadomości zdobytych na podstawie obserwacji i przeżyć; znajomość życia, rzeczy i ludzi; zasób umiejętności, praktyka, wprawa”. Ja w dobrej wierze dzielę się swoim doświadczeniem a Ty posądzasz mnie o magię jakiejś dematerializacji czy co gorsza o czerpanie korzyści ze sprzedaży magnetyzerów – to już przesada. Po przeczytaniu tej części zdania ...magnetyzera, który jest niczym innym jak magnesem trudno jest uważać mnie za dystrybutora magnetyzerów. Czytaj uważniej posty i wyciągaj właściwe wnioski (dotyczy to też Twojej wcześniejszej „uwagi” pod moim adresem) ew. bądź troszkę delikatniejszy jak np. kudlatyg. Uważasz, że bez magnetyzera osady z wody w czasie prania nie mogą osiąść na pranej bieliżnie powodując jej zbrunatnienie lub szarzenie? Oczywistym jest, że zastosowanie filtrów i/lub odstojników jest najlepszym rozwiązaniem ma tylko jedną zasadniczą wadę - jest kilka tysięcy razy droższe od prostego magnesu a sama instalacja też „troszeczkę” się różni. Magnes nie zaszkodzi a może pomóc, na pewno nie zastąpi fltrów/odstojników, więc po co ta ironia ? Pozdrawiam - Darek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppp.j 22.09.2003 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2003 Po pierwsze jeżeli moje posty wyszły "zbyt szorstko" -przepraszam ale jest to zawsze podejrzenie gdy anonim rozpoczyna dyskusję. Przecież logowanie nic nie kosztuje.Po drugie temat postu brzmi "Czym odżelaziać wodę najtaniej" a więc nie bardzo widzę tu rolę magnetyzera. W swoim pierwszym poście piszesz "Rozwiązanie tanie i skuteczne zarówno w przypadku wody z własnego ujęcia gdy jest dużo związków żelaza" podaj proszę jak to zrobić samym magnetyzerem?, powołujesz się na doświadczenia "Oba przypadki mam sprawdzone i działające od roku (u siebie i kilku znajomych - wszyscy zadowoleni).”, podajesz również rewelacyjne skutki działania magnetyzera "Magnes zmienia właściwości związków w wodzie powodując że są mniej "czepliwe", w żaden sposób nie filtruje wody więc nie wymaga czyszczenia czy konserwacji.", a więc co się dzieje z zanieczyszczeniami wytrąconymi z wody? Jeżeli były na wejściu do instalacji, nie zostały odfiltrowane lub w inny sposób wydzielone z wody to tylko jest mi znana jedna metoda - dematerializacja, natomiast jeżeli mamy brak jakichkolwiek osadów to wg mnie oznacza brak zanieczyszczeń na wejściu, a więc po co stosować jakiekolwiek oczyszczacze. Piszesz że starasz się przekazać swoje doświadczenia, ale podając takie dane z sufitu robisz tylko wodę z mózgu osobom które nie znają problemu. Należy wychodzić z założenia że większość z nas robi wszystko co jest związane z budową po raz pierwszy i ich ogólna wiedza na te tematy jest znikoma. Forum jest po to by podawać pewne i wiarygodne informacje nie wymagające weryfikacji. Gdybyśmy mieli wszystko sprawdzać to 48 godzinna doba by była za mało. Wystarczy że większość "specjalistów" na naszych budowach wymaga ciągłego nadzoru i weryfikacji i po to jest forum by szybko ich metody zweryfikować. Dlatego apel piszcie tylko to czego jesteście pewni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.