Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

o harcerstwie ta dyskusja


oorbus

Recommended Posts

ZHRy powstaly z Niezaleznego Harcerstwa lat 80yych bazujacego na ideii skautingu i pracy nad soba i nie sa ideologiczne - po prostu nikt ich nie chcial przygarnac wiec zaczepili sie przy kosciolach - ZHP nie zamierzal udostepnic mlodziezy swoich obiektow i dzielic sie majatkiem, ktory zgromadzil z podatkow obywateli przez 40 czy 50 lat.

Nie do końca jest tak jak piszesz, bo:

Podstawy ideowe wychowania harcerskiego w ZHR

Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej powstał

w 1989 roku. Na płaszczyźnie ideowej i programowej

jest kontynuatorem tradycji i myśli wychowawczej wielu

pokoleń harcerek i harcerzy. Kontynuacja ta opiera się

nie tylko na przyjęciu tradycji i spuścizny intelektualnej,

ale także na czynnym zaangażowaniu harcerek i harcerzy,

z których najstarsi złożyli Przyrzeczenie Harcerskie

jeszcze w okresie dwudziestolecia międzywojennego.

Harcerski ideał wychowawczy został przedstawiony

w postaci Prawa Harcerskiego. Źródłem tworzących

go wartości jest Dekalog, a treść dziesięciu punktów Prawa

stanowi rozwinięcie Przykazań Bożych

I jeszcze to:

Rolę wartości chrześcijańskich w realizowanym

w ZHR systemie wychowawczym, w sposób jednoznaczny

opisuje jego Statut określający, iż instruktorami

Związku mogą być wyłącznie chrześcijanie

 

Właśnie miedzy innymi to stwierdzenie powoduje, że ZHR nie może byc członkiem miedzynarodowego skautingu, bo ZHR nie jest organizacja "dla wszystkich".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 49
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

jak zwykle sSiwy12 trafnie to ujął

 

ZHP nie zamierzal udostepnic mlodziezy swoich obiektow i dzielic sie majatkiem, ktory zgromadzil z podatkow obywateli przez 40 czy 50 lat.

jak i żadna inna instytucja tego nie zrobi,

 

co do ideologii, to chyba tylko hasiepysie coś tam kręciły, ja nie kojarzę znaczących wpływów ustroju na swą działalność w ZHP,

jedyne czym się sku... to udział w pochodzie 1-szo majowym w celu otrzymania dotacji na obóz

co ciekawe dwie takie dotacje dostaliśmy :D

od dwóch instytucji, które sobie zarzyczyły, żeby to z nimi iść w pochodzie

poszliśmy z każdą :D

jaja były że hej

jeszcze brawa z trybuny były, bo z przytupem przeszliśmy,

i to wszystko również x2 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezaleznie od ruchu skautowskiego (pierwsze druzyny 1911), który w 1918r. przekształcił sie w ZHP istnał "drugi nurt" o zabarwieniu lewicowym i to juz w roku 1921 powstało Wolne Hrcerstwo, które przekształciło sie w 1926r w Czerwone Harcerstwo, które działało do 1939 ale w konspiracji do 1946.

 

Natomiast Jacek Kuroń był załozycielem (1956r.) druzyn walterowskich (od W.świerczewskiego) prowadzonych na zasadack konsomołu. Ten ruch oficjalnie został zakończony w 1962r. Praktycznie był poza ZHP i z nim nie konkurował. Ale w tzw. międzyczasie Kuroń był pracownikiem etatowym GK ZHP, gdzie trochę "namieszał" min. "zdjął z nakrycia głów harcerzy tradycyjna lilijkę, zmienił krzyż harcerski, mieszł w Prawie i Przyżeczeniu. Ale mimo to "duch w narodzie" pozostał i praktycznie zawsze i mimo wszystko w ZHP były kultywowane zasady skautingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy skauting nie byl wolny od ideologii swoich czasow - Baden-Powell zalozyl skauting jako organizacje para militarna sluzaca poszerzaniu Imperium Brytyjskiego - skauci byli uzyci w wojnie przeciwko Burom. Zreszta Baden-Powell jest dzis postacia bardzo kontrowersyjna.......

W latach 70ych i 80 ZHP to byla taka odnoga ZSMP chociaz w samym ZHP istnial ruch opozycyjny i powstalo w tym czasie naprawde niezlych pare druzyn - z tego wyksztalcily sie wlasnie ZHR-y.

Chyba popularnie o tych druzynach Kuronia mowilo sie Czerwone Harcerstwo nawet jesli oficjalna nazwa brzmiala inaczej. Byloby spora ironia losu gdyby mimo ostrych wysilkow apologetycznych przetrwal Kuron na obrzezach swiadomosci spolecznej jako ktos kto rozwalal harcerstwo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W latach 70ych i 80 ZHP to byla taka odnoga ZSMP chociaz w samym ZHP istnial ruch opozycyjny i powstalo w tym czasie naprawde niezlych pare druzyn - z tego wyksztalcily sie wlasnie ZHR-y.

 

ZHP jako odnoga ZSMP to wierutne łgarstwo. Te organizacje de facto nigdy nie współpracowały inaczej jak pod batem "opiekunów" partyjnych, bo się nie cierpiały. Nawet HSPS trzeba było zmuszać do jakiejkolwiek wspólnej akcji typu akademia czy też inna oficjałka, bo bez przymusu jakoś nigdy nic nie wychodziło. I nawet istnienie dziwnego tworu jakim była Federacja Socjalistycznych Związków Młodziezy Polskiej, do którego wszyscy musieli należeć nic tu nie była w stanie zmienić.

A studenci ustąpili o tyle, że dali se dołożyć "S" do nazwy, ale ZSMP mieli w ... głębokim poważaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze lumpie, ze uzywasz trybu przypuszczającego. To w latach 70-80 nazywało sie HSPS i nie zdało egzaminu. Za Jaruzela jeszcze przed wprowadzeniem stanu wojennego na wiosne, ideolodzy harcerscy ponieśli klęskę i łono ZHP rozgoniło to na 4 wiatry.Nie wiem czy z własnej woli.

Smutne, ale ZHRy jednak powstały z nurtu ideologicznego w ZHP, ktory ty nazywasz opozycyjnym :D. Jasne , jak my damy w morde to cacy, jak nam to oni są be.

Skończyły sie na jakiś czas podchody i warty, zaczęły sie niesnaski głównie światopoglądowe.Zamiast czuwaj niektórzy nawet wołali trwam.

W małych pipdówkach dzisiaj czasem juz nie ma harcerstwa, za to są młodziezowe drużyny pożarnicze :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy skauting nie byl wolny od ideologii swoich czasow - Baden-Powell zalozyl skauting jako organizacje para militarna sluzaca poszerzaniu Imperium Brytyjskiego - skauci byli uzyci w wojnie przeciwko Burom. Zreszta Baden-Powell jest dzis postacia bardzo kontrowersyjna.......

W latach 70ych i 80 ZHP to byla taka odnoga ZSMP chociaz w samym ZHP istnial ruch opozycyjny i powstalo w tym czasie naprawde niezlych pare druzyn - z tego wyksztalcily sie wlasnie ZHR-y.

Chyba popularnie o tych druzynach Kuronia mowilo sie Czerwone Harcerstwo nawet jesli oficjalna nazwa brzmiala inaczej. Byloby spora ironia losu gdyby mimo ostrych wysilkow apologetycznych przetrwal Kuron na obrzezach swiadomosci spolecznej jako ktos kto rozwalal harcerstwo....

 

Serio myślisz, że 13-14 latkowi w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku ( o ku..a jak to brzmi ) myśleli o Baden Powellu w tych kategoriach ?

Nonsens.

Wspaniała zabawa, klimat, obozy, znajomości, zdobywanie sprawności ( a tak nawiasem mówiąc kto ma 3 pióra ???, mnie się udało, ale z tym milczeniem to był Jazz ), nauka samodzielności, odpowiedzialności za siebie i innych, można tak bez końca..

 

A na koniec dnia, po ognisku, przed snem, krąg...las przyjmował korny śpiew...

Późno już, w cichym śnie spocznij już, Bóg jest tuż, Bóg jest tuż.....

 

Czuwaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak spiewales Bog jest tuz i ktos poswiecal swoj czas i staral sie wychowywac poprzez zabawe grupe obcych sobie dzieci lub mlodziezy pod koniec ubieglego wieku to znaczy, ze po pierwsze miales szczescie a po drugie byles w tych druzynach ktore funkcjonowaly na marginesie oficjalnego ZHP. ( mowie tu o harcerstwie szkol srednich bo strano sie zeby role harcerstwa przejelo w ogolniakach HSPS - wlasnie, zapomnialam nazwy tej jakze szlachetnej organizacji - pomylilam ja z SZSP....)

Pewnie, ze 14 latkowie nie musza Baden Powella rozpatrywac w tych kategoriach, iale ja moge zreszta w mojej druzynie dyskutowano o tym czesto bo mielismy taki dyskusyjny zakret i to wlasnie byly nasze ogniska plus oczywiscie gitara i spiew - spory procent z nas wyladowalo potem na prawie na UW...... To byla i jest taka genialna idea wychowywac poprzez zabawe i bezposredni autorytet budowany na co dzien i poprzez czyny , kontakt z natura i stopniowe budowanie umiejetnosci radzenia sobie w roznych warunkach, prace nad soba i dla innych - no ale mialo to tez swoje drugie oblicze tez - cos jak dr Jekyll i Mr Hyde. Wojna Burska albo Powstanie....... a co sadza o harcerstwie obecni 14 latkowie to chyba nie tu......mimo wszystko troche za mlodzi zeby domy budowac.

 

Sadzmy Przyjacielu, roze

Dlugo jeszcze temu swiatu

Szumiec beda sniezne burze

Sadzmy je przyszlemu latu.

 

My wygnancy stron rodzinnych

Moze juz nie ujrzym kwiatu

Ale sadzmy je dla innych

Sadzmy je przyszlemu latu.

 

 

Czuwaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak spiewales Bog jest tuz i ktos poswiecal swoj czas i staral sie wychowywac poprzez zabawe grupe obcych sobie dzieci pod koniec ubieglego wieku to znaczy, ze byles w tych druzynach ktore funkcjonowaly na marginesie oficjalnego ZHP.

Nie wiem skąd czerpiesz takie informacje - bo jestem pewien, ze nie z własnego doświadczenia - no chyba, że pochodzisz (zaliczono Cię) do Kręgu Cienia.

Wspomniane "Trzy Pióra" reaktywowane zostały własnie w druzynach "hysów-pysów". Tez je mam, ale zdobywałej je juz jako instruktor.

W mojej Komendzie Hufca w latach 1973 - 1998 (a z relacji wiem, że wcześniej tez) drużynowymi byli równiez księża i to sporo.

Ale pojmujac ZHP i to co soba reprezentowało w tamtych czasach, tak jak Ty to przedstawiłeś, to zdecydowana wiekszośc instruktorów była na

marginesie oficjalnego ZHP

ale biorąc pod uwage masowość tego zjawiska, to chyba raczej "oficjalne ZHP" był na marginesie tego co zawsze sie działo w druzynach.

ZHP, to dryżynowi i druzyny przez nich prowadzone.

Podczas mojego Przyrzeczenia na moim ramieniu rekę trzymał i Krzyż wręczał mi Ćwik "lwowski" i było to w oficjalnym ZHP za czasów bardzo głębokiej komuny. Od tego dnia zaczęła się moja przygoda z ZHP i praktycznie trwa do dzisiaj. Dzieki ZHP poznałem swoją żonę, dzieki ZHP mam "swoje miejsce na mapie", dzięki ZHP mam sprawdzone i oddane grono PRAWDZIWYCH przyjaciół, dzieki ZHP cały czas jestem w "kręgu ognia". Moje miejsce na mapie jest rownież miejscem na mapie mojej córki (tak samo jak dla dzieci moich przyjaciół), ktora tak samo jak my MUSI przynajmniej raz w roku tam być, bo tam sa nasze wspólne wspomnienia. Wiem rownież, że miejse to, jest juz teraz miejscem magicznym dla wnuków moich przyjaciół.

Bo bez wzgledu na nazwe, zawsze znajda sie ludzie którym bliskie beda ideały skautingu, a u nas harcerskie, ktorych nie pokona ideologia - wszak w prawie 100 letniej historii tak było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz jeśli Cię uraziłem, ale nie było to moją intencją, a Krąg Cienia pochodzi z metodyki harcerskiej - co ciekawe stosowanej również w ZHR.

Być może podchodzę do sprawy emocjonalnie, ale zawsze nam (ZHP) przypinano łatkę. Za czasów komuny - klerykalizmu, wzorców "zgniłego zachodu" itp. Współczesnie zrobiono z ZHP "zaplecze ideologiczne PZPR", choć to właśnie tylko ZHP jako jedyna oraganizacja młodzieżowa nie miało prawa rekomendacji do PZPR i co wiecej nigdy o to nie zabiegała. We współzawodnictwie klasowym za 1 członka ZMS klasa otrzymywała 1 punkt, za harcerza 0,5 . Jak byś sprawdził "dofinansowanie" do wypoczynku dzieci i młodziezy, to też jasno widać, że ZHP państwo nie kochało - średnio 1/3 na uczestnika tego co w innych organizacjach.

O tym czym było i jak działało, ale również jak działa teraz ZHP możesz sie dowiedzieć wpisujac w przegladarke "biały szczep" - bo to właśnie było i jest to "wiekszościowe" ZHP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uraziles mnie, ale rozbawiles .......Jadro Ciemnosci i wylaniam sie z Niego - Ja. 8) 8) 8) No i tak. Skoro bylo tak dobrze to rzeczywiscie ze wzgledow niezrozumialyjch i zupelnie niepojetych sporo druzyn sie oderwalo i stworzylo ZHRy - ale nie musisz tez chyba ich traktowac jak zjawy z innego swiata i dziwic sie, ze metodyke maja podobna.

Ten brak rekomendacji do PZPR zawsze mnie bardzo martwil i spac nie dawal. a nawet przyprawial o palitacyje....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam "trzy pióra". Ciężko było. :D

 

co było najtrudniejsze?

nie mówienie? 8) :wink:

 

Ania opowiada, że na tym wykłada sie większość zaliczających.

 

Jak Ania robiła, któryś ze stopni, to /w czasie zimowiska/ - musiała sie udac sama do lasu, rozbić namiot i tam przenocować. Miała wtedy 14 lat, mróz był - 10 stopni i bylo to na pograniczu bieszczad

 

:roll:

a poza tym harcerze w nocy latarki uzywają tylko na warcie :D

Dobrze, że ja się wychowałam w górach, inaczej padłabym na zawał serca przy ich opowieściach :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...