Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Blogi

Nasze blogi społeczności

  1. Synthia
    Latest Entry

     

    [ATTACH=CONFIG]12468[/ATTACH]

     

    Myślimy o takich drzwiach wewnętrznych tylko w innym kolorze drewna

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 16
      odsłon

    No blog entries yet

  2. Poprawili nam WZ. Najpierw przysłali pismo, ze spojrzą na sprawę jak tylko znajdą szmatę do przetarcia okularów. Potem po "wizji lokalnej" odezwali się znowu z pismem i mapką, na której jest już 8 metrów. To diametrycznie zmienia stan rzeczy i możemy się budować tak jak chcemy. Ślubny się jednak zapienił i będzie pisał skargę. I ma racje chłop, niech pisze.

     

    Planujemy ruszyć z budową w następnym roku.

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 8
      odsłon

    No blog entries yet

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 15
      odsłon

    No blog entries yet

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 7
      odsłon

    No blog entries yet

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 14
      odsłon

    No blog entries yet

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 14
      odsłon

    No blog entries yet

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 8
      odsłon

    No blog entries yet

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 5
      odsłon

    No blog entries yet

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 15
      odsłon

    No blog entries yet

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 6
      odsłon

    No blog entries yet

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 6
      odsłon

    No blog entries yet

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 6
      odsłon

    No blog entries yet

  3. na oknach zostaly zamontowane rolety podtynkowe

    jeszcze nie wiem jak to sie sprawdzi :)

    mam nadzieje ze zrekompensują srednio cieple okna w zimie a w lecie beda chronily przed sloncem

    rolety z napedem elektrycznym sterowane radiowo

     

    ziemia z wykopu juz rozgarnieta zeby osiadla troche przez zimę a basen przykryty :)

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 7
      odsłon

    No blog entries yet

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 6
      odsłon

    No blog entries yet

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 21
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    Nadejszła wielkopomna chwila!

    Budowa rozpoczęta i w końcu zebrałam się by zacząć pisać, tak dla potomności...

    Tak to wyglądało dwa tygodnie przed:

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 21
      odsłon

    No blog entries yet

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 6
      odsłon

    No blog entries yet

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 6
      odsłon

    No blog entries yet

  4.  

    Próbuję odtworzyć stan od 12.10.2013 (było zdecydowanie cieplej)

     

     

    Patrzę na zdjęcia i zastanawiam się od czego zacząć....

     

     

    1. Życiowa sprawa czyli podjazd...

     

    Jeszcze nie ostygłem po wściekłych spojrzeniach kierowców betoniarek i pompy które przyjechały z towarem do lania betonu. Bardzo ładnie profilowali podjazd zderzakami i spoilerami choć żaden nie powiedział złego słowa... Dzwonię do lokalnej firmy z kruszywami. na działkę przyjeżdża koparko spycharka - usuwa 20 cm ziemi przy wjeździe i robi miejsce na podkład z gruzu. Po chwili przyjeżdża 25 ton gruzu i srruuuu - wyrzuciłem 1500 zł w błoto (dosłownie) Kopospych przydał się murarzom i przerzucił kilka tan żwiru na miejsce piwnicy - nie wozili bynajmniej taczkami... Ten sam kierowca po chwili dowozi 25 ton żwiru.

     

     

    2. Walka z wodą

     

    Pod posadzką piwnicy toczy się nierówna walka z wodą, która wściekle nas atakuje od spodu. Kopiemy szpadlami rów (rowek..?) wymieniamy w nim grunt i wrzucamy (i zasypujemy rurę drenarską tworząc wielką literę U, której jeden bok jest podłączony do drenu melioracyjnego - idzie tuż przy ławie... Ilość wody która wychodzi z gruntu nasuwa mi podejrzenia, że znaleźliśmy tylko jeden dren melioracyjny (i odtworzyliśmy) a drugi po prostu został przerwany bez odtworzenia. To chyba nie możliwe żeby na 160 cm było tyle wody na miejscu które przez lata było polem uprawnym...

     

    Na wiosnę odżałujemy i założymy podwójny dren wokół domu. Może wówczas odnajdziemy drugi dren o ile w ogóle istnieje... Może ta cholerna woda napiera bo po prostu tyle jej tam jest...

     

     

    3. Problem z odprowadzeniem ścieków z piwnicy

     

    Wysoki stan wody spowodował, że szambo nie będzie tak głęboko zatopione aby odebrać ścieki z piwnicy. Nie mogę wyprowadzić ścieków z piwnicy a to oznacza, że piwnica straci swoją pierwotnie projektowaną funkcję pralnio suszarni (dedykowane 1 pomieszczenie). Po dwóch dniach znajduję rozwiązanie - pompa Liftaway B - Grundfosa lub rozwiązanie firmy Kessel. odrzuci ścieki szare (nie planuję WC w piwnicy) do poziomu głównej rury ściekowej. Uff. Takie rozwiązanie również zabezpieczy mnie gdyby np awaria rury wodociągowej zalała mi piwnicy (rozwiązanie to jest w istocie studzienką z pompą zatopioną w podłodze.

     

    Wykonawca kopie dziurę pod studzienkę w wyznaczonym miejscu, dziura wypełnia się natychmiast cholerną wodą. Gdyby to była ropa naftowa - byłbym już szejkiem...

     

     

    4. Zasypanie posadzki w piwnicy

     

    wrzucamy około 30 cm żwiru, wibrujemy, kładziemy siatkę i przygotowujemy pod zalanie betonem. Siatkę dystansujemy od żwiru połamanymi cegłami. Same ławy fundamentowe już odszalowane - są malowane dysterbentem dla zaizolowania...

     

     

    5. Znów betoniarka

     

    14.10 od rana pojawia się ranny shinkansen z Nekli z betonem. W środku wesoło kręci się beton B25 z hydrouszczelniaczem ze wzgledu na wodę od spodu. Miał być zwykły beton a tu znów kicha - koszty w górę. Wykonawca zbija szalunek studzienki - który wygląda jak romboidalna skrzynka, wkłada w dziurę i zabezpiecza. W tym czasie pompa się rozkłada i spuszcza wielki nos rury spustowej nad budowę. Wykonawca chwyta za rurę i poszłoooo - beton wesoło chlupie na siatkę, pomocnik gania z wibratorem i rozprowadza beton aż do chwili gdy okazuje się że skrzynka stanowiąca szalunek studzienki jest za słabo obciążona. Wrzaski murarzy niosą się po porannej rosie wśród pól... jeden wskakuje do skrzynki wskutek czego wraca ona na swoje miejsce a reszta biega z bloczkami i piachem żeby ją dociążyć.

     

    Stoję i patrzę jak osioł - w końcu pomagam załadować kilka taczek żwiru i wracamy do lania betonu. Tylko operator pompy stoi nad nami jak pomnik spokoju i ledwo rusza palcami na pilocie sterującym ustrojstwem...

     

    Szkoda że nie powiedział jak ładny podjazd mu przygotowałem...

     

     

    Nie tylko jemu - wkrótce (16.10) dociera pierwszy transport bloczków ale o tym w innej bajce...

     

     

    Kilka zdjęć... Czy ktoś wie jak to zrobić żeby się pokazywały zamiast linków?

     

     

     

    http://imageshack.com/a/img36/9948/zvhx.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.com/a/img36/9948/zvhx.jpg

     

     

    http://imageshack.us/a/img12/927/5aa2.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img12/927/5aa2.jpg

     

     

    http://imageshack.us/a/img607/8109/o1ps.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img607/8109/o1ps.jpg

     

     

    http://imageshack.us/a/img109/3956/gzk5.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img109/3956/gzk5.jpg

     

     

    http://imageshack.us/a/img46/8866/0i1e.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img46/8866/0i1e.jpg

     

     

    http://imageshack.us/a/img33/3917/mxa3.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img33/3917/mxa3.jpg

     

     

    http://imageshack.us/a/img41/6626/px52.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img41/6626/px52.jpg

    • 0
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 6
      odsłon

    No blog entries yet



×
×
  • Dodaj nową pozycję...