Zatem mały bilansik:
Od ostatniej mojej wizyty tutaj udalo nam sie:
- ocieplic poddasze welna
- zabic strych deskami
- zamontowac piec i grzejniki
- zaswiecic w domu pierwsza zarowke i zamontowac robocze gniazdka (Grzes Z Krakowa dzieki za gniazdka, teraz sie przydaly)
- zrobic w domu pierwsza kawe
- wlaczyc w domu radyjko
- odpalic piec i pic ta kawe przy radyjku i w ciepelku
- zamontowac pierwsze wc i zlew gospodarczy
- umyc pierwszy raz rece pod kranem w domu
- skorzystac pierwszy raz z toalety w domu
ojej w glowie mi szumi od tych osobistych osiagniec na polu boju a tu jeszcze nie koniec
- zamontowac alarm i podpiac go do firmy ochroniarskiej
- polozyc plytki w garazu, kuchni, pomieszczeniu gosp i spizarni
Wielką porażką okazala sie elewacja i rownanie terenu. Pan nas troche zawiodl, ale wlasnie dostalam wiadomosc, ze jutro stawi sie w celu wykonania opoznionych prac przy moim domku, poniewaz pogoda sie poprawila. Oj, zima musi poczekac, musi!
Plany na grudzień:
- elewacja
- rownanie terenu
- montaz kominka i komina stalowego
- plytki we wiatrolapie i holu
Styczeń:
- zabudowa poddasza plytami gk
- flizowanie lazienek
- zwozenie pierwszych kartonow na strych
Luty:
- malowanie (tydzien moj maz bedzie to malowal, urlopik murowany)
- kuchnia (2 dni kuchnia ze schodami)
- schody
- panele na poddasze (2 dni z montazem drzwi)
- drzwi wew
Marzec:
- parkiety na parter
- uruchomienie wszystkich gniazdek w domu
- przeprowadzka
Oczywiscie sa problemy: sciany garazu nad ktorym ma byc taras nie schna i wywoluja u mnie wiele zmartwien. Poniewaz wylewki nie zostaly wypuszczone poza obrys garazu teraz sie to oczywiscie msci. Ale naprawi sie i bedzie po klopocie (mam taka nadzieje).
Zdjecia przy nastepnej wizycie.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 1 063 wyświetleń