Zabudowy górnych łazienek praktycznie skończone... Jak tylko uporają się z kuchnią, to wezmą się za kafelkowanie naszej.
Płytki już są, czekają w gabinecie... Te do wc też już są, nie odebraliśmy tylko euforii do łazienki Oktawii, bo zaczyna się robić tłoczno... I powoli zaczyna brakować miejsca na składowanie materiałów... Jest jeszcze sporo płyt k-g, wełna do ocieplenia korytarza i stryszku, wszystkie kafle na hol, wiatrołap, kuchnię i salon.
Ostatecznie wybraliśmy Arkesię z Paradyża, (do salonu 30x60, a na resztę 60x60). Są SUPER!!!! Bardzo nam się podobają... Mam nadzieję, że efekt też będzie super...
Zabudowa sufitu w kuchni dobiega końca, będą "świetliki" z pleksi nad meblami i nad wyspą.
Kuchnia już dawno jest gotowa, czekają tylko na nas... Montaż zaplanowaliśmy na przyszły czwartek!!!! Już się chyba nic nie wydarzy... Lodówki przyjeżdżają dzisiaj, okap (właściwy ) odbieramy po 12-stej...