Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    277
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    324

Entries in this blog

Anna Wiśniewska

Jeszcze wiadomość dla wszystkich śledzących nasze perypetie z Drutexem:

 


przyjechali, pękniętą szybę kuchenną wymienili, wymierzyli odrapane listewki i nawet obiecali, że przyjadą znów i je wymienią! Tylko co do klamek się upierają, że taki jest standard firmy Powalczymy, zobaczymy...

 

 


Do albumu doszły zdjęcia marcowego widoku z okien. Jeszcze martwo tam wtedy było, nie to co teraz! Przy okazji widać te nieszczęsne klamki i bukowe parapety, z których jesteśmy bardzo dumni

Anna Wiśniewska

Pisać mi się zachciało

 


Ale na opowieści budowlane już troszkę za późno- zaczęła się wykończeniówka pełną parą. Niby wszystko szybko się dzieje, ale ja chciałabym jeszcze szybciej, chciałabym już się wprowadzać a tu jeszcze tyle do zrobienia...

 

 


Nasz pan wykonawca- Krzysiu- wczoraj skończył tynkować ostatnią ścianę zewnętrzną. Nasz domek Nieduży pokryty jest teraz przepięknym białym barankiem. Wiśniowa (jaka mogła być inna przy naszym nazwisku? ) dachówka i klinkier na kominach i parapetach ślicznie się z nim komponują.

 


Lubię patrzeć na nasz domek. Z zewnątrz jest już przepiękny!

 

 


Jako właściciele 12 arowej działki zabraliśmy się za urządzanie ogrodu. Projekt po moich konsultacjach sporządziła nam moja ciocia- projektantka ogrodów. Ile tam różnych cudów w tym projekcie! Nie mogę się doczekać, kiedy to wszystko zrealizujemy!

 

 


Będzie altanka ogrodowa z murowanym- prawdziwym grillem i wędzarnią. Z ławkami, stołem, baldachimem z winorośli. Obok będzie oczko wodne z pływającymi grążelami, otoczone jakimś niepospolitym skalniaczkiem. Zaraz obok stanie (właściwie już stoi od wczoraj ) duża lipa. Następnie drewutnia na drewno do kominka, domek ogrodowy, który zrobi Bartek z drewnianych bali. A po drugiej stronie kląbik z różami, pergolka, dwie jarzębinki, potem znowu pergolka a za nią sadek- osiem dzrzewek i cztery krzaczki. I kopczyk szparagów, które teraz sobie spokojnie kiełkują w doniczkach

 


Do tego oczywiście parę kląbików kolorowych kwiatów, bez, kalina, forsycja, kącik szlachetnych iglaków. Piaskownica dla przyszłych małych Wisienek, huśtawka, jakiś domek dla pieska i kotka...

 


Ech, pięknie będzie... kiedyś...

 

 


Na razie jest żywopło z ligustra, sadek, wczoraj posialiśmy trawkę (sportową! ), zasadziliśmy lipę (jakie to przepiękne drzewo!!!). Owocowe i jarzębiny ślicznie nam się zielenią, nawet mają już zawiązki kwiatów. Jeden deszczowy i ciepły dzień i się zacznie orgia kolorów w naszym ogrodzie! Strasznie mnie- odwiecznego mieszczucha- to cieszy

 

 


Czekam z niecierpliwością aż chłopaki (mój mąż i mój ojciec przy pomocy może teścia ) położą polbruk przed domem. Stoją jego sterty już od dawna i ciągle jakoś jest coś ważniejszego do zrobienia

 


Zażyczyłam sobie kląbik na środku polbruku. Teraz szukam kwiatów i mini- krzaczków, które lubią cień i które będę mogła tam zasadzić.

 

 


Nie przypuszczałam wcześniej, że budując dom tyle rzeczy trzeba ogarnąć, zorganizować, znaleźć sobie na nie pomysły. Wystrój wnętrza trochę nam się "przystopował", bo tempa kładzenia kafelków przez Krzysia nie przeskoczymy, spóźniającej się dostawy drzwi też nie. Z tego powodu wyszliśmy do ogrodu . Ale niedługo znów tzreba będzie wejść do środka. Dziś posprzątam i pogruntuję podłogę w sypialni i gabinecie. A chłopaki moze zaczną tę kostkę układać No i oczywiście podlejemy naszą trawkę, żywopłotek i drzewka!

 

 


Tak pięknie jest poza miastem, nawet w trakcie budowy



×
×
  • Dodaj nową pozycję...