Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    277
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    325

Entries in this blog

Anna Wiśniewska

Tomek

http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Tomcio-Paluszek/DSC_4017.sized.jpg" rel="external nofollow">http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Tomcio-Paluszek/DSC_4017.sized.jpg

 

Bracia

http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Tomcio-Paluszek/DSC_4039.sized.jpg" rel="external nofollow">http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Tomcio-Paluszek/DSC_4039.sized.jpg

 

Papcio z prezentem od Tomka

http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Tomcio-Paluszek/DSC_4053.sized.jpg" rel="external nofollow">http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Tomcio-Paluszek/DSC_4053.sized.jpg

Anna Wiśniewska

Bardzo bardzo wszystkim dziękuję za gratulacje i śliczne życzenia.

 

 


Olka- dzięki za przekazanie informacji

 

 


Od dziś jesteśmy z Tomkiem w domku, tak się złożyło, że mały zechciał zawitać na tym świecie prędzej, co odbyło się bardzo filmowo

 


Będąc na lodach z Pawłem i moim szwagrem, w piątek po południu na środku centrum handlowego stwierdziłam, że właśnie odeszły mi wody Mój szwagier nie zapomni tego dnia do końca życia

 

 


Na o w sobotę, o 12.17, za pomocą cesarskiego cięcia, w pierwszym dniu 38 tygodnia ciąży, na tym świecie pojawił się Tomek

 

 


Jak tylko dojdę troszkę do siebie, pojawią się tu fotki. Moje pierwsze wrażenia są takie, że Tomcio jest baaardzo podobny do Pawełka w tym samym wieku Mały klonik

 


A zresztą obejrzycie, ocenicie

Anna Wiśniewska

No i najdszedł ten wielki dzień

 


Tak szczerze mówiąc, to trudno mi uwierzyć, że moje dziecię skończyło już dwa lata

 


A teraz to już w ogóle będzie nam czas leciał.

 

 


Ze słodkiego robaczka wyrósł super chłopczyk. Teraz jeszcze tylko metamorfoza w mężczyznę i pozamiatane

 

 

 


Jubilat przy torcie

 


http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Kolejny-rok-%BFycia/08_G.sized.jpg

 


Jubilat z mamusią

 


http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Kolejny-rok-%BFycia/09_G.sized.jpg


(tak mu się dmuchanie świeczek spodobało, że wybuchowe fontanny też usiłował zdmuchnąć )

 

 


Jubilat ze wszystkimi swoimi rodzicami

 


http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Kolejny-rok-%BFycia/10_G.sized.jpg

Anna Wiśniewska

No i doczekaliśmy się pierwszego "remontu"!

 


Nie wiadomo jak i nie wiadomo kiedy pękł nam brodzik. Zatem trochę z konieczności, trochę z radością nabyliśmy nowy, najgłębszy jaki był

 


I jak to Bartek stwierdził - patrząc na pluskającego się w kąpieli Pawełka - dla tego widoku i dla tego szczęścia warto było to zrobić.

 

 


A w dodatku ja, jako obecnie naczelny grubas rodzinny bardzo sobie chwalę tę półeczkę na kosmetyki - doskonale się na niej siada podczas kąpieli

 

 

 


A tak ze spraw najbardziej bieżących to zaczynamy odliczanie do najważniejszej imprezy w roku Za 7 dni 2 urodziny Pawełka!

Anna Wiśniewska

Jako, że wnęka pod schodami sama się prosi o to, żeby tam zmajstrować szafę z przesuwnymi drzwiami na opony, torby, płaszcze, śpiwory itp., to...

 


Zaraz po pomalowaniu schodów Bartek weźmie się i za szafę

 

 


Ale malowanie cosik stanęło Brak czasu. Dziś Bartek miał malować, ale walczy z brakiem senności u potomka Bo to proszę Państwa nie takie hop siup pomalować schody I samo się nie robi niestety I to samo można powiedzieć odnośnie tego braku snu u potomka To nie takie hop siup go położyć spać

Anna Wiśniewska

Tymczasowe schody ze sklejki sosnowej w całości popełnione przez mojego męża. Poręcze i malowanie w weekend.

 

http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Ech%2C-jesie%F1/01_G.jpg" rel="external nofollow">http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Ech%2C-jesie%F1/01_G.jpg

 

http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Ech%2C-jesie%F1/02_G.jpg" rel="external nofollow">http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Ech%2C-jesie%F1/02_G.jpg

 

http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Ech%2C-jesie%F1/03_G.jpg" rel="external nofollow">http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Ech%2C-jesie%F1/03_G.jpg

Anna Wiśniewska

Tadam!

 

 

 


Uwaga, oto młody monter

 


http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Kolejny-rok-%BFycia/01_G.jpg

 


http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Kolejny-rok-%BFycia/02_G.jpg

 

 


A! I jeszcze lampa!

 


http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Kolejny-rok-%BFycia/03_G.jpg

 

 


Wieczorna bajeczka

 


http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Kolejny-rok-%BFycia/04_G.jpg



I zabawa z koleżanką

 


http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Kolejny-rok-%BFycia/05_G.jpg

 

 


A! I jeszcze z nowości, to ostatnie dewa dni spędziliśmy z Pawciem u moich rodziców, bo w domu nasz mąż i ojciec ciął i składał tymczasowe, bezpieczne schody na górę. Efekt powalił mnie z nóg, bo zdolny ten mój mężuś fiu, fiu Nie wiedziałam, że ze sklejki sosnowej można takie cudo wyczarować. Zdjęcia będą jak będą Może nawet jutro wieczorem

Anna Wiśniewska

Od dziś rana Pawcik ma swój własny, bajkowy pokój

 


Niebieskie mebelki, zielona, smocza narzuta na łóżeczko, kolorowa firanka, stosowny dywanik, a na ścianie wielkie świecące słońce

 

 


Wczoraj wieczorem, gdy zaczęliśmy razem z nim te mebelki składać wpadł w jakąś absolutną euforię, która utrzymuje mu się nadal Jedyny mankament to emocje tak duże, że przeszkadzające znacząco w zasypianiu. Zresztą on zawsze miał kłopoty z zasypianiem, bo przecież zawsze szkoda mu czasu na spanie Jakoś i temu musimy podołać.

 

 


Zdjęcia wkrótce, z powodu ponieważ Pawcia pokój mieści się w naszym dawnym gabinecie i z konieczności wszystkie bardzo ważne biurowe i komputerowe rzeczy wyfrunęły na górę w tempie "byle jak, byle gdzie" i teraz wszystkiego trzeba szukać w popłochu, łącznie z kablami, pendrive'ami i innymi gadżetami potrzebnymi do zgrania zdjęć z aparatu na komputer A ja już nie mam formy na "szybko skoczę na górę, poszperam i zaraz wracam"

 

 


Ale gwarantuję mocne wrażenia Na przykład Paweł ze śrubokrętem w szafie mocujący chyba półki

 

 


A drugie młode ma serce jak dzwon. Podsłuchiwałam dziś u lekarza. Wszystko ok. Za dwa tygodnie podglądniemy płeć. Jak pozwoli oczywiście

Anna Wiśniewska

Ech, ludziska...

 

 


Idą Święta, a my od trzech dni pieluszkę zakładamy tylko do spania. A tak to latamy w eleganckich majtaskach i co godzinę udajemy się do łazienki, stajemy na pufie i siusiamy jak tatuś..

 


Mamy i sukcesy i porażki ale najważniejsze, że się nie poddajemy i z dnia na dzień może być już tylko lepiej.

 

 


Uprzejmie prosi się o trzymanie kciuków!

Anna Wiśniewska

Robaczek ruchliwy tak jak Pawełek

 


Byłam na pierwszym USG

 


Zakrywał się rączkami tak, że paluszki można było policzyć

 


I serducho biło rytmicznie

 


I podskakiwał niesamowicie, tak samo jak jego starszy braciszek w analogicznej sytuacji

 

 


Wygląda na to, że jak na razie wszystko ok. Tylko chyba już pozbyłam się złudzeń, że będzie mniejsze niż Paweł. Raczej nie będzie

 


No ale cóż, trzeba się będzie postarać o rodzinną cesarkę i już

 

 


Aha - jeśli chodzi o rzeczy budowlane, to u nas raczej cisza. Obmyślamy w skupieniu zadaszenie tarasu i obsadzenie go pnączami, coś jak w M jak Miłość

 


Żeby młode numer dwa mogło sobie całe lato w kołysce na tarasie spędzić.

Anna Wiśniewska

Znowu do mnie przybyły dwa ciała obce Mój mąż zachwycony, ja mniej, bo te cholerstwa swędzą i bolą

 

 


A swoją drogą jacy mężczyźni są fałszywi

 


Jak ja mówię, że coś małego jest dla mnie idealne bo mieści mi się w ręce itp, to jak to coś rośnie, to nie zmieniam zdania i nie twierdzę, że teraz podoba mi się najbardziej na świecie i że jak to leży koło mnie to nie mogę zasnąć

 

 


Ale odkryłam coś co pomaga na mdłości MARCEPAN Kawałeczek i jest lepiej. Ale na krótko

 


Wesolutko mi, mdłości, senności i Pawełek wlewający sobie szampon mamusi do wyjściowych butków A dziś wylał zawartość migdałowego płynu do podłóg na pufę, która stoi w łazience pod umywalką, żeby mógł sobie rączki myć Jeju, jak to się pieniło!!!

Anna Wiśniewska

Nieczęsto ostatnio tu wpadam, ale dolegliwości mnie dopadły okropne i czuję się po prostu fatalnie. Chyba juz zawsze ciąża będzie mi się kojarzyła z nieustającymi, całodniowymi nudnościami Jeśli się do tego doda drażliwość, niecierpliwość i ataki rozpaczy, to jest to już za wiele jak dla mnie i znów chętnie bym się z tej ciąży wypisała

 

 


W dodatku zaczynam podejrzewać, że to znów wielkolud będzie, bo to dopiero 7 tydzień a u mnie już wyraźnie brzuszek widać

 


Czemu ja????? Za co???

 

 


Ech... Wpadnę tutaj jak mi się poprawi. Samopoczucie i nastrój.

 


Do zobaczenia!

Anna Wiśniewska

Ależ mnie dzisiaj zachcianka dopadła! Normalnie od południa chodził za mną Sprite i nie dałam rady tego zagłuszyć ani jabłkiem, ani jogurtem (w sensie, że niby nie będę ulegać zgubnym pokusom i zabiję tę zachciankę zdrowymi rzeczami ). W końcu nastąpiła dostawa i teraz siedzę z błogą miną i szklanką zimnego gazowanego, okropnego, amerykańskiego napoju i jest mi tak dobrze

 

 


Poprzednio nie miałam aż takich nieodpartych zachcianek, w sumie największą fanaberią były ogórki małosolne i brzoskwinie Chociaż nie! Raz będąc w ciąży z Pawłem zjadłam puszkę orzeszków solonych i raz paczkę chipsów, oprócz tego samo zdrowie, jogurty, owoce i surowe warzywa Taka dzielna byłam

 

 


Muszę się wziąć za swoją silną wolę, wczoraj rogalik z nadzieniem marcińskim, dziś magnum i sprite Od jutra przerzucam się na jabłka. Obiecuję!!!

Anna Wiśniewska

Poczytałam sobie komentarze do mojego dziennika z czasów, gdy byłam w ciąży z Pawłem i przy końcówce łezka zakręciła mi się w oku ze wzruszenia Tyle fajnych komentarzy, tyle kciuków zaciśniętych, tylu ludzi czekających na słowa maksia "JUŻ JEST!"

 

 


I teraz znów jestem w ciąży... I chyba wyszły mi plany, pisałam o tym, że w ciągu 2-3 lat chciałabym postarać się o siostrzyczkę. Z tą siostrzyczką to się jeszcze okaże, ale podstawa do miecia nadziei już jest

 

 


Wzruszyłam się kurka wodna Ludzie na forum są wspaniali!!!!!

Anna Wiśniewska

Tym się chyba jeszcze nie chwaliłam:

 

 


http://www.naszdom.tu.org.pl/albums/Ech%2C-jesie%F1/IM000002.sized.jpg

 


Balustrada tarasu wykonana w całości własnoręcznie przez mojego męża z małą pomocą jego teścia.

 

 


PS. Postanowiłam zamieścić to zdjęcie i krótki opis, żeby mój mąż nie wychodził na pierdołę przy mężu Olki, który wszystko umie zrobić przy odpowiedniej motywacji ze strony żony

Anna Wiśniewska

Pomiędzy tymi roślinkami, które widać wyżej, posadziłam dziś małe kępki kwitnących roślinek ze skalniaka oraz osiem kupek tulipanów.

 


Tym samym drugi etap obsadzania wschodniej elewacji uważam za zamknięty

 

 


Trzeci i czwarty nastąpią wiosną.

 

 


A mój tato dzielnie zdejmuje darń spod irg, bo tak się skubane rozrosły, że duszą świerki i paprocie. Decyzją kolektywu postanowiono, iż iglakową rabatę też należy powiększyć. Pięknie mi trawnika ubywa

Anna Wiśniewska

Wschodnia elewacja obsadzona!

 

 


Ostrokrzew, cztery berberysy, dwa ogniki, dwa hebe i wielki jałowiec. Do tego podosadzam jeszcze troszkę kwitnących roślin ze skalniaczka, jak będę go porządkowała przed zimą, a wiosną nasypiemy tam kory i ułożymy kraweżnik z kostki i będzie pięknie

 

 


Zdjęcia z tego pierwszego etapu mam zrobione, tylko pewien mały zakatarzony ktoś nie pozwala mi dłużej posiedzieć przed komputerem i wgrać zdjęcia, wiec zrobię to jak już chorszy będzie spał (choć boję się tej pierwszej nocy z przeziębieniem bo zawsze jest okropna ).

 

 


Pogoda cudna, sąsiedzi grzebią w ogródkach, trzeba obmyślać co i gdzie jeszcze przesadzić lub dosadzić Bo o wyjściu na dwór na dłużej to niestety mogę na razie zapomnieć

Anna Wiśniewska

Nigdy jeszcze nie mieliśmy tyle drewna na zimę! Domek ogrodowy z dwóch stron obłożony po daszek, dwiema warstwami W końcu jest tak, jak powinno być co roku

 

 


Kolejne cebule tulipanowe czekają na wsadzenie, tylko ja zupełnie nie mam pojęcia gdzie je upchnąć Niby ogród duży i mnóstwo miejsca a mam kłopot

 

 


Właśnie pani w radiu powiedziała, że wieje u nas 90 km na godz. I ma rację neistety, coś straszliwego się dzieje. Słoneczko świeci, zimno teoretycznie nie jest, a wyjść z domu się nie da a z kominka świszcze Masakrra I jak tu nie pisać, że mieszkam w wietrznym zakątku

 

 


Z życia półtoraroczniaka z kawałkiem

 


Dziś biegając bez pieluszki, na prośbę "zrób kupkę" Pawcio pognał do łazienki, usiadł na nocniku (my byliśmy wszyscy w salonie) i po chwili zawołał "be!". Zachęcony tym przywołaniem przez synka jego tatuś udał się do łazienki po czym gromko zaczął się zachwycać, bo w nocniczku znajdowała się i jedyneczka i dwójeczka Potem Paweł przyszedł do salonu i wszystkim obecnym pięknie przybił piątkę

 

 


No zobaczymy jak to się rozwinie i czy z tej mąki będzie chleb...

 


Chętnie wyszłabym już z tych pampersów



×
×
  • Dodaj nową pozycję...