Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    77
  • komentarzy
    48
  • odsłon
    315

Entries in this blog

efka3

Mamy mapę

Kolejny krok już za nami. Wczoraj odebraliśmy mapę do celów projektowych, zamówiliśmy też projekt, za który dzisiaj poszedł przelew i tym samym koniec z oglądaniem innych projektów :)
efka3

 

Zaczęło się.

 

 

Mogliśmy oficjalnie działać i organizować dokumenty do pozwolenia na budowę.

 

 

Jeszcze zanim to nastąpiło zaczytywałam się na różnorakich forach budowlanych i starałam się ogarnąć tą całą papirologię. Kurcze... z zakupem mieszkania było dużo prościej

 

 

Ale muszę powiedzieć, że w pracy mamy silną grupę "budujących" się na rożnych etapach tego skomplikowanego procesu i służących pomocą i radą. To naprawdę ważne i "budujace" - skoro im się udało to i ja mogę.

 

 

Pierwsze kroki skierowałam więc do starostwa po zakup mapy w skali 1:1000. Ups... nie ma, ktoś wypożyczył, złożyłam więc zamówienie, a mężuś odebrał po kilku dniach i zaliczył jeszcze trzy instytucje odpowiedzialne za dostawę energii, wody i gazu. Najlepiej spisały się wodociągi - warunki dały od ręki. Reszta papierków nadchodziła pocztą.

 

 

Najbardziej ucieszył nas list z elektrowni... Pierwszy duży zong:jawdrop:

 

 

Zamówiliśmy sobie 18 kW, mąż Panu w B.O.K skrupulatnie wyliczał co będzie chciał w chwilach wolnych od pracy podłączać (może spawareczka, wiertareczka itp) no, może będziemy dom ogrzewać prądem jako alternatywa dla kominka z DGP itd... jak na spowiedzi i przyszła: "kalkulacja wstępna budowy przyłącza" 42.000,00 zł netto !!!!!!!!!!!

 

 

DO ZAPŁATY PRZEZ INWESTORA 23.752,56 zł + vat

 

 

Jak to? wszyscy piszą, że to koszt 2000 zł a my za co? Sprawę na szczęście udało się odkręcić, nie będę się wdawać w szczegóły, porostu znajomy zadzwonił do znajomego itd :) No cóż słup elektryczny stoi 5 m od granicy naszej działki, ale dlaczego elektrownia nie miałaby zbudować sobie nowej stacji trafo, skoro trafił się taki MEGA majsterkowicz

 

 

Odczekaliśmy jeszcze dwa tygodnie i już LUBZEL spojrzał na nas łaskawszym okiem :)

 

 

Pozostałe papiery już nie dostarczyły nam tyle emocji.

 

 

Teraz czekamy na mapkę do celów projektowych i cóż trzeba podjąć "męską" decyzję ostatecznie co do wyboru projektu.

 

 

Tyle na dzisiaj, Mała wstała i chce jechać do babci, a przy okazji rzucić okiem na działeczkę - jest całkiem blisko i nie to żebym chciała być blisko mamusi na "stare lata", to raczej mężuś był za taką lokalizacją, tylko nie wiem czy ze względu na teściową czy... teścia

efka3

Trochę o tym co było

 

Mała śpi, męża nie ma więc mam trochę czasu, żeby solidniej się wziąć za ten dziennik.

 

 

Przeczytałam już naprawdę wiele dzienników na forum i mam nadzieję, że uda mi się wytrwać w tej mojej pisaninie

 

 

Krótko o naszej rodzince: jest nas troje: mąż, ja i nasza 2-letnia córeczka. Mieszkamy w Lublinie w 33 m2 kawalerce. Już od samego początku, kiedy zakładaliśmy rodzinę i kupowaliśmy nasze pierwsze mieszkanie założyliśmy, że to będzie taki etap przejściowy. Pomieszkamy 5-10 lat i może zamienimy na większe. Taki plan "pięcioletni"

 

 

Takie mieszkanko ma swoje plusy, np nie można wyjść do drugiego pokoju w ataku złości i trzasnąć drzwiami od drugiego pokoju a więc trzeba się jakoś pogodzić :)

 

 

Mniej sprzątania, więcej czasu na inne sprawy :) itd

 

 

Mieszkanko fajnie się urządzało, wszytko robiliśmy we własnym zakresie, trochę przy glazurze pomógł nam teść i tak jak urządzaliśmy te nasze 33 m to zawsze planowaliśmy jak to będzie przy urządzaniu domu... hmm ale kiedy będzie nas na to stać. ?

 

 

Pewnego zimowego wieczoru przeglądałam ceny mieszkań 2-3 pokojowych, potem ceny działek i wyceny budowy domów (szkieletowych) a kalkulacja wydała się prosta i decyzja zapadła jednomyślnie.

 

 

Jak mamy spłacać kredyt przez 30 lat to niech przynajmniej wiemy za co :)

 

 

Załatwiliśmy kredyt na działkę, trzykrotnie stawiliśmy się u notariusza: umowa warunkowa, akt przeniesienia własności i wpisu do hipoteki i ... sprostowanie bo w akcie zapomnieliśmy wspomnieć o 200 zł symbolicznej zaliczce w umowie przedwstępnej i bank się dopatrzył i nie chciał przelać kredytu.

 

 

Tak więc 8 czerwca 2010 formalnie, zgodnie z aktem notarialnym staliśmy się właścicielami nasze 15 a działeczki 2 km od granicy Lublina :)

efka3

Grupa drewnianego szkieletu -

Witam, :welcome:

 

ja także dołączam się do klubu fanów drewnianego szkieletu. Nasz dom będziemy budować pod Lublinem. Szukam opinii o o wykonawcach takich domów z naszego rejonu , ale nie jest łatwo. Czyżby forumowicze z lubelskiego stawiali tylko domy murowane?

 

Oczywiście wykonawcy u których byliśmy zasłaniają się ochroną danych :( Hmm... Może nie chcą się chwalić?

 

Długo z mężem wertowaliśmy katalogi z projektami i w końcu chyba będzie to Z8 wariant z A40 - z poddaszem na "wszelki wypadek"

 

http://www.z500.pl/projekt/z8.html

 

 

gdyby trzeba było kiedyś zadbać o dodatkową powierzchnie dla naszych rodziców albo dzieci :)

 

Zamierzamy budować systemem gospodarczym jak tylko ktoś nam postawi solidny stan surowy otwarty, no może zamknięty w dobrej cenie :)

 

Być może ktoś podeśle jakiś namiar na solidnego wykonawcę (mile widziane doświadczenie inwestorów z lubelskiego), a może ujawni się ktoś kto ma "szkieletora" pod Lublinem i chętnie wymieni się doświadczeniami.

 

Pozdrawiam

Ewa

efka3

Przegląd wykonawców


Domek pod Lublinem - spełniamy swoje marzenie

 

Sierpień "zleciał" nam bardzo pracowicie :)

 

 

Jeśli chce się budować to o wczasach i wylegiwaniu się na plaży można zapomnieć - przynajmniej w naszym przypadku.

 

 

Postanowiliśmy odwiedzić kilku wykonawców z naszego regionu, którzy budują szkieletory. Ogólne rozeznanie mamy, ale co wykonawca, to 'własna technologia'. Wykonawcy nie chcą się chwalić swoją robotą, zasłaniając się "ochroną danych"... Byliśmy także w Urzucie pod Warszawą, pooglądaliśmy sobie takie domki, szkoda tylko ze większość od zewnątrz bo mimo iż był środek tygodnia to przedstawicieli nie było - cóż sezon urlopowy. Te firmy gdzie nikogo nie było można sobie od razu odpuścić oceniając podejście do klienta.

 

 

Ale chyba jesteśmy już blisko wybrania projektu

 

 

http://www.z500.pl/projekt/z8.html" rel="external nofollow">http://www.z500.pl/projekt/z8.html" rel="external nofollow">http://www.z500.pl/projekt/z8.html" rel="external nofollow">http://www.z500.pl/projekt/z8.html

 

 

w wersji z dachem 40st i z poddaszem do adaptacji - w naszym przypadku tylko wtedy gdy zajdzie wyższa konieczność: rodzice lub dzieci na głowie :)

efka3

Domek pod Lublinem - spełniamy swoje marzenie


Domek pod Lublinem - spełniamy swoje marzenie

 

Witam,

 

 

W lutym podjęliśmy decyzję - może spróbujemy zbudować dom. Nasza determinacja i szczęśliwy układ zdarzeń spowodowały, że właśnie kompletujemy dokumenty do pozwolenia na budowę. Najtrudniej jest jednak wybrać projekt. Decyzja o zakupie działki zapadła w tydzień, kredyt na zakup działki załatwiliśmy w miesiąc a projektu wybrać nie możemy :)

 

 

W 100% będzie to domek w technologii szkieletowej, około 100 m2 powierzchni użytkowej, tani i prosty w budowie. Nie byliśmy przygotowani na budowę, więc wiele z prac będziemy chcieli wykonać sami.

 

 

Parterowy czy z poddaszem? Działka właściwie nas nie ogranicza więc może dlatego tak trudno podjąć decyzję na tym etapie?

 

 

Czy Wam także trudno było podjąć decyzję i wybrać projekt?



×
×
  • Dodaj nową pozycję...