Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    68
  • komentarz
    1
  • odsłon
    122

Entries in this blog

dorana

Stropodach zalany!

 

:wiggle:Dokładnie 26 lipca zalali nam stropodach:wiggle:

 

Cieszymy się niezmiernie!!! (wieczorkiem podepnę zdjęcia)

 

Teraz nasi budowlańcy przystąpili do szlifowania krokwi w miejscach, które będą widoczne, bo u nas planowana jest nadbitka. Nie spodziewałam się, że tak ładnie to będą robić:)

 

A tak, to stropodach sobie schnie i schnąć ma co najmniej trzy tygodnie zanim powyciągają szalunki... więc wtedy dopiero będą mogli przemurować ścianki działowe na górze:confused: A ja oczywiście doczekać się tego nie mogę.

 

Podobno dzisiaj (wreszcie mam nadzieję, że dojdzie do skutku) mają zacząć prace przy schodach wewnętrznych. Ale najważniejsze żeby wreszcie przestało padać, bo przed nami "zabawa z dachem", a już tak nam zależy żeby to wszystko szybciutko poszło...

 

Już wyobrażając sobie ten dach nad którym zaczynają siedzieć (:)) pomału zaczynam w głowie meblować nasz domek:p Doczekać się nie mogę realizowania planów wewnątrz;-)

dorana

c.d. stropodachu:)

 

 

W poniedziałek 25.07 miną trzy tygodnie jak chłopaki rozpoczęli zabawę ze stropodachem. Właśnie na poniedziałek zaplanowane jest zalanie tegoż stropu. Mam nadzieję, że wszystko się uda i w końcu będzie można przejść do kolejnego etapu prac, czyli ustawiania więźby nad garażem.

 

 



We wrześniu, a dokładnie w połowie, mamy opuścić nasze mieszkanie, ponieważ je sprzedajemy, aby móc kontynuować prace wykończeniowe. Ciężkie to będą chwile, ale przecież wszystko idzie ku dobremu, a konkretnie zwiększeniu metrażu:yes: Toteż tym bardziej zależy nam na czasie i tempie wykonywanych robót.

 

 



Mamy już zamówioną dachówkę (Roben kasztan), elektryka i hydraulika. Musimy jeszcze złapać jakichś tynkarzy...

 

 



Z niecierpliwością czekamy, aby nakryć nasz domek. Wtedy odetchnę trochę:)

 

 



A oto wypociny ostatnich trzech tygodni...S7306171.thumb.jpg.c62e2312f646e1474d1e90c4bfe1a5f4.jpgS7306164.jpg.2c4eac8b32e7502821e59afcb14168f1.jpgS7306155.jpg.ad0a36f22bed8095a236a31aa3f1ec16.jpgS7306169.jpg.ebdea9879fe3c02c789475fb13e4ec28.jpg http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png

S7306171.thumb.jpg.c62e2312f646e1474d1e90c4bfe1a5f4.jpg

S7306164.jpg.2c4eac8b32e7502821e59afcb14168f1.jpg

S7306155.jpg.ad0a36f22bed8095a236a31aa3f1ec16.jpg

S7306169.jpg.ebdea9879fe3c02c789475fb13e4ec28.jpg

S7306171.thumb.jpg.c62e2312f646e1474d1e90c4bfe1a5f4.jpg

S7306164.jpg.2c4eac8b32e7502821e59afcb14168f1.jpg

S7306155.jpg.ad0a36f22bed8095a236a31aa3f1ec16.jpg

S7306169.jpg.ebdea9879fe3c02c789475fb13e4ec28.jpg

S7306171.jpg

S7306164.jpg

S7306155.jpg

S7306169.jpg

S7306171.jpg

S7306164.jpg

S7306155.jpg

S7306169.jpg

dorana

Ruszyło dalej...

 

 

Dawno nie pisałam... ale cóż, mieliśmy 1,5 tygodnia przestoju ponieważ murarz musiał ułożyć sobie plan działania kolejnego etapu... Trochę nerwów nas ten przestój kosztował

 

 



Ale najważniejsze, że już wiadomo co i jak będzie robione... i się robi:yes:

 

 



Całe zamieszanie w porządku robót spowodowane jest tym, że zachciało nam się lanego stropu nad poddaszem, a nie tak jak to ma miejsce we wszystkich budowach w warmińsko-mazurskim - kartongipsów. Nasi murarze nigdy z takim czyś styczności nie mieli, więc będzie to ich pierwszy raz:) Mamy nadzieję, że wszystko pójdzie z ich i naszym planem:)

 

 



A tak wyglądają przygotowania do w/w stropu...

 

 



A i więźbę nam przywieźli kilka dni temu:DS7306011.thumb.jpg.2a65734f371d498be52c8bd24aaa3d6d.jpgS7306007.thumb.jpg.3709c34ae00f91db3dfeaf494d961945.jpgS7306001.thumb.jpg.5343007c4777f038550a1def7e0cc725.jpghttp://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png

S7306011.thumb.jpg.2a65734f371d498be52c8bd24aaa3d6d.jpg

S7306007.thumb.jpg.3709c34ae00f91db3dfeaf494d961945.jpg

S7306001.thumb.jpg.5343007c4777f038550a1def7e0cc725.jpg

S7306011.thumb.jpg.2a65734f371d498be52c8bd24aaa3d6d.jpg

S7306007.thumb.jpg.3709c34ae00f91db3dfeaf494d961945.jpg

S7306001.thumb.jpg.5343007c4777f038550a1def7e0cc725.jpg

S7306011.jpg

S7306007.jpg

S7306001.jpg

S7306011.jpg

S7306007.jpg

S7306001.jpg

dorana

Ścianki kolankowe...

 

 

Ścianki kolankowe już są

 

 



Wczoraj panowie rozpoczęli prace nad wieńcem. Chcąc wejść na górę, trzeba wspinać się po drabinie... a ja mam lęk wysokości:eek: O schodach teraz nie ma co marzyć, więc wszelkie lęki trzeba przełamać

 

 



Przedwczoraj została nawieziona ziemia na naszą działeczkę - po okazyjnej cenie - 23 wywrotki! Pewnie na tym etapie budowy byśmy głowy sobie takim tematem nie zawracali, ale taka okazja;)

 

 



Więźba dachowa już zamówiona (7.100 za 9m3), teraz negocjujemy dachówkę (Roben kasztan) i wyceniamy okna. Prawdziwy zawrót głowy, a tu mają takie, tu takie... i człeku podejmij słuszną decyzję... masakra. A tu jak nakryjemy to dopiero się zacznie jazda...

 

 



Ciekawe co i ile zrobią, bo się rozpadało:confused:

 

 



A tak było wczoraj:DS7305943.jpg.2592d99b0a783aa63f2c5340d2e781f2.jpgS7305942.thumb.jpg.f7dfd17de380b2c82d9154dec1ea8cc3.jpgS7305941.jpg.9c9b31e8f70cfb2b7fe60e9178bf48a9.jpgS7305940.jpg.fec141ce7adeb796082c9f862adc3db6.jpgS7305939.thumb.jpg.4e1432eadc7a303a45322f45d1909dee.jpg

S7305943.jpg.2592d99b0a783aa63f2c5340d2e781f2.jpg

S7305942.thumb.jpg.f7dfd17de380b2c82d9154dec1ea8cc3.jpg

S7305941.jpg.9c9b31e8f70cfb2b7fe60e9178bf48a9.jpg

S7305940.jpg.fec141ce7adeb796082c9f862adc3db6.jpg

S7305939.thumb.jpg.4e1432eadc7a303a45322f45d1909dee.jpg

S7305943.jpg.2592d99b0a783aa63f2c5340d2e781f2.jpg

S7305942.thumb.jpg.f7dfd17de380b2c82d9154dec1ea8cc3.jpg

S7305941.jpg.9c9b31e8f70cfb2b7fe60e9178bf48a9.jpg

S7305940.jpg.fec141ce7adeb796082c9f862adc3db6.jpg

S7305939.thumb.jpg.4e1432eadc7a303a45322f45d1909dee.jpg

S7305943.jpg

S7305942.jpg

S7305941.jpg

S7305940.jpg

S7305939.jpg

S7305943.jpg

S7305942.jpg

S7305941.jpg

S7305940.jpg

S7305939.jpg

dorana

 

 

Dokładnie o godz 9:00 było już po wszystkim. Pogoda dopisała, bo nie grzało tak jak wczoraj, a może nawet przekropi? Przydałoby się Teraz przed nami kilkudniowa przerwa techniczna i od poniedziałku będą nasi budowlańcy jechać ze ściankami kolankowymi.

 

Mamy też już błogosławieństwo naszego pana architekta, jeśli chodzi o wylanie stropu na poddaszu (zamiast kartongipsów). Wczoraj mieli walne zgromadzenie architekt, kierownik budowy i murarz. Ponoć wszystko sobie ustalili.

 

Fotorelacja z zalewania zamieszczę w kolejnym wpisie:D

dorana

 

 

Tak jak pomyśleliśmy, tak też zrobiliśmy;) Wspólnie z mężem i sąsiadem Panem Kazikiem w poniedziałeczek ustawiliśmy wcześniej zakupione słupki ogrodzeniowe:D

 

 



Ale fajnie będzie mieć ogrodzenie, już nie mogę się doczekać.

 

 



Z mniej przyjemnych spraw, to poinformowano nas ile mamy do zapłacenia za strop teriva + komin Leiera + wentylacja... :jawdrop:wyszło 11 tyś. Czy aby nie za dużo??? Ale cóż, wszystko prawdopodobnie dziś będzie zalane, nikt nic ściągał nie będzie...

 

 



Poza tym, okazało się, że trzeba dokupić stali bo przybrakło i deski do szalunków, bo też przybrakło:confused:

 

 



A tak pokrótce przebiegały przygotowania do zalania stropu;)Zdj281cie0034.jpg.c9d7f2ded3bae732b62c23d50947420e.jpgZdj281cie0033.jpg.5395f8bc03b9fe338de75158d5b5bb40.jpgZdj281cie0031.jpg.1b648891d1b2c2d353bfb430e6802ddc.jpg

 

 



Fajnie wyglądają zarysy balkonów:yes:

Zdj281cie0034.jpg.c9d7f2ded3bae732b62c23d50947420e.jpg

Zdj281cie0033.jpg.5395f8bc03b9fe338de75158d5b5bb40.jpg

Zdj281cie0031.jpg.1b648891d1b2c2d353bfb430e6802ddc.jpg

Zdj281cie0034.jpg.c9d7f2ded3bae732b62c23d50947420e.jpg

Zdj281cie0033.jpg.5395f8bc03b9fe338de75158d5b5bb40.jpg

Zdj281cie0031.jpg.1b648891d1b2c2d353bfb430e6802ddc.jpg

Zdjęcie0034.jpg

Zdjęcie0033.jpg

Zdjęcie0031.jpg

Zdjęcie0034.jpg

Zdjęcie0033.jpg

Zdjęcie0031.jpg

dorana

Olejemy tę budowę...

 

I przyszedł czas, żeby olać tą budowę...

 

Strop nad garażem już zalany:yes: więc obfite polewanie wodą - KONIECZNE:D

 

Teraz panowie ostro kładą, stemplują, układają, drutują i robią wszystko, aby w środę zalać strop nad częścią mieszkalną. W piątek zobaczyliśmy nawet zarys jednego balkonu. Cieszą się z niego zwłaszcza najmłodsi inwestorzy, ponieważ to ich balkon poszedł na pierwszy rzut.

 

W piątek po południu, jak i w sobotę ostro z mężem (i babcią) pracowaliśmy... przenosiliśmy pustaki na ścianki działowe do środka domu, bo były pierwotnie złożone na podjeździe do garażu i teraz zaczęły nam przeszkadzać w tym miejscu, bo przywieziono nam ziemię z gruzem i chcemy tym wysypać wspomniany podjazd. Było gorąco, więc trochę dała nam w kość ta robota. Ale zawsze efekt końcowy, na który się patrzy jest tego wart:D Dzisiaj ciąg dalszy wywożenia taczkami podjazdu... a tu skwar...

 

W sobotę zakupiliśmy również z moim mężo ogrodzenie, a konkretnie siatkę Tak już od jakiegoś czasu zastanawialiśmy się, czy robić teraz ogrodzenie czy nie. W końcu zostawiliśmy ten temat... do czas gdy... zalaliśmy strop nad garażem i resztę betonu, czyli całe dwie taczki porządnego betonu wywaliliśmy gdzieś w dziurę pod płot, bo nie było co z tym zrobić. Przekalkulowaliśmy szybko i podjęliśmy decyzję, że jednak robimy ogrodzenie, bo przy kolejnym zalewaniu jak zostanie trochę betonu, to przynajmniej ze trzy słupki się zaleje, a nie znów masę zmarnuje... I tak stopniowo może się zrobi. Oczywiście efekty naszych przemyśleń wyjdą "w praniu":D

 

Trochę się rozpisałam:D

 

Niestety nie wrzucę dziś zdjęć, bo aparat odmówił posłuszeństwa. Ale wkrótce pojawią się na pewno:yes:

dorana

I co z tą budową?

 

 

Nie było mnie troszkę, a to dlatego że "dobrze żarło i zdechło". A tak poważnie to od kilku dni na budowie nic się nie dzieje, ponieważ chłopaki prawie tydzień temu zakończyli ściany zewnętrzne i mają przymusowy odpoczynek od robót... a to za sprawą naszego kierownika budowy, który to zaspał z zamówieniem stropu i komina:eek:

 

 



Czekamy zatem... Ponoć ma przyjechać jutro. Dzisiaj tylko przywiozą stal i to wszystko.

 

 



Podpinam zdjęcia obecnego etapu, coby nie być gołosłowną A mam nadzieję, że jak już przywiozą co trzeba, to wszystko ruszy z kopyta:yes:

 

 



S7305830.jpg.e68d1f75da30f83c3779659fc0d9bb7f.jpgS7305823.jpg.64da87d8b98ce05fe4e4eaba55d37247.jpgS7305822.jpg.4e10fe8af2c5aea268805bcbca6f73dd.jpg

S7305830.jpg.e68d1f75da30f83c3779659fc0d9bb7f.jpg

S7305823.jpg.64da87d8b98ce05fe4e4eaba55d37247.jpg

S7305822.jpg.4e10fe8af2c5aea268805bcbca6f73dd.jpg

S7305830.jpg.e68d1f75da30f83c3779659fc0d9bb7f.jpg

S7305823.jpg.64da87d8b98ce05fe4e4eaba55d37247.jpg

S7305822.jpg.4e10fe8af2c5aea268805bcbca6f73dd.jpg

S7305830.jpg

S7305823.jpg

S7305822.jpg

S7305830.jpg

S7305823.jpg

S7305822.jpg

dorana

oj, problem...

 

Czas radości minął, jak wczoraj zajechałam na plac budowy... Okazało się mianowicie, że:

 

- betoniarka się popsuła...

 

- w salonie ścianka podtrzymująca strop, na której stoi kominek, wsunięta jest za bardzo w wejściu do tegoż salonu (zachodzi na połowę drzwi z wiatrołapu:eek:) - a miała być skrócona

 

- problemy z usytuowaniem komina w kotłowni - coś czuję, że będzie się za nami ciągnąć aż do końca.

 

Teraz wychodzą niedociągnięcia i błędy architekta. To my teraz musimy drapać się po głowie, co wymyślić żeby było dobrze. No ciekawe, jak to z tym wszystkim wyjdzie. Pewnie przy ustawianiu pieca na eko groszek pojawią się kolejne schody do pokonania:(

dorana

 

 

Trzeba przyznać, że nasza ekipa jest bardo sprawna i nie próżnuje. Każdego dnia widać takie postępy, że samych nas to zaskakuje, oczywiście tylko pozytywnie:)

 

 



Temat fundamentów mamy już zamknięty i bardzo się z tego cieszymy, bo tyle kasy ile pochłonęły... no nie zakładaliśmy, że aż tyle:eek:

 

 



A oto efekty:rolleyes:S7305804.jpg.c04679ff0b4050ad8e380172ccbdd6d4.jpgS7305780.jpg.658c2f9aaaba20dd4fc8e57527d7a11b.jpgS7305764.thumb.jpg.f01dcb3811fc109baa4f04d65ea6d97e.jpg

S7305804.jpg.c04679ff0b4050ad8e380172ccbdd6d4.jpg

S7305780.jpg.658c2f9aaaba20dd4fc8e57527d7a11b.jpg

S7305764.thumb.jpg.f01dcb3811fc109baa4f04d65ea6d97e.jpg

S7305804.jpg.c04679ff0b4050ad8e380172ccbdd6d4.jpg

S7305780.jpg.658c2f9aaaba20dd4fc8e57527d7a11b.jpg

S7305764.thumb.jpg.f01dcb3811fc109baa4f04d65ea6d97e.jpg

S7305804.jpg

S7305780.jpg

S7305764.jpg

S7305804.jpg

S7305780.jpg

S7305764.jpg

dorana

Fundamenty rosną

 

Jutro nasi murarze planują zasypanie i ubicie piasku w fundamentach. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po ich myśli i rzeczywiście tak się stanie:rolleyes: Póki co bez zastrzeżeń obserwujemy, jak rośnie i zmienia się ta nasza budowa:)

 

Po weekendzie majowym ruszamy z wyprowadzeniami kanalizy i zalewamy betonem B15 "pierwszą posadzkę". I już nie mogę się doczekać dalszych postępów:)

dorana

 

A tak w ogóle to nasza Ambrozja ma wyglądać tak: http://www.dobredomy.pl/projekt/ambrozjaI" rel="external nofollow">http://www.dobredomy.pl/projekt/ambrozjaI" rel="external nofollow">http://www.dobredomy.pl/projekt/ambrozjaI" rel="external nofollow">http://www.dobredomy.pl/projekt/ambrozjaI

 

 

Oczywiście jest kilka zmian, np.

 

- rezygnacja z podcienia od strony tarasu,

 

- rezygnacja z wykusza na dole, zamiast niego będzie przedłużony balkonik na górze

 

- poszerzenie garażu o 1m

 

- schody będą lane, a nie gotowe drewniane

 

- od strony ogrodu rezygnujemy z facjaty na poddaszu...

 

i to chyba tyle, no chyba że o czymś zapomniałam.

dorana

c.d.

 

Widzę, że zdjęcia wstawiło jak chciało;) no trudno:)

 

Zapomniałam dodać, że od dwóch dni mamy już swoją wodę.

dorana

Pierwsze kłopoty

 

Oczywiście nie ma lekko. Wczoraj z mężem pojechaliśmy na budowę, a tam nic nie zrobione (mieli malować fundamenty) bo Pan, który miał koparką wsypać piasek do środka między fundamenty nie dojechał. Coś mu wyskoczyło. OK. Ale po rozejrzeniu się po placu budowy, mąż odkrył, że brakuje dwóch wywrotek piasku (który to miał iść w te fundamenty). Z bólem zorientowaliśmy się, iż tymże właśnie piaskiem wysypana jest elegancko droga Winnych oczywiście nie ma... Dzisiaj prowadzę kolejny dzień śledztwa. Łatwo nie odpuszczę. O, a Pan koparkowy oczywiście dzisiaj też przeciągnął strunę i przyjechał z duuużym opóźnieniem - robota idzie jak trzeba:evil:

 

Chyba czas przestać być miłym...

dorana

I ruszyło:)

 

Pogoda w tym roku nas nie rozpieszcza. Ciągle mokro i zimno...

 

Ale dokładnie 26.03.2011r. (tak się ładnie niechcący złożyło, że to moje urodziny:)) geodeta z murarzem wbili pierwsze kołki, natomiast 29.03 wykopane zostały fundamenty, a 05.04 zalane ławy:wave: Oczywiście w między czasie został nawieziony piasek, który to pójdzie do obsypania fundamentów. Zaskoczyła mnie ilość i kasa, którą niestety trzeba było na ten cel wyłożyć W tym tygodniu mają malować, ocieplać i murować ścianki fundamentowe:wiggle: Oby tylko pogoda dopisała:cool:

dorana

Jak to się zaczęło.

 

Przyszedł i w naszym życiu ten moment, kiedy zdecydowaliśmy, że chcemy mieszkać we własnym domku. Najpierw zaczęliśmy oglądać gotowe domy wystawione do sprzedaży, bo delikatnie mówiąc nie widzieliśmy siebie w roli budowniczych:) Jednak obejrzawszy kilka "gniazdek" .... podjęliśmy decyzję... o budowie.

 

Więc w maju 2010 roku zakupiliśmy działeczkę i rozpoczęliśmy poszukiwania naszego wymarzonego projektu domu. W lipcu zakupiliśmy projekt Ambrozji I i rozpoczęła się dość długawa droga do tego, aby otrzymać pozwolenie na budowę. Kiedy w końcu je otrzymaliśmy :) nadeszła.... ZIMA!!! Czekamy więc na wiosnę, przebierając coraz bardziej nogami.

dorana
Zapraszam wszystkich do pisemnej wymiany doświadczeń z placu budowy. Chętnie przyjmę wszelkie uwagi i rady. Może ktoś z Was buduje dom zgodnie z projektem GRANAT? Chętnie zobaczyłabym zdjęcia domu zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz w końcowym etapie budowy. Może ktoś z Was wybudował taki dom na terenie województwa zachodniopomorskiego? Byłabym wdzięczna za możliwość zobaczenia Granata "na żywo" w całej okazałości.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...