Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    2 772
  • komentarzy
    81
  • odsłon
    961

Entries in this blog

Nefer

widok z salonu na antresolę :)

 

 


http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjOkGH98I/AAAAAAAABPU/UcOuW5FBxl0/s640/IMG_0472.JPG

 

 


i z antresoli do salonu :

 

 


http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjKqtW1xI/AAAAAAAABOk/z_KbMv_FMaY/s640/IMG_0466.JPG

 


na końcu - nasza sypialnia - po prawej pokoje dzieci:

 

 


http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjLCHJhMI/AAAAAAAABOs/_SZ4Gq9YEc0/s640/IMG_0467.JPG

 


i moje ulubione schody :

 

 


http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjOEso1KI/AAAAAAAADAQ/DOn3_v-5-pI/s576/IMG_0471.JPG

Nefer

09.04.2008

 

 


Dziś podpisałam umowę kredytową ( jutro mija miesiąc od złożenia wniosku - niezły wynik :):))

 

 


Jutro zamiast leżeć w łóżku będę latać jak kot (KW i podatek PCC) żeby mi uruchomili transzę.

 

 


A potem już moge umrzeć.

 

 


ALe tak z racji braku nowości wkleję trochę zdjątek może .... :)

Nefer

Ale żeby nie było kolorowo, to żeby uruchomić kredyt muszę:

Warunek 1:

wykazać w KW część ziemię zabraną przez gminę na drogę. Bo gmina nie uważała za słuszne.

Więc dziś o 8.00 stawiłam się w gminie w kwestii wypisu z rejestru gruntu (350-ty wypis ?). Może w poniedziałek będzie i lecę do sądu.

Na szczęście wystarczy, że przywiozę dowód, że złożyłam o wpis do KW.

Warunek 2 :

Wycenić już dokonane prace ( a co ? Mało mi kopania się z operatem ? Na szczęście teraz już nie mój ulubiony rzeczoznafca będzie robił) Na szczęście mój bank już to zlecił, więc w środę podpisuję umowę i daję zlecenie na transzę.

A co ciekawe - nie wiedziałam - że transzę po prostu zlecam.

Nie mam określonych kwot, mogę rozłożyć jak chcę, tylko pierwsza transza nie może przekroczyć 50 % kredytu.

Nefer

Jak się okazało mój wniosek musi "stanąć na komisji " - miała być skrócona procedura, ale ......... a może była skrócona procedura ?

 

 


W piątek "nie stanął". Ale "stanął" we wtorek. I we wtorek miałam się dowiedzieć jaka jest decyzja.

 

 


Mój Pan z Banku dzwonił i dzwonił do analityka a analityk ( już wiem dlaczego kojarzy mi się z "analem") odpowiadał, że nie ma sprawy - nie ma przeszkód - wszystko wskazuje na to , że decyzja będzie pozytywna.

 

 


Koło południa we wtorek telefon z mojego oddziału ( ja już na widok tego numeru dostaję lekkiej schizy) ,że KOSZTORYS NIE TAKI.

 


No nie - kosztorys zrobiony przez fachowca, podspisany przez fachowca, zgodnie z Seconbudem, dostosowany przeze mnie przez 6 godzin pewnej soboty ( bo oczywiście nie takie kategorie jak dla banku :):)) a TU NIE TAKI ?

 


Na szczęście anal-ityk powiedział CO jest nie tak. I kazała poprawić - czyli odjąć 20 % :):)

 


Poprawiłam raz. Podpisałam. Zeskanowałam. Wysłałam.

 


Telefon - jeszcze nie tak. NIe wolno wykazywać postępu prac wykonanych do dziś - prac ma być za 0 pln. Oooooooookkkkkkkkk.

 


Poprawiłam raz. Podpisałam. Zeskanowałam. Wysłałam.

 

 


Mój Pan z banku zadzwonił o 17.00 już mocno poirytowany na kolege anal-ityka i mówi, że dzwoni do chama i dzwoni a tu dalej nic !!!

 

 


Mówię : luz - ja i tak już zaczynam lewitować. Czekamy do środy.

 

 


I w środę rano dzwoni mój Pan z Banku :

 

 


- Pani D. - jest decyzja

 


- Niemożliwe - mówię zgryźliwie nieco

 


- To decyzja pozytywna !!!!

 


- No - mówię- to mamy w końcu radosne wypróżnienie !

 


Facet z banku mało się nie udusił, tak rył ze śmiechu.

 


A jak ochłonął to rzucił :

 


- Ale - są warunki.

 

 


KUŹWA - myślę - nic tylko przed komisją mam zatańczyć na rurze !

 

 


- Musi pani zaznaczyć jeden krzyżyk we wniosku i postawić parafkę

 


Myślę - ok - damy radę - juz zakładam kurteczkę

 

 


- I musi Pani mi przywieźć oryginał kosztorysu podpisany przez kogoś z pieczątką i uprawnieniami.

 

 


- A jak Pan myśli - pytam - jaki kosztorysant podpisze ten stek wypierdzianych bzdur nie mający nic wspólnego z prawdą ? Pomijam fakt, że ten pan jest z Krakowa. Ale ok. Podpisze mój Kier-bud (szacuneczek dla Pana Tomka).

 


- Może być.

 

 


Telefon do mojego Kier-buda - mówię jak jest. Facet nie ma problemu

 


- Droga pani w ciągu godziny jestem u pani.

 

 


I tak było.D.. w samochód , do banku

 


Wpadam do banku :

 

 


- Witajcie moje słoneczka - walę od progu.Wszystkie ryjki uśmiechnięte :)

 

 


A zza winkla ( gabinet Pani Dyrektor Oddziału ) słyszę :

 

 


- Czy to pani D ? No słyszałam, słyszałam, że udało się nam w końcu z tym kredytem.

 

 


Szczena na butach :):) TAK POWINNO BYC W KAŻDYM BANKU !

 

 


A mój Pan mi daje wniosek o kartę kredytową , bo to pakiet.

 


Dobra - pierd...lę biorę nawet na 500 %, wsioryba.

 

 


A że dzionek miałam raczej pod znakiem niżu intelektualnego i podjęcie jakiejkolwiek decyzji stanowiło problem powiedziałam, że zabiorę do pracy i wypełnię.

 

 


No i tak zrobiłam.

 


Patrzę w ten wniosek i patrzę- kuźwa, czy to wniosek na misję promem kosmicznym na Marsa ? Dlaczego to takie w-dupę-skomplikowane ?

 

 


Ale zadzwoniłam do mojego Pana z Banku i mówię:

 

 


- Jestem u pana o 17.00 z mężem to podpiszemy oba wnioski od ręki.

 

 


Robimy wjazd do banku a tam - siedzicie ? - oba wnioski powypełniane, już czekają , plik 100 dokumnetów do podpisania i usmiechnięte panie :):)

 


Kawusia pitu pitu - no ameryka !

Nefer

Operat - poprawiony - miał być w banku najpóźniej o 10.00 dzisiaj.

 


Oczywiście go nie było.

 

 


Podjechałam do banku ok.11.00. Pani Dyrektor Oddziału wisiała na słuchawie z firmą pana "rzeczoznafcy" - bo nie z nim samym.

 


Pan "rzeczoznafca" a to "miał spotkanie" a to "był w ubikacji" a to "już, już podchodził do telefonu" tylko nie udało mu się w końcu podejść

 

 


Pani Dyrektor rozmwiała z jakimś biednym jeleniem, który został przez pana "rzeczoznafcę" rzucony na żer pani Dyrektor.

 

 


O 11.30 Pani Dyrektor wysyczała do słuchawki, że "MA PAN 15 MINUT , BY MI PRZYSŁAĆ TEN OPERAT".

 

 


i o 13.00 (już !!!!) odstałam radosmy telefon z banku :

 

 


- Szanowna Pani operat opiewa na 1.100.000 :):) Wysyłamy do centrali do decyzji :)

 

 


Jakoś KUŹWA można ?

 


I jakimś cudem operat już nie jest na 800.000 ? Taki drobny błąd ? ????

 

 


Ja pierdzielę, jakim cudem występują tacy ludzie na świecie.

 

 


Dodam, że na koniec rozmowy z Jeleniem Pani Dyrektor wysyczała :

 


- CHciałam pana poinformować, że nie przedłużymy z państwem umowy na robienie wycen dla naszego banku - tego może być pan pewny.

 


Ktoś starcił robotę ? ups

 

 


BYŁO ZADZIERAĆ ???????????????????

Nefer

Dzień trzeci kopania sie z koniem :

 

 


Decyzja od rzeconieznawcy czy poprawia operat czy nie miała pojawić się w banku o 12.00.

 

 


O 12.00 bank dostał maila, że decyzja będzie do 15.00.

 

 


W związku z powyższym zadzwonił do mnie Pan z banku i :

 


- dał mi namiar na innego rzeczoznawcę, który już widział ten operat i go poprawi

 


- stwierdził, że firma od operatu już nie będzie robić wycen dla tego banku

 


- bank nie zapłaci za ten operat temu fachofcowi.

 

 


Pan mnie poprosił, żebym sie wstrzymała do 15.00 z ruchami, bo pan fachofiec dostał ultimatum, że do 15.00 mają podjąć decyzję czy poprawiają operat czy nie.

 

 


Więć o 15.03 wysłałam maila, że jak rozumiem ma rozwiązane ręce.

 

 


Jednak oddzwonił pan z banku i okazało się, że cena za metr mojej działki skoczyła z 500 pln na 800 pln przez ten czas ( bagatela - różnica 300.000) i operat będzie przygotowany na dziś dla mnie - POPRAWIONY.

 

 


Panowie fachofcy się nawet podobno pofatygowali na moją działkę.

 


No. kuźwa, szkoda, że dopiero po tygodniu.

 

 


Niemniej kwota ta wystarcza dla mnie , by nie mieć ubezpieczenia niskiego wkładu własnego a o to w tym wszystkim chodzi.

 

 


Jeszcze nie chwalę dnia przed zachodem słońca, ale obawiam się , że pan fachofiec nie zaryzykuje utraty kontraktu dla banku z powodu jednej, pieprzonej działki.... chyba, że jest kamikadze :):)

Nefer

i żeby nie było : ceny z Gratki:

 

1 300 000 zł - cena za działkę

1 000 zł/m2 - cena za metr działki

 

1 280 000 zł

1 024 zł/m2

 

 

1 295 000 zł

1 036 zł/m2

 

1 000 000 zł

1 124 zł/m2

 

1 200 000 zł

1 131 zł/m2 - to działka przez siatkę z moją - ten sam rozmiar, tylko tam jest stary dom przeznaczony do rozbiórki, drewniany.

 

476 000 zł

1 196 zł/m2

 

750 000 zł

1 200 zł/m2

 

769 300 zł

1 231 zł/m2

 

775 000 zł

1 240 zł/m2

 

776 000 zł

1 242 zł/m2

 

 

815 000 zł

1 250 zł/m2

 

497 000 zł

1 255 zł/m2

 

 

1 500 000 zł

1 542 zł/m2

 

4 100 000 zł

1 570 zł/m2

 

16 000 000 zł

1 621 zł/m2

 

2 000 000 zł

1 626 zł/m2

 

780 000 zł

1 699 zł/m2

 

2 200 000 zł

1 712 zł/m2

 

2 278 000 zł

1 787 zł/m2

 

2 325 000 zł

1 809 zł/m2

 

3 080 000 zł

2 240 zł/m2

 

2 990 000 zł

2 345 zł/m2

 

3 100 000 zł

2 431 zł/m2

 

Tudzież drugi portal :

 

644 mkw - 3000000 pln - nie ogrodzona, (4658pln/m2)

 

323 mkw - 495000 pln - kształt prostokąt 10x32, nie ogrodzona, (1533pln/m2)

 

459 mkw- 780000 pln - ogrodzona, (1699pln/m2)

 

8000 mkw - 15000000 pln - kształt 90/90, ogrodzona, (1875pln/m2)

 

 

 

NO przecież nie jestem idiotką .

 

Żeby nie było - Pan w operacie powołuje się na Gratkę.

Nefer

A więc dostałam w swoje ręce operat.

 

 


Bardzo śmieszne.

 

 


Wycena mojej działki w willowej części dzielnicy Warszawy powstała na podstawie wycen następujących nieryuchomości :

 


- okolice Wału Miedzeszyńskeigo ( cena średnie 300 pln)

 


- okolice Siekierek - generalnie pustynia i nic wokół oprócz Elektrociepłowni Siekierki

 


- dzielnica W-wa Wawer.

 

 


ZAJEBIŚCIE :):)

 

 


Sama zrobiłam research ( w końcu umiem zrobić desk) i co się okazało ?

 


Że ten student co mu kazali robić tę wycenę to nie umie korzystać z wyszukiwarek.

 


I biedak nie zauważył, że jak wrzucił Targówek , to mu wyszło wszystko tylko nie moja dzielnica.

 

 


No jak mi KU.RWA przykro.

 

 


Desk zrobiłam sama :

 

 


na Gratce średnia cena wyszła 1.400 pln ( robiłam uczciwie i bez ściemy - wszystko co budowalne, nawet bez przyłaczy czy z ruderą do rozwałki)

 


na drugim portalu, na króry sie powołują panowie rzeczoznawcy wyszła średnia cena 2.400 pln

 

 


No i to nijak nie wychodzi 500 pln za metr PRAWDA ???????????????/

 

 


Wykonałam 2 telefony do Pana.

 


Wywaliłam wszystkie bóle ...

Nefer

Dziś 2 razy dzwonił Pan Rzeczoznawca od operatu.

 

 


Najpierw zapytał, czy na działce jest kanalizacja ( ) i czy zprowadziliśmy zmiany w projekcie zmieniające gabaryty domu ( ) .

 


Przekazałam im ZATWIERDZONY przez gminę projekt (pieczątka) - skąd pytanie więc o zmiany w projekcie ? Przecież na to dostałam PnB

 


A potem zadzownił i zapytał na jaką kwotę biorę kredyt bo bank nie dał wszystkich dokumentów

 


Robię się nerwowa

 

 

 


Że niby w poniedziałek operat ma być gotowy...

Nefer

Był Pan Rzeczoznawca. Porobił zdjęcia i pojechła.

 


W międzyczasie zawiozłam mu (na biurko) wszystkie kopie dokumnetów.

 


I pojechałam na budowę.

 


A postępy wyglądaja tak :

 

 


Widok na naszą sypialnią : po lewej łóżko, po prawej "wejdzie" kawałek drugiej łazienki. W rogu po prawej sauna jednoosobowa ( dla Małża)

 

 


http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkDBCiCiI/AAAAAAAABdg/HV7h2AkfHls/s640/Obraz%20004.jpg

 


Widok na okno w salonie Teściów - nad nim balkonik "biblioteczki".

 

 


http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkKuizB2I/AAAAAAAABfc/535eXctQRyQ/s640/IMG_0321.JPG

 


http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkKNPK0II/AAAAAAAABfU/68VICO94VxI/s640/IMG_0320.JPG

 


"Biblioteczka" z jednej strony - zaraz będzie z drugie - nie da się na raz.

 

 


http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkEUyrkLI/AAAAAAAABdw/JVDKjchsZLI/s640/IMG_0308.JPG

 


http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkExF3h1I/AAAAAAAABd4/Yp9gJ5WSUWk/s640/IMG_0309.JPG

 


Widok od dołu na dziurę w stropie- zsyp na ciuchy z łazienki dzieci :)

 

 


http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkJFEOmEI/AAAAAAAABfE/pbX_3R0QO-o/s640/IMG_0318.JPG

 

 


moje Piękne Schody - widok z góry - pierwszy raz po nich dziś weszłam.

 

 


http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtkFryusoI/AAAAAAAABeE/0iReGiR23k0/s640/IMG_0310.JPG

 


Ekipa się zbiera. Wracają na Święta do domu. Wracaj po Świętach i idzie więdźba. Zdejmują stemple. I jadą dalej. KOniec kwietnia - dekarz zamówiony.

 

 


I teraz dajcie na mszę. NIe będzie kredytu - Świąt w tym roku też nie będzie

 

 


Ale ja wierzę, że się uda :)

Nefer

Jutro przyjeżdża Pan Rzeczoznawca wycenić nieruchomość do kredytu.

 


Pozostaje mi się pomodlić, bo jeśli mu się będzie wydawało, że jest warta więcej niż 2.000.000 to wpadam w inną procedurę bankową i znowu się przeciągnie

 

 


Mój Wykonawca jest ANIOŁEM. Kiedyś Wam opowiem przy piwie, ale na takiego człowieka na pewno nie trafiliście w życiu.

Nefer

Strop rzeczywiście wylany - pogoda była idealna do takiej roboty. Ja tam twierdzę, że chyba Ktoś Na Górze ma o mnie dobre zdanie :):)

 

 


Małż był i robił fotki - dziś zawiózł ekipie piwo . Dlaczego piwo ? BO MOJA EKIPA NIE PIJE WÓDKI ( W OGÓLE) - słyszał kto kiedy o takiej ekipie ? Chorzy nie są , bo sprawni i szybcy. Ocokaman ? Kurde, kurde...

 

 


A teraz zdjątka.

 


Ogólenie wygląda to tak :

 

 


http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtmljjv2nI/AAAAAAAACEk/uspjbPPbS-A/s640/IMG_0284.JPG

 

 


czyli nic specjalnego :):)

 

 


tu widać dziurę na zsyp bielizny :

 

 


http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtmmOW1vhI/AAAAAAAACEs/laGH4VmCgq8/s640/IMG_0285.JPG

 


i w całej chałupie się zrobiło ciemno :)

Nefer

Dawno nic nie pokazywałam.

 

 


W sobotę zalewamy strop :):)

 

 


Stoję na "pierwszym dachu" mojego małego światka ( twarzą do wjazdu) . po prawej widać takie małe szluneczki (skrzyneczki) - to zsypy na brudną bieliznę z łazienki mojej i dzieci.

 

 


http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiLtoYzeI/AAAAAAAAA-w/sjqJFq62ZlE/s640/IMG_0267.JPG

 


widok z "z antresoli" na "salon":

 


http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiNtj5vgI/AAAAAAAAA_I/pf5IMTtyu1E/s640/IMG_0270.JPG

 


wejście do domu z filarkami moimi kochanymi :

 


http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiSHjbvMI/AAAAAAAABAE/AkzHeZes9OM/s640/IMG_0277.JPG

 


od strony ogrodu - też filarki :

 

 


http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiQlOwSmI/AAAAAAAAA_0/UkSz3QVlR9w/s640/IMG_0275.JPG

 


zaszalowane schody - strasznie się z nich cieszę (dlaczego ? )

 

 


http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiPrwINII/AAAAAAAAA_k/xFRRJ6JiSWE/s640/IMG_0273.JPG

 

 

 


następne zdjęcia już chyba z wylanego stropu :)

Nefer

Zaczęło się robienie stropu.

 


I mam już filarki do wejścia :):) :

 

 


http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtT04ZohaI/AAAAAAAAANA/LnZQPRg1nQY/s640/IMG_0266.JPG

 


belki w garażu :

 

 


http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTzDFqHzI/AAAAAAAAAMo/C8onEOt7Xu0/s640/IMG_0263.JPG

 


i nad częścią Teściów

 

 


http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTx7kQVQI/AAAAAAAAAMY/jcfSpy8hGFE/s640/IMG_0261.JPG

 

 

 

 

 


Już wiem, że muszę się spieszyć z tym domem.

 


Wczoraj teść przewrócił się w domu i teściowa nie była w stanie go podnieść.

 


Jest jeszcze słaby po zawale i chorobie więc sam też nie mógł jej pomóc.

 


Dlatego mój małż musiał natychmiast wsiadać w samochód i jechać na pomoc.

 

 


Dlatego dobrze będzie ich mieć pod ręką ...

Nefer

Byłam dziś na budowie, ale miałam tyle spraw do omówienia, że zapomniałam zrobić zdjęć (głupia)

 

 


Spotkanie na szczycie :

 


- moja Jola ( architekt wnętrz i nie tylko :))

 


- pan Mariusz - zarządzający bałaganem

 


- pan Robert - szef ekipy

 


- ja

 

 


Ustliliśmy

 


- gdzie jakie piony wentylacyjne ( bo się troszku pozmieniało)

 


- gdzie dziura w stropie na wrzutnie brudnych ciuchów

 


- jak co i gdzie (inne - np. wzmocnienie dodatkowe stropu :))

 

 


Wiem już, że kominek będzie widoczny z samego wejścia :):) I o to chodziło.

 

 


Przywieziono akurat belki stropowe. Słupy przy wejściu i na tarasie już stoją :)

 


Powoli powstaje las w domku :)

 

 


Czad.

 


JUtro o 9.00 będę to cyknę :)

Nefer

A dziś to wygląda tak :

 

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlVr27NoI/AAAAAAAABzA/Zi9eT56kF3M/s640/IMG_0258.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlVr27NoI/AAAAAAAABzA/Zi9eT56kF3M/s640/IMG_0258.JPG

 

od strony ogrodu :

 

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlSvzwvMI/AAAAAAAAByU/3vMOqsko3AE/s640/IMG_0253.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlSvzwvMI/AAAAAAAAByU/3vMOqsko3AE/s640/IMG_0253.JPG

 

 

widok na schody

 

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlRfIwcuI/AAAAAAAAByE/7QjWHsvYy-4/s640/IMG_0251.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlRfIwcuI/AAAAAAAAByE/7QjWHsvYy-4/s640/IMG_0251.JPG

Nefer

A dziś to wygląda tak :

 

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlVr27NoI/AAAAAAAABzA/Zi9eT56kF3M/s640/IMG_0258.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlVr27NoI/AAAAAAAABzA/Zi9eT56kF3M/s640/IMG_0258.JPG

 

od strony ogrodu :

 

http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlSvzwvMI/AAAAAAAAByU/3vMOqsko3AE/s640/IMG_0253.JPG" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlSvzwvMI/AAAAAAAAByU/3vMOqsko3AE/s640/IMG_0253.JPG

 

 

widok na schody

 

http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlRfIwcuI/AAAAAAAAByE/7QjWHsvYy-4/s640/IMG_0251.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlRfIwcuI/AAAAAAAAByE/7QjWHsvYy-4/s640/IMG_0251.JPG



×
×
  • Dodaj nową pozycję...