Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    2 772
  • komentarzy
    81
  • odsłon
    5 582

Entries in this blog

Nefer

A to witraże dla Adriano :):) i innych chętnych :)

 


Wybaczcie, że duże - inaczej nie widać albo ja nie umiem, ciemniak jeden....

 

 


http://www.witraz.pl/witraz/images/big/1.jpg


http://www.witraz.pl/witraz/images/big/7.jpg


http://www.witraz.pl/witraz/images/big/11.jpg


http://www.witraz.pl/witraz/images/big/17.jpg


http://www.witraz.pl/witraz/images/big/18.jpg


http://www.witraz.pl/witraz/images/big/38.jpg


http://www.witraz.pl/witraz/images/big/53.jpg

 

 


Szukam dalej :)

Nefer

A to witraże dla Adriano :):) i innych chętnych :)

 


Wybaczcie, że duże - inaczej nie widać albo ja nie umiem, ciemniak jeden....

 

 


http://www.witraz.pl/witraz/images/big/1.jpg


http://www.witraz.pl/witraz/images/big/7.jpg


http://www.witraz.pl/witraz/images/big/11.jpg


http://www.witraz.pl/witraz/images/big/17.jpg


http://www.witraz.pl/witraz/images/big/18.jpg


http://www.witraz.pl/witraz/images/big/38.jpg


http://www.witraz.pl/witraz/images/big/53.jpg

 

 


Szukam dalej :)

Nefer

No dobra, wiem, miałam być dziś w gminie - nie udało sie

 


Ale za to w zeszły piątek moja Pani Architekt skończyła pierwszy etap planowania - wszystko naniosła na projekt - jest super. Wszystko na swoim miejscu, wentylacja tam gdzie trzeba, sauna zaplanowana - no miooooooodzio.

 


Wypłata i drugi etap - kolory, g-k, faktury, łooooo Matko Bosko !!!!

 

 


Potem będzie więcej :):)

 


Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa dziś dostałam fajnego maila :

 

 


Strategie biznesowe :

 

 

 


Stara mądrość mówi, że kiedy odkryjemy, iż padł koń, na którym jedziemy, najlepszym wyjściem jest z niego zsiąść.

 


Jednakże w biznesie znane są również inne strategie.

 


Między innymi:

 

 


1. Kupno mocniejszego bata.

 


2. Zmiana jeźdźca.

 


3. Zapewnienia typu "Zawsze jeździliśmy w ten sposób na koniu."

 


4. Zwołanie komisji do zbadania konia.

 


5. Organizowanie delegacji mających na celu sprawdzenie, jak gdzie indziej jeździ się na martwych koniach.

 


6. Opracowanie standardów dotyczących jazdy na martwych koniach.

 


7. Zatrudnienie psychologa mającego przywrócić martwemu koniowi chęć do jazdy.

 


8. Szkolenie dla pracowników w celu podniesienia ich zdolności jeździeckich.

 


9. Analiza sytuacji martwych koni w dzisiejszym otoczeniu.

 


10. Zmiana norm, dzięki której koń nie zostanie uznany za martwego.

 


11. Zatrudnienie podwykonawców mających ujeżdżać martwego konia.

 


12. Zebranie wielu martwych koni w celu zwiększenia szybkości.

 


13. Ogłoszenie, że żaden koń nie jest zbyt martwy.

 


14. Przeznaczenie dodatkowych środków na zwiększenie wydajności konia.

 


15. Przeprowadzanie analizy rynku mającej wykazać, czy podwykonawcy mogą ujeżdżać tego konia taniej.

 


16. Kupno produktu mającego sprawić, że martwy koń będzie biegał szybciej.

 


17. Ogłoszenie, że koń jest teraz: lepszy, tańszy i szybszy.

 


18. Przeprowadzenie badań nad sposobami wykorzystania martwych koni.

 


19. Dostosowanie wymagań wydajności dla koni.

 


20. Ogłoszenie, że przy produkcji tego konia, koszt był zmienną egzogeniczną.

 


21. Uznanie obecnego stanu konia za standard.

 


22. Awansowanie konia na stanowisko kierownicze.

 

 


A w kontekście domu to tylko punkt 13:

 

 


"Ogłoszenie, że żaden koń nie jest zbyt martwy" :)

Nefer

No dobra, wiem, miałam być dziś w gminie - nie udało sie

 


Ale za to w zeszły piątek moja Pani Architekt skończyła pierwszy etap planowania - wszystko naniosła na projekt - jest super. Wszystko na swoim miejscu, wentylacja tam gdzie trzeba, sauna zaplanowana - no miooooooodzio.

 


Wypłata i drugi etap - kolory, g-k, faktury, łooooo Matko Bosko !!!!

 

 


Potem będzie więcej :):)

 


Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa dziś dostałam fajnego maila :

 

 


Strategie biznesowe :

 

 

 


Stara mądrość mówi, że kiedy odkryjemy, iż padł koń, na którym jedziemy, najlepszym wyjściem jest z niego zsiąść.

 


Jednakże w biznesie znane są również inne strategie.

 


Między innymi:

 

 


1. Kupno mocniejszego bata.

 


2. Zmiana jeźdźca.

 


3. Zapewnienia typu "Zawsze jeździliśmy w ten sposób na koniu."

 


4. Zwołanie komisji do zbadania konia.

 


5. Organizowanie delegacji mających na celu sprawdzenie, jak gdzie indziej jeździ się na martwych koniach.

 


6. Opracowanie standardów dotyczących jazdy na martwych koniach.

 


7. Zatrudnienie psychologa mającego przywrócić martwemu koniowi chęć do jazdy.

 


8. Szkolenie dla pracowników w celu podniesienia ich zdolności jeździeckich.

 


9. Analiza sytuacji martwych koni w dzisiejszym otoczeniu.

 


10. Zmiana norm, dzięki której koń nie zostanie uznany za martwego.

 


11. Zatrudnienie podwykonawców mających ujeżdżać martwego konia.

 


12. Zebranie wielu martwych koni w celu zwiększenia szybkości.

 


13. Ogłoszenie, że żaden koń nie jest zbyt martwy.

 


14. Przeznaczenie dodatkowych środków na zwiększenie wydajności konia.

 


15. Przeprowadzanie analizy rynku mającej wykazać, czy podwykonawcy mogą ujeżdżać tego konia taniej.

 


16. Kupno produktu mającego sprawić, że martwy koń będzie biegał szybciej.

 


17. Ogłoszenie, że koń jest teraz: lepszy, tańszy i szybszy.

 


18. Przeprowadzenie badań nad sposobami wykorzystania martwych koni.

 


19. Dostosowanie wymagań wydajności dla koni.

 


20. Ogłoszenie, że przy produkcji tego konia, koszt był zmienną egzogeniczną.

 


21. Uznanie obecnego stanu konia za standard.

 


22. Awansowanie konia na stanowisko kierownicze.

 

 


A w kontekście domu to tylko punkt 13:

 

 


"Ogłoszenie, że żaden koń nie jest zbyt martwy" :)

Nefer

Zmiana planów - zadzwoniłam i jest odpis postanowienia sądu, a więc:

 

 


Odebrałam odpis z księgi wieczystej. Teraz mi tylko zostało :

 

 


1..............zrealizowane..........................

 


2. Wypis (i wpis) z rejestru gruntów

 


3. Zaświadczenie o braku WZ

 


4. ............zrealizowane..........................

 


5. Zaświadczenie z US o opłaceniu podatku od spadku (teściowej z 1988 roku)

 


6. ...............zrealizowane (neospazmina)........................

 

 


Koszt: 24 pln.

 

 


Pani w sądzie sprawdziła mi dowód osobisty i była uprzejma nie zauważyć, że ja mam inne imię niż osoba, której (jak wpisała) wydaje odpis. No cóż..... nie protestowałam. W końcu miała mój dowód w ręku, nie?

 

 


Czasem życie płata figle... a już mnie zmroziło... i ta moja dobra mina do złej gry czasem się przydaje. A mi się po prostu nie chce pojechać do teściowej po podpis na upoważnieniu... ech... ciażołaja żyźń raboczich....

 

 


Poniedziałek - ciąg dalszy zmagań z papierologią.

 

 


Czego to wszystko tak się ciągnie.............. normalnie przeciąganie drutu przez odbytnicę !!!!

 

 


W kwestii WZ gmina milczy - będę u nich to zahaczę o miłą panią ....:)

Nefer

Zmiana planów - zadzwoniłam i jest odpis postanowienia sądu, a więc:

 

 


Odebrałam odpis z księgi wieczystej. Teraz mi tylko zostało :

 

 


1..............zrealizowane..........................

 


2. Wypis (i wpis) z rejestru gruntów

 


3. Zaświadczenie o braku WZ

 


4. ............zrealizowane..........................

 


5. Zaświadczenie z US o opłaceniu podatku od spadku (teściowej z 1988 roku)

 


6. ...............zrealizowane (neospazmina)........................

 

 


Koszt: 24 pln.

 

 


Pani w sądzie sprawdziła mi dowód osobisty i była uprzejma nie zauważyć, że ja mam inne imię niż osoba, której (jak wpisała) wydaje odpis. No cóż..... nie protestowałam. W końcu miała mój dowód w ręku, nie?

 

 


Czasem życie płata figle... a już mnie zmroziło... i ta moja dobra mina do złej gry czasem się przydaje. A mi się po prostu nie chce pojechać do teściowej po podpis na upoważnieniu... ech... ciażołaja żyźń raboczich....

 

 


Poniedziałek - ciąg dalszy zmagań z papierologią.

 

 


Czego to wszystko tak się ciągnie.............. normalnie przeciąganie drutu przez odbytnicę !!!!

 

 


W kwestii WZ gmina milczy - będę u nich to zahaczę o miłą panią ....:)

Nefer

Odebrałam odpis z księgi wieczystej. Teraz mi tylko zostało :

 

 


1..............zrealizowane..........................

 


2. Wypis (i wpis) z rejestru gruntów

 


3. Zaświadczenie o braku WZ

 


4. Postanowienie sądu o nabyciu spadku (przez teściową)

 


5. Zaświadczenie z US o opłaceniu podatku od spadku (teściowej z 1988 roku)

 


6. ...............zrealizowane (neospazmina)........................

 

 

 


Jutro ruszam do gminy i US - wzięłam 2 odpisy :) Jak ja się szybko uczę :)

Nefer

Odebrałam odpis z księgi wieczystej. Teraz mi tylko zostało :

 

 


1..............zrealizowane..........................

 


2. Wypis (i wpis) z rejestru gruntów

 


3. Zaświadczenie o braku WZ

 


4. Postanowienie sądu o nabyciu spadku (przez teściową)

 


5. Zaświadczenie z US o opłaceniu podatku od spadku (teściowej z 1988 roku)

 


6. ...............zrealizowane (neospazmina)........................

 

 

 


Jutro ruszam do gminy i US - wzięłam 2 odpisy :) Jak ja się szybko uczę :)

Nefer

Kilka nieprzemyślanych pomysłów na dużą, pustą, samotną ścianę:)

 


Dzięki dziewczyny za pomysł, ale chyba jeszcze nie czuję się na siłach :):)

 

 

 


Może jakiś szalony malunek, albo szło, albo witraż... Mam świara na punkcie światła i szkła.

 

 


chodzi mi po głowie takie coś :

 

 


http://www.livinghome.pl/realizacje/7/big_07_9.jpg

 


http://www.livinghome.pl/realizacje/7/big_07_10.jpg

 


Listra z kamieniem też nieźle wyglądają, ale raczej do przedpokoju...

 

 


http://www.livinghome.pl/realizacje/11/big_011_14.jpg

 


http://www.arcyprojekt.pl/projekty_realizacje/nowoczesne/10.jpg

 


A może taka ściana ?

 


http://www.arcyprojekt.pl/nasze_insp/nowoczesne/10.jpg

 


A tu witraże - piękne :):):)

 

 


http://www.latos.com.pl/polish/" rel="external nofollow">http://www.latos.com.pl/polish/

Nefer

Kilka nieprzemyślanych pomysłów na dużą, pustą, samotną ścianę:)

 


Dzięki dziewczyny za pomysł, ale chyba jeszcze nie czuję się na siłach :):)

 

 

 


Może jakiś szalony malunek, albo szło, albo witraż... Mam świara na punkcie światła i szkła.

 

 


chodzi mi po głowie takie coś :

 

 


http://www.livinghome.pl/realizacje/7/big_07_9.jpg

 


http://www.livinghome.pl/realizacje/7/big_07_10.jpg

 


Listra z kamieniem też nieźle wyglądają, ale raczej do przedpokoju...

 

 


http://www.livinghome.pl/realizacje/11/big_011_14.jpg

 


http://www.arcyprojekt.pl/projekty_realizacje/nowoczesne/10.jpg

 


A może taka ściana ?

 


http://www.arcyprojekt.pl/nasze_insp/nowoczesne/10.jpg

 


A tu witraże - piękne :):):)

 

 


http://www.latos.com.pl/polish/" rel="external nofollow">http://www.latos.com.pl/polish/

Nefer

NO to zdaję relację:

 

 


Co mi potrzeba do przepisania ziemi :

 

 


1. Odpis z Księgi Wieczystej

 


2. Wypis z rejestru gruntów

 


3. Zaświadczenie o braku WZ

 


4. Postanowienie sądu o nabyciu spadku (przez teściową)

 


5. Zaświadczenie z US o opłaceniu podatku od spadku (teściowej z 1988 roku)

 


6. Neospazmina

 

 


A co się dziś wydarzyło?

 

 


1.KSIĘGI WIECZYSTE

 

 


Pojechałam ok. 9 rano. Wchodzę i co widzę ? To co zwykle. CZARNO. Ludzie się tłoczą. Pierwsza kolejka - Informacja. Ale ja inteligentna jestem (hahahahaha!) to pokombinuję bez informacji. No i się przeszłam przez trzy piętra i skruszona stanęłam w kolejce ( kolei chyba) do Informacji.

 

 


Pan powiedział: proszę wypełnić druczek i zanieść do pokoju 109. UWAGA - NIE DAJCIE SIĘ NABRAĆ INFORMACJI

 

 


Tak zrobiłam. Pokój 109 mieście się w szeregu pokoi w zatłoczonym na maksa korytarzyku. Kolejka idzie jak krew z nosa. Stanęła za mną babeczka z włosem rozwianym i pyta "A gdzie Białołęka" Mówię, że tu bo to obok Targówka. Stoimy, gadamy, a ona "No to teraz tu postoimy po tej kolejce do kasy" DO JAKIEJ KASY ????????? No i dawaj zasuwam do kasy.

 

 


A tam amok. Stoję - twarda jezdem dziś, bo sobie założyłam, że na pohybel sku....nom. NIc nie idzie. Nagle jakaś pani krzyczy, że jak po znaczki skarbowe to bez kolejki do niej. Jest nieźle (pani z Białołęki trzyma mi kolejkę). Poszłam, zapłaciłam i zdążyłam z kolejką.

 

 


Odpis dostanę 5 kwietnia (niespodziewane tempo) - koszt 30 pln

 

 


2.Postanowienie sądu o nabyciu spadku

 

 


Zmieniła się struktura sądów rejonowych w Warszawie. Nie ma już wydziału co to kiedyś był. Dowiedziałam się tego w sądzie na Marszałkowskiej - nawet nie wiedziałam, że tam jest :) I dowiedziałam się, że muszą na ul. Kocjana. No to w samochód i na Kocjana. Numer ulicy nieważny - zauważycie na pewno ten tłum samochodów :) Zaparkowałam sobie na parkingu płatnym (zrobionym na boisku szkolnym - nie zazdroszczę uczniom). Okazało się, że ten sąd skłąda się z pięknych 5 budynków. Aaaaaaaaaaaa!!!! Zgubiłam się 3 razy - ale już wiem, że ochroniarze są najlepszym źródłem informacji. Nie bierzcie ze sobą do sądów kieszeni pełnych kluczyków-nie-wiadomo-do-czego , spinaczy, monet - strasznie się te bramki wzbudzają :):):)

 


Sądy rejonowe to nowe, piękne biurowce. Winda zawsze, ale to ZAWSZE otwiera się za twoimi plecami - no nic bardziej wkurzającego!. No ale winda nowoczesna, dwustronna, czadzik.

 

 


Pani bardzo miła i pomocna powiedziała - dzwonić za tydzień albo dwa. Nie jest źle. Koszt - nieznany - 6 pln za stronę.

 

 


Czyli - z tego co widzę - po świętach podpisanie aktu i załatwiamy abarot pozwolenie na budowę i kredyt. Ja to niepoprawna optymistka jestem, ale ten dom stanie pod dachem w tym roku. I już.

 

 


Będę Was dalej informować :):) Wiem, wiem, to strasznie nudny dziennik .....mnie już zemdliło.....PA

Nefer

NO to zdaję relację:

 

 


Co mi potrzeba do przepisania ziemi :

 

 


1. Odpis z Księgi Wieczystej

 


2. Wypis z rejestru gruntów

 


3. Zaświadczenie o braku WZ

 


4. Postanowienie sądu o nabyciu spadku (przez teściową)

 


5. Zaświadczenie z US o opłaceniu podatku od spadku (teściowej z 1988 roku)

 


6. Neospazmina

 

 


A co się dziś wydarzyło?

 

 


1.KSIĘGI WIECZYSTE

 

 


Pojechałam ok. 9 rano. Wchodzę i co widzę ? To co zwykle. CZARNO. Ludzie się tłoczą. Pierwsza kolejka - Informacja. Ale ja inteligentna jestem (hahahahaha!) to pokombinuję bez informacji. No i się przeszłam przez trzy piętra i skruszona stanęłam w kolejce ( kolei chyba) do Informacji.

 

 


Pan powiedział: proszę wypełnić druczek i zanieść do pokoju 109. UWAGA - NIE DAJCIE SIĘ NABRAĆ INFORMACJI

 

 


Tak zrobiłam. Pokój 109 mieście się w szeregu pokoi w zatłoczonym na maksa korytarzyku. Kolejka idzie jak krew z nosa. Stanęła za mną babeczka z włosem rozwianym i pyta "A gdzie Białołęka" Mówię, że tu bo to obok Targówka. Stoimy, gadamy, a ona "No to teraz tu postoimy po tej kolejce do kasy" DO JAKIEJ KASY ????????? No i dawaj zasuwam do kasy.

 

 


A tam amok. Stoję - twarda jezdem dziś, bo sobie założyłam, że na pohybel sku....nom. NIc nie idzie. Nagle jakaś pani krzyczy, że jak po znaczki skarbowe to bez kolejki do niej. Jest nieźle (pani z Białołęki trzyma mi kolejkę). Poszłam, zapłaciłam i zdążyłam z kolejką.

 

 


Odpis dostanę 5 kwietnia (niespodziewane tempo) - koszt 30 pln

 

 


2.Postanowienie sądu o nabyciu spadku

 

 


Zmieniła się struktura sądów rejonowych w Warszawie. Nie ma już wydziału co to kiedyś był. Dowiedziałam się tego w sądzie na Marszałkowskiej - nawet nie wiedziałam, że tam jest :) I dowiedziałam się, że muszą na ul. Kocjana. No to w samochód i na Kocjana. Numer ulicy nieważny - zauważycie na pewno ten tłum samochodów :) Zaparkowałam sobie na parkingu płatnym (zrobionym na boisku szkolnym - nie zazdroszczę uczniom). Okazało się, że ten sąd skłąda się z pięknych 5 budynków. Aaaaaaaaaaaa!!!! Zgubiłam się 3 razy - ale już wiem, że ochroniarze są najlepszym źródłem informacji. Nie bierzcie ze sobą do sądów kieszeni pełnych kluczyków-nie-wiadomo-do-czego , spinaczy, monet - strasznie się te bramki wzbudzają :):):)

 


Sądy rejonowe to nowe, piękne biurowce. Winda zawsze, ale to ZAWSZE otwiera się za twoimi plecami - no nic bardziej wkurzającego!. No ale winda nowoczesna, dwustronna, czadzik.

 

 


Pani bardzo miła i pomocna powiedziała - dzwonić za tydzień albo dwa. Nie jest źle. Koszt - nieznany - 6 pln za stronę.

 

 


Czyli - z tego co widzę - po świętach podpisanie aktu i załatwiamy abarot pozwolenie na budowę i kredyt. Ja to niepoprawna optymistka jestem, ale ten dom stanie pod dachem w tym roku. I już.

 

 


Będę Was dalej informować :):) Wiem, wiem, to strasznie nudny dziennik .....mnie już zemdliło.....PA

Nefer

Zmieniłam tytuł dziennika - już była pora, bo nie jestem tak totalnie zielona - dzięki WAM :):):)

 


Póki co będzie to Dziennik Domu-Którego-Nie-Ma. Ale potem mam nadzieję to się zmieni - będzie zmieniał się stan zaawansowania pracy nad domem, mój stan wiedzy, stan psychiki, stan majątkowy - no to niech się zmienia też tytuł mjego dziennika !

 

 


Jutro urzędy - miodzio - znowu kopanie się z koniem :) Ja to mam chyba wpisane w geny kurde, kurde

 

 


A co jest najgorsze? Mnie to bawi, kręci, ciekawi - obserwuję z niepojem swój stan. Ustalmy na to jakąś jednostkę chorobową! Powiedzcie, że Wy też tak macie, bo zacznę się martwić ....

 

 


No dobra, już nie marudzę - idę spać , papapapapapa:)

Nefer

Zmieniłam tytuł dziennika - już była pora, bo nie jestem tak totalnie zielona - dzięki WAM :):):)

 


Póki co będzie to Dziennik Domu-Którego-Nie-Ma. Ale potem mam nadzieję to się zmieni - będzie zmieniał się stan zaawansowania pracy nad domem, mój stan wiedzy, stan psychiki, stan majątkowy - no to niech się zmienia też tytuł mjego dziennika !

 

 


Jutro urzędy - miodzio - znowu kopanie się z koniem :) Ja to mam chyba wpisane w geny kurde, kurde

 

 


A co jest najgorsze? Mnie to bawi, kręci, ciekawi - obserwuję z niepokojem swój stan. Ustalmy na to jakąś jednostkę chorobową! Powiedzcie, że Wy też tak macie, bo zacznę się martwić ....

 

 


No dobra, już nie marudzę - idę spać , papapapapapa:)

Nefer

Zmieniłam tytuł dziennika - już była pora, bo nie jestem tak totalnie zielona - dzięki WAM :):):)

 


Póki co będzie to Dziennik Domu-Którego-Nie-Ma. Ale potem mam nadzieję to się zmieni - będzie zmieniał się stan zaawansowania pracy nad domem, mój stan wiedzy, stan psychiki, stan majątkowy - no to niech się zmienia też tytuł mjego dziennika !

 

 


Jutro urzędy - miodzio - znowu kopanie się z koniem :) Ja to mam chyba wpisane w geny kurde, kurde

 

 


A co jest najgorsze? Mnie to bawi, kręci, ciekawi - obserwuję z niepojem swój stan. Ustalmy na to jakąś jednostkę chorobową! Powiedzcie, że Wy też tak macie, bo zacznę się martwić ....

 

 


No dobra, już nie marudzę - idę spać , papapapapapa:)

Nefer

Zmieniłam tytuł dziennika - już była pora, bo nie jestem tak totalnie zielona - dzięki WAM :):):)

 


Póki co będzie to Dziennik Domu-Którego-Nie-Ma. Ale potem mam nadzieję to się zmieni - będzie zmieniał się stan zaawansowania pracy nad domem, mój stan wiedzy, stan psychiki, stan majątkowy - no to niech się zmienia też tytuł mjego dziennika !

 

 


Jutro urzędy - miodzio - znowu kopanie się z koniem :) Ja to mam chyba wpisane w geny kurde, kurde

 

 


A co jest najgorsze? Mnie to bawi, kręci, ciekawi - obserwuję z niepokojem swój stan. Ustalmy na to jakąś jednostkę chorobową! Powiedzcie, że Wy też tak macie, bo zacznę się martwić ....

 

 


No dobra, już nie marudzę - idę spać , papapapapapa:)



×
×
  • Dodaj nową pozycję...