Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    2 772
  • komentarzy
    81
  • odsłon
    5 563

Entries in this blog

Nefer

No i już - wnioski o media złożone. Bagatela - 3 tygodnie.

 


Złożone jest też pismo w gminie w sprawie przedłużenia terminu :) bez polecaonego i potwierdzenia odbioru - osobiście.

 

 


I spotkałam się z panią co to będzie decydować o warunkach zabudowy - źle jej z oczu nie patrzy (tak jak pani w kanalizacji:()

 

 


Wykorzystałam ostatni dzień zwolnienia lekarskiego (przywiozłąm sobie z Zakopca zapalenie tchawicy) i załatwienie tego bałaganu zajęło mi tylko 5 godzin - i jak tu pracować zawodowo i budować dom ? No trudno - jakoś to musi być.

 

 


Podsumowanie:

 


Gmina - baaardzo miła i pomocna pani. (dobry znak numer 2 - zmiana urzędniczki w biurze podawczym - bardzo pozytywna)

 

 


Stoen - miłe zaskoczenie

 

 


Gaz - totalny brak wiedzy u pracowników. Panienka nie miała pojęcia o niczym.

 

 


Woda i kanalizacja - zły dzień urzędniczki.

Nefer

No i już - wnioski o media złożone. Bagatela - 3 tygodnie.

 


Złożone jest też pismo w gminie w sprawie przedłużenia terminu :) bez polecaonego i potwierdzenia odbioru - osobiście.

 

 


I spotkałam się z panią co to będzie decydować o warunkach zabudowy - źle jej z oczu nie patrzy (tak jak pani w kanalizacji:()

 

 


Wykorzystałam ostatni dzień zwolnienia lekarskiego (przywiozłąm sobie z Zakopca zapalenie tchawicy) i załatwienie tego bałaganu zajęło mi tylko 5 godzin - i jak tu pracować zawodowo i budować dom ? No trudno - jakoś to musi być.

 

 


Podsumowanie:

 


Gmina - baaardzo miła i pomocna pani. (dobry znak numer 2 - zmiana urzędniczki w biurze podawczym - bardzo pozytywna)

 

 


Stoen - miłe zaskoczenie

 

 


Gaz - totalny brak wiedzy u pracowników. Panienka nie miała pojęcia o niczym.

 

 


Woda i kanalizacja - zły dzień urzędniczki.

Nefer

Kolejna wycena:

 

I tu zdziwienie - cena za robociznę ta sama !!!! 48.000 !!!

 

Ale dostałam też wycenę materiałów:

 

ŁAWY+ ŚCIANY FUNDAMENTOWE+ IZOLACJE 25273,76 ZŁ.

WYKONANIE ŚCIAN BUDYNKU 34316,65 ZŁ.

STROP TERIVA 18031,56 ZŁ.

KOMINY 2281,94 ZŁ.

SCHODY WEWNĘTRZNE BETONOWE 2500,00 ZŁ.

WIENIEC 5355,08 ZŁ.

WIĘŹBA DACHOWA+ FOLIA 14196,00 ZŁ.

RYNNY 5884,31 ZŁ.

DACHÓWKA + OKNA DACHOWE 31069,63 ZŁ.

OKNA 23260,00 ZŁ.

DRZWI ZEWNĘTRZNE 5400,00 ZŁ.

BRAMA GARAŻOWA 3500,00 ZŁ.

 

SUMA 171068,93 ZŁ.

 

 

NO i jak Wam się podoba ?

Nefer

Kolejna wycena:

 

I tu zdziwienie - cena za robociznę ta sama !!!! 48.000 !!!

 

Ale dostałam też wycenę materiałów:

 

ŁAWY+ ŚCIANY FUNDAMENTOWE+ IZOLACJE 25273,76 ZŁ.

WYKONANIE ŚCIAN BUDYNKU 34316,65 ZŁ.

STROP TERIVA 18031,56 ZŁ.

KOMINY 2281,94 ZŁ.

SCHODY WEWNĘTRZNE BETONOWE 2500,00 ZŁ.

WIENIEC 5355,08 ZŁ.

WIĘŹBA DACHOWA+ FOLIA 14196,00 ZŁ.

RYNNY 5884,31 ZŁ.

DACHÓWKA + OKNA DACHOWE 31069,63 ZŁ.

OKNA 23260,00 ZŁ.

DRZWI ZEWNĘTRZNE 5400,00 ZŁ.

BRAMA GARAŻOWA 3500,00 ZŁ.

 

SUMA 171068,93 ZŁ.

 

 

NO i jak Wam się podoba ?

Nefer

Użyłam kontaktów przekazanych mi przez Szanownych Forumowiczów.

 


Dostałam namiary na 4 ekipy :

 

 


1. zajęta od wiosny

 


2. umówiona na telefon (pan do mnie przyjedzie)

 


3. umówiona na piątek (z 50 km ode mnie, ale co tam...)

 


4. brak odbioru.

 

 


Dostałam kolejną wycenę (cytuję):

 

 


Stan surowy otwarty(robocizna)

 


Roboty ziemne,ławy i sciany fundamentowe z izolacjami-8tys.PLN

 


Ściany zewnetrzne,wewnetrzne,schody,strop,kominy,tarasy-25tys.PLN

 


Więźba dachowa-5tys.PLN

 


-------------------------------------------------------------------------------------

 


Razem 38tys.PLN

 

 


Pokrycie dachu(dachówka),okna połaciowe,rynny,podbitki-10tys.PLN

 

 

 


Są to ceny netto.

 


_____________________________________

 

 


Nie no, nie no - szanowni Państwo - jest całkiem nieźle :):):) poczekam na resztę.

 

 

 


Zgodnie z tą wyceną powinnam zmieścić się w 150.000 + 15.000 na pokrycie dachu (materiał). (na stronie Robena jest taka fajna formatka na policzenie połaci dachu i przeliczenie kosztów materiałów - polecam)

 

 

 


Czyżby moja wizja stanu surowego zamkniętego za 200.000 stawała się realna ? No nie możliwe

 

 

 


Bo jeśli tak.... to za 300.000 da się tam mieszkać jak na budowie a za 400.000 to da się mieszkać i nawet coś się uda ugotować - co prawda na butli gazowej ale zawsze :):)

Nefer

Użyłam kontaktów przekazanych mi przez Szanownych Forumowiczów.

 


Dostałam namiary na 4 ekipy :

 

 


1. zajęta od wiosny

 


2. umówiona na telefon (pan do mnie przyjedzie)

 


3. umówiona na piątek (z 50 km ode mnie, ale co tam...)

 


4. brak odbioru.

 

 


Dostałam kolejną wycenę (cytuję):

 

 


Stan surowy otwarty(robocizna)

 


Roboty ziemne,ławy i sciany fundamentowe z izolacjami-8tys.PLN

 


Ściany zewnetrzne,wewnetrzne,schody,strop,kominy,tarasy-25tys.PLN

 


Więźba dachowa-5tys.PLN

 


-------------------------------------------------------------------------------------

 


Razem 38tys.PLN

 

 


Pokrycie dachu(dachówka),okna połaciowe,rynny,podbitki-10tys.PLN

 

 

 


Są to ceny netto.

 


_____________________________________

 

 


Nie no, nie no - szanowni Państwo - jest całkiem nieźle :):):) poczekam na resztę.

 

 

 


Zgodnie z tą wyceną powinnam zmieścić się w 150.000 + 15.000 na pokrycie dachu (materiał). (na stronie Robena jest taka fajna formatka na policzenie połaci dachu i przeliczenie kosztów materiałów - polecam)

 

 

 


Czyżby moja wizja stanu surowego zamkniętego za 200.000 stawała się realna ? No nie możliwe

 

 

 


Bo jeśli tak.... to za 300.000 da się tam mieszkać jak na budowie a za 400.000 to da się mieszkać i nawet coś się uda ugotować - co prawda na butli gazowej ale zawsze :):)

Nefer

No i za tę chałupkę pewien miły Pan powiedział :

 

 


Stan surowy 270.000 zł

 


Prace deweloperskie 554.000 zł

 


Prace pod klucz 698.700 zł

 

 


Zasuńmy zasłonę milczenia ....... Chyba mnie przerosło.

 

 


A mnie wychodzi na podstawie projektu :

 

 


Stan surowy - 222.272

 


Instalacje + wykończenie wnętrza + zewnętrza - 138.500

 

 


No to razem jakieś 360.000

 

 


No ja rozumiem, że życie weryfikuje, że inny projekt inne ceny, że pla, pla, pla - no dobra - niech będzie 450.000.

 

 


Ale dlaczego 700.000 ??????????????????

 

 


Idę spuścić kotkowi wodę (temu na obrazku)

Nefer

No i za tę chałupkę pewien miły Pan powiedział :

 

 


Stan surowy 270.000 zł

 


Prace deweloperskie 554.000 zł

 


Prace pod klucz 698.700 zł

 

 


Zasuńmy zasłonę milczenia ....... Chyba mnie przerosło.

 

 


A mnie wychodzi na podstawie projektu :

 

 


Stan surowy - 222.272

 


Instalacje + wykończenie wnętrza + zewnętrza - 138.500

 

 


No to razem jakieś 360.000

 

 


No ja rozumiem, że życie weryfikuje, że inny projekt inne ceny, że pla, pla, pla - no dobra - niech będzie 450.000.

 

 


Ale dlaczego 700.000 ??????????????????

 

 


Idę spuścić kotkowi wodę (temu na obrazku)

Nefer

A teraz domek - dla porządku. Jeszcze raz dziękuję Magi i Thalex

Pomieszczenia od 4 do 7 są królestwem moich teściów. + oczywiście część korytarza mniej więcej od wysokości wyjścia z garażu.

http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor1_rzut_Topaz0.jpg" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor1_rzut_Topaz0.jpg

 

1. przedsionek 13.9 m2

 

2. garaż 31.4 m2

 

3. pom. gospod. 6.2 m2

 

4. kuchnia 9 m2

 

5. łazienka 3.7 m2

 

6. pokój 13.1 m2

 

7. pokój 17.3 m2

 

8. korytarz 10.7 m2

 

9. wc 2.5 m2

 

10. hall 6.1 m2

 

11. salon + kl. schod. 37.7 m2

 

12. spiżarnia 2.7 m2

 

13. kuchnia 9.8 m2

 

 

http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor3_rzut_Topaz0.jpg" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor3_rzut_Topaz0.jpg

 

15. pokój 28 m2

 

14. hall 26.1 m2

 

16. łazienka 16.7 m2

 

17. pokój 19 m2

 

18. pokój 17.5 m2

 

19. pokój 23.4 m2

 

 

http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/600_Topaz_E0.jpg" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/600_Topaz_E0.jpg

Nefer

A teraz domek - dla porządku. Jeszcze raz dziękuję Magi i Thalex

Pomieszczenia od 4 do 7 są królestwem moich teściów. + oczywiście część korytarza mniej więcej od wysokości wyjścia z garażu.

http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor1_rzut_Topaz0.jpg" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor1_rzut_Topaz0.jpg

 

1. przedsionek 13.9 m2

 

2. garaż 31.4 m2

 

3. pom. gospod. 6.2 m2

 

4. kuchnia 9 m2

 

5. łazienka 3.7 m2

 

6. pokój 13.1 m2

 

7. pokój 17.3 m2

 

8. korytarz 10.7 m2

 

9. wc 2.5 m2

 

10. hall 6.1 m2

 

11. salon + kl. schod. 37.7 m2

 

12. spiżarnia 2.7 m2

 

13. kuchnia 9.8 m2

 

 

http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor3_rzut_Topaz0.jpg" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/floor3_rzut_Topaz0.jpg

 

15. pokój 28 m2

 

14. hall 26.1 m2

 

16. łazienka 16.7 m2

 

17. pokój 19 m2

 

18. pokój 17.5 m2

 

19. pokój 23.4 m2

 

 

http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/600_Topaz_E0.jpg" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/cms/images/projekty/219/600_Topaz_E0.jpg

Nefer

Witajcie, witajcie,

 

 


To był pewnie ostatni urlop - następne 1,5 roku - zapomnijcie :):)

 

 


Podsumowanie:

 

 


1. Dziś był u mnie architekt - jesteśmy umówione na przyszły tydzień w kwestii zakresu prac i kosztów.

 

 


2. Dostałam W KOŃCU pełny kosztorys - 2 miesiące to niezły termin. Oczywiście jest w Rodosie - no bo po co taka blondynka jak ja ma coś z tego mieć ? Na przykład jakiś dokument w Excelu ? NA DRZEWO !! - sama sobie poradziłam :)

 

 


3. Dostałam pierwszą wycenę - stan surowy 38.000 za robociznę - może być jak dla mnie...

 

 


4. Od 5 dni oglądam realizacj architektów wnętrz - jest nieźle - juz mi się klaruje more or less...

 

 


5. Mam dobrego zduna i gości do wnętrz - nieźle

 

 


6. PUNKT NAJWAŻNIEJSZY - GMINA MOJA UKOCHANA:

 

 


dostałam wezwanie do uzupełnienia dokumnetów - termin - 7 dni !!!!!!!!!

 


A do uzupełnienia - bagatela - warunki przyłączy - NIE NO BO PO CO PANI W BIURZE PODAWCZYM MIAŁA MI TO POWIEDZIEĆ ?????????????

 


Zadzwoniłam do architektury - miła Pani (ta co mi dała termin 7 dni) przeprosiła (po raz kolejny) za panią z biura podawczego. I powiedziała, żebym ODPISAŁA NA JEJ PISMO Z PROŚBĄ O PRZEDŁUŻENIE TERMINU. No i już wiecie jak to działa ?

 

 


Pani do mnie pismo z chorym terminem (polecony, z potwierdzeniem odbioru)

 


Ja do Pani polecony w odpowiedzi na jej pismo

 


Ona do mnie pismo (polecony z potwierdzeniem odbioru)

 

 


I KAŻDY MA CO ROBIĆ W GMINIE - jedna pani pisze pisma, inna wkłada je do koperty, inna nakleja znaczek, inna naklejkę z poleconym, inna druczek na potwierdzenie odbioru, inna biegnie na pocztę ------ i dlaczego to wszystko tyle trwa pytacie ???????????

 

 


A i brakowało posadzenia budynku na mapie i tu ciekawy dialog:

 

 


Pani : trzeba narysować budynek na mapie

 


ja: ok, ale obie mapy (których nie wolno kserować) są u Pani

 


Pani : to proszę wpaść i narysować ten domek

 


ja: ale ja nie mam pojęcia jak to narysować czy mogę tak na oko ?

 


Pani: no, tak. Ja to potem wyślę do zarządu dróg i oni powiedzą czy dobra odległość od krawędzi jezdni

 


ja: no to jak źle narysuę to odrzucą

 


Pani: no tak, i wydamy decyzję odmowną

 


ja: no i zacznę procedurę od nowa, a wtedy już mapa będzie przeterminowana

 


Pani: no taaaaaa, to może architekt....

 


Ja: ok, jutro jestem po mapę

 

 

 


I wiecie już jak to jest ? Ja narysuję, Pani do Zarządzu Dróg, oni do Pani , że nie, Pani do mnie, że odmowa (polecony z potwierdzeniem odbioru) i ja do Katastru, dwa tygodnie czekania, po mapę znowu i do Pani abarot - i każdy ma pracę i wszyscy zadowoleni :)

 

 

 


P.S Pani w Biurze Podawczym wykrzywiła się na moją mapę, zmierzyła dwoma paluchami odległości i orzekła : zła mapa. A ja na to : dobra mapa. Ona: zobaczymy. MAPA JEST DOBRA - to taki mój malutki, prywatny, wredny sukcesik podlany satysfakcyjką - pozdrawiam biura podawcze.

 

 


Tak to działa moi mili - ale mnie się podobało - ja twarda laska jezdem :)

Nefer

Witajcie, witajcie,

 

 


To był pewnie ostatni urlop - następne 1,5 roku - zapomnijcie :):)

 

 


Podsumowanie:

 

 


1. Dziś był u mnie architekt - jesteśmy umówione na przyszły tydzień w kwestii zakresu prac i kosztów.

 

 


2. Dostałam W KOŃCU pełny kosztorys - 2 miesiące to niezły termin. Oczywiście jest w Rodosie - no bo po co taka blondynka jak ja ma coś z tego mieć ? Na przykład jakiś dokument w Excelu ? NA DRZEWO !! - sama sobie poradziłam :)

 

 


3. Dostałam pierwszą wycenę - stan surowy 38.000 za robociznę - może być jak dla mnie...

 

 


4. Od 5 dni oglądam realizacj architektów wnętrz - jest nieźle - juz mi się klaruje more or less...

 

 


5. Mam dobrego zduna i gości do wnętrz - nieźle

 

 


6. PUNKT NAJWAŻNIEJSZY - GMINA MOJA UKOCHANA:

 

 


dostałam wezwanie do uzupełnienia dokumnetów - termin - 7 dni !!!!!!!!!

 


A do uzupełnienia - bagatela - warunki przyłączy - NIE NO BO PO CO PANI W BIURZE PODAWCZYM MIAŁA MI TO POWIEDZIEĆ ?????????????

 


Zadzwoniłam do architektury - miła Pani (ta co mi dała termin 7 dni) przeprosiła (po raz kolejny) za panią z biura podawczego. I powiedziała, żebym ODPISAŁA NA JEJ PISMO Z PROŚBĄ O PRZEDŁUŻENIE TERMINU. No i już wiecie jak to działa ?

 

 


Pani do mnie pismo z chorym terminem (polecony, z potwierdzeniem odbioru)

 


Ja do Pani polecony w odpowiedzi na jej pismo

 


Ona do mnie pismo (polecony z potwierdzeniem odbioru)

 

 


I KAŻDY MA CO ROBIĆ W GMINIE - jedna pani pisze pisma, inna wkłada je do koperty, inna nakleja znaczek, inna naklejkę z poleconym, inna druczek na potwierdzenie odbioru, inna biegnie na pocztę ------ i dlaczego to wszystko tyle trwa pytacie ???????????

 

 


A i brakowało posadzenia budynku na mapie i tu ciekawy dialog:

 

 


Pani : trzeba narysować budynek na mapie

 


ja: ok, ale obie mapy (których nie wolno kserować) są u Pani

 


Pani : to proszę wpaść i narysować ten domek

 


ja: ale ja nie mam pojęcia jak to narysować czy mogę tak na oko ?

 


Pani: no, tak. Ja to potem wyślę do zarządu dróg i oni powiedzą czy dobra odległość od krawędzi jezdni

 


ja: no to jak źle narysuę to odrzucą

 


Pani: no tak, i wydamy decyzję odmowną

 


ja: no i zacznę procedurę od nowa, a wtedy już mapa będzie przeterminowana

 


Pani: no taaaaaa, to może architekt....

 


Ja: ok, jutro jestem po mapę

 

 

 


I wiecie już jak to jest ? Ja narysuję, Pani do Zarządzu Dróg, oni do Pani , że nie, Pani do mnie, że odmowa (polecony z potwierdzeniem odbioru) i ja do Katastru, dwa tygodnie czekania, po mapę znowu i do Pani abarot - i każdy ma pracę i wszyscy zadowoleni :)

 

 

 


P.S Pani w Biurze Podawczym wykrzywiła się na moją mapę, zmierzyła dwoma paluchami odległości i orzekła : zła mapa. A ja na to : dobra mapa. Ona: zobaczymy. MAPA JEST DOBRA - to taki mój malutki, prywatny, wredny sukcesik podlany satysfakcyjką - pozdrawiam biura podawcze.

 

 


Tak to działa moi mili - ale mnie się podobało - ja twarda laska jezdem :)

Nefer

Wczoraj wpadło do mnie pan z Firmy budowlanej nr 4 - pierwszy, który zaproponował, że może się spotkać !! Dałam mu projekt i ma wycenić.

 


Trochę mi poopowiadał - namawia mnie na Terivę...no nie wiem.

 

 


Drugi projekt poszedł kurierem do pana z gór (powiat limanowa) Też ma wycenić.

 

 


A ja dziś ostatni dzień w firmie - URLOP - a po urlopie, w poniedziałek odprawa z panią architekt (która też mnie namawia na Terivę)

 

 


Dostaję różne oferty : na podłogi, solary, odwodnienia - co kto chce.

 


Ale o co chodzi ?????????????????

 

 

 


Będę się odzywać :):) Nie myślcie, że urlop jest bez laptopa :)

 

 


Miłego weekendu

Nefer

Wczoraj wpadło do mnie pan z Firmy budowlanej nr 4 - pierwszy, który zaproponował, że może się spotkać !! Dałam mu projekt i ma wycenić.

 


Trochę mi poopowiadał - namawia mnie na Terivę...no nie wiem.

 

 


Drugi projekt poszedł kurierem do pana z gór (powiat limanowa) Też ma wycenić.

 

 


A ja dziś ostatni dzień w firmie - URLOP - a po urlopie, w poniedziałek odprawa z panią architekt (która też mnie namawia na Terivę)

 

 


Dostaję różne oferty : na podłogi, solary, odwodnienia - co kto chce.

 


Ale o co chodzi ?????????????????

 

 

 


Będę się odzywać :):) Nie myślcie, że urlop jest bez laptopa :)

 

 


Miłego weekendu

Nefer

No to w samochód, do domu po wniosek i kilka kser z planu domu i do urzędu dzielnicy .

Wchodzę - a w okienku ta sama Miła Pani, która mnie spuściła na drzewo.

 

Ja: witam, przyniosłam wniosek o decyzję zabudowy

Miła Pani: a wypis z księgi wieczystej pani ma ? (musi mnie ....piiii..... pamięta)

Ja: nie mam bo mi w biurze architekta WARSZAWY powiedzieli, że nie trzeba

Miła Pani: ale ja chciałam tylko numer obszaru z KW, bo na mapie zapomnieli wpisać

 

AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Ja: no to panie nie będzie mieć. Tu mam mapę z 1968 roku - nie ja ją wzięłąm, bo mnie jeszcze na świecie nie było- ale tu jest obszar. Pewnie nieważny, ale ma pani co wpisać do wniosku

 

Miła Pani: aaaaa, to OK, w razie czego znajdą sobie w wydziale gruntów

 

AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Miła Pani: A plan domu pani posiada

Ja: Posiadam, ale nie dam bo mi potrzebny, a pani nie. Rozmawiałam w biurze architerta WARSZAWY i powiedział, że nie jest potrzebny i że mam przysłać rachunek za ten plan na pani nazwisko do urzędu.

 

Miła Pani : hihihi ale na jakiej podstwie architekt będzie wiedział jaki pani dom stawia?

 

Ja: na podstawie opisu w tych pier.......ym wniosku - przecież jest. Na pani szczęście zrobiłam kilka kser z planów to sobie Pani podłączy.

 

Miła Pani : dostani panie zawiadomienie pocztą o wszczętym postępowaniu (czy ja o czymś nie wiem ?- dopisem autora) listownie. A potem zobaczymy.

 

Ja; kiedy mam dzwonić ?

Miła Pani: no nie wiem, czy będzie szybko.

 

Ja: przecież jestem u was trzeci raz i jestem jedyną osobą, która podchodzi do tego okienka to chyba wysyp budów nie ma, nie ?

 

Miła Pani : może to potrwać miesiąc.

 

Ja: no to super. Dziś 10 stycznia - 10 lutego zdzownię i chcę usłyszeć, że POZYTYWNA DECYZJA NA MNIE CZEKA....

 

Miła pani : Allllleeeeeee.....

 

Ja: Pani nazwisko proszę !

Miła Pani : za miesiąc już chyba będzie

 

I tak to z gminą było.... ALe jazda !!!!

Nefer

No to w samochód, do domu po wniosek i kilka kser z planu domu i do urzędu dzielnicy .

Wchodzę - a w okienku ta sama Miła Pani, która mnie spuściła na drzewo.

 

Ja: witam, przyniosłam wniosek o decyzję zabudowy

Miła Pani: a wypis z księgi wieczystej pani ma ? (musi mnie ....piiii..... pamięta)

Ja: nie mam bo mi w biurze architekta WARSZAWY powiedzieli, że nie trzeba

Miła Pani: ale ja chciałam tylko numer obszaru z KW, bo na mapie zapomnieli wpisać

 

AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Ja: no to panie nie będzie mieć. Tu mam mapę z 1968 roku - nie ja ją wzięłąm, bo mnie jeszcze na świecie nie było- ale tu jest obszar. Pewnie nieważny, ale ma pani co wpisać do wniosku

 

Miła Pani: aaaaa, to OK, w razie czego znajdą sobie w wydziale gruntów

 

AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Miła Pani: A plan domu pani posiada

Ja: Posiadam, ale nie dam bo mi potrzebny, a pani nie. Rozmawiałam w biurze architerta WARSZAWY i powiedział, że nie jest potrzebny i że mam przysłać rachunek za ten plan na pani nazwisko do urzędu.

 

Miła Pani : hihihi ale na jakiej podstwie architekt będzie wiedział jaki pani dom stawia?

 

Ja: na podstawie opisu w tych pier.......ym wniosku - przecież jest. Na pani szczęście zrobiłam kilka kser z planów to sobie Pani podłączy.

 

Miła Pani : dostani panie zawiadomienie pocztą o wszczętym postępowaniu (czy ja o czymś nie wiem ?- dopisem autora) listownie. A potem zobaczymy.

 

Ja; kiedy mam dzwonić ?

Miła Pani: no nie wiem, czy będzie szybko.

 

Ja: przecież jestem u was trzeci raz i jestem jedyną osobą, która podchodzi do tego okienka to chyba wysyp budów nie ma, nie ?

 

Miła Pani : może to potrwać miesiąc.

 

Ja: no to super. Dziś 10 stycznia - 10 lutego zdzownię i chcę usłyszeć, że POZYTYWNA DECYZJA NA MNIE CZEKA....

 

Miła pani : Allllleeeeeee.....

 

Ja: Pani nazwisko proszę !

Miła Pani : za miesiąc już chyba będzie

 

I tak to z gminą było.... ALe jazda !!!!

Nefer

Cd gmina:

 

Coś mnie tknęło i zadzwoniłam do architektury w dzielnicy zapytać który dział księgi wieczystej mam wypisać.

 

Po dwóch godzinach prób - dodzwoniłam się. Pani była zdziwiona - a po co mi wypis z KW ?

No to ja spytałam a poco dzielnocy ten wypis, bo odesłano mnie z kwitkiem, ponieważ tego wypisu nie miała.

Kontrolnie zapytałam czy potrzeny jest również projekt domu.

 

Pani znów była mocno zdziwiona.

 

Wyraziłam niedwuznacznie swoje zrozumienie na co pani powiedziała:

 

"Bo wie pani, w biurze podawczym nie siedzi żadna pani z wydziału architerktury to ONE NIE WIEDZĄ" AAAAAAAAA

 

I w ten oto sposób osóbka zielona jak ja straciła 2 tygodnie

 

PAPA

P.S. Chyba ich obciążę zakupem projektu domu - a co ...

Nefer

Cd gmina:

 

Coś mnie tknęło i zadzwoniłam do architektury w dzielnicy zapytać który dział księgi wieczystej mam wypisać.

 

Po dwóch godzinach prób - dodzwoniłam się. Pani była zdziwiona - a po co mi wypis z KW ?

No to ja spytałam a poco dzielnocy ten wypis, bo odesłano mnie z kwitkiem, ponieważ tego wypisu nie miała.

Kontrolnie zapytałam czy potrzeny jest również projekt domu.

 

Pani znów była mocno zdziwiona.

 

Wyraziłam niedwuznacznie swoje zrozumienie na co pani powiedziała:

 

"Bo wie pani, w biurze podawczym nie siedzi żadna pani z wydziału architerktury to ONE NIE WIEDZĄ" AAAAAAAAA

 

I w ten oto sposób osóbka zielona jak ja straciła 2 tygodnie

 

PAPA

P.S. Chyba ich obciążę zakupem projektu domu - a co ...



×
×
  • Dodaj nową pozycję...