- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 514 wyświetleń
-
wpisów
2 772 -
komentarzy
81 -
odsłon
5 822
Entries in this blog
Oczywiście do Zeljki spóźniłam się :):) Na szczęście zdążyłam ją uprzedzić :)
Stefek.
Stefan jest świetnym facetem. Śmieje się , gdy jest śmiesznie. Jak chce być sam - jest sam. To facet, który ma własne zdanie. Patrząc na niego i jego mamę mogę powiedzieć tylko jedno : to wielka miłość. Odwzajemniona.
Mam wrażenie, że Stefek jest człowiekiem w więzieniu własnego ciała.
Wiecie, że jak mu sie coś podoba i się temu przeygląda to przekrzywia głowe tak jak ja ?
Jest wesoły i potrafi wyegzekwować co chce. Bardzo mi się spodobał.
Ponieważ jestem dość głośnym przypadkiem bałam się , czy go nie przestraszę.
Ale to nie ta bajka !
Zupełnie szczerze - miałam ochotę go moooocno przytulić, bo widać, że to bardzo ciepły chłopak (ale się opanowałam, bo by pomyśłam, że jakaś rąbnięta baba przyszła, więc tylko przybiliśmy piątkę :))
Zejka - pełen szacun.
Pomimo ogromnej delikatności to silna, twarda dziewczyna. A jaką robi pizzę i stefankę ..... mrrrr.....
Jest bardzo zmęczona, ale życzę wszystkim tyle siły wewnętrznej.
Ma ogromne serce . Potrzebuje tylko czasem, żeby jakiś wariat urozmaicił jej czas :):) Jeszcze muszę ją wyciągnąć na jakąś impre - ale jak wróci jej mąż :) Ta kobietka musi tylko czasem naładować akumulatory. Ale pojemność ma niesamowitą.
Zajrzyjcie kilka postów wyżej - dajcie Stefkowi 1% podatku - każda złotówka jest potrzebna. Celów jest wiele.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 507 wyświetleń
Przybiegłam do domu, po drodze zahaczając sklep ( jak to możliwe, że moje rachunki przy kasie spadły o 200 % ?????????? CO się ze mną dzieje ???????)
Zrobiłam obiad jedną ręką, bo drugą dostosowywałam kosztorys mojego kosztorysanta do kosztorysu banku :):) Niezły fun :)
Obiad 30 min - kosztorys 4 h :)
A potem pobiegłam do Zeljki i Stefka :):)
cdn
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 491 wyświetleń
Było miło.
Powiedziałam panu Nordea historię mojej choroby. Powiedziałam, że nie GE bo są sztywni a ja potrzebuję "elastycznego banku, reagującego na potrzeby Klienta".
Że prawdopodobnie przeniosę konto do banku, który da mi kredyt ( konto z przyległościami oczywiście :):)).
Że ja mam tylko jedną potrzebę : MUSZĘ TEN KREDYT DOSTAĆ NAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAATYCHMIAST.
- Ile to u Państwa trwa ? - zatrzepotałam rzęsami
- w zeszłym tygodniu we wtorek przyniósł papiery pewein klient. W piątek miał wypłatę - wie pani, koniec miesiąca - można się postarać - odparł pan Nordea
- no to mamy kłopot - rzekłam robiąc gest "zabieram zabawki do innej piaskownicy" - bo mamy początek marca dzisiaj
- jak można się sprężyć na koniec miesiąca to i na początek - uśmiechną się pan Nordea.
Rozmowa potoczyła się w kierunku procentów :)
Propozycja wyjściowa pana NOrdea :
- 3,77 % + 1 % marża.
Baaaaaaaaaaardzo śmieszne -teraz ja popatrzyłam jakby miał czułki :)
- ale nie w pani sytuacji - dodał pan Nordea
klika, klika i co...
- 2,78 % i 0,9 marża ? - zaproponował nieśmiało. Oparłam się wygodnie zakładając ręce w geście określanym na szkoleniach sprzedażowych jako "uwaga, klient się wkurwia"
- to może 2,68 % i 0,85 % marży ?
- Myślę, że dobrze rozumie pan potrzeby Klientów :):) - pochwaliłam pana, który chyba cichutko zagruchał
I to mi się spodobało.
Okazało się , że MOŻNA WSZYSTKO np. zrobić "odstępstwa" :) Jak miło :)
We wtorek będę u pana z plikiem papierów to Wam opowiem. Nie chce pitów, wyciągi z banku 6 miesięcy - mogą być z netu. jak ja to luuubię :) FRONTEM DO KLIENTA :)
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 455 wyświetleń
To był bardzo fajny dzień :):)
Ponieważ nie lubię sytuacji niewyjaśnionych postanowiłam wczoraj wieczorem ( znaczy się o 2.00 rano dzisiaj :)), że jutro nie pośpię do 13.00 tylko ruszę d.upę i zajrzę do banku.
Co prawda miałam dwa spotkania w Expanderze, ale jakoś tak niemrawo to idzie....Dostałam tam jedynie listę dokumentów : min. pity z 2 lat, wyciągi zatwierdzone przez bank, etc... jakaś ściema.
Dlatego kopnęłam się do banku Nordea.
W pierwszym oddziale nie było pana Andrzeja od kredytów ( no bo sobota, nie ?)
Wszyłam nieco wkurzona, ale pomyślałam - no nieeeeee, jeszcze jeden oddział musze sprawdzić co najmniej.
Pojechałam do drugiego oddziału.
Wchodząc zastałam pannę ucząca klienta obsługi bankomatu.
Jak tylko mnie zobaczyła poprosiła, żeby poczekała w środku - ona już idzie.
Oddział był zachęcający - skórzane, beżowe mebelki, szklany stoliczek - Ameryka !
Usiadłam.
Ale słyszę jakieś ruchy w częsci "Doradca kredytowy".
Podkradłam się i ..............złapałam pana na ziewaniu i przeciąganiu się za biurkiem :):)
Mało nie spadł z fotela
- Przepraszam, ze zaburzam Panu sobotę - zaczęłam zachęcona postawą otwartości w stosunku do klientów - otwartości jamy ustnej :)
- Oj, jak dobrze, że pani przyszła - zaraz tu usnę - odparł pan :):)
DOBRY KOLO !
Usiadłam.
- Poprosze 600 tysięcy na poniedziałek - zagaiłam.
Popatrzył na mnie jakby mi czułki wyrosły. I zaczęła się rozmowa.
To , sro, tamto, 100 pytań do... , telefon do przyjaciela, koło ratunkowe - i widzę jak panu się zaczynają skrzyć oczki.
Otóż - jestem marzeniem banków : zabezpieczenie duże, wkład własny duży i do tego stan domu - ściany parteru stoją.
I tu pan się rozluźnił ( nie wiem jak zwieracze, bo sie podejrzanie kręcił w fotelu)
cdn
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 471 wyświetleń
Stało się nieuniknione.
Na poniedziałek powinnam miec 60.000.
A kredytu nie ma.
Środki własne - brak.
Ciekawe co teraz.... kombinuję....
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 478 wyświetleń
A dziś sytuacja wygląda następująco :
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk4UmzXEI/AAAAAAAABsk/ghFAtOFqN7Q/s640/IMG_0202.JPG
od strony ogrodu :
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk6kmTIpI/AAAAAAAABtE/KGI5Sia8CH8/s640/IMG_0206.JPG
Inwestorka z architektem wnętrz ( to ta ładniejsza blondi :):))
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtk8CAZgpI/AAAAAAAABtc/ZSzpl-l4NZk/s640/IMG_0209.JPG
a to bycze okano w salonie :):) Bajka nie ?
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtlDhiu5bI/AAAAAAAABvA/8kzYsqwqOUo/s640/IMG_0229.JPG
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 513 wyświetleń
Skoro już tu dotarłeś Drogi Forumowiczu to weź zajrzyj o tutaj - trzeba pomóc małemu Stefkowi - synkowi Naszego Forumowego Dobrego Duszka :
http://forum.muratordom.pl/1-dla-zeljki,t125074.htm" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/1-dla-zeljki,t125074.htm
Jeśli już masz 1 % przekazane to wszelkie darowizny mile widziane :):):)
DZIĘKI :)
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 530 wyświetleń
I zaczyna wyłaniać sie dom ( właśnie się zastanawiam czy nie za mały....)
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthbM6jFgI/AAAAAAAAAzA/R3Toikfmp8g/s640/IMG_0193.JPG" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthbM6jFgI/AAAAAAAAAzA/R3Toikfmp8g/s640/IMG_0193.JPG
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthblUWjGI/AAAAAAAAAzI/gil3qqaMaxg/s640/IMG_0194.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthblUWjGI/AAAAAAAAAzI/gil3qqaMaxg/s640/IMG_0194.JPG
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthcV6UmHI/AAAAAAAAAzQ/Qenyq06ZHnI/s640/IMG_0195.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthcV6UmHI/AAAAAAAAAzQ/Qenyq06ZHnI/s640/IMG_0195.JPG
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthcwy0thI/AAAAAAAAAzY/7qA1eKyT1Zs/s640/IMG_0196.JPG" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthcwy0thI/AAAAAAAAAzY/7qA1eKyT1Zs/s640/IMG_0196.JPG
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthd__J7YI/AAAAAAAAAzo/ROPgjrclQ7c/s640/IMG_0198.JPG" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthd__J7YI/AAAAAAAAAzo/ROPgjrclQ7c/s640/IMG_0198.JPG
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 506 wyświetleń
Zauważyłam u siebie niepokojące objawy.
Objaw 1 :
Zaczęłam patrzeć na ceny w sklepie. Zaczynam być sknerą. To straszne.
W sumie to może i lepiej, ale takie objawu nie pamiętam od .........roku 1998 - kiedy nie było na chlebek ?
To wszystko przez tą budowę.
Objaw 2:
Dziś się zastanowiłam i doszłam do wniosku, że w ciągu roku- półtora czeka mnie przeprowadzka.
I tu się zastanowiłam - czy ja chcę się przeprowadzić ?
Ja to jakaś jestem głupia - podeszłam do budowy tak jak do kazdego innego projektu - trzeba go zaplanować i wykonać.
A zapomniałam o drobiazgu - ja tam mam mieszkać :):)
NIezłe jaja - to efekt przejścia z wersji wirtualnej budowy domu do wersji realnej.
Ciekawe jakie jeszcze przemyślenia mnie najdą ...:)
- Czytaj więcej..
-
- 4 komentarze
- 716 wyświetleń
W czwartek został wylany betonik :)
Mnie sie podoba - ale jako laik nie wiem czy mam powody do radości :):):):)
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiU_p9HoI/AAAAAAAABAo/Tgb_gKX1ySQ/s640/IMG_0179.JPG
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiVkv3lmI/AAAAAAAABAw/j9MlBHL7pXU/s640/IMG_0180.JPG
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiWSFfaQI/AAAAAAAABA4/LzzdIWquEjA/s640/IMG_0181.JPG
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtiXq2SKPI/AAAAAAAABBM/nVeoILoc0Ms/s640/IMG_0183.JPG
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 545 wyświetleń
Teść dziś został przeniesiony na salę ogólną z "R"-ki. Miał zawał.
Mam nadzieję, że najgorsze już za nami.
A życie toczy sie dalej .
Małżon był na działce i zrobił zdjęcia - coraz ładniej to wygląda - jakiś się taki porządek zrobił w tym burdelu, nie ?
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthZgK6IGI/AAAAAAAAAyo/Hbu5fi8ddRQ/s640/IMG_5203s.jpg" rel="external nofollow">http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthZgK6IGI/AAAAAAAAAyo/Hbu5fi8ddRQ/s640/IMG_5203s.jpg
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthZLrFTrI/AAAAAAAAAyg/Lya3EeV84p0/s640/IMG_5202s.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthZLrFTrI/AAAAAAAAAyg/Lya3EeV84p0/s640/IMG_5202s.jpg
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthYWlVLSI/AAAAAAAAAyY/iYJVnWQBKn4/s640/IMG_5201s.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthYWlVLSI/AAAAAAAAAyY/iYJVnWQBKn4/s640/IMG_5201s.jpg
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthXz9mznI/AAAAAAAAAyQ/4baS8Ch1OhU/s640/IMG_5200s.jpg" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthXz9mznI/AAAAAAAAAyQ/4baS8Ch1OhU/s640/IMG_5200s.jpg
Jak Wam się podoba Kochani ?
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 431 wyświetleń
A dziś wygląda to tak:
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthaGMJYBI/AAAAAAAAAy0/aBDwWD5XCuI/ATT00060.jpg
Zaczyna przypominać dom, nie ?????
A ja wciąż na urlopie :)
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 486 wyświetleń
A w poniedziałek podobno ławy zostały zalane :):)
W czwartek wypłaciłam :
2200 za piasek i żwir
8000 za rozwalene ruderki
W piątek :
4500 za I cz. betonu na ławy
4500 za 2 cz betony na ławy
1000 za dokupione deski (950 pln , ale poszło na okrągło)
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 454 wyświetleń
Tak to wyglądało w piątek 9.02:
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTeLLF1eI/AAAAAAAAAIY/_qVDMvopLWo/s640/IMG_0162.JPG" rel="external nofollow">http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTeLLF1eI/AAAAAAAAAIY/_qVDMvopLWo/s640/IMG_0162.JPG
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTe8TocAI/AAAAAAAAAIg/nBiDniDPwbg/s640/IMG_0163.JPG" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTe8TocAI/AAAAAAAAAIg/nBiDniDPwbg/s640/IMG_0163.JPG
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 609 wyświetleń
Relacja z dzisiaj godz. 10.00 wygląda tak :
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtjBoZdV5I/AAAAAAAABMw/YMqKZgElN5Y/s640/IMG_0160.JPG
czyli do przodu :)
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 519 wyświetleń
A dziś wygląda to tak :
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti-U92FPI/AAAAAAAABMM/7m7HrIz8908/s640/IMG_0156.JPG
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti_FmdJYI/AAAAAAAABMU/NlientdNx6Y/s640/IMG_0157.JPG
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZti_15usCI/AAAAAAAABMc/BM3_sCrciV4/s640/IMG_0158.JPG
:):) Dla mnie - niezły burdel :)
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 486 wyświetleń
Nie ma, że boli - Teściowa była na budowie :):)
I jest problem.
Zaginęła, wysoka , długonoga, smukła, dwuipółmetrowa drabina.
Widział kto ?
NIE ? To tragedia !
Działka rozjeżdżona na maksa, ruderki brak.
Jutro geodeta i wytyczanie i zdjęcie humusu.
Będzie bal :)
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 483 wyświetleń
Chłopcy własnie rozwalili chałupkę.
Szkoda, że razem z nią rozwalili licznik, który miał byc przełożony do zasialania budowy. Brawo.
3000 - drewno.
Mam 14 ton piachu, stal i przyjechały bloczki fundamentowe :):)
Się dzieje, nie ?
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 472 wyświetleń
Zaczynam liczyć :
prąd - 2800
kontener- 400
P.S. więcej nie napiszę, bo mój WYKONAWCA CZYTA !!!!!!!!!!!!!Choć chyba nie ma czasu :)
Pozdróweczki
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 450 wyświetleń
ALe nie byłoby kompletu gdyby nie napisać o SOMSIADACH :):):)
Ten co sie tak podobno cieszył,że sie budujemy to kawał ch.......
Wczoraj przyjechał z pracy i jak zobaczył rozpierduchę to zamiast "Dzień Dobry":
- a pozwolenie na budowę jest ?
- jest - mówię
- a to dziwne, bo nie zostałem powiadomiony.
Czekałam aż przyjedzie, żeby zorganizować proą na 2 dni. Więc byłam miła.
- pozwolenie jest od sierpnia, ale pogoda dopisała w lutym - uśmiechnęłam się radośnie ( ostatnio inwestuję również w stomatologa i zastanawiam sie na co najpierw skończy sie kasa)
- no nie wiem, nie wiem, chyba muszę zadzwonić do gminy
- a proszę bardzo . Do p.K. Proszę ją pozdrowić ode mnie.
Co za prik !!!! Oczywiście wczoraj powiedziła, że z prądem nie ma sprawy, on podłączy w garażu, nie ma problemu.
Ale dziś problem był
nadmieniam,że nie chodziło mi o prąd do budowy, bo jeszcze rozbiórka, ale do czajnika - na herbatę.
Pozdrawiam serdecznie w d.upę miłego sąsiada. To dopiero początek sąsiedzie. To Ty masz okna0,5 metra od mojego ogrodzenia :)::):):) Co za pech....
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 465 wyświetleń
Pierwsza wersja była, że to żmija.
Ale jak się okazało to tylko waleczny, choć zaspany, syczący nietoperek czyli myszoptica :)
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTtSkd2gI/AAAAAAAAAK8/lblwxwHD72k/s640/IMG_0155.JPG
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 530 wyświetleń
Żeby nie było, że ściemniam :):) Barak jest :)
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZtTpqNGw4I/AAAAAAAAAKY/ZcrESE3jZf8/s640/IMG_0151.JPG
W tle ruderka :)
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 512 wyświetleń
- cześć Mamo,
-...........................
-właśnie wróciliśmy z działki
-...........................
- co robiliśmy ? A wywieźliśmy KILKA rzeczy z domku
-...........................
- no wiesz, jutro wchodzi ekipa
-...........................
- no przyjeżdża. Wiesz, barak postawią.
-...........................
- bo będą rozbierać ruderkę
-...........................
- NIE NO SKĄD - PRZECIEŻ JUTRO JEJ NIE BĘDĄ ROZBIERAĆ !!!!!(ton pt"oczywista oczywistość)
-...........................
(przypis autora : leżę pod stołem kwicząc)
- no
-.....................
- No wiesz, dopiero rozbiora POJUTRZE.
-...........................
- nie przyjeżdżaj jutro
-...........................
- bo będą barak stawiać i pojedzie D. zabrać wiesz resztki, jakieś końcówki do węży i takie tam.
-...........................
- jutro nie przyjeżdżaj
-...........................
- pojutrze ?
-...........................
- POJUTRZE JUŻ NIE BĘDZIE DACHU
Kurtyna.
Mój mąż to portafi, nie ???????????
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 506 wyświetleń
NIe byłabym sprawiedliwa, gdybym nie podała tła historii z Teściową :)
A było to tak ( od wielkiego wybuchu) :
Dwa tygodnie temu wspomniałam mężowi, że 4 lutego "wchodzi ekipa".
Chciałam dawkować emocje, bo przekazałam mu również kalkulację :):):)
Tydzień temu niesmiało się przypomniałam : Kochanie za tydzień wchodzi ekipa.
W ostatnią niedzielę (wczoraj) napomknęłam : Kochanie, jutro wchodzi ekipa
I tu rozlego się gromkie :
- ZAWARIOWAŁAŚ ???????????/ J-U-T-R-O ??????? Trzeba było powiedzieć, przecież mama musi wziąć stamtąd swoje rzeczy !
Mój cudowny mąż złapał jednak szybko pion i zarządził desant na ruderkę.
Już się ściemniało, gdy zaczęliśmy zabierać: łopaty (szt.4), siekiery (szt.3), sierp (1 szt zardzewiała) kilof (1 szt - autentyk) tysiące sekatorów, podkaszarek, żyłek, krzeseł ogrodowych, kosiarka spalinowa (szt 1 ale duża)słół, parasol, fotele rozkładane (szt 4 - wygodne)....................................................................................................................................................i wiele innych "niezbędnych rzeczy" aczkolwiek mogących stanowić dla mojej teściowej jakąś wartość sentymentalną (kilof ? )
Dwa kursy CRV-ką (dzięki Ci Boże za ten pomysł) i większość pierdół wylądowało potęgując burdel w moim firmowym garażu.
Zmęczeni wróciliśmy o 20.00 zjeśc obiad :):)
I co ? No trzeba zadzwonić do Teściowej.
Jak zwykle wziął to na swoje plecy mój mąż .
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 460 wyświetleń