Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    127
  • komentarzy
    192
  • odsłon
    475

Entries in this blog

effa_s

Mamy pozwolenie na budowę!

 

Rok 2013 zakończony sukcesem :) Pozwolenie na budowę od piątku leży i czeka na uprawomocnienie się.

 

I to jest jedna z najlepszych wiadomości mijającego roku.

 

Generalnie: z etapu planu możemy przechodzić w etap realizacji, co najlepsze: zgodnie z harmonogramem. Teraz jeszcze należy zapożyczyć się na wystarczająco wysoką kwotę, by realizacja również przebiegała terminowo.

 

Kolejny cel: kredyt zorganizowany do maja 2013 roku oraz budowa w tempie takim, by na Wielkanoc 2015 zamieszkać na metrażu większym niż obecne 34m2

effa_s

Jest zima, jest poślizg

 

Miało być tak pięknie i już jutro/w poniedziałek miało być pozwolenie. A tu lipa. Projekt jeszcze do starostwa nie zawieziony nawet. Okazało się, że trzeba przygotować wyliczenia alternatywnego sposobu ogrzewania i przygotowania ciepłej wody. Jako, że projekt kupiony z biura projektowego - czekaliśmy aż doślą charakterystykę energetyczną alternatywnego rozwiązania. Później czekaliśmy na konstruktora, żeby wszystko sprawdził i podbił. Teraz umawiamy się od dwóch dni na odebranie projektu od architektki. Jak wszystko pójdzie zgodnie ze zaktualizowanym planem - jutro rano wieziemy całość do starostwa. A później zaczynamy święta, więc już nie będziemy aż tak aktywnie śledzić poczynań urzędników (zwłaszcza, że w wigilię nie pracują). Najważniejsze, by całość z naszej strony zamknąć w 2013 roku i w 2014 nie wkraczać z rozbebranymi papierami.

 

 

A poza tym przeglądam Houzzz w poszukiwaniu inspiracji (i nic nie znajduje takiego, co by mnie rzucało na kolana:>)

effa_s

 

Dostaliśmy listę zastrzeżeń do uzupełnienia. Dowiedzieliśmy się w gazowni, że tylko to jedno Staorstwo Powiatowe jest tak czepialskie i powinno samo sobie być w stanie odpowiedzieć na pytanie zadane w piśmie. Kompletujemy braki. Plan jest taki, że w czwartek wieczorem odbieramy poprawione projekty od architektki a w piątek skoro świt zawozimy to do Starostwa Powiatowego. Jak nie będzie zastrzeżeń - po kolejnych 3-4 dniach roboczych (czyt. około piątku, 20 grudnia) otrzymujemy pozwolenie na budowę.

 

 

WIDAĆ ŚWIATEŁKO W BIUROKRATYCZNYM TUNELU!

effa_s

 

 

Eureka!

 

 

 



Udało mi się wymyślić, jak wychodzić z górnej łazienki i nie spadać ze schodów/nie przyłożyć wchodzącemu po schodach w nos!

 

 

 



gorawlukrecji.jpg.2be37cccf8bf9a1a8f625af67e1b1e96.jpg

 

 

 



Trzeba to zrobić tak, jak na rysunku powyżej. Dzięki temu i po schodach będzie można wejść bezpiecznie i z łazienki wychodzić wtedy, kiedy się komu podoba. Dodatkowo jeśli okaże się, że trzeba wydłużyć schody, bo nie mieści się spocznik - będzie na to miejsce. Po raz kolejny sobie myślę: dlaczego nie jestem architektem?! albo przynajmniej nie zajmuję się chociażby tworzeniem koncepcji architektonicznych?!

 

 

 



Dodatkowo przy okazji przedstawiam górę w Domu w Lukrecji 2. Sypialnia główna to pomieszczenie nr 2 (ok. 13,5 m2 po podłodze), z niej przejście do garderoby (4,2m2, bez skosów!), dalej łazienka bez numeru (ok. 10m2 po podłodze, zmieści się i prysznic i wanna, toaleta i bidet, dwie umywalki:). 4 i 5 to pokoje dziecięce, ścianki celowo poprzesuwane, by zmieściły się szafy wnękowe do sufitu (powierzchnia praktycznie taka sama, po 14,3 m2 po podłodze). Z obu pokoi wychodzi się na taras o głębokości 2 m, skierowany na południe. Dodatkowo w łazience oraz w naszej sypialni będzie okno połaciowe (mamy móc patrzeć na gwiazdy przecież). Nie sugerujcie się drzwiami z garderoby na zewnątrz - powstaną dopiero, gdy obok będzie garaż, a nad garażem pokój, który wtedy zostanie master bedroomem.

 

 

 



Jakieś uwagi, komentarze, wnioski? Z chęcią przyjmę.

gorawlukrecji.jpg.2be37cccf8bf9a1a8f625af67e1b1e96.jpg

gorawlukrecji.jpg.2be37cccf8bf9a1a8f625af67e1b1e96.jpg

gora w lukrecji.jpg

gora w lukrecji.jpg

effa_s

Narysowaliśmy sobie dom

 

Sprejem, na trawie. W odległościach dzielnie wymierzonych taśmą mierniczą. W skali 1:1.

 

 

Wrażenia:

 

 

1. super zabawa, a w dodatku bardzo pouczająca. Mozna sobie z grubsza wyobrazić wielkość poszczególnych pomieszczeń

 

2. w NASZYM przyszłym domu mamy zdecydowanie zbyt małą dolną łazienkę. Koniecznie trzeba przemyśleć jej kształt i wielkość jeszcze raz - pewnie przesunąć ściankę działową pomiędzy gabinetem a łazienką kosztem tego pierwszego.

 

3. salon nie będzie wielki, to już wiemy. Ale nie powinien sprawiać wrażenia klaustrofobii.

 

4. Okno w jadalni będzie miało naprawdę prześliczny widok. Warto było szukać za wszelką cenę projektu z oknem od frontu. W ogóle kuchnia i jadalnia to będą całkiem spore przestrzenie.

 

5. Mamy bardzo dobrze usytuowany dom - wystarczająco daleko od każdej granicy, taras i odległość od południowej granicy działki wcale nie za małe. Od frontu też dosyć miejsca na całkiem ładny kwiatowy ogródek. A za domem to już w ogóle miejsca a miejsca! :)

 

6. Garaż, jak już kiedyś powstanie, będzie gigantyczny. Really, really.

 

7. W kuchni nie powinniśmy robić równoległego ciągu roboczego, bo będzie ciasno. Naprzeciwko blatu trzeba będzie wstawić lodówkę, piekarnik, spiżarkę - czyli wysoką zabudowę, do której się tylko sięga, a nie stoi się przy niej i pracuje.

effa_s

Garaż

 

Dom w Lukrecji 2 z Archonu nie posiada garażu. Ale jak się chce człowiek na wieś wyprowadzić, to by się ów garaż przydał. Zwłaszcza, że do najbliższego przystanku busów spory kawałek, do stacji PKP również. Dlatego garaż będzie doprojektowany i niejako "doklejony" do budynku, po jego prawej stronie. To, jak już wcześniej pisałam, spowoduje totalny brak okien na jednej ze ścian (tej, na której wg projektu jest główna sypialnia i garderoba). Czyli musieliśmy ową sypialnię przenieść w miejsce obecnej garderoby i łazienki, a łazienkę przesunąć do ściany szczytowej. Taka jest koncepcja i taki będzie projekt.

 

 

Z wykonaniem będzie trochę inaczej. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie kosztów budowy domu jest bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe. Zdajemy sobie też sprawę z naszych ograniczeń finansowych. Wiemy, że ważniejsze mieć dach nad głową, niż dach nad autem.

 

 

Dlatego budowę dzielimy na dwa etapy:

 

1. Budujemy równocześnie stan zero domu i garażu (bo mamy pochyłą działkę, fundament schodkowy i ogólnie poziom wjazdu do garażu będzie istotnie niższy niż poziom zero parteru).

 

2. Budujemy dalej tylko dom, wykańczamy go na miarę naszych możliwości (nie szalejąc zbytnio)

 

3. Po drodze decydujemy, czy musimy sprzedać mieszkanie, czy obejdzie się bez tego, by w domu dało się zamieszkać

 

4. Jak już się przeprowadzimy do domu, oszacujemy ile nam zostało kasy (czy zostało nam cokolwiek) i z tego będziemy budować garaż.

 

 

Jest oczywiście prawdopodobne, że punkt 4 zostanie zrealizowany za x lat. Jest też możliwość, że nie zostanie zrealizowany nigdy. Nie zmienia to najważniejszego: ważny jest dach nad głową, a dach nad garażem jak wystarczy kasy, a nie na odwrót.

effa_s

Inspiracje wnętrzarskie

 

 

Jako, że papiery leżą i czekają (podobno za 3 tygodnie mamy się dowiedzieć, czy złożyliśmy komplet dokumentów, czy czegoś brakuje), my postanowiliśmy nie leżeć, tylko pracować koncepcyjnie

 

 

 



Otóż zajęliśmy się powoli naszymi pomysłami na układ mebli na parterze i ogólny wystrój wnętrz. Jako, że podobają nam się zupełnie inne rzeczy, każda decyzja musi być poprzedzona dość długimi dyskusjami. A że wydaje nam się, że na budowie nie będzie czasu na debatowanie w nieskończoność (zwłaszcza, jeśli budowa ma być szybka, konkretna i bez zbędnych przestojów), to rozmowy zaczęliśmy już teraz.

 

 

 



Oto kilka inspiracji, które na razie nam "orientują" przestrzeń w salonie i kuchnię. Zdjęcia są z realizacji Z220 ze strony Z500 oraz z bloga o domu w amarylisach na stronie mojabudowa.pl

 

 

 



Najważniejsze: odwrócony bieg schodów, a przed niskim biegiem - kanapa. Dzięki temu powstaje wrażenie głębi, pokój nie kończy się tak od razu. Oczywiście okno za kanapą będzie takie, jak w projekcie, a nie tarasowe, nie będzie też stołu wystającego przed kominek, a za kominkiem, na wprost schodów, będzie wejście do kuchni:

 

 

 



salonschody2.thumb.jpg.f2b18b54a54da0dfb17063a577b84125.jpg

 

 

 



Inna perspektywa:

 

 



salon_schody.jpg.c8e757425f7807d37877bcf87687a214.jpg

 

 

 



Kuchnia: włączcie wyobraźnię i usuńcie drzwi do spiżarki (trzeba je zastąpić niskimi szafkami) oraz zamieńcie okno na zwykłe prostokątne usytuowane w pobliżu ściany. Ale co jest najważniejsze: pełna zabudowa we wnęce stworzonej za ścianką z kominkiem. Dzięki temu reszta kuchni nabiera lekkości i nie ma się wrażenia, że lodówka, piekarnik czy duża szafka przytłaczają. Poza tym odległość między wysoką zabudową a blatem roboczym to tylko 120 cm, więc raczej ciężko byłoby się poruszać jeśli wzdłuż ścianki kominkowej byłby blat roboczy (tak, jak na ostatnim zdjęciu, nad takim rozwiązaniem też się zastanawialiśmy, ale ostatecznie chyba odpadło;):

 

 



kuchnia.jpg.f794f991ab635339dac22f49faef1cc7.jpg

 

 

 



Widok od strony jadalni:

 

 

 



kuchnia2.thumb.jpg.8f6dfa9b0913bbd9aa38b093afd1b288.jpg

 

 

 



A to rozwiązanie rozważaliśmy, ale jak na razie podoba nam się najmniej (zdjęcie ze strony Archonu, Dom w Daktylowcach):

 

 

 



kuchniawlukrecji.jpg.09ad85e6487e8880526b9f44e555a268.jpg

 

 

 



Jak Wam się nasze pomysły na aranżację podobają? Na tym etapie jeszcze wszystko możemy zmienić, wszak zmagamy się z kartką i ołówkiem, tudzież programem graficznym, a nie z cegłą i betonem.

salonschody2.thumb.jpg.f2b18b54a54da0dfb17063a577b84125.jpg

salon_schody.jpg.c8e757425f7807d37877bcf87687a214.jpg

kuchnia.jpg.f794f991ab635339dac22f49faef1cc7.jpg

kuchnia2.thumb.jpg.8f6dfa9b0913bbd9aa38b093afd1b288.jpg

kuchniawlukrecji.jpg.09ad85e6487e8880526b9f44e555a268.jpg

salonschody2.thumb.jpg.f2b18b54a54da0dfb17063a577b84125.jpg

salon_schody.jpg.c8e757425f7807d37877bcf87687a214.jpg

kuchnia.jpg.f794f991ab635339dac22f49faef1cc7.jpg

kuchnia2.thumb.jpg.8f6dfa9b0913bbd9aa38b093afd1b288.jpg

kuchniawlukrecji.jpg.09ad85e6487e8880526b9f44e555a268.jpg

salon schody 2.jpg

salon_schody.jpg

kuchnia.jpg

kuchnia 2.jpg

kuchnia w lukrecji.jpg

salon schody 2.jpg

salon_schody.jpg

kuchnia.jpg

kuchnia 2.jpg

kuchnia w lukrecji.jpg

effa_s

Finał bujania się z papierami?

Jest plan, by dziś odebrać od architektki gotowy projekt budowlany i złożyć go w starostwie powiatowym. Dam znać, czy plan udało sie zrealizować i tym samym zamknąć z końcem października wielomiesięczny proces bujania się z papierami (przynajmniej w etapie przeddecyzyjnym).
effa_s

Projekt (prawie) gotowy do odbioru

 

Wystarczy tylko zapłacić drugą ratę za adaptację, opłacić projekt kanalizacji deszczowej i szamba i jesteśmy w domu :) Tzn. w domu, to jeszcze przez chwilę nie będziemy, ale przynajmniej do końca przyszłego tygodnia złożymy nareszcie wniosek o pozwolenie na budowę. Szacunki przy pierwszej wizycie u architektki się sprawdziły - koniec października gotowy projekt, dwa miesiące w urzędzie, i mniej więcej na gwiazdkę powinno być pozwolenie.

 

Choć chodzą ostatnio wśród planujących budowę znajomych słuchy, że w "naszym" starostwie powiatowym czeka się na pozwolenie dwa (!!!) tygodnie. Co prawda mnożę to przez trzy, ale i tak byłby to niezły rezultat :)

effa_s

Nasze zmiany w Lukrecji 2

 

 

Skoro prawie wszystkie dokumenty zostały skompletowane czas opowiedzieć trochę o tym, co postanowiliśmy zmienić w projekcie.

 

 

 



Jako, że najładniejszy widok mamy od frontu (przynajmniej dopóki pole po drugiej stronie drogi jest polem;), chcieliśmy to wykorzystać. Pisałam już o tym tutaj.

 

 

 



Przejrzeliśmy tysiące projektów gotowych, zastanawialiśmy się nad projektem indywidualnym, obejrzeliśmy kilka domów z zewnątrz i od środka, konsultowaliśmy się z wykonawcami, by oszacowali koszty budowy. Zależało nam na domu niedużym, niedrogim, pasującym do wybitnie wiejskiej okolicy, w jakiej będziemy mieszkać. Musiał być „widok” i to nie znad zlewu, pokój na dole, garderoba na górze. Byłoby super, jakby udało się wykroić też jakąś spiżarkę, a kuchnia byłaby jedynie w części otwarta na pokój.

 

 

 



I tak odpadały kolejne świetne projekty (myśleliśmy np. o domu w wanilii, Z228, z115, Z149, domu w idaredach, którymś projekcie Domów z Wizją, jednym z Archetonu i o milionie innych). Przede wszystkim z dwóch powodów: albo projekty były wielkie (i nie chodzi nam o powierzchnię użytkową, tylko o tą po podłodze, za którą się realnie płaci), albo ładny widok był jedynie z kuchni, albo nie było pokoju na dole.

 

 

 



Ostatecznie do boju stanęły dwa projekty: dom w lukrecji (oryginalny) oraz Z79. Udało nam się odwiedzić budowy i popatrzeć sobie na oba domy. Należy tu zaznaczyć, że projekty są naprawdę do siebie podobne. W jednym jest troche szerszy salon. Po podłodze projekty różnią się o 10 m2. Ale nam bardziej odpowiada Lukrecja. I to w dodatku wersja nr 2, ponieważ „kapliczkę”, którą tworzy lekko wystająca klatka schodowa, ma nie od frontu, a z tyłu. Widok na pola będzie od strony jadalni i kuchni, salon nieduży, ale przytulny będzie świetnie doświetlony południowymi i zachodnimi oknami. Dodatkowo zmienimy bieg schodów, by zrobić pod nimi spiżarnię. Na górze zaś na terenie łazienki zrobimy sypialnię główną, garderoba będzie strefą buforową między tym pokojem a łazienką przesuniętą spod lukarny do ściany szczytowej. Jako, że będziemy mieć (kiedyś) dobudowany garaż dwustanowiskowy – garderobę chcemy zrobić na tyle szeroką, by jakby kiedyś było trzeba – można ją będzie zamienić w korytarz wiodący do dodatkowego pokoju – „studia” nad garażem. Ale to pieśń przeszłości. Ze zmian istotnych chcemy też podnieść ściankę kolankową o jeden pustak, usunąć balkon od frontu i od lewej strony (żeby było miejsce na garaż), a ten od strony prawej (naszej południowej) chcemy pogłębić do 2,5 m i podeprzeć słupem. Dzięki temu pokoje dziecięce będą miały balkon a taras – odrobinę zadaszenia.

 

 

 



Trochę to skomplikowane, dlatego być może łatwiej będzie pooglądać. Na razie mam opracowany dół :) Na pierwszym zdjęciu oryginalny projekt Dom w Lukrecji 2, na drugim – nasze przeróbki. Górę postaram się zamieścić następnym razem.

 

 

 



Lukrecjaoryginalnadol.jpg.104226826ce704f780e338bc61e63142.jpgLukrecja2_dol_zmieniony.jpg.60289978de08a488e798f70455251a58.jpg

Lukrecjaoryginalnadol.jpg.104226826ce704f780e338bc61e63142.jpg

Lukrecja2_dol_zmieniony.jpg.60289978de08a488e798f70455251a58.jpg

Lukrecjaoryginalnadol.jpg.104226826ce704f780e338bc61e63142.jpg

Lukrecja2_dol_zmieniony.jpg.60289978de08a488e798f70455251a58.jpg

Lukrecja oryginalna dol.jpg

Lukrecja 2_dol_zmieniony.jpg

Lukrecja oryginalna dol.jpg

Lukrecja 2_dol_zmieniony.jpg

effa_s

Mamy projekty branżowe!

 

Udało się, dziś odebraliśmy projekty przyłączy wody i gazu oraz projekt przekładki wodociągu. Jak zrobimy jeszcze szambo i kanalizację deszczową - będziemy mieć już (chyba) wszystkie dokumenty do pozwolenia na budowę.

 

Nie wierzę, że ta droga przez papierzyska już dobiega kresu, po prostu nie wierzę!

effa_s

Odrolnieni

 

Ciąg dalszy przygód z papierkami. Po wakacyjnej ciszy wczoraj nastąpił zmasowany atak:

 

- Starostwo Powiatowe za pomocą poczty poinformowało, że 5/9 naszej ziemi przestaje być użytkiem (a raczej nieużytkiem) rolnym, a zamienia się w teren budowlany :)

 

- architektka od przyłączy zadzwoniła, że jak tylko uzgodni przebieg przyłącza z gazownią, co nie potrwa dłużej niż dwa dni - będzie miała dla nas gotowe projekty przekładki i przyłączy wody i gazu

 

- architektka adaptująca właśnie liczy z konstruktorem wytrzymałość pogłębionego balkonu (który stanie się zadaszeniem tarasu), a w międzyczasie przysłała nam projektowany przebieg kanalizacji sanitarnej i deszczowej, a dziś dosłała nawet trasę przyłącza prądu. Prawdopodobnie w piątek będziemy mogli składać wniosek do ZUDPu o uzgodnienie przebiegu instalacji.

 

 

Dzieje się! :) Tylko do kieszeni trzeba sięgać coraz głębiej

effa_s

Urlop

W dzienniku cisza i spokój, bo i my, i architektka wypoczywamy na wakacjach. Tzn. wypoczywaliśmy do dzisiaj. Ale niech ta chwila błoga jeszcze trwa!
effa_s

Spadające gwiazdy

 

Pojechaliśmy wczoraj po 22 na działkę. Rozłożyliśmy karimaty i podziwialiśmy perseidy, czyli spadające gwiazdy. Łuny Krakowa nie było widać, latarnie z ulicy ani światła sąsiedniej, wyżej położonej wioski, nie zdołały przesłonić rozgwieżdżonego nieba. "Naszego" nieba. Urocza, ciepła letnia noc i prawdziwy rój gwiazd nad głowami. Było prześlicznie.

 

I wyciągneliśmy z tego doświadczenia "wniosek budowlany": choćby nie wiem co, będziemy mieć okno połaciowe w sypialni, nad łóżkiem. Za dużo byśmy stracili unikając go

 

Widzieliśmy też spadające gwiazdy, mam nadzieję, że spełnią się pomyślane wtedy marzenia!

effa_s

Wizualizacje

Zanim wprowadziliśmy się do mieszkania, z którego to piszę, rozplanowałam sobie wszystkie pomieszczenia w programie do projektowania. Dzięki temu - choć mieszkanie widziałam wcześniej jedynie kilka razy - wiedziałam, gdzie postawić łóżko, a gdzie komodę. W którym miejscu powinna stanąć kanapa i czy ścianka obok okna będzie wystarczająco szeroka, by postawić pod nim biurko. Teraz też bym chciała to zrobić, nie znalazłam jednak żadnego open source'owego programu do projektowania, który z jednej strony byłby przyjazny w użytkowaniu, a z drugiej strony - dawał spore możliwości. Może ktoś z Was ma sprawdzone narzędzie, które może mi pomóc?
effa_s

papierowe budowanie trwa

 

1. mamy już kompletną opinię geotechniczną,

 

2. mamy kompletny plan zagospodarowania, gotowy jako baza do projektów poszczególnych instalacji

 

3. przekładka wody, przyłącz wody i gazu będą zlecone w piątek rano

 

4. w piątek rano zapadnie też ostateczna decyzja: szambo czy przydomowa oczyszczalnia ścieków

 

5. został jeszcze projekt odprowadzenia wód opadowych - ale odpowiedni instalator jest w tym tygodniu na urlopie

 

6. konstruktor za przeprojektowanie fundamentów i pogłębienie balkonu nad tarasem chce 250 zł (to najniższy koszt, z jakim się dotychczas musieliśmy zmierzyć, z reguły wszystko inne jest 600-700 zł)

 

 

Ale żeby nie było tak różowo, miejscowy plan zagospodarowania mówi:

 

 

4) forma wolnostojących obiektów usługowych, obiektów gospodarczych i garaży powinna spełniać następujące wymagania:a) wysokość obiektów usługowych i gospodarczych nie może przekraczać 7m, garaży 6m,b) dachy dwuspadowe, symetryczne, z dopuszczeniem jednospadowych i wielospadowych, o jednakowym kącie nachylenia połaci 15o-30o,

 

Nasz garaż ma ma być "przyklejony" do budynku, ma mieć kąt nachylenia taki sam, jak dom: 42 stopnie, ale jako, że będzie budowany jako drugi etap inwestycji (po zakończeniu formalnym budowy domu) - nie wiadomo, jak go traktować. Pani kierowniczka w Starostwie Powiatowym ma się zastanowić, czy w tym przypadku zapis o kącie nachylenia połaci powinna wziąć z wytycznych dotyczących domów, czy z wytycznych dotyczących garaży. Jutro ma odpowiedzieć. Urzędy!

 

effa_s

Dachówki

 

Tak, wiem, że nie mamy jeszcze wniosku o pozwolenie na budowę złożonego Ale w piątek zabraliśmy się do szukania inspiracji. Uznaliśmy, że z naszym procesem decyzyjnym nie jest najlepiej (tzn. jest świetnie, bo ostatecznie zawsze ustalamy wspólny front, ale trwa to niezmiernie długo), dlatego zaczniemy się przyglądać możliwościom już teraz.

 

 

I wybór padł na wybór dachu i okien, bo to potrzebne nam będzie najszybciej. No, tuż po tym, jak zdecydujemy z czego budować dom, ale tu nie ma co Ameryki odkrywać, tylko się zdecydować, czy Porotherm czy Ytong. Za to dach... Nachylenie - 42', plan zagospodarowania mówi, że:

 

 

"(...) kolorystyka dachow powinna być utrzymana w kolorze czerwonobrązowym, czerwono-ceglastym, brązowym, ciemnozielonym (...)"

 

 

A nam wpadł w oko kolor łupka, dachówka płaska. I co teraz? Trzeba będzie zadzwonić do gminy i zapytać czy "powinno być" to to samo, co "musi być". Ewentualnie szukamy płaskiej dachówki w kolorze ciemnobrązowym. Wiecie może u kogo coś takiego znaleźć?

effa_s

 

 

Jaki jest największy atut naszej działki? Nie, nie jest położona tuż pod miastem, nie jest też świetnie skomunikowana za pomocą publicznego transportu. W zasadzie wcale nie jest skomunikowana czymkolwiek innym, niż własnym autem. Jest też pochyła, o czym przekonaliśmy się przy pierwszej wizycie u architektki. Otóż największą zaletą naszej działki jest widok. Taki:

 

 

 



P1010639.thumb.jpg.04250b709f49918dc26f42666de6ddac.jpg

 

 

 



Mimo, że działka jest z wjazdem od wschodu - za wszelką cenę nie chcieliśmy zrezygnować z tego największego, naszym zdaniem, atutu. Dlatego projekt wybieraliśmy przez ponad pół roku - żeby był wystarczająco mały (nie stać nas na 300m2 hacjendę), żeby miał pokój na parterze i żeby można było ze strefy dziennej podziwiać widok na pobliskie wzgórza.

 

 

 



Zdawaliśmy sobie sprawę z pewnego mankamentu Lukrecji 2, czyli domu, na który ostatecznie się zdecydowaliśmy. Otóż główna sypialnia ma w nim, w naszym przypadku, okna od północy. Przeboleliśmy to zdając sobie sprawę, że doświetlenie pokoi dziecięcych jest jednak ważniejsze. A tu co?

 

 

 



Podczas ostatniego naszego spotkania u architektki okazało się, że dwustanowiskowy garaż, który też ma się zmieścić na naszej niewielkiej (9a) działce... zasłoni nam okna w sypialni. Tzn. mógłby nie zasłaniać, ale wtedy taras od strony południowej będzie miał nie więcej niż 7m, bo garaż od domu trzeba by odsunąć na jakieś dwa metry. Jeśli zaś chcemy "dokleić" garaż - będzie on na tyle wysoki, że na północnej elewacji na pewno nie zmieszczą się okna.

 

 

 



I super. Bo dzięki temu musieliśmy trochę "przearanżować" poddasze, nasza sypialnia zamienia się miejscami z łazienką i... mamy okno z widokiem! Taki niespodziewany bonus :)

 

 

 



A dla spragnionych obrazków - ostateczny plan rozmieszczenia budynków na działce. Planem zagospodarowania go jeszcze nie nazywam, bo nie ma naniesionych skarp, wyrównań terenu ani innych takich "drobiazgów":

 

 

 



planzodleglosciami.jpg.94fc7fd1ae7ee69bc91c8b1e6a00d49e.jpg

P1010639.thumb.jpg.04250b709f49918dc26f42666de6ddac.jpg

planzodleglosciami.jpg.94fc7fd1ae7ee69bc91c8b1e6a00d49e.jpg

P1010639.thumb.jpg.04250b709f49918dc26f42666de6ddac.jpg

planzodleglosciami.jpg.94fc7fd1ae7ee69bc91c8b1e6a00d49e.jpg

P1010639.jpg

plan z odleglosciami.jpg

P1010639.jpg

plan z odleglosciami.jpg

effa_s

Ziemia zeroprzepuszczalna

 

Geolog był przedwczoraj. Wywiercił 4 dziury po 4 metry każda. Okazało się, że pod 50 cm powierzchnią żyznej gleby mamy pyły, które nie przepuszczają wody i nigdy jej nie będą przepuszczać w stopniu wystarczającym do zrobienia oczyszczalni. Poczekamy jeszcze na opis (ma być w przyszłą środę), ale na ten moment chyba wybierzemy szambo. Przynajmniej do pozwolenia na budowe takie zgłosimy. A jeśli kiedyś ktoś wynajdzie jakąś nową metodę odpowadzania ścieków w naszej okolicy - będziemy modyfikować w razie potrzeby.

 

 

A wczoraj mieliśmy spotkanie z panią architekt, dużo ważnych rzeczy ustaliliśmy, ale o tym będzie następnym razem.

effa_s

 

Albo geologiem. Albo ogólnie zająć się budowlanką.

 

Zleciliśmy dziś projekt przekładki wodociągu oraz przyłącza wodociągowego do naszego przyszłego domu. Pani architekt zaoferowała bardzo dobrą cenę tego pierwszego - 700 zł brutto, za to za jedną kreskę długości około 2,5 cm zażyczyła sobie... 600 złotych. Toż to rozbój w biały dzień jest!

 

A geolog umówiony na przyszły tydzień za badanie gruntu pod oczyszczalnię i do pozwolenia na budowę chce 700 zł... A to przecież etap przedzerowy. Kosztowny jak widać :)

 

 

A w międzyczasie musimy się zastanowić, jaki ostatecznie chcemy garaż, czy z wiatą, czy wolnostojący, czy "doklejony". A jeśli razem z domem - jaki będzie kształt dachu nad nim i czy na pewno zmieści się nam okno w sypialni, jeśli zechcemy mieć dach dwuspadowy.

 

 

Ps. Jeśli ktoś z Was też chciałby pracować w budowlance albo wśród architektów, nie krępujcie się i piszcie w komentarzach :) Na ten i inne tematy też!

effa_s

Nic nowego

Nadal szukamy geologa. Szukamy też kogoś, kto zaprojektuje nam przekładkę wodociągu w cenie niższej niż 1200 zł netto. Dostaliśmy też projekt wyrównania działki - Piotrek się oburzył, bo nie ma tam miejsca na boisko
effa_s

Wiercenie w ziemi

 

Trzeba przeprowadzić badania geotechniczne. Żeby ustalić, czy można zrobić oczyszczalnię. A poza tym i tak są potrzebne do pozwolenia na budowę.

 

 

Poszukujemy więc geologów z okolic Krakowa, zna ktoś i mógłby polecić?



×
×
  • Dodaj nową pozycję...