Ostatnie zdjęcie ;)
Przez WiktoriaM,
Nie mam już ochoty na umieszczanie kolejnych fotek. Ale może mi przejdzie.
Teraz dom wygląda tak i zgłaszamy zakończenie budowy.
- Czytaj więcej..
-
- 2 komentarze
- 2 638 wyświetleń
Przez WiktoriaM,
Nie mam już ochoty na umieszczanie kolejnych fotek. Ale może mi przejdzie.
Teraz dom wygląda tak i zgłaszamy zakończenie budowy.
Przez WiktoriaM,
Trochę wewnątrz, trochę na zewnątrz. Staramy się zakończyć. Planujemy parapetówę na wiosnę. A potem już tylko mieszkać jak znam siebie latem już będzie malowanie na nowo i prace porządkowe - dom to nieustająca praca.
No cóż kasa się skończyła, a trzeba kupić lampy.
Oto nasz wybór. Jadalnia, salon, korytarz, sypialnie.
Nareszcie skończona. Trochę to trwało bo listwy wykończeniowe czekały na montaż 4 miesiące.
Ikea faktum lidingo, płytki paradyż arkesia poler beige i ibiza bianco polcolorit
Przez WiktoriaM,
Nareszcie wolność poruszania się.
Oglądałam swój dziennik budowy. To już dwa lata ( w lipcu mijają) odkąd rozpoczęliśmy pracę na budowie i rok odkąd wylano ostatni strop. Czy mogło być szybciej - no pewnie. Były miesiące, że nic się nie działo i były tygodnie, że cztery ekipy pracowały w tym samym czasie. Najbardziej nas cieszą proste mury (sprawdzaliśmy laserem) i zero pęknieć na ścianach i posadzkach - wylewkach. Cała reszta mogła by być lepsza. Co można było zrobić wcześniej - zalać w balkonach mocowania frontowe do barierek balkonowych. Zrobić 1000 zdjęć każdego centymetra instalacji (200 zdjęć to za mało). Zbudować kominek przed zimą i absolutnie nie grzać kozą. I mieć więcej pieniędzy W sumie pieniądze to największy ogranicznik.
A domek mamy wymarzony. Żadnych skosów, dużo przestrzeni dla rodziców, dzieci i gości. Mój tata jak wraca do bloku to mówi, że ma tam klaustrofobię. A to, że mebli jeszcze nie ma nie szkodzi. Jest cudownie bo nareszcie u siebie. I można usiąść przy kominku z "herbatką". Wziąć prysznic. Położyć się spać do ogromnego wygodnego łóżka. To naprawdę bezcenne. I nikt nie krzyczy na dzieci, że biegają i śmieją się przez cały dzień. I nie mamy TV i wcale nie odczuwamy jej braku.
Spełniają się słowa: jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie...
To co warto zapamiętać.
Serce rośnie, kiedy widzisz pierwszą dokończoną łazienkę.
Jak wspaniale mieć na czym spać.
Jaka duma Cię rozpiera, kiedy sama zbudujesz kuchnię.
Jak cieszą się Twoje oczy, kiedy patrzysz na swój najładniejszy mebel.
A jednak trzeba było przerabiać kilka rzeczy, szukać kilku gniazdek. Ale żeby prądu szukać i nie mieć wszystko w jednej linii
Do tego rysy tam gdzie ich nie powinno być : parapety, szyby . Plamy z kleju, zaprawy i inne na super wypasionych płytkach
ja już pomijam fakt, ze ile razy przyjeżdżałam na budowę to nie wiedziałam w co ręce włożyć....totalna rozp....śmieci, odpadki, niedopałki na całych 7 arach. Masakra. i tak tydzień w tydzień przez cały rok. Czuję się zmaltretowana.
PS - okna domyłam dopiero za piątym razem (ocet i gazety - bezcenne). Na płytki polerowane - soda oczyszczona i schodzi wszytko bez utraty połysku i efektu lustra.
No i już mi lepiej
Przez WiktoriaM,
No i syf ....wszechogarniający i że co, niby ja mam to posprzątać.
Przez WiktoriaM,
Przez WiktoriaM,
Do tego wszystkiego niedoróbki, tu czegoś brakuje, tu krzywo ucięte, tam dziurka, tu jej brak (szukanie zamurowanych gniazdek - poezja), szukanie prądu;)
Przez WiktoriaM,
Ten wątek miał nie powstać. ale za dużo tego. Potraktuję to jako swoista terapię.
Po pierwsze okna (oknoplast), drogie a ich żywotność (domykalność) zależna od małego g..., które ciągle się przesuwa, wygina, ginie. Do tego spieprzona sprawa przez budowlańców i tych co wstawiali okna - schodek którego nie powinno być w sypialni, za nisko wstawione w kuchni.
Przez WiktoriaM,
arkesia, acapulco, vivian
Przez WiktoriaM,
Przez WiktoriaM,
Kotłownia i kuchnia już w płytkach:wiggle:
no i brama garażowa.
Przez WiktoriaM,
NO I PIKNIE JEST HEJ NA TYN NOWY ROK
Przez WiktoriaM,
Przez WiktoriaM,
Przez WiktoriaM,
Przez WiktoriaM,
Przez WiktoriaM,
Przez WiktoriaM,
Piknie oj piknie. Okna odsłona pierwsza.
Przez WiktoriaM,
Czy folia pierwszego krycia powinna zwisać do środka? Myślę, że nie.
Przez WiktoriaM,