Dom Pierwszy (nie)Wielki

Dziś post raczej żeński

Ze spraw technicznych - jutro podłączają nam prąd. W końcu... Tydzień w energetyce przeciągnął się do trzech, bo zmieniły się stawki. Listownie zaprosili nas na podpisanie kolejnej umowy. To zachęciło Inwestora do podpisania umowy na prąd standardowy, a nie budowlany... Budowa ma trwać 2 m-ce i nie mamy już ochoty odwiedzać energetyki. Dziś Tomkowi zajęło to pół dnia - w punkcie obsługi klienta - jedynym w kujawsko-pomorskim - był 44-ty w kolejce

Zatem jutro prąd, a w środę ruszamy z fundamentem. Wszak ława już jest :)

Ja zauważyłam dziś, że odkąd rozpoczęliśmy projekt DOM, przestałam mieć ochotę na odwiedzanie galerii i dziki shopping

Moje emocje ostatnio koncentrują się na nieustannym szperaniu internetu w poszukiwaniu inspiracji kuchniami, sypialniami, kominkami, łazienkami etc. Od kilku miesięcy nieustannie urządzam w głowie dom... tyle, że 110 kwadratów się już tam powoli nie mieści

Podzielę się trochę obecnym stanem rzeczy - czyli jak by było, gdybyśmy dziś mieli się wprowadzać... pod warunkiem, że Inwestor Tomasz zaakceptowałby wszystkie moje plany

1. Kominek

Już trzy razy byliśmy przekonani, że to właśnie ten.

Pierwszym wyborem była Pola z kratki.pl... ale szybko przegrała.

Najbardziej podoba mi się drugi wybór:

Panadero 101E.

Niestety, szerokość 1,20m jest trochę przesadzona do naszego małego domku. Zdominowałby całą główną ścianę w salonie, a przecież jeszcze mamy telewizor...

Chwilowo jesteśmy znów na etapie kominka narożnego, tym razem Maja z kratek:

2. Kuchnia

Tu plan jest dość jasno sprecyzowany - antracyt. Zaczęło się od połysku, potem był mat, a teraz w zasadzie coś pomiędzy. Poniżej plan domu dla przybliżenia szcegółów

Kuchnia to pomieszczenie w lewym dolnym narożniku. Dodatkowo powiększamy ją o WC obok, a ścianę wiatrołapu robimy tak samo długą, jak pozostałe w pomieszczeniach obok. Dzięki temu kuchnia będzie 4 m szeroka pod oknem i 3,3m przy wiatrołapie.

Ścianę przy wiatrołapie planujemy zabudować od podłogi po sufit - w sumie 5 słupków. Ponadto szafki pod oknem i wyspa przylegająca do ściany zewnętrznej, oddzielająca kuchnię od pokoju.

Czekam na projekt w studiu bauformat. Front Bastia - Metalic połysk. Blat Beton - choć dość jasny.

3. Na koniec coś o drzwiach wewnętrznych.

Mam duże zaufanie do firmy Interdoor. Mieliśmy ich drzwi w mieszkaniu, cudne! Są dość drogie, ale zawsze mają wzór, który mi odpowiada. Mąż Inwestor próbował mnie przekonać do Porty, ale nie czuję mięty.

Obecnie rules model Classic pełne malowane na szaro, i ta mięta mi raczej nie przejdzie:

Tyle na dziś... Nie mogę się tak od razu wyprztykać ze wszystkich inspiracji

To jest piękny czas... Co dziennie jakaś niespodzianka. Nie było nas kilka dni, a tu ława wylana. Po środku komin - będzie kominek! :)

Dziś piękne słońce na naszym polu! Oby tak było do wiosny...

O! Mamy i wodę! Mała rzecz, a cieszy

Mam nadzieję, że to ostatni tak spokojny weekend na tej działce... przynajmniej, aż dom nie stanie. Wszystko czeka na firmę budowlaną...

Dziś trochę o firmie nam budującej... Jak już pisałam, na Panów natknęliśmy się na mini-targach w Plazie. Oferują swe usługi głownie w okolicach Torunia. Projekt jest jeden, dom 110 m2 plus ewentualny garaż. Jest to dom stawiany z prefabrykatu - gotowych ścian z keramzytu. Technologia lekka, energooszczędna i przede wszystkim szybka. Realizacja domu w stanie deweloperskim podwyższonym trwa do 75 dni. W kwestii szczegółów polecamy stronę Expobudu - http://domy-expobud.pl, gdzie znajdziecie zarówno zdjęcia, jak i filmik z budowy. Budowa, niczym z klocków lego

Projekt ujął nas od samego początku, ponieważ jest taki, jakim wyobrażałam sobie mieszkanie, którego szukałam... Salon z kuchnią 46m2, 3 sypialnie 12-14 metrów, duuuża łazienka - prawie 8m oraz kotłownia. Ponieważ zdecydowaliśmy się na ogrzewanie pompą ciepła, ta ostatnia przy okazji stanie się pralnią. Zrezygnowaliśmy też z toalety, umieszczonej w projekcie obok kuchni. Przez chwilę miała to być spiżarnia, natomiast fakt podłogówki ją wyeliminował i powiększyliśmy o tę powierzchnię kuchnię. Do projektu podstawowego dochodzi 2-stanowiskowy garaż. I wprost nie mogę uwierzyć, że w maju będzie to miało postać materialną :).

Póki co, mała zajawka z projektu bazowego. Taką fajną pergolkę też będziemy mieć

Miło nam dołączyć do grona pisarzy w tej dziedzinie :)

Przygoda zaczęła się 4 października od - jak zwykle - błyskawicznej decyzji. Jak zwykle, bo pierwsze mieszkanie w Toruniu kupiłam pierwszego dnia poszukiwań - pierwsze, jakie zobaczyłam... Drugie mieszkanie - w W-wie - kupiliśmy (już razem) też po jednodniowej konsultacji.

2 lata temu pojawił się pomysł na działkę... a w zasadzie to spadł, jak grom z jasnego nieba. Siostra kupiła dom pod Toruniem, pojechaliśmy w piątek opić, zobaczyć... i w niedziele staliśmy się właścicielami działki nieopodal W zasadzie to byliśmy "po słowie" z gospodarzem, bo oczywiście formalności parę tygodni zajęły. Miała być to tylko inwestycja, bo sprawy zawodowe trzymały nas w Warszawie. Tyle, że pod Lasem Kabackim działki stały po 600 za metr, a my pod Toruniem zbijaliśmy 70 zł w dół...

Rok temu wreszcie udało się wrócić do Torunia. Zachwyceni brakiem korków nie chciało nam się ruszać z miasta. Wpakowaliśmy się w panieńskie 54 m-kwadrat... Ciasno! Dawna sypialnia stała się pokojem dziecięcym, a my koczujemy w kuchnio-salono-sypialni

Zaczęliśmy szukać mieszkania 100 metrów. No minimum 90... Ale w Toruniu pogłupieli.... 500-600 tys. za mieszkanie 100 metrów to mało! Są i za 800... A w W-wie 70 metrów nikt od nas za 500 kupić nie chce

4 październik 2013 - sobotnia wycieczka do galerii po prezent na urodziny. Napatoczyliśmy się na targi budowlane i podjęliśmy czwartą błyskawiczną decyzję immo w życiu :) .

Gotowe domy na działce klienta. Ryzyk fizyk, taniej niż mieszkanie.

Tak zaczęła się nasza przygoda z firmą EXPOBUD. Jak na razie, całkiem miła. Zdecydowaliśmy się na standardowy projekt domku parterowego z prefabrykatu - z keramzytu. Domek 110 metrów + garaż. Nasza rodzinka jest mała - 3-osobowa, dla nas to max. Podpisaliśmy umowę, Panowie pomogli nam w załatwieniu wszelkich formalności. W zasadzie to ominęła nas cała kołomyja z urzędami, a przynajmniej została ograniczona do minimum. Wniosek o pozwolenie na budowę złożyliśmy 2-go stycznia, a 13-go już je otrzymaliśmy. Pozostało nam wybudowanie 32 metrów wodociągu na chwałę i własność gminy. Na szczęście tegoroczna zima łaskawa, przeczekaliśmy mrozy i woda jest. Czekamy teraz na prąd budowlany, bo tydzień w energetyce trwa jakoś dłużej... Dziennik budowy przekazany i czekamy na wkopanie pierwszej łopaty. Na razie szczere pole, zarośnięte, jak dziadowski bicz...

A ja wybieram meble kuchenne . Sprawy techniczne w rękach Tomka (Męża) :) . On pewnie coś napisze o pompach ciepła i innych tym podobnych gadżetach. Dla mnie ważne, żeby było różowo Ha!

P.S.

Oczywiście nie będzie różowo, tylko szaro... Co Tomka jeszcze bardziej wkurza