Przez KKHM,
Nasz "efekt motyla": cztery dni opóźnienia dostawy drewna z tartaku spowodowały cztery tygodnie opóźnienia na budowie... dołożyły do tego się ulewy i terminarz murarzy. W tym tygodniu pogoda jak na zamówienie więc w końcu dachówki pójdą w ruch.
Więźbę mamy gotową. Niestety na pokrycie dachówką trzeba będzie poczekać ze dwa tygodnie. W tym czasie więźba będzie przykryta folią żeby ją przewiało ale żeby na nią nie napadało.
W tym czasie zlecę wycenę okien - aż boimy się wyliczeń za okno tarasowe, wymarzyło nam się wielkie wygodne przesuwne...
Przez KKHM,
Pogoda sprzyja to i dom się pnie do góry. Murłaty osadzone, ściany szczytowe prawie zrobione, część drewna tartak już dostarczył więc można zaczynać czarowanie dachu. We wtorek skoro świt tartak ma przywieźć pozostałe drewno więc jak aura pozwoli za kilka dni będziemy mieli gotową więźbę dachową.
Przez KKHM,
Po spowodowanym pogodą przestoju na budowie (dłuższym niż się spodziewaliśmy) prace powoli idą do przodu. Mamy zalany strop, wymurowane ścianki kolankowe i zalany wieniec. Słupki klinkierowe idą w górę, o ile pogoda pozwoli w czwartek przyjedzie drewno z tartaku
Parę zdjęć z piątku, dziś przed siódmą rano na budowie pojawi się pompa, gruchy i zalewamy strop
Przez KKHM,
Efekt dzisiejszych prac:
Jutro poz zwiezieniem na budowę stempli nic się nie będzie działo. Jeśli pogoda pozwoli w sobotę będziemy zalewali strop
Przez KKHM,
Mury do góry!
Przez KKHM,
Dziś na budowie zastałem taki oto widok:
...chyba nic więcej pisać nie trzeba - zdjęcia mówią same za siebie.
Przez KKHM,
Skutek dzisiejszych prac to wylana podłoga na gruncie - weszło 10m3 betonu. Japa mi się szczerzy bo od tej pory powinno już pójść szybciej, a i efekty będą bardziej widoczne. Jutro na budowę przyjadą bloczki i jeśli pogoda dopisze za kilka dni będziemy mieli mury
Przez KKHM,
Właśnie... miesiąc później. Mieliśmy mieć dwa tygodnie przerwy a zrobiły się cztery. Wprawdzie w międzyczasie fundamenty zostały zaizolowane dysperbitem, styropianem i zatarte tynkiem ale i tak dwa tygodnie uważam za stracone. No ale tak to jest jak ekipa ma dwie (trzy?) budowy na raz, przyznaję się że zostałem o tym uprzedzony.
Dziś zostały ułożone instalacje wod-kan w podłodze na gruncie a fundamenty zasypane. No i ułożyliśmy 50m rury do GPWC. Myślałem że rury trochę zostanie, a zabrakło nam z 8 metrów.
Jutro zalewamy podłogę a następnie mury będą się pięły do góry.
Przez KKHM,
Wczoraj ekipa skończyła murować ściany fundamentowe:
Teraz czeka nas ok. dwóch tygodni przerwy, po której fundamenty zostaną zaizolowane, zrobiona podłoga na gruncie, wymurowane ściany, zalany strop i schody... czyli będzie się działo!
W tym czasie musimy jeszcze przemyśleć jak będą poprowadzone i wykonane instalacje wod-kan i GPWC.
Przez KKHM,
Ławy mamy zalane! O ile dobrze pamiętam w wykop weszło 25m3 betonu. Dosłownie w ostatnim momencie (już podczas rozkładania się pompy do betonu) wyprowadziliśmy z czterech rogów bednarkę, tak więc będziemy mieli modelowy uziom fundamentowy
A tutaj inwestor dba o swoje fundamenty, by na przyszłość były dobrze związane:
Po krótkim poślizgu majstrów dziś został zdjęty humus, wykopane fundamenty a na chudziaku ułożone zbrojenie. Jutro zalewamy to z gruchy i po krótkiej przerwie technologicznej murujemy fundamenty
Zaczęło się od M-42 z Muratora (Przemyślany) - ładna, zgrabna tania w budowie parterówka. Jednak pomimo wszelkich plusów i wygód wynikających z parterówki stwierdziliśmy że będzie dla nas za mały i zaczęliśmy szukać domu z poddaszem. Wymiary działki trochę nas ograniczały w wyborze gotowego projektu, więc zamówiliśmy indywidualny inspirując się "Domem w Wisteriach" z Archonu.
Przez KKHM,
Dziś dom jest już wytyczony.
Pewnie jutro między dechami geodetów pojawią się wykopy pod ławy fundamentowe
Przez KKHM,
Dziś jest chyba ważny dzień. Dziś poczułem że to, co przez lata było w sferze marzeń jest już realne. Dwa lata zdobywania jako-takiej wiedzy, pół roku formalności i papierologii nie zrobiło na mnie większego wrażenia, ale dzisiaj rusza budowa!!!
Dziś mamy ukończoną kanalizację i założony wodomierz. Kurde... mamy własną wodę! WŁASNĄ!!!
Dziś będę podpinał budowlaną szafkę elektryczną.
Jutro rano geodeci wytyczą budynek.
Jeszcze dziś na budowie spotykamy się z majstrem... i zaczynamy!
Przez KKHM,
Dziś jest chyba ważny dzień. Dziś poczułem że to, co przez lata było w sferze marzeń jest już realne. Dwa lata zdobywania jako-takiej wiedzy, pół roku formalności i papierologii nie zrobiło na mnie większego wrażenia, ale dzisiaj rusza budowa!!!
Dziś mamy ukończoną kanalizację i założony wodomierz. Kurde... mamy własną wodę! WŁASNĄ!!!
Dziś będę podpinał budowlaną szafkę elektryczną.
Jutro rano geodeci wytyczą budynek.
Jeszcze dziś na budowie spotykamy się z majstrem... i zaczynamy!
