Niusy wieczorne:
podobno jednak w tamaryszkach 2
wytyczaliśmy dzisiaj narożnik hipotetycznego domu i stałam dzisiaj w przyszłym salonie oraz kuchni -cudnie
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 403 wyświetleń
Niusy wieczorne:
podobno jednak w tamaryszkach 2
wytyczaliśmy dzisiaj narożnik hipotetycznego domu i stałam dzisiaj w przyszłym salonie oraz kuchni -cudnie
Najgorsze są niedzielne poranki dlaczego...............bo jak ktoś czyli ja inwestorka usiądzie z kubeczkiem świeżo zaparzonej kawy i nie muszę się śpieszyć to ......... zaczynam myśleć i mamy nowy projekt
http://images1.fotosik.pl/275/2f30b8a9b24c900cm.jpg" rel="external nofollow">http://images1.fotosik.pl/275/2f30b8a9b24c900cm.jpg
nazwa projektu Dom w rododendronach 5. Kwiatki ładne, mam nadzieję, że wyjdzie nie drogo. Liczymy kasę, wymyśl ideii po co nam dom 200 metrów ale bez wymarzonej wanny??? Bardzo nie chcę żeby ta budowa odbyła się kosztem dzieci a ich kształcenie kosztuje.
Więc dzisiaj się ZARĘCZYŁAM z ................. gazownią, mariaż czyli umowa ma być za......dwa miesiące. Jako wiano mamy wnieść do tego związku 900 + VAT.
A noc poślubna, czyli przyłaczenie ma być..........................my chcemy X 2007 a panna młoda,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,tratam.............maj 2008. MAJ MAJ MAJ oszaleli, czym ja będę grzała przez zimę, piecykiem. Z drugiej strony to dobrze, bo może wiedząc o tym od razu zdecydujemy się na porządny kominek.
Prace nad projektem trwają i nie posuwają się do przodu, Pytanie szekpisrowaskie brzmi: zapłacić za projekt prawie 10000 zł czy przeznaczyć te z nadwyzki 6000 na cudowny LMP133? Ratunku proszę o radę???
Widziałam się dzisiaj z panem architektem, przedstawił nam swoją koncepcję, po czym jak wróciliśmy mój mąż zarysował mi jeszcze lepszą. HI, hi masz Ci babo placek.
http://buytaert.net/cache/images-drupal-cake-2-500x500.jpg" rel="external nofollow">http://buytaert.net/cache/images-drupal-cake-2-500x500.jpg
Następne spotkanie w środę, wtedy klamka zapadnie projekt gotowy czy indywidualny
Hi, Hi jednak nie umiem czytać ze zrozumieniem te 8000 to zapłaci gazownia ja 900 zł!!!!!!!! I życie jest piękne. Mam nadzieję, że jutro odezwie się pan Tomek z koncepcją zagospodarowania doła po piwnicy.
Co raz bliżej do aktu erekcyjnego
Kochany Dzienniczku,
otóż dzisiaj załatwiłam dwie aryc ważne sprawy:
1. był pan geodeta i będzie rysować mapki ( mam nadzieję, że za dobry obiad da zniżkę)
2. odbyło się posiedzenie z panem architektem, który podjął się tygodniowego myślenia na temat naszej rezydencji, ( na razie za kawę).
Mapka ma być za miesiąc ( bo cała stolica zakłada gaz i są kolejki)
Pan architekt będzie myśleć tydzień
Dzienniczku, śniadania nie zjadłam ale mam nowy projekt, co by zbrojownia się zmieściła.Oto nowy projekt:
http://www.projekty.murator.com.pl/pliki/dom_331_8.jpg" rel="external nofollow">http://www.projekty.murator.com.pl/pliki/dom_331_8.jpg
Domek jest z Muratora c116
Ma jedną zaletę jak liczę pieniążki to wychodzi że za 250 tysięcy mogę urządzić kolejną imprezę.
Dla wiernych czytelniczek i czytelników pytanie filozoficzno - architektoniczne: jeśli dom ma szerokość 11,9 to jakby go rozszerzyć o 2,5 metra to co uzyskamy.....
Dla osób z wyobraźnią nagroda, margarita truskawkowa w mojej rezydencji, po wybudowaniu oczywiście
Otóż wczoraj oddałam się lekturze książki pani Beaty Tyszkiewicz: Nie wszystko na sprzedaż, i tam na stronie 18 znalazłam opis jak powinien wyglądać dom idealny,cytuję.....
"Miał salon, salę jadalną, zbrojownię, bibliotekę i kaplicę domową, pokoje rodziców mojego Ojca, pokój mego Ojca, gościnny, pokój zarządzającego, archiwum, łazienkę, kuchnię, spiżarnię, pokój - warsztat, szwalnię, schron, pokój szofera, garaż, skład opału, pokój gospodyni, oficynę."
Opis dotyczy pałacyku na ulicy Litewskiej 6 w Warszawie.
Chyba muszę jednak muszę zweryfikować plany domu. Myślę, że zbrojownia jest nie zbędna ale pomysł z archiwum i biblioteką jest cudny. Moje starsze dziecko twierdzi, że nie mieszka w domu tylko w bibliotece.
więta, święta i podwyżka 100 % czynszu. Efekt patrz poniżej
postanowiłam jednak podjąć rękawicę rzuconą przez Olę i zabieram się przynajmniej za kupowanie materiałów. Jutro wypiszę sobie wszystko a w piątek będę dzwonić. Mam nadzieję, że do piątku przyjdzie ten gaz. Hej baby do roboty, niech się mury pną do góry.
Tak naprawdę kochany dzienniczku to jestem tak wkurzona, że sama ten dom postawiętu była ilustracja stanu ale jej nie ma
Są Święta, rodzinka baluje na dole a ja juz wiem że dom stać musi co by na przykład święta byly normalne. Czekam na gaz, mam nadzieję, że w przeciągu 2 tygodni uda mi się pójść do architekta a potem do gminy po pozwolenie.
http://wipos.p.lodz.pl/zdjecia/choinka.gif" rel="external nofollow">http://wipos.p.lodz.pl/zdjecia/choinka.gif
Wczoraj były Mikołajki i co prezent by człowiek chciał i co...............
Zadzwoniła pani z gminy i powiedziała, że wody nie będzie bo rurociągu nie będzie a on jak mur jest przed moją posesją i co jak pani wytłumaczyć że ma źle w planach. A już myślałam, że w grudniu dostanę pozwolenie na budowę.
A ja marzę o:
http://www.a-ster.com.pl/Grafika/Ani_kran120.gif" rel="external nofollow">http://www.a-ster.com.pl/Grafika/Ani_kran120.gif
Aha nagroda do konkursu zapraszam na parapetówkę kiedyś????
Może być tak:
http://www.fototok.tkb.pl/pt/2/13/13383_3.jpg" rel="external nofollow">http://www.fototok.tkb.pl/pt/2/13/13383_3.jpg
Dzisiejsza wiadomość dnia brzmi: niech Pani sobie czeka na tę wodę, a nóż, to czekam a jak na razie to marzę
http://www.tapetki.uq.pl/woda/woda1.jpg" rel="external nofollow">http://www.tapetki.uq.pl/woda/woda1.jpg
I dziś już wiem dlaczego MUSZĘ budować bo moja najstarsze dziecko domaga się imprez a w naszej anfiladzie imprezować nie ma gdzie,zero intymności.
KONKURS
na jaką imprezę jednak się zgodziłam, podpowiedź na dole:
http://oto.blox.pl/resource/andrzejki.jpg" rel="external nofollow">http://oto.blox.pl/resource/andrzejki.jpg
No to piszę znowu, w piątek poszłam po raz pierwszy do gminy w sprawie MOJEJ działki. Złożyłam padanie o wodę, wyraziłam chęć zapłacenia podatku od MOJEJ działki i dowiedziała się, że pani notariusz jednak przesłała dokumenty co by moje nazwisko było widoczne w Rejstrze Gruntów.
Mam nadzieje, że znajdę projekt marzeń.
Umęczona cało dniową podróżą śpieszę donieść Dzienniczku, żezdobyłam namiary na różne ekipy murarskie. Generalnie to jest tak, że robotników jak na lekarstwo i są takie ekipy co mogą za dwa lata - wtedy będą mieli lukę. Mimo,że pażdziernik to mam wrażenie, ze jest lato tyle się buduje. Cały Halinów buduje Halinów. Pozdrawiam inwestorów.
http://www.wroclaw.lasy.gov.pl/repository/Sniezka/jesien1.jpg" rel="external nofollow">http://www.wroclaw.lasy.gov.pl/repository/Sniezka/jesien1.jpg
Jesień jest piękna a Tolka chce juz lepić bałwana
Dzisiejszy dzień spędziłam na lekarzu oraz na szukaniu ekipy murarzy. Rezultat wielkie 0. Prace nad wyborem projektu w toku a może: http://www.lipinscy.pl/project.xml?id=56643&backcmd=Ready&offset=1" rel="external nofollow">http://www.lipinscy.pl/project.xml?id=56643&backcmd=Ready&offset=1
a na zdjątku to wygląda tak:
http://www.lipinscy.pl/upload_module/project3d_photos/p133front_mini.jpg" rel="external nofollow">http://www.lipinscy.pl/upload_module/project3d_photos/p133front_mini.jpg
uroczy prawda?
Na szczęście tory są z drugiej storny a ogród z południowej i tarasik ma być na prawo a dach ma być dwóspadowy. I całe życie lubiłam klub Stodoła to i stodole będę mieszkać, a co
Od 4 miesięcy oglosiliśmy między rodzinny konkurs na dom. Do półfinału dostały się:
Zgrabny http://www.mgprojekt.com.pl/domki/zgrabny2/images/zgrabny.jpg
więcej o na:
http://www.mgprojekt.com.pl/domki/zgrabny2/index.php" rel="external nofollow">http://www.mgprojekt.com.pl/domki/zgrabny2/index.php
Arletta
więcej o na: http://www.archipelag.pl/domek.php?KatID=3090500&ProjID=515" rel="external nofollow">http://www.archipelag.pl/domek.php?KatID=3090500&ProjID=515
ale prace poszukiwawcze tego idealnego nadal trwają eh
http://arp.tosia.org/foto/dzialka/img_3576.jpg
piękna prawda????
Moja ziemia jest piękna
A właściwie to będzie jak pozbędzimy się fundamentu ( okropieństwo oddane douzytku 30 lat temi), zbudujemy dom (prace nad wyborem projektu trwają) zasadzimy z tudzin czerwonych porzeczek (obiecane mojej młodszej). A ha dzienniczku donoszę, że moja sprawniejsza połowa uzyskała już: wyciąg z planu zagospodarowania, złożyła papiery w kanalizie i w gazowni. A ja mam znaleść architekta, ekipę, pozbyć się gruzu, itp. Na szczęscie: pytajcie a znajdziecie, na forum coś już znalazłam. Dzięki Wszystkim Zanim doproszę sie o jakieś zdjęcie NASZEGO
rumowiska. Pochwalę się moimi najukochańszymi powodami dla ktorych chce mi się cokolwiek