Szanowne Czytelniczki i Czytelnicy tosinkowych wynużeń,
przedstawiam sztukę pt. Betonowanie stropu - dramat w III aktach
osoby
betoniarnia tomas , nawiasem mówiąc polecam, wyroby świetne
pompiarz z betoniarką 20 ton
betoniarka nr2
betoniarka nr3.
pan operator na komórce
Tosinek
Wumil
majstorwie
AktI
scena I
Scena rozgrywa się w starym saloniku, jest godzina 9.55. Tosinek z nogą w gipsie, rozsiadł się na fotelu inagle dzwni telefon
dryń, dryń
Tosinek: tak kochanie
Wumil: słuchaj majstry nie skończyli kręcić belek, dzwoń do Tomasa i przekładaj betonowanie
Tosinek (wygłasza bardzo nie cenzuralne słowa) Dobrze, kończę i dzwonię
Tosinek dzwoni do betoniarni
Tosinek: halo, dzień dobry pani, moi majstrowie znowu nie zdążyli, da się przełożyć mój betonik na 14.00
Betoniarnia: A mówiłam w środe, ze nie zdążą
Tosinek: No tak ale pierwotnie umawialiśmy się na 8.00 i tak dałam jeszcze 3 godziny zapasu
Betoniarnia: Dobrze, niech pani dzwoni do operatora
Tosinek dzwoni do operatora
operator: halo
tosinek: Witam, nazywam się tak i tak, zamawiałam na 11.00 ale prosimy o przełożenie na 14.00
operator: ale ja nie mam takiego zamówienia
tosinek: nie wieże, zamawiałam w poniedziałek, dzwonię do biura
tosinek: proszę pani, ten pan powiedział, że nie ma mojego zamówienia
betoniarnia: proszę się nie martwić na 14.00 będzie.
scena 2
miejsce akcji to samo, z tymże Tosinek oddał się drzemce i nagle budzi go natarczywy telefon
Wumil: Maleństwo, gdzie jest beton jest 16.00!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tosinek: jak to 16.00!!!!!!!!!!!! Dobra dzwonię,
po chwili znowu telefon
operator:Proszę pani, ta pompa do pani jedzie ale się zakopała!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ad vocem: Zdjęcie 20 tonowej betoniarki zakopanej w piachu z powodu, że pan planu stolicy nie zabrał, wieczorem. Na razie dwie pozostałe koparki próbowały wyciągnąć kolegę, bez rezultatu. CDN