tu masz przepis od magpie
Paczki
Skladniki:
-1 kg maki
-8 dkg drozdzy
-1 szklanka cukru pudru
-2 szklanki cieplego mleka
-14 zoltek
-20 dkg masla stopionego bez serwatki
-6 lyzek spirytusu
Wykonanie:
z drozdzy, szklanki letniego mleka i lyzki maki zarabiamy rozczyn i odstawiamy do wyrosniecia. Do duzej miski wkladam wszystkie wyzej wymienione skladniki i do tego dodaje wyrosniety rozczyn i wyrabiam. Potem znowu zostawiam do wyrosniecia. Wyrosniete ciasto wyrzucam na posypany maka blat i rozwalkowuje na placek o grubosci 2 cm, wycinam szklanka krazki. Smaze na 2 kostki smalcu+2 kostki planty, po usmazeniu jeszcze cieple szprycuje marmolada lub budyniem smietankowym. Na koniec obtaczam paczki w lukrze z dodatkiem olejku pomaranczowego.
Smacznego.
i fotka
http://images26.fotosik.pl/151/f01f1158730f62f0med.jpg
a tu
Pączki według przepisu Pani Bożeny Dykiel
składniki
1 kg mąki
10 dag drożdży
10-15 dag cukru
ok. 1/2 litra mleka
6 żółtek
1 całe jajo
5-6 łyżek oliwy lub 10dag rozpuszczonego masła
1/2 laski wanilii lub 1 op. cukru waniliowego
1 kieliszek spirytusu
sok i skórka z 1 cytryny
konfitury lub powidła do nadziewania
1kg tłuszczu do smażenia
sposób przygotowania
Mąkę przesiewamy. Z drożdży, łyzki cukru, łyzki mąki i odrobiny ciepłego mleka robimy rozczyn i zostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Ucieramy jajo i żółtka z cukrem, dodajemy mąkę, wyrośnięty rozczyn, wanilię, sok i skórkę z cytryny, resztę mleka, szczyptę soli i spirytus. Wyrabiamy tak długo, aż ciasto stanie się gładkie i lśniące, a na powierzchni będą się tworzyć pęcherzyki i będzie odstawać od ręki (lub drewnianej pałki). Wlewamy tłuszcz i jeszcze chwilę wyrabiamy. Ciasto nie może być zbyt gęste.
Formujemy kulę i ostawiamy w ciepłym miejscu na 10-15 min. Gdy tylko zacznie rosnąć, natychmiast wyrabiamy. nabieramy łyżką porcje ciasta, formujemy w rękach małe krążki, na środku układamy nadzienie, dokładnie zlepiamy, nadajemy kształt kuli i układamy na stolnicy oprószonej mąką.
Pączki nakrywamy ściereczką i pozostawiamy do wyrośnięcia. Gdy podwoją swą objętość - smażymy w gorącym tłuszczu. Pączki powinny w nim pływać.
Gdy się zrumienią, odwracamy i smażymy z drugiej strony. garnek lepiej jest zakryć - pączki będą miały złotą obwódkę.
Usmażone, wykładamy na papierowy ręcznik i układamy na dużym talerzu. Jeszcze ciepłe obficie posypujemy cukrem pudrem.