[W miarę możliwośći czasowych podpowiem co i jak
Po pierwsze:
tnie się ok. pół centymetra nad zewnętrznym liściem (chodzi o to, żeby nowa łodyga rosła na zewnątrz krzaku róży, a nie do środka) i cięcie powinno być lekko skośne, tak żeby w razie deszczu kropelka wody nie spływała do zagłębienia z którego wyrośnie łodyga (wówczas róża łapie choroby grzybowe), tylko w przeciwnym kierunku.
i ... uwaga - stary trick kwiaciarski, ale podczas cięcia w lecie (przy cięciu przekwitłych kwiatów):
po oderwaniu tego liścia, który jest widoczny przy miejscu cięcia, wszystkie soki będa płynęły do pąka pachwinowego i nowy pęd ukaże się ok. 2tygodnie wcześniej niż be odrywania liścia
.
cięcie jesienne, przed zimą:
1. róże rabatowe, wielkokwiatowe i wielokwiatowe tnę mniej więcej o połowę lub wcale jak nie mam czasu
2. róże angielskie i pnące nie przycinam wcale lub tylko końcówki
3. kopczykuję (kopczyk musi osłaniać miejsce okulizacji), osłaniam gałązkami jodły lub świerka i niech sobie śpią do wiosny
Cięcie wiosenne jest najważniejsze
Wiosną, gdy już nie będzie ryzyka dużych przymrozków (zawsze, gdy zaczynają kwitnąć forsycje), należy odsłonić gałazki, odkopać z kopców (ręcznie, żeby nie uszkodzić krzewu i korzeni) i zaczynamy cięcie.
Wycinamy wszystkie słabe i zmrożone pędy (mają inny kolor, bardziej brązowy), a pozostałe w rabatowych, wielkokwiatówych i wielokwiatowych tniemy jak najkrócej (najlepiej nie dalej niż za trzecim oczkiem).
Jeśli nie wiesz które pędy mogły zmarznąć, to zaczekaj aż zaczną pokazywać się pąki liściowe (byle nie za długo, bo wytwarzanie takich pąków wysila rośline) i wtedy ciach za trzecim z nich w sposób jak opisałam powyżej
Im bardziej różę przytniesz, tym będzie ładniejsza - jak zetniesz za wysoko to będzie dziczała i nie bedzie miała siły wzrostu
Róże angielskie tnę raczej kosmetycznie - nadaję odpowiedni kształt, przycinając same końce o jakieś 20cm.
Róże pnące:
Zostaw 3 - 4 pędy szkieletowe, proste.
Przewodników nie skarcaj, ponieważ nadają wysokość pnącej róży.
Wszystkie boczne gałązki proponuję skrócić na 2 - 4 oczka - z nich wyrosną pędy kwiatowe.
Co parę lat (ok.3 - 4 lata) odmładzamy krzewy wycinając 1 - 2 pędy szkiletowe, gdy z szyjki wyrastają nowe długopędy, zastepujące szkielety przeznaczone do usunięcia.
Gałęzie szkieletowe należy prowadzić jak najbardziej poziomo - wówczas pnąca róza ładniej i obficiej kwitnie.
To chyba tyle
Myślę, że o niczym nie zapomniałam 