Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    349
  • komentarz
    1
  • odsłon
    987

Entries in this blog

tryllu

projektanci! ha to jest dopiero niezła bajka.

 

 

mapki są, więc trzeba się było zainteresować kwestiami przedłużenia sieci wodociągowej i gazowej oraz przyłączami. wodę trzeba przedłużyć o ~18m a gazociąg o ~25m.

 

 

poszukiwania rozpocząłem od super-kartki którą dostałem w wodociągach.

 

firma Lambda powiedziała, że ma dużo zajęć na najbliższe pół roku i że odpowie. nie odpowiedziała, więc zadzwoniłem po dwóch dniach. Pan się wykręcał w końcu doszliśmy do wniosku wspólnie że to nie ma sensu.

 

 

drugi projektant. telefonicznie jest ok. posłałem mu zestaw dokumentów. i uwaga! polecam zeskanowanie wszystkich dokumentów. ja mam w wersji elektronicznej wszystkie warunki, mapki, plan zagospodarowania, akty notarialne (akurat tego nie rozsyłam ) etc. więc mailem posłałem panu zestaw odpowiednich jpeg'ów. czekam na wycenę.

 

 

w międzyczasie w statusie na GG ustawiłem "szukam projektanta przyłączy wod-kan-gaz". i po 10 minutach odezwał się kumpel który jest adminem sieci w firmie projektowo-budowlanej. pozdrawiam Festera! koleżanka jest projektantem z uprawnieniami i wyraziła chęć. więc dostała porcję skanów. również czekam na wycenę.

 

 

insza inszość to samo wykonanie instalacji ale do tego jeszcze długa droga.

 

 

trzeba w końcu się do pana mietka odezwać. prąd dociągnąć. chyba jutro zadzwonię.

 

 

aha. kredyt dostaniemy!

tryllu

chwila przerwy była... nie ukrywam że czasu nie miałem. ale do rzeczy.

 

 

uprawomocnione pozwolenie wodnoprawne w końcu samo przyszło.

 

jakoś nie dotarłem do pruszkowa żeby je odebrać

 

 

650PLN poszło na 5 mapek projektowych. więcej kosztów na razie nie było.

 

 

projekt? na to zupełnie osobny post. projekt się robi i jest indywidualny fajnie, nie? firma? też już wybrana. ale o tym później.

tryllu

btw. styropian ryflowany robi termoorganika.

 

można sobie wybrać rozstaw, szerokość, głębokość ryflowania.

 

robią to na dowolnym styropianie ze swojego portfolio.

 

 

polecam również.

 

http://www.dryvit.com.pl/content/invinity.htm" rel="external nofollow">http://www.dryvit.com.pl/content/invinity.htm" rel="external nofollow">http://www.dryvit.com.pl/content/invinity.htm" rel="external nofollow">http://www.dryvit.com.pl/content/invinity.htm (po polsku)

 

w szczególności

 

 

detale konstrukcyjne (rysunki/przekroje)

 

http://www.dryvit.com.pl/content/pdf/detale/det_infinity.pdf" rel="external nofollow">http://www.dryvit.com.pl/content/pdf/detale/det_infinity.pdf" rel="external nofollow">http://www.dryvit.com.pl/content/pdf/detale/det_infinity.pdf" rel="external nofollow">http://www.dryvit.com.pl/content/pdf/detale/det_infinity.pdf

 

instrukcja instalacji

 

http://www.dryvit.com.pl/content/pdf/detale/infinst.pdf" rel="external nofollow">http://www.dryvit.com.pl/content/pdf/detale/infinst.pdf" rel="external nofollow">http://www.dryvit.com.pl/content/pdf/detale/infinst.pdf" rel="external nofollow">http://www.dryvit.com.pl/content/pdf/detale/infinst.pdf

tryllu

Jak ktoś chce się czegoś ciekawego dowiedzieć o EIFS i elewacjach to polecam mój post w wątku Grupa drewnianego szkieletu

 

 

http://forum.muratordom.pl/post2173501.htm#2173501" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/post2173501.htm#2173501" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/post2173501.htm#2173501" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/post2173501.htm#2173501

 

 

Co nowego?

 

Na razie nic. Geodetka wiem, że była pooglądała co i jak na miejscu, więc lada moment będę miał mapki projektowe.

 

Jutro wyjazd do Krakowa i dużo oglądania oraz gadania. Raport wkrótce.

tryllu

Czy likwidować sączki drenarskie?

 

 

Zapytałem na forum - odpowiedź w tym wątku http://forum.muratordom.pl/czy-likwidowac-saczek-drenarski,t117104.htm" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/czy-likwidowac-saczek-drenarski,t117104.htm" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/czy-likwidowac-saczek-drenarski,t117104.htm" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/czy-likwidowac-saczek-drenarski,t117104.htm

tryllu

Jestem ciotą Przyznaję, że pierwszy raz dałem oficjalnie ciała w tym całym ambarasie.

 

Kupując działkę nie uwzględniłem służebności gruntowej na działce, której jesteśmy współwłaścicielami. Służebności na rzecz, dostawców telekomunikacyjnych, gazowni, gminy (wodociąg), zakładu energetycznego itp.

 

 

Jakoś ubzdurało mi się, że jak będzie współwłasność to to wystarczy

 

 

 

No i dupa. Trzeba dodatkowym aktem załatwić tę służebność. Kwestia nawet nie taka droga bo może ze 300PLN ale ile chodzenia

 

 

Przy okazji okazało się, że oczywiście w rejestrach gruntowych nie ma uwzględnionego podziału, czyli nie ma m.in. naszego kawałka gruntu. Więc heja dzisiaj do Pruszkowa, kolejka do pokoju nr 100 na 1.5h. W międzyczasie wypełniłem wniosek, skserowałem akt notarialny i złożyłem. Teraz 3-4tygodnie czekania na zmianę danych w rejestrze a potem tylko wyciągnąć wypis z rejestru gruntów.

 

 

A po co mi to? A bo notariusz potrzebuje: aktualny wypis z rejestru gruntów, wypisy z KW, formułki od podmiotów, które chcą służebności. Więc pierwsze już załatwia się, wypis z KW wezmę jak będe odbierał wypis z rejestru gruntów. Niech to się toczy swoim torem - i tak ustanowienie służebności potrzebne mi jest dopiero w momencie samego uruchamiania mediów/podłączania a nie do budowania np. gazociągu.

 

 

Przy okazji w pokoju 20A na Kraszewskiego złożyłem listę z potwierdzeniami odbioru zawiadomienia o rozpoczęciu postępowania w sprawie udzielenia nam pozwolenia na usunięcie sączka. yeah! w następny piątek do odebrania.

 

 

tryllu

Kolejne ufff.

 

Wczoraj (13.11) dostarczyłem wszystkie zawiadomienie o wszczęciu postepowania na likwidację sączka. Jutro zawożę papiery z powrotem do Pruszkowa i czekam na wydanie zgody.

 

 

Next week biorę urlop i jadę w Małopolskę.

 

Zamierzam odwiedzić firmę Varioplan (wybudowała dom znajomej), firmę McDomus, spotkać się z architektem wnętrz, odwiedzić rodzinę, odwiedzić fabrykę Varioplan i pójść wreszcie na grób ojca na podgórskim cmentarzu.

tryllu

dzisiaj odebrałem zawiadomienia o wszczęciu postępowania w celu uzyskania pozwolenia wodnoprawnego.

 

odebrałem celem rozwiezienia po instytucjach i sąsiadach - żeby szybciej było, bo poczta to kolejne dwa tygodnie.

 

 

udało się zawieźć zawiadomienie do Melioracji w Grodzisku i do UG Nadarzyn. Papiery zostawiłem tymczasowo u pana R. gdzie rodzina ma się podpisać.

 

W poniedziałek/wtorek ostatnia wizyta w instytucji na ulicy Dubois w Warszawie a potem tylko 7 dni czekania i mam pozwolenie wodnoprawne.

 

 

Uffff..

 

 

Aha. Kolega geodeta powiedział że nie da rady i przekazał sprawę swojej obrotnej koleżance. Pani Agnieszka czeka teraz na papiery startowe ze Starostwa i jedziemy, tzn. wytyczamy rogi działeczki i przygotowujemy mapy na cele projektowe.

tryllu

Dwie informacje.

 

 

1. Kanalizacja: Dzwoniłem do Referatu Inwestycji z zapytaniem co z moim pismem. Poszukają Mam dzwonić dzisiaj popołudniem albo jutro.

 

Przy okazji dzwoniłem też do Referatu Ochrony Środowiska z zapytaniem czy nie będzie potrzebna decyzja środowiskowa jeśli chodzi o przedłużenie kanalizacji.

 

Prawdopodobnie nie

 

 

Co się zmieniło?

 

 

Rok 2004 Dz. U. Nr 257, poz. 2573

 

Sporządzenia raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko mogą wymagać następujące rodzaje przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko:

72) instalacje do oczyszczania ścieków, niewymienione w § 2 ust. 1 pkt 38, przewidziane do obsługi nie mniej niż 400 równoważnych mieszkańców;

 

czyli wszystko okej, ale już za moment

 

 

Rok 2005 - Dz. U. Nr 92, poz. 769

 

I) po pkt 72 dodaje się pkt 72a w brzmieniu:

"72a) sieci kanalizacyjne, którymi odprowadzane są ścieki, z wyłączeniem przyłączy odprowadzających ścieki z budynków;",

 

czyli dupa wielka bo na taką decyzję środowiskową się 3 miesiące czeka

 

 

ale na szczęście:

 

Dziennik Ustaw 2007 nr 158 poz. 1105 (Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 21 sierpnia 2007 r)

 

h) pkt 72a otrzymuje brzmienie:

„72a) kanały zbiorcze przeznaczone do zbierania ścieków z co najmniej dwóch kanałów bocznych;”.

 

 

czyli powinno się obejść bez decyzji środowiskowej. yupi

 

 

2. Dzwoniłem do Ochrony Środowiska w Starostwie w Pruszkowie. Jutro do obioru pozwolenie wodnoprawne na usunięcie sączków :) Do zapłaty 217PLN.

 

 

Co to oznacza?

 

 

możemy składać pozwolenie na budowę jak będziemy mieli projekt i plan zagospodarowania działki zrobiony :) fajosko, co nie?

tryllu

No właśnie. Kanalizacja.

 

W ulicy sąsiadom już pomontowali studzienki kanalizacyjne na posesjach. Okolica rozkopana, kładą rury do kanalizacji sanitarnej. Odpalenie ponoć w kwietniu.

 

 

Dwa miesiące temu (konkretnie 21 sierpnia) wysłałem pismo do Działu Inwestycji w Urzędzie Gminy Nadarzyn. Zapytałem się tam jak mógłbym się podłączyć do kanalizacji sanitarnej będącej w budowie. I co? I dupa! Pajace nawet nie odpowiedzieli "Spadówa na drzewo".

 

 

Dzisiaj siedziałem i liczyłem. Szambo swoje kosztuje, dodatkowo trzeba je wybierać. Po co, skoro jest kanalizacja tuż obok, prawda? Więc siadłem, odpaliłem Firefoxa i zacząłem szperać po raz kolejny w Biuletynie Informacji Publicznej - jest tam cała dokumentacja dotycząca przetargu na wykonanie kanalizacji sanitarnej.

 

 

Pojawił się problem, który jak się okazało można prawdopodobnie rozwiązać.

 

Szczegóły tutaj:

 

http://forum.muratordom.pl/post2136771.htm#2136771" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/post2136771.htm#2136771" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/post2136771.htm#2136771" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/post2136771.htm#2136771

tryllu

Yeah!

 

 

Mam warunki na podłączenie gazu! Pokisiły się tydzień w Gazowni Pruszków ale już odebrałem. Decyzja pozytywna, koszt dla mnie całej imprezy około 1kPLN.

 

Teraz tylko wycieczka na Kruczkowskiego, złożenie wniosku o spisanie umowy i podjęcie decyzji:

 

- gazownia realizuje całą inwestycję

 

- Tryllu realizuje całą inwestycję a gazownia zwraca kasę

 

Zgadnijcie który wariant jest szybszy

 

 

Druga dobra wiadomość to taka, że na wiosnę TePsa podciągnie linię telefoniczną Więc jest nadzieja, że jak się będziemy nexy year wprowadzać to od razu podłączę sobie telefon i necik. Uffff. Ulżyło mi bo już myślałem, że będę musiał korzystać z jakiegoś radiostępu.

tryllu

Milion różnych telefonów i nikt nie odbiera.

 

 

Kiedyś w gazowni w pruszkowie dostałem numer 22 5299320 i niby tam się można dowiedzieć co i jak. No answer. Never.

 

 

Dzwonię na infolinię 22 6081000 Gazowni. Dostałem kiedyś w ten sposób telefon do jakieś jednostki ulokowanej w m.st. Warszawa co robi warunki do gazu 022 6081024, 022 6081025. Raz odebrali miesiąc temu i powiedzieli "Wniosek został zarejestrowany 27.sierpnia. Trzeba czekać". Dzisiaj dzwonię. No answer.

 

 

Dzwonię do Gazowni w Pruszkowie 22 7588546 i rozmawiam z miłym Panem.

 

"Jaka działka?, Aha aha. Proszę poczekać, sprawdzę.... [3minuty]....O... jest, przyszło 17.października. Można odebrać".

 

 

Więc jutro jadę. Ciekawe co będzie

tryllu

BTW. Tymi wszystkimi katalogami projektów to sobie możemy podetrzeć tyłek.

 

Pożyczyłem od kumpla karton katalogów. Kupiliśmy jeszcze sami ze dwa, dwa dostaliśmy od znajomych, jeden od teściówki.

 

Przeglądnęliśmy chyba trylion (wporzo liczba, ayt? ) różnych projektów i w końcu skończyło się na tym, że przechadzając się w Arkadii wpadliśmy na moment do Empiku. Jako stary sęp nie kupuję takich badziewiastych i drogich broszurek jak katalogi projektów (przynajmniej minimalizuję...) więc stoję i badam bo bogata tam było w projekty, oj bogato. Chwytam od niechcenia w swoje łapska jakiś katalog i przelatuję raz dwa. Nagle...

 

 

 

 

STOP

 

 

 

 

 

Fast rewind. Niezły, niezły jakie to studio? 'Z500'. Zapamiętujemy, odkładam knigę na półkę. W domu w necie lukam na Z500 i to jest to. Styl nam zdecydowanie pasuje więc cóż. Miłość nie wybiera

tryllu

No to część spraw ruszyła z kopyta ale po kolei.

 

 

Dostaliśmy z Starostwa informacje, że "z przyczyn niezależnych termin udzielenia zgody na usunięcie sączków zostaje przesunięty na 12 listopada". Trudno. Poczekam.

 

 

Prąd! Przyszła podpisana umowa, tak więc czym prędzej zrobiłem przelew na 1 452,17PLN (odjąłem sobie 120PLN netto opłaty wstępnej). Teraz czas na operację "przyspieszenie prądu" i może coś z tego, dzięki uprzejmym sąsiadom, wyjdzie. Optymistycznie podchodzę :)

 

 

Woda! Przyznam, że mnie pozytywnie zaskoczyła Pani Maria w Inwestycjach w Nadarzynie. Przyjechałem w zeszłą środę, podpisałem porozumienie i gdyby nie to, że nie było jakiejś innej kobity co miała "wprowadzić pismo" (WTF?) to bym już w zeszłą środę miał zgodę na podłączenie do wodociągu.

 

A tak to podjechałem znowu w zeszły piątek, dostałem zgodę (godz. 14:00) i poleciałem z kopyta do Zakładu Usług Komunalnych ul. Graniczna 4 celem zdobycia warunków. Mimo, że wydają takie cuda tylko do południa przefajny koleś wypisał mi od ręki warunki, zapłaciłem 53,50PLN w kasie i stałem się posiadaczem kolejnego magicznego papierka.

 

 

Reasumując:

 

- warunki na prąd: SĄ!

 

- warunki na wodę: SA!

 

- warunki na gaz: czekam (październik/listopad)

 

- pozwolenie na wywalenie sączków: czekam (listopad)

 

 

Co istotne zmieniły się przepisy dot. ochrony środowiska i jak jeszcze w zeszłym roku trzeba było starać się o warunki środowiskowe na przedłużenie wodociągu to teraz już nie! Średnica wodociągu 110mm (tego który przedłużam o 20m w ulicy) nie wymaga żadnych dodatkowych papierów od Urzędu Gminy. W związku z tym potrzeby mi jest człowiek co zrobi projekt techniczny i składam wniosek na budowę.

 

 

Coś mi się tylko znajomek geodeta opieprza i mówi, że "już, już" a mapek projektowych jak nie widziałem, tak nie widzę.

 

 

Sumujemy koszty:

 

Gotówka: 9136,72PLN

 

Suma: 164136,72PLN

tryllu

Dzisiaj kolejna wizyta w UG Nadarzyn.

 

Normalni teraz zupełnie inna rozmowa.

 

 

BTW. Byłem w poniedziałek też u nich. Facet mi zaproponował, żeby ugadać się z sąsiadem bezpośrednim którego działka ma dostęp do wodociągu ale nie jest podłączona. Następnie wziąć od niego zgodę na przejście przez jego działkę, samemu zrealizować przyłącze do jego działki i od tego odejście do mojej.

 

Będzie szybciej i pewnie taniej (samo zgłoszenie).

 

Druga wersja to zrealizowanie 7m wodociągu gminnego w drodze gminnej a następnie ok. 18m w mojej drodze prywatnej (jesteśmy współwłaścicielem).

 

Do rzeczy:

 

 

Po długim namysłach zdecydowaliśmy się na wariant numer 2, tj. samodzielne sfinansowanie przedłużenia 20-25m wodociągu w ulicy oraz zrealizowanie przyłącza wodnego bezpośrednio z tego wodociągu i ulicy do naszej działki. Why? Bo było takie powiedzenie o sójkach, że niedobre są spółki. Czy jakoś tak

 

 

W każdym razie dzisiaj w UG Nadarzyn dane mi było obejrzeć wzór takiego porozumienia między nami a Gminą, w którym to zobowiązuję się wykonać przedłużenie wodociągu zgodnie z przepisami a potem przekazać nieodpłatnie wodociąg wykonany Gminie. Pani musi tylko dopracować wzór, bo nie ma w tym momencie takiego druku, żeby porozumienie obejmowała równocześnie kawałek drogi gminnej i prywatnej.

 

 

Kolejność następująca:

 

-w ten piątek powinno być gotowe porozumienie (hope so!)

 

-w piątek podpisujemy my

 

-idzie do Wójta, Wójt podpisuje

 

-dostaję zgodę na podpięcie się do wodociągu

 

-idę ze zgodą do Zakładu Usług Komunalnych (ZUK)

 

-dostaję z ZUK warunki techniczne realizacji przyłącza

tryllu

Cicho tam... I'm back again.

 

 

W ostatnim (znaczy tym) tygodniu odwiedziłem moją ulubioną gminę i rejon energetyczny konstancin. Nie obyło się bez wtopy, bo na wszelki wypadek zadzwoniłem sobie wcześniej do UG nadarzyn z pytaniem "Kiedy macie dzień bez interesantów?". Odpowiedź "Wtorek i czwartek". Szkoda jeszcze, że nie poniedziałek, środę. W piątek i tak wszyscy wychodzą punkt 15:00 więc w piątek interesanci mogliby przychodzić Przegięcie.

 

OK. No to nie w czwartek i nie we wtorek. Wziąłem papiery i pojechałem zatem we środę. Na początek do RE Konstancin aby osobiście odwieźć im podpisaną umowę. Odbiłem się od drzwi

 

"środa dniem bez interesantów". Myślałem że za przeproszeniem na butach im te drzwi wyniosę. Na szczęście skrzywiona kobieta w pokoju na przeciwko "ostatecznie" wzięła ode mnie te dokumenty.

 

Zatem czekam na zwrotkę, wtedy wpłacam kasę i dowiem się wreszcie kiedy będę miał ten prąd, znaczy gdzie jestem w kolejce.

 

 

OK. Konstancin załatwiony i jadę do UG Nadarzyn. Pani z wąsami dała mi papier o przyznaniu numeru posesji. Hihi. Mam miesiąc na to, żeby oznaczyć numerem i nazwą ulicy swoją posesję. Łata w Castoramie już kupiona, w koszulce wydrukowany numerek i pinezkami do łaty. ROTFL :)

 

No ale przecież taki mam obowiązek, to co się będę z prawem administracyjnym kłócił.

 

 

Wpadam do wydziału inwestycji dowiedzieć się co z tą wodą. Oczywiście jakiś wielce wkurzony, że mu przeszkadzam dziadek zlewa mnie. Jestem twardy i się dopytuję. A tu proszę państwa wycieczka osobista "Chce pan płacić za ciągnięcie wodociągu? Przecież wszyscy się będą z pana śmiać, że Pan kasę wydajesz. Zyg-zyg marchewka. Powiedzą, że głupi pan jesteś i się zaraz podepną i nawet złotówki pan nie dostaniesz". To ja mu mówię "jakby tak każdy myślał to wodociąg by nigdy nie powstał, bo każdy patrzy tylko jak się podłączyć żeby nie płacić". A koleś swoje i mówi, żebym do sołtysa poszedł bo do 30 września można składać wnioski o budowę wodociągu z funduszu gminy w roku przyszłym. Why not, ale ciągnę temat budowy wodociągu (raptem 20m) samodzielnie. "Panie, jakieś porozumienie podpiszemy, że się pan zrzeka tego wodociągu itp". Trafiło do mnie, że po prostu oni się nie chcą tym zajmować.

 

 

BTW Porównałem urzędników w Urzędzie Dzielnicy Białołęka i Urzędzie Gminy Nadarzyn. Tych drugich to chyba wszystkich by trzeba było zwolnić.

 

 

Dałem sobie spokój i jadę do sołtysa. Ledwo co dom jego znalazłem. A raczej.... hmmm..... jak ktoś znajomy mi powiedział "W pale się normalnie nie mieści, że w XXI wieku ktoś może w takich warunkach mieszkać". Sołtysa nie spotkałem i raczej nie spotkam. W du_pie mam jakieś budżetowe środki.

 

Muszę nawiedzić tych pajaców w UG Nadarzyn i doprowadzić do powstania tego porozumienia.

 

 

BTW2. Na moje pismo o podłączeniu do kanalizacji to nikt nie odpowiedział. Normalka. Leci zatem skarga i pismo do wójta.

 

 

Z nowości: dostanę lada dzień informację o przedłużeniu terminu postępowania administracyjnego w zakresie udzielenia pozwolenia na wywalenie sączków. W połowie października dopiero będzie.

tryllu

Przyszła umowa na prąd :)

 

Zapłacić trzeba ~1400PLN i ma być do końca przyszłego roku

 

W poniedziałek dzwonię aby dowiedzieć się gdzie jestem w inwestycyjnej kolejce bo trochę to za późno. Będę walczyć.

 

 

A czasu jakoś mało mamy. Lisek ostro pracuje, ja mam mnóstwo obowiązków i jakoś do UG Nadarzyn nie jest po drodze.

tryllu

Od paru dni cisza w temacie bo zasadniczo niewiele się dzieje.

 

 

Szukam cierpliwie kontaktu do jakiegoś geologa-geofizyka co by mi zweryfikował grunt na działce. Propozycje są, w przyszłym tygodniu zapadnie decyzje "kto zacz" i będziemy wiercić.

 

 

W weekend będę gadał też z koleżąnką mojej siostry - architektem wnętrz.

 

Zanim puszczę w ruch wniosek o PNB to wolałbym żebyśmy mieli już przynajmniej z grubsza określone co i jak w domu. Laska pewnie się skupi na przestawianiu ścian działowych, ale jeszcze zobczymy co będzie. Chyba damy jej wolną rękę (no prawie... )

 

 

W piątek może będą warunki przyłącza wodnego. Wtedy ruszymy z tematem budowy tego kawałeczka wodociągu. Zobaczę. W piątek telefon do Inwestycji w UG Nadarzyn.

 

 

Czekam też na wyceny z dwóch firm produkujących prefabrykowane szkieletowce. Tak na dobrą sprawę to chyba zostały 4 firemki.

 

McDomus, TSE, Celbud i Kopahaus-Barlinek. Nie wydaje mi się żebym coś pominął, ale jeszcze sprawdzę co i jak w swoim magicznym notesie

 

Pierwsze trzy stawiają płytę od wewnątrz co oznacza, że mogę sobie powiesić obrazek, szafkę, półkę etc. Cellbud ma natomiast jako jeden z nielicznych ruszt instalacyjny ale za to nie daje OSB tylko zwykłą wiórówkę. Hmmm.. Policzymy, zobaczymy....

tryllu

Czuję w kościach że lecimy z Z24.

 

Czekam tylko jak kolesie z firm szkieletorskich (pogrzebówka , chyba takiego zwrotu będę używał od teraz ) są na urlopie. Znaczy w dwóch firmach.

 

Więc muszę poczekać na wyceny dokładne i pakiet informacji dodatkowych.

 

 

Muszę się dowiedzieć, czy mam brać wersję Z24 szkieletową (płatne) czy wykusz i zmiany adaptacyjne wykonywać u siebie (ewentualnie w Z500) czy też zrobią mi to w ramach procesu budowlanego.

 

Ogólnie dwie firmy o których mówię stosują sztywny szkielet prefabrykowany tj. konstrukcja obita z obydwu stron OSB (można normalnie coś powiesić na ścianie).

 

Brak mi rusztu instalacyjnego co z kolei oferują zupełnie dwie inne firmy i one też są w finale. Ogólnie wszystko jest jak chcę i zadecyduje kasa oraz intuicja. Pewnie też przejadę się do fabryki zobaczyć czy to firmy kakały są czy też wygląda proces produkcji po ludzku.

 

 

W międzyczasie ostro szkolę się forumowo w zakresach instalacyjno wykonawczych. Szkolę się już tak ze dwa lata i na razie ciągle mało wiem

 

Ale szkolę się cierpliwie i czytam te kilkudziesięciostronicowe wątki

tryllu

Szukam wykonawcy prefabrykatu - jak wiecie

 

Jak? Google, szkielet.com.pl, Stowarzyszenie Dom Drewniany.

 

Powstała z tego lista, odrzuciłem tych co budują z bali, została mini lista i prowadzę casting.

 

 

Dzisiaj odrzuciłem JoyBud. Budują tak jak chcę (znaczy konstrukcja ściany miód malina) ale.... Rozmawiam z szefem, elaborat o tym jak on budował w Austrii, i jak to w Polsce pierdzielą wykonawstwo. Staram się wtrącać pytania "Styropian kleicie do OSB, czy dajecie ruszt albo styro ryflowany?". Po 10 minutach dowiaduje się, że kleją i kołkują gładki. "Jak uszczelniacie otwory okienne skoro nie dajecie wiatroizolacji?". I po 10 minutach monologu wiem że nijak.

 

No i cena: 3500PLN/m2 pod klucz, 3200PLN/m2 developerski, 2800PLN/m2 bez instalacji z GK. Drogo jak pieron.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...