Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    349
  • komentarz
    1
  • odsłon
    981

Entries in this blog

tryllu

Po dogłębnej analizie Z14 odpadł. Ma za wąski salon ~370cm.

 

Teraz mam 420x520 i nie wyobrażamy sobie mieć węższego.

 

 

Więc zostaje Z24 albo indywidualny projekt. Co też nie jest złym rozwiązaniem i nie niemożliwe bo

 

a) McDomus idzie na taki układ

 

b) Przejdę się do Z500 i zobaczę co Mr. Zwierzyński mi zaproponuje.

 

 

Dzisiaj negocjacje z geodetą od Mariusza. Zobaczymy co i jak. W każdym razie dość szybko będę chciał załatwić pozwolenie na budowę wodociągu. Co by przed zimą wybudować jeszcze wodę. Gaz i prąd to mientusy same zrobią, więc tutaj się nie martwię.

tryllu

Kolejny klocek do przeskoczenia

 

Wprawdzie pozwolenie na podłączenie się do wodociągu powinno być już w przyszłym tygodniu to pojawił się zgrzyt.

 

Otóż będę musiał przedłużyć nitkę wodociągu - żaden problem, prawda?

 

Niedużo bo może z 10-12metrów max. Tylko żeby to zrobić muszę mieć pozwolenie na budowę, to też nie jest duży problem bo prawdziwym probleme jest uzyskania decyzji środowiskowej o możliwości przedłużenia wodociągu.

 

No żesz kobieta lekkich obyczajów

 

 

Kolejna rzecz do zrobienia i do załatwienia.

 

No nic czekam na pozwolenie z UG Nadarzyn i robię projekt przedłużenia wodociągu.

tryllu

Cicho

 

 

Dzisiaj jeszcze zaliczyłem Panią w UG Nadarzyn i mam wspaniały poprawiony wypis z PZP Na szczęście zwrot "Minimalne zbliżenie ogrodzeń do gazociągów średniego i niskiego napięcia wynoszą 05m" został zamieniony na "Minimalne zbliżenie ogrodzeń do gazociągów średniego i niskiego ciśnienia wynoszą 0.5m". Ufff

tryllu

Po telefonie z Wydziałem Ochrony Środowiska.

 

 

BTW. Wniosek o pozwolenie wodnoprawne na usunięcie sączka (w oparciu o decyzję Inspektoratu Melioracji) składa się w Starostwie Powiatowym w Pruszkowie ul. Drzymały 30, na samym dole w Kancelarii.

 

Natomiast pozwolenie odbiera się w Oddziale Starostwa na Kraszewskiego 14/16 - tam gdzie Urząd Gminy.

 

 

Ale do rzeczy. Wniosek złożyłem i dzwonię aby się dowiedzieć co z tymi moimi sączkami. Mr. Kozłowski odpowiada, że 2,5miesiąca bo jest sam i teraz obrabia wnioski z połowy czerwca. Znaczy wniosek o pozwolenie na budowę mogę złożyć po koniec października

 

Jak to się mówi "penis męski bombki strzelił choinki nie będzie".

 

Trzeba czekać.

 

 

Ale w tym czasie, w te dwa miesiące, załatwię sobie ekspertyzę geologiczną gruntu, wybiorę i zaadaptuję projekt i będę miał mam nadzieję wszystko żeby złożyć PNB (Pozwolenie na Budowę). I tak na razie czekam na warunki przyłączy.

 

 

Aha. Wydział Ochrony Środowiska - Jarosław Kozłowski 7381544, pokój 20A.

tryllu

Na razie na liście Schindlera mamy:

 

- Cellbud [sDD]

 

- Kopa-Haus Barlinek

 

- TSE [sDD]

 

- McDomus (aka Archeton)

 

- Haas (mimo tego że drogi jest)

 

 

Jeszcze trochę do sprawdzenia jest (o jezu ile się już przez telefon nagadałem).

 

Jak już będę pełne info i raport to zapodam na forum.

tryllu

Specjalnie dla gawła

 

 

Z14

 

http://www.projekty.z500.pl/projekty/14/rzuty/z14_rzut1_0.jpg" rel="external nofollow">http://www.projekty.z500.pl/projekty/14/rzuty/z14_rzut1_0.jpg

http://www.projekty.z500.pl/projekty/14/rzuty/z14_rzut2_0.jpg" rel="external nofollow">http://www.projekty.z500.pl/projekty/14/rzuty/z14_rzut2_0.jpg

 

Z24

 

http://www.projekty.z500.pl/projekty/24/rzuty/z24_rzut1_0.jpg" rel="external nofollow">http://www.projekty.z500.pl/projekty/24/rzuty/z24_rzut1_0.jpg

tryllu

W finale wyboru projektu zostały dwa:

 

Z14

 

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=20b07fc19c82ee04" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=20b07fc19c82ee04" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/58/20b07fc19c82ee04m.jpg" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/58/20b07fc19c82ee04m.jpg

 

Z24

 

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6e5c5b03a511b657" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6e5c5b03a511b657" rel="external nofollow">http://images28.fotosik.pl/58/6e5c5b03a511b657m.jpg" rel="external nofollow">http://images28.fotosik.pl/58/6e5c5b03a511b657m.jpg

 

No i który fajniejszy? Bo my już sami nie wiemy..

 

Z14 jest ciutkę większy i ma kolosalną zaletę: 4 pokoje + salon. Natomiast ma poddasze, czyli schody, stropy i dużo innych rzeczy które nie są wcale fajne.

 

Z24 czyli parterówka ma tylko 3 pokoje + salon. No i prosty strop ocieplany.

 

 

Dlaczego zależy nam na tylu pokojach? Jeden to nasza sypialnia, w drugim siedzieć będzie następca-rodu, jeden na pokój gościnny bo gości mamy dużo i często. Goście muszą siedzieć w gościnnym bo burdelu w salonie nie lubię mieć, a jest to nieuniknione jak goście nocują w salonie. No i kolejne dziecko fajnie jakby miało swój pokój. Wprawdzie kolejnego-dziecka jeszcze nie ma, ale chuchamy na zimne

 

 

Z14 ma nieco większą sień, łazienkę na dole, ale mniejszy salon. Z24 ma z kolei regularne pokoje bez skosów (wsadź standardową szafę na poddaszu pod skosem to będziesz wiedział o czym mówię).

 

 

Hmmm... Lisek chyba idzie w kierunku Z14....

tryllu

No i jednak muszę się przejechać znowu do Nadarzyna i Pruszkowa.

 

W Gazowni panie mi powiedziały że lepiej uaktualnić od razu wypis z PZP.

 

W UG Nadarzyn laska była bardzo miła i powiedziała przepraszając, że wystawią mi to od ręki. Tylko żebym przyjechał w czwartek.

 

No to w czwartek zadzwonię (nazwisko delikwentki mam ) i mam nadzieję że wszystko machniom...

tryllu

Dlaczego szkielet?

 

Wiem, wiem. Szkielet myszy jedzą, szkielet trzeszczy, szkielet kosztuje tyle samo co murowaniec (no może 90% tego co murowaniec) i ciężej sprzedać.

 

 

Ale równocześnie prefabrykowany stan surowy zamknięty będę miał 3 dni (+ płyta fundamentowa). No i jest wyczesany. Takie Lego dla dużego Trylla (mały Tryll jeszcze legiem się nie bawi - ma 7miesięcy).

 

 

Siedziałem i badałem temat dobrych parę miesięcy i intensywnie ostatnich kilka tygodni. Trzeba mieć marzenia prawda? Jesteśmy młodzi teraz, mamy życie przed sobą, jeśli mam spróbować żyć w kanadyjczyku to jeśli nie teraz to kiedy? Szkielet jest czysty, jest prosty, jest piękny w swojej prostocie.

 

Murowaniec też jest wporzo ale jednak to nic innego. Baśka (moja siostra) ma kanadyjczyka co ma 15 lat i stawiali go cieśle-prawiczki. Jest nieźle. Co miało podgnić to podgniło i się trzyma nieźle.

 

Szkielet mnie fascynuje tak jak wiele innych zjawisk. Taaak, zapalam się i podniecam różnymi rzeczami, ale mam w dupie głosy mówiące "dom z zapałek jest do bani". Momentami wydaje mi się, że osoby co to mówią są ograniczone i nie przyjmują innej wizji domu niż murowany.

 

 

Szkielet ma w sobie coś co mnie przyciąga. Magia budowania w kilka dni domu z prefabrykatów, bez mokrych prac, z tynkami z płyty jest tak intensywna, że normalnie można zejść

 

 

No właśnie. Prefabrykat bo budowanie szkieletu na placu budowy nie jest już dla mnie takie oczywiste. Ściana z fabryki + parę gwoździ. Miażdży, co nie?

 

Odrzuca mnie w murowanym bujanie się, czekanie, burdel na placu budowy.

 

Tak, wiem że można dom wybudować w 6 miesięcy. A ja chcę w 3. Nie będę w tym domu 50 lat mieszkał. Może z 10? Potem do Krakowa. Może z 5? Potem do Krakowa. Dom "w przyszłości" dla dzieci też jest chorym pomysłem jak dla mnie. Pomóc - tak. Ale dać dom? - w dupach by się poprzewracało. Mój syn musi umieć poradzić sobie w każdej sytuacji a nie dostawać, dostawać i dostawać. Ot taki wątek wychowawczy

 

 

Zbudujemy i zobaczymy. Będzie fajnie to dobrze, nie będzie fajnie to drugie dobrze. Wtedy będę wiedział, żeby następny wybudować murowany.

 

 

3majcie kciuki. Badamy temat wykonawców. Szczegółowa analiza in progress

tryllu

Właśnie się zorientowałem (o ja głupia pindoliński) że wypis z PZP jest na inny adres "Skarbów z Gór" zamiast "Skarbka z Gór" i brakuje przecinka (dorobiłem ) w dziale o odstępie ogrodzenia od skrzynki gazowej (było 05m powinno być 0,5m).

 

Mam nadzieję że nikomu nie przyjdzie do głowy tego kwestionować.

 

Ksera PZP i tak wszyscy co mieli pobrać już pobrali

 

Zadzwonię jutro do UG Nadarzyn i każe sobie poprawiony kwit wystawić a w wolnej chwili odbiorę.

 

 

Tego jednego dokumentu nie przeczytałem

tryllu

Sumujemy:

 

 

71PLN podkłady geodezyjne

 

80PLN opinia Melioracji

 

17PLN znaczki do wniosku o numer w ulicy

 

146,40PLN opłata do wniosku o warunki przyłącza elektrycznego

 

2,40PLN xero :)

 

 

Gotówka: 7631,05PLN

 

Suma: 162.631,05PLN

 

 

Aha. Wiem że będzie kanalizacja w ulicy u nas. Realizacja do końca przyszłego roku. Jest już wybrany wykonawca

tryllu

Yes, yes, yes © by Kazio.

 

 

Dzisiaj załatwiłem.... WSZYSTKO

 

 

Ale do rzeczy. Godzina 10:45 wsiadam w samochód i przebijam się do Grodziska-Mazowiecko do Inspektoratu Melioracji po uzgodnienie/opinię dotyczącą usunięcia sączka. Sajgon na szosie ale dojeżdżam, wpadam, "ja po uzgodnienie". Na szczęście zrobiłem wcześniej przelew na 80PLN z tytułu opłaty więc druk fakturki i mam papier. Całe szczęście muszę tylko usunąć sączek i nie muszę robić projektu tylko zdobyć zgodę właściciela sąsiedniej działki przez którą sączek drenarski numer 13 leci i złożyć wniosek o pozwolenie wodnoprawne w Starostwie Powiatowym.

 

 

No więc wracam do Pruszkowa i dzwonię po drodze pytając p.R od którego kupiliśmy działkę i od którego muszę mieć zgodę (bo to u niego reszta sączka). P.R jest i mogę wpaść. Czyli wypas

 

 

Zajeżdżam do UG Nadarzyn. Odbieram wypis i wyrys z planu zagospodarowania przestrzennego (za free, bo to budownictwo mieszkalne! yupi :)) i lecę złożyć wniosek o zgodę na podłączenie do wodociągu. Z budynku do budynku, od pokoju do pokoju. Nic nie płacąc złożyłem wniosek. Kolejny sukces .

 

Przychodzi mi również do głowy aby od razu dostać numer porządkowy w ulicy. Więc kolejny wniosek, 17PLN opłaty skarbowej, złożony, za tydzień dzwonić do laski i się dowiadywać co i jak. Sukces nr 3

 

 

Jadę do p.R. Gadu, gadu, wypisuję własnoręcznie zgodę na usunięcie sączka, p.R się podpisuje i zasuwam do Starostwa w Pruszkowie. P.R. mówi, że do Konstancina-Jeziornej do Rejonu Energetycznego już dzisiaj nie zdążę. No trudno

 

 

Błądzę po Pruszkowie szukając Starostwa (ma wiele oddziałów), a Liskowi który mnie prowadzi przez stronę pilot.pl jeszcze się pierdzielą strony świata. Drobne problemy, ale jestem, jeszcze ksero opinii z Melioracji, pracowicie wypisany wniosek na białym A4 i składam w Kancelarii na Drzymały 30. Co ciekawe odbiera się na Kraszewskiego w oddziale Starostwa :) Dodatkowo dostaję namiar na mistrza, który się sprawą będzie zajmować. Wiem kogo męczyć :) I sukces

 

 

Teraz do Gazowni Warszawskiej w Pruszkowie. Znowu trochę błądzę (bo Lisek prowadzi via phone, chłe chłe ) Laski na szczęście same sobie pokserowały co chciały, wypełniam wniosek na 3,8m3 na godzinę i w przyszłym tygodniu powinna się odbywać wizja lokalna :)

 

 

Wracam do Wawy - pracy. I jestem o godzinie 15:00. Wpadam, a kumpel dziwi się, że p.R powiedział że nie zdążę do Konstancina bo dzisiaj BOK czynne do 17:00. No więc co robię? Pakuję się, wsiadam na motor i zasuwam do Konstancina na Piaseczyńską 52. Jest 16:00 a wszyscy patrzą na zegarki jakby była 16:55 Oczywiście zemściło się na mnie to, że nie miałem zrobionego ksera wypisu i wyrysu z PZP (no bo nie zdążyłem). Laska ogląda dokumenty i pyta czy mam ksero. Fuck. Parno jak diabli, wsiadam na bike'a i zasuwam szukając ksera w Konstancinie. 90gr i 30 minut później mam już wszystko.

 

Wypełniam, oddaję, płacę 146,40PLN tytułem nie wiem czego (kupienie mocy? jak Jedi? ) i laska maszynowo mówi.

 

"Nie wcześniej niż za miesiąc przyjdą do Pana dokumenty, warunki przyłącza które załącza Pan do pozwolenia na budowę oraz 3 egzemplarze umowy. Wtedy trafi Pan na koniec kolejki inwestycji. Dopiero wtedy można zadzwonić i dowiedzieć się kiedy, za ile, a wszystko będzie w propozycji umowy".

 

 

Więc suma-sumarum:

 

 

- mam złożony wniosek o warunki przyłącza gazowego

 

- mam złożony wniosek o zgodę na podłączenie wody

 

- mam złożony wniosek o warunki przyłącza elektrycznego

 

- mam złożony wniosek o udzielenie pozwolenia wodnoprawnego na usunięcie fragmentu sączka drenarskiego numer 13

 

- mam wypis i wyrys z Planu Zagospodarowania Przestrzennego

 

 

tryllu

No właśnie. Zmieniła nam się koncepcja.

 

Budujemy szkieletora :)

 

 

Dlaczego?

 

Żeby wymurować solidny dom należałoby zacząć w tym roku tj. tym roku zrobić stan surowy otwarty i zostawić na całą zimę. Wtedy na wiosnę można ruszyć z dalszą budową wysuszonego domu, rozłożyć instalację, w lecie skończyć tynkować. Zostawić przez 2-3 miesiące (grzejąc?) i wprowadzić się na jesieni.

 

Do dupy takie budowanie.

 

 

Więc budujemy parterówkę, szkieletowca drewnianego (prefabrykowanego albo budowanego na budowie) w konfiguracji (wszystkie powierzchnie "~")

 

-salon z jadalnią 30m2

 

-kuchnia 10m2

 

-3 lub 4 sypialnie (po średnio 10m2)

 

-garderoba

 

-łazienka główna 7m2

 

-kibel z prysznicem 3m2

 

-pomieszczenie gospodarcze 5m2

 

-kominek

 

-garaż 1 stanowisko + wiata lub 2 stanowiskowy (duży, żeby wlazł sprzęt do majsterkowania + motocykl + 2 auta).

 

 

Damy radę :)

 

Być może uda się jeszcze w tym roku zrobić surowy zamknięty i wykańczać przez całą zimę? Kto wie...

 

Więcej szczegółów już wkrótce.

tryllu

I jeszcze jedna fotka działki.

 

Pręt wskazuje północno wschodni róg działki.

 

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=86c0425c4e462b70" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=86c0425c4e462b70" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/41/86c0425c4e462b70m.jpg" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/41/86c0425c4e462b70m.jpg

tryllu

Zgoda na usunięcię sączków już jest :) Juuupiii

 

Trzeba tylko Melioracji zrobić przelew na 80PLN, pojechać po papier i dalej w ochronie środowiska w pruszkowie załatwiać pozwolenie wodnoprawne.

 

 

Niestety wypis z PZP jeszcze nie ma. Panie obrabiają jeszcze wnioski z końca czerwca. Na samym początku sierpnia powinno być. Mam nadzieję.

 

 

Ostro się pozmieniało w naszym pomyśle na domek. Ale o tym za moment.

 

 

W międzyczasie zdjęcia naszej działki

 

 

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=98bdfebf89d88036" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=98bdfebf89d88036" rel="external nofollow">http://images23.fotosik.pl/41/98bdfebf89d88036m.jpg" rel="external nofollow">http://images23.fotosik.pl/41/98bdfebf89d88036m.jpg

Z wyznaczonym Z10 z pracowni Z500 (garaż od frontu)

 

 

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6f5b0b3223c1eac0" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6f5b0b3223c1eac0" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/41/6f5b0b3223c1eac0m.jpg" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/41/6f5b0b3223c1eac0m.jpg

Z Liskiem i juniorem

tryllu

Dzisiaj udało mi się dojechać na Traugutta 4A do Grodziska, do Wydziału Melioracji czy jak mu tam.

 

 

Cel: usunąć sączki drenarskie.

 

 

Uzbrojony w zestaw dokumentacji (przydała się tylko mapa-podkład godezyjny) złożyłem wniosek o opinię owego wydziału w kwestii sączków drenarskich na mojej działce. Czy jakoś tak

 

 

Są dwie możliwości:

 

1) dostajemy opinię mówiącą o likwidacji sączków, z czym idziemy do Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Pruszkowie (WOŚSPwP), dostajemy zgodę i mamy sprawę z baśki

 

2) dostajemy opinię mówiącą o konieczności przebudowy sączków, znajdujemy inżyniera, robimy projekt przebudowy, idziemy do WOŚSPwP dostajemy zgodę i mamy sprawę z baśki.

 

 

Wariant 1) jest krótszy (1.5miesiąca) i tańszy. Wariant 2) jest dłuższy czasowo i droższy.

 

 

Za 10 dni mam dzwonić do Melioracji i się dowiadywać.

 

 

Nie jest źle - za dwa tygodnie dostajemy wypis z PZP (Plan Zagospodarowania Przestrzennego) i startujemy ze zgodą na prąd i wodę. Startujemy również z gazem (ten tydzień) więc całość powinna się czasowo zbiegnąć (skończyć) wtedy jak będziemy mieli załatwioną sprawę sączków

tryllu

Wróciliśmy z dwóch tygodni zabawy na Zamojszczyźnie. Czas wracać do pracy.

 

 

Dzisiaj Lisek pojechała do:

 

 

- Urzędu Gminy Nadarzyn - po wypis i wyrys z planu zagospodarowania - niestety trzeba czekać jakieś 3 tygodnie.... lipa

 

 

- Do Gazowni Warszawskiej w Pruszkowie - dostaliśmy druk wniosku i trzeba teraz wypełnić...

 

 

Tak więc znowu wszystko się troszkę przesuwa w czasie, ale co tam.

 

 

W międzyczasie męczymy temat domu i jak się okazuje ni kuka nie pasuje nam żaden gotowiec... A wymagania nie są spore bo:

 

 

-dom z poddaszem użytkowym

 

-podwójny garaż z pomieszczeniem gospodarczym

 

-dach dwuspadowy

 

-brak okien połaciowych (ewentualnie 1 lub 2)

 

-garaż doklejony z boku do budynku

 

-3 sypialnie na górze + łazienka + garderoba

 

-salon z kominkiem + pokój gościnny na dole

 

-pomieszczenie gospodarcze / kotłownia

 

-mała łazienka z prysznicem na dole

 

 

Całość około 120-140mpu.

 

 

Na szczęście kumpel jest architektem i zaczynamy dogadywać szczegóły co, jak i za ile. Bo ja liczę sobie, że 2000PLN za projekt + adaptacja 800PLN + zmiany projektowe + 1000PLN (minimum, za takie zmiany np. przebudowanie garażu) + projekty przyłączy gazowego, wodnego to wychodzy przecież 5kPLN.

 

To jak za 5kPLN-6kPLN mogę mieć projekt "swój" z wszystkim to wyboru przecież nie ma

tryllu

We wtorek jak byłem w Starostwie Powiatowym w Pruszkowie, w Ośrodku Informacji Geodezyjnej i Kartograficznej okazało się, że mimo iż podział gruntu odbył się w lutym (zatwierdzenie decyzji) to mojej działki na podkładzie geodezyjnym jeszcze nie ma Ale że kolesie w pokoju są luźni miałem przyjść w piątek - "będzie gotowe".

 

 

No i przyszedłem w piątek. za 71PLN stałem się właścicielem dwóch podkładów geodezyjnych w skali 1:500 i 1:1000. Na podkładach zaznaczone są punkty wysokościowe, wodociąg, elektryka, gaz i projektowana kanalizacja.

 

 

Niestety 2 tygodnie urlopu od jutra spowodują pewien przestój. Myślałem, że złożę papiery w gminie (woda), rejonie energetycznym, gazowni i nieszczęsnej melioracji co by sobie wszystko się samo robiło, ale przez brak podkładu nie było sensu startować. No trudno. Poczekamy teraz chwilę.

tryllu

Dzisiaj masa telefonów do różnych instytucji. Jest nieźle

 

 

- Prąd - Rejon Energetyczny Konstancin Jeziorna, ul. Piaseczyńska 52, 22 7013220 (!??! bez sensu). Trzeba mieć xero aktu notarialnego, podkład geodezyjny w skali 1:1000, wypis i wyrys z planu zagospodarowania. Za wniosek płaci się 146,40PLN

 

 

- Woda - Referat Inwestycji Urzędu Gminy Nadarzyn, 22 7399706 w.113,223: mapka 1:1000, wypis i wyrys z planu zagospodarowania, kwota jeszcze nieznana (?)

 

 

- Gaz - Gazownia Warszawska Pruszków, Warynśkiego 16, 22 7599532: mapka 1:500-1:1000 i nic się nie płaci za niosek. Wporzo

 

 

- Geodeta już zaklepany. Mariusz siedzący biurko obok rzuca telefon do swojego kolegi. Na razie z usług nie korzystam bo podkład geodezyjny można samemu zdobyć.

 

 

- Podkład geodezyjny - można wziąć w Powiatowym Ośrodku Dokumentacji Geodezyjnej i Kartografii, Kraszewskiego 14/16 w budynku UM, 22 7381518, 7381510. Można od nich podkład wziąć w skali 1:500-1:1000 (mają cyfrowe składy). Koszt 60PLN za pierwszą odbitkę (!?@ sępy )

 

 

Pierdzielone sączki drenarskie na działce są. Tyle już wiem od przemiłej Pani z UG Nadarzyn. Trzeba zatem rozpocząć procedurę ich usuwania a całość załatwia się w Grodzisku Mazowieckim. Całość może trwać nawet 3 miesiące. Cóż. Trzeba będzie załatwiać.

 

 

Sączki w Grodzisku, prąd w Konstancinie, gaz w Pruszkowie, woda w Nadarzynie. Normalnie za tą samorządność to bym kogoś rozstrzelał. Jakby nie można było takiej kobyły biurokratycznej postawić np. na Białołęcę Just kidding... teraz może jest ciężko, ale potem dużo już będę załatwiał w Nadarzynie.

 

 

W międzyczasie szukamy projektu.

 

A gruby Tomasz kameralnie waży już ponad 8kg. 5 miesięcy ma i jest długi i wielki i przesłodki. Ciekawe kiedy będziemy razem oceniać laski na ulicy Ciiiicho bo Lisek usłyszy i będzie zły

tryllu

Czas zacząć pisać pamiętnik bo rozkręcamy sprawę z budowaniem domu

 

Żeby wszystko było poukładane jak być powinno zacznijmy od samego początku...

 

 

2006.10 - Po wielu tygodniach szukania działki pod budowę naszej nowej siedziby wybór pada na małą wieś, gm. Nadarzyn, pow. pruszkowski. Kumpel się tam wybudował w roku 2006, okolica fajna, domki w okolicy stoją, woda, prąd, gaz jest, nawet telefon jest (tylko nieco dalej) tylko się budować :) W związku z tym, że im wcześniej tym lepiej to kierujemy się do właściciela gruntu, który właśnie rozpoczął procedurę podziału większej działki. Facet p. R. swój chłop, przybiliśmy grabę, zaklepaliśmy jedną z przyszłych działek i czekamy. Umowa jest taka, że jak będzie zaklepany w gminie podział to p.Rysiu do nas dzwoni, podpisujemy umowę, wpłacamy zadatek i umawiamy się na akt notarialny - finalny.

 

 

zima... czekamy

 

 

2007.03 - Dzwoni p.R - jest podział. Wypłacamy zatem kasiorkę z bankomatu, przygotowujemy wzór umowy

 

 

2007.03.03 - Umowa przedwstępna zawarta. Koszt działki, dzięki temu że zakręciliśmy się wcześniej i umówiliśmy się wcześniej jest całkiem wporzo - 155kPLN/1000m2. Działka z wjazdem prawie że od północy, wymiary 26x37 czy jakoś tak i do tego jest plan zagospodarowania przestrzennego :) p. R sugeruje nam jakiegoś notariusza, z którym miał do czynienia wcześniej co by było szybciej. No to dawaj dzwonię do notariatu, laski rzucają mi wycenę bolało. Ale nic tam, kompletuję dokumenty, dostaję w miedzyczasie treść proponowanego aktu. Od p.R. mam wypis i wyrys z rejestru gruntów, decyzję o podziale, plan zagospodarowania przestrzennego, wypis z KW starej działki.

 

Laski u notariusza mnie na szczęście pocieszają - "da się negocjować, ile wpisujemy upustu? 20%". Ja na to "30%". Łykają, umawiamy się na 17 kwietnia.

 

 

2007.04.17 Podpisaliśmy akt! Kosztowało 6kPLN łącznie z wpisem do hipoteki bo działka przecież na 100% kredytu. Wyszło trochę więcej, bo okazało się, że w prezencie od p.R dostajemy współwłasność w drodze (cieszyć się, czy nie) więc konieczne były dodatkowe opłaty za wpis do KW, wykreowanie KW itp. W każdym razie cała impreza z przygodami. 3 miesięczny Tomasz-nastepca-rodu szaleje, gorąco jak w piekarni, klima nie działa bo nikt jej nie włączył a ja z notariuszem-emerytem (tak ma wpisane w tytule :)) czytam i poprawiam tekst aktu bo roi się w nim od baboli.

 

Dzięki Bogu, że coś na tej politechnice mnie nauczyli bo ułamki i części własności sprawnie im policzyłem . Po 4 (!) godzinach podpisaliśmy akt i staliśmy się właścicielami działki we małej wsi, gmina Nadarzyn, powiat Pruszkowski, województwo Mazowieckie, Polska, Ziemia, Układ Słoneczny . Czas ruszyć z przygotowaniami... Jak nam się zachce

 

 

2007.05.15 - Przyszło zawiadomienie z Sądu Rejonowego w Pruszkowie, że zrobili dla naszej działki KW. Niestety lecimy do Londynu i nie ma czasu człowiek pójść i wziąć wypisu z KW. Raz jak tam pojechałem i zobaczyłem wieeeeeeelgachną kolejkę do wypisów i sekretariatu to wymiękłem. Pojadę rankiem.

 

 

2006.06.06 - Okazuje się, że babol walnęli i pokręcili nazwę urzędu we wpisie do KW. Trza wyprostować co by potomni mieli w porządku. Jadę zatem wczesnym rankiem z Białołęki do Pruszkowa. Jestem 07:50. Sąd wieczysto-księgowy czynny od 8:30. Jestem 10ty w kolejce Ale zdziwko, bo szybko poszło, złożyłem wniosek o korektę wpisu w KW, biorę przy okazji wypis zwykły z KW naszej działki za 30PLN. Jak im to zaniosę do Nordei to obniżą mi oprocentowanie o 1pp. Jeszcze tego samego dnia pędzę do Nordei na Lwowskiej i mam kredyt w CHFach w wymiarze 3.69%. Uffff....



×
×
  • Dodaj nową pozycję...