a to dom z początku grudnia:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1a2f30f30c3193d7.html" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/272/1a2f30f30c3193d7m.jpg
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 1 535 wyświetleń
a to dom z początku grudnia:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1a2f30f30c3193d7.html" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/272/1a2f30f30c3193d7m.jpg
No cóż*warto by odkurzyć*dziennik, tym bardziej że przeprowadzka w planach pod koniec lipca:)
Dom stoi, przykryty dachem, opatulony wełną i przykryty klejem:)
Środek się*"wykańcza" i wykańcza nas finansowo.
Musieliśmy wybudować*60 m kanalizy i wodociągu (dokładnie przez długość działki sąsiada), oczywiście wcześniej podpisaliśmy umowę z gminą, że po wybudowaniu oddamy BEZPŁATNiE sieci na majątek gminy. Jako że, trochę*czasu minęło, doczytałam w przepisach, że jest to bezprawne i gmina ma obowiązek zwracać należność*za wybudowanie sieci. Byłam też na rozmowach z Wójtem i okazało się, że nawet nie ma szans na zwrot części kwoty, nie mówiąc już*o całości. Po takich rewelacjach odechciało mi się*budować. Do tego droga gminna prowadząca do naszej działki jest po zimie praktycznie nie przejezdna, a oczywiście jako że jest to droga osiedlowa, gmina nie ma zamiaru nic z tym zrobić.
Z przyjemnych rzeczy, udało mi się*kupić w sieci płytki do obu łazienek, jakieś 40% taniej niż w Szczecinie, w sklepie stacjonarnym. W wolnej chwili wrzucę*fotki tego, co wybrałam. Zgodnie z planem po świętach powinien wejść*kafelkarz i zacząć od garażu przykrywać*beton:)
Jestem też*na etapie poszukiwania fachowca od kominka i nie jest lekko, każdy z kim rozmawiam upiera się*przy wkładzie Spatherma, choć*wyraźnie mówię, że jest dla nas za drogi, na razie na prowadzeniu jest arysto.
no cóż, jestem załamana. Nie tylko folia, łaty i kontrłaty do wymiany, ale okazało się*że więźba nad trzema lukarnami jest całkowicie do wymiany, a dzisiaj kolejny fachura poddał w wątpliwość*wysokość*deski kalenicowej. Ostatecznie wychodzi na to, że "ekipa na wylocie" ściąga wszystko do gołej więźby, płaci nam za zniszczony materiał i wylatuje z naszej budowy. Nawiasem mówiąc nie mogę*nawet na nich patrzeć (nigdy chyba nie zrozumię*podejścia typu " nie umiem, nie wiem jak, ale robię, bo a nuż wyjdzie i nikt się*nie zorietuje"
Mamy już*powoli wyceny poprawiaczy po partaczach i wahają*się*od 70 zł za m2 dachu do 100 zł/m2, nie jest to pocieszające bo nie mamy tyle, jedyna nadzieja, że jeszcze zwrócą nam część kasy "za dach" i wtedy będziemy działać. Acha i ekipa jest w stanie zrobić*nam dach w 3 tygodnie, wtedy zachowamy terminy z resztą*umówionych fachowców.
Mam chandrę dzisiaj:(
A teraz czas na fatalne wiadomości:(
przyjeżdżamy we środę na budowę, a tam 1/4 dachówki położona, kier-bud biega wokół*domu i przeklina na czym świat stoi. Okazało się, że panowie wedle swojego (bezmyślnego uznania) ułożyli dachówkę, jakby tego było mało, nie poprosili kier-buda na odbiór stanu "po położeniu folii, łat i kontrłat", do tego dach patrząc od dołu na całym domu miał wystawać*na 1m szerokości, a u nas z jednej strony ma 1,26m, a z drugiej 1, 06-masakra, a przy tym zapewnienia ekipy, że wszystko da się*naprawić doprowadzające do szału (budowali źle wiedząc o tym i mimo to szli dalej), efekt taki, że pożegnaliśmy ekipę, która budowała od zera i miała skończyć dachem. Inna sprawa, że dom budujemy od sierpnia i chyba pobiliśmy rekord budowy SSO:)
Od czwartku mamy castingi cieśli i dekarzy, bo okazało się*że, na 3 lukarnach panowie więźbę*też*osadzili sobie "na oko" i wszystko idzie do poprawki. Dobre w tym nieszczęściu jest to, że nie zapłaciliśmy całości, choć*mało zostało i już*wiadomo, że braknie na poprawki ( a jesteśmy przed kolejną transzą kredytu). Ale jest szansa, że wykonawca jednak nam zwróci kasę*za zniszczoną folię, łaty i resztę*materiału. J
Jutro nas czeka wielkie starcie na budowie, inwestor, kierownik, wykonawca partacz i prawdopodobny "poprawiacz" dachu. Będziemy spisywać protokół błędów i wytykać je:)
Trzymajcie kciuki.
no tak bardzo ale to dawno nic się*nie pojawiło w naszym dzienniku, ale to tylko i wyłącznie z braku czasu, budowa i dzieci pochłaniają*całą naszą*energię. Postaram się*choć*trochę*to nadrobić :)
Więc tak poślizg mamy potężny i tak na prawdę*nie wiadomo dlaczego, jesteśmy aktualnie na etapie kończenia dachu, tzn. przed kładzeniem dachówki. Nasza ekipa jak mówi kierbud pracuje wolno ale dobrze i właściwie nie ma się*za bardzo do czego przyczepić, poza tym, że mieli skończyć*całość*stanu surowego do 15 grudnia. Najwięcej problemów sprawiła im antresola i jak widać*na zdjęciach poniżej, nie jest ona idealnie wykonana. Będziemy musieli ją na pewno wygładzić.
Generalnie jestem zakochana w naszym projekcie i każda wizyta na budowie mnie w tym utwierdza, że z tej masy projektów gotowych wybraliśmy dokładnie pasujący do naszych potrzeb, kurcze fajne uczucie :)
Po wielu perypetiach i kłótniach wybraliśmy w końcu dachówkę, będzie harmonica creatona w kolorze antracytowym, mam nadzieję że będzie się*ładnie prezentować, wzięliśmy angobowaną ale nie glauzurowaną, bo jednak nie lubię*dachów świecących, a poza tym wg mnie taki typ dachówki wymaga perfekcyjnego wykończenia również*ogrodu, a z tym może być*u nas na początku ciężko.
Po powiększeniu garażu o 1 m, pokój nad garażem zrobił się*ogromny:)
Wybraliśmy klinkier na kominy i zwycięzcą została Alhambra-Terca, tym samym planujemy obłożyć*część*elewacji o ile fudusze pozwolą. Jutro jedziemy kupić*okna dachowe, będziemy wybierać Fakro, ale jeszcze nie wiem jakie modele.
A w tę lub następną*sobotę*robimy lekko spóźnioną (wzorem ekipy:)) wiechę.
No dobrze to teraz trochę*zdjęć:
1. układanie więźby:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f472005285b367fa" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/56/f472005285b367fam.jpg
2. już są*widoczne lukarny:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a875eeefb529953f" rel="external nofollow">http://images42.fotosik.pl/56/a875eeefb529953fm.jpg
3. dom od ogrodu:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8cbc370b71fc924b" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/451/8cbc370b71fc924bm.jpg
4. Zarys pokoju nad wejściem:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c596ef97917b11fd" rel="external nofollow">http://images38.fotosik.pl/56/c596ef97917b11fdm.jpg
5. nasze nieszczęsne koło:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=176992df3261e6ca" rel="external nofollow">http://images36.fotosik.pl/56/176992df3261e6cam.jpg
i żeby nie było tak tylko budowlanie, wybraliśmy się*na początku stycznia na narty, było cudownie, tydzień odskoczni od wszystkiego, choć*parę*telefonów w związku z budową mieliśmy. M.in. zamówiliśmy drewno na deskę*okapową, wracamy i okazuje się, że wczoraj drewno było w lesie, a dzisiaj leży mokre przed naszym domem, pojechaliśmy z awanturą, a klient do nas "przecież*nie mówiliście państwo że ma być*suche" - mało mnie tam z nerwów nie poniosło. Deski zwracamy, mam nadzieję, że przyjmą, a już*kupiliśmy piękne i suche w innym tartaku, do tego farba i stróż będzie miał wieczorami zajęcie malując je na piękny kolor złotego dębu:)
A tu wspomnienie urlopu:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2b6323842ecaa363" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/53/2b6323842ecaa363m.jpg
Już widać moje okno salonowe:):)
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d3c6140d3805f8e9" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/361/d3c6140d3805f8e9m.jpg
i tu
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0b9c3f406e71469e" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/8/0b9c3f406e71469em.jpg
dzisiaj kupiliśmy już kominy i szukamy drzwi, na razie podobają nam się firmy CAL 282 z naświetleniami, ale cena powala więc szukamy dalej. Ceny dachówek spadły w stosunku do poprzedniego roku z tego co widzę, ponieważ za cały dach, czyli dachówka Creaton Rg10 w kolorze koralowej czerwieni glazurowana z gąsiorami, folią itp. wyniesie nas 34 tys., a obawialiśmy się że będzie dużo wyższa cena.
Dom rośnie w górę jak szalony, ja też cała rosnę ze szczęścia. Ostatnie dni zajmowało nam szukanie kominów i decyzja jaki kocioł wstawiamy do domu. Komin do kominka wybrany, będzie z firmy Zapel, natomiast do gazu będziemy budować z pustaków a później wstawimy rurę do niego. Teraz głównym problemem jest kolor dachówki, może ktoś coś podpowie?
A tu najnowsze, jeszcze ciepłe fotki:
http://images50.fotosik.pl/7/755f437235e6d806.jpg
http://images38.fotosik.pl/7/360c5afd82377e9d.jpg
http://images33.fotosik.pl/361/69225ad63af697e5.jpg
http://images29.fotosik.pl/272/a206160c2a4b0758.jpg
i już ostatnie:
http://images49.fotosik.pl/7/d7e5ae755fffce57.jpg
mam nadzieję, że się podobają:)
napiszę krótko MAMY CHUDZIAK !!!!! Wczoraj o 8 rano grzecznie podjechały dwie gruchy i teraz wszystko schnie:)
A to stan na wczoraj:
http://images31.fotosik.pl/352/2dabd67290767a14.jpg
href="www.fotosik.pl" rel="">http://images36.fotosik.pl/5/fb8fc77ac95311d3.jpg
dalsze perypetie:)
panowie zaczęli murować*fundament z bloczków, przyjeżdżamy na budowę, a tam wyjścia do wody zostawione nie po tej stronie co trzeba:( i teraz zagwostka, bo w projekcie były przekreślone a oni je zrobili. Czy nie potrafią czytać projektów? Na tym etapie taka pomyłka to małe piwo, a później może być*bardzo źle. Już widzimy, że na budowie będziemy musieli być codziennie, a nie jak do tej pory co 2-3 dni. W poniedziałek zamawiamy już*resztę*materiałów, bo w czwartek ma być*lany chudziak. Już zaczynamy myśleć*nad kolorem dachówki, bo firma wybrana:) Zdecydowaliśmy się*na Creatona. Ja coraz bardziej przekonuję się*do ciemnego koloru, jakaś czekolada, może grafit, ale nie wiem jak to będzie wyglądało na ścianie lasu.
A to widok ławy przykrytej papą:)
.Uwaga na dziś >>>>>> 1,cm na ławach rozbieżności to przy dachu będą duże rozbieżności i wyjdzie aloes ------kwiat------pozdrawiam JENTIK.
dziękujemy, ale mam pytanie, co oznacza to stwierdzenie, że wyjdzie aloes kwiat?
Witam,
w październiku 2006 r. zapadła decyzja o budowie domu, sprzedaliśmy nasze mieszkanie, żeby mieć pieniądze na kupno działki i zaczęliśmy szukać. W końcu w kwietniu znaleźliśmy nasze cudo. Działka tuż pod lasem, 8 km od Szczecina, za nami już tylko granica niemiecka. Poczekaliśmy aż właścicielka wróci zza granicy i w maju byliśmy właścicielami 1018 m2 własnego gruntu:) Jako, że działka była bez mediów, złożyliśmy wnioski o warunki przyłączy i zaczęliśmy szukać projektu. Pierwszym wybranym był projekt z pracowni Archipelag "Diuna" - bardzo nam się podobał, kupiliśmy go i daliśmy do wyceny robocizny. Złożyliśmy też wniosek o wydanie warunków zabudowy dla tego konkretnego domu. Nastał wrzesień i zaczęły się cyrki. Okazalo się, że na wydanie WZ czeka się około 3 miesięcy, czyli do końca listopada w naszym przypadku. Zacisnęliśmy zęby i czekaliśmy, w międzyczasie dostaliśmy projekt WZ, który trzeba było zmienić i tak się wszystko przedłużyło, że w lutym 2008 r. dopiero złożyliśmy wniosek o wydanie pozwolenia na budowę. Zaczęliśmy też prowadzić rozmowy z ekipami. I tu masakra, ceny robocizny w stosunku do poprzedniego roku wzrosły o około 50% i już przestało być nas stać na Diunę. Zaczęliśmy szukać kolejnego projektu, oczywiście żaden nie spełniał naszych oczekiwań, w końcu po 3 tygodniach znaleźliśmy Dom w Aloesie 3, który pasował do wydanych WZ i dokonaliśmy zakupu. Aaaaa wcześniej opierając się na planach z internetu daliśmy ekipie do wyceny, żeby sytuacja się nie powtórzyła. Po adaptacji projektu wystąpiliśmy do starostwa o wydanie decyzji zamiennej i 15 lipca 2008 r. odebraliśmy kolejne prawomocne PnB. 30 lipca 2008 r. oficjalnie rozpoczęła się nasza budowa. Dzisiaj panowie murują fundamenty z bloczków:) wieczorem postaram się wkleić zdjęcia. A na razie zdjęcia naszej działki w czasie zdejmowania humusu:
http://images45.fotosik.pl/1/bec915d19148a2e7.jpg
href="www.fotosik.pl" rel="">http://images34.fotosik.pl/345/d2dcd545501c14b1.jpg