Bazhyl's Blog

Właśnie spojrzałem na mój dziennik i ostatni wpis z grudnia, i to pierwszego!. Ale się zapuściłem . Coś lenistwo mnie jakieś ogarnęło chyba.

A więc co się działo od tamtego czasu...

W pokoju Patryka pojawiały się na ścianie jakieś dziwne kształty...

http://bazhyl.yoyo.pl/060.jpg

jeśli zastanawiacie się co to, a raczej kto to, oczywiście jest to znana ekipa z Madagaskaru . Od namalowania tego obrazu Patryk nazywa nasz nowy dom "dum łała", co w jego języku znaczy dom z żyrafą .

http://bazhyl.yoyo.pl/061.jpg

A jego dum na zewnętrzu wygląda jak poniżej, tynk silikonowy Ceresit Dakota 4 1,5 i mozaika 43. Przymierzam się do położenia na tarasie desek z kompozytu czy jak się to nazywa, ponieważ niezabezpieczony dostał w zimie mocno w kość.

http://bazhyl.yoyo.pl/062.jpg

Zakopaliśmy również kabelki w ziemi, co by można było kiedyś podłączyć pewne przybytki .

http://bazhyl.yoyo.pl/063.jpg

W zeszłym tygodniu robiły się schodki...

http://bazhyl.yoyo.pl/054.jpg" rel="external nofollow">http://bazhyl.yoyo.pl/054.jpg

... no i się zrobiły:

http://bazhyl.yoyo.pl/055.jpg" rel="external nofollow">http://bazhyl.yoyo.pl/055.jpg

W tym tygodniu mam nadzieję zamkniemy temat drzwi, które wyglądają tak:

http://bazhyl.yoyo.pl/056.jpg" rel="external nofollow">http://bazhyl.yoyo.pl/056.jpg

W tak zwanym międzyczasie obsadzone parapety wewnętrzne, kotłownia działa w trybie manualnym, obecnie palę tym, co mi zostało z budowy (kominek), wszystko działa nieźle. Montuję również gniazdka i włączniki, wybór padł na Kontakt Simon Classic.

No i mamy listopad...

Wpadłem w taki wir roboty na działce, że nie mam czasu na nic innego, dałem sobie czas do końca miesiąca, bo w końcu trzeba zacząć robić jakiś biznes.

W tym czasie mam zamiar - skończyć kłaść kafelki w kotłowni, skończyć kłaść kafelki w garażu, pomalować cały parter, podłączyć kominek, zamontować parapety wewnątrz oraz karnisze i posprzątać. Później odpoczywam od domu.

Z ważniejszych ważności mamy:

1) Łazienka niemal skończona, oczywiście problemy na finiszu z długością wężyków, redukcjami, długością rurek od syfonów - musiałem kupić 4 syfony, by z nich złożyć dwa nadające się do użycia.

http://bazhyl.yoyo.pl/051.jpg

2) Kładę płytki w garażu - co mnie podkusiło by zrobić punktowy odpływ zamiast liniowego (!!##!%$), te skosy mnie wykończą nerwowo albo finansowo.

http://bazhyl.yoyo.pl/052.jpg

3) Za młodu zawsze wolałem praktykę niż teorię - co mi będzie ktoś wciskał, że w gniazdku płynie prąd - muszę sam to sprawdzić. I tak mi już zostało - np. z solarami - co mi tam jakieś wyliczenia na forum muratora - mamy zimę, a solary są w stanie produkować ciepłą wodę

http://bazhyl.yoyo.pl/053.jpg

Decyzje, decyzje, decyzje...

Jako, że grunt chcę położyć w tym roku, muszę wiedzieć jaki położę tynk, wiem jaki kolor, wiem że drobne ziarno, wiem nawet że baranek, ale kto mi odpowie na pytanie jaki rodzaj tynku będzie najbardziej odpowiedni?

Oczywiście silikonowy jest ponoć najlepszy, jednak jednocześnie jest najdroższy, a ja jednak chciałbym się kierować najkorzystniejszym współczynnikiem ceny do jakości...

Tutaj kiedyś wprawdzie nie ściernisko, ale lasek mały sobie rósł, a teraz trawa z Holandyi - ponoć ma rosnąć na piasku - jak widać coś wyrosło .

http://bazhyl.yoyo.pl/049.jpg

A tu jeszcze fotka od południa:

http://bazhyl.yoyo.pl/050.jpg

Wieści ostatniego czasu - brama Normstahla mimo że nie używana zbyt często miała problemy z zamykaniem i otwieraniem. Jako że minęło 6 miesięcy od założenia tego ustrojstwa, płatny przegląd zamówiłem - 200zł poszło... Pan serwisant sympatyczny był 5 minut, uruchomił resetowanie, regulację i pojechał. Aha, pieczątki przybił, więc jak zwykle stempelek ma swoją cenę. Ponieważ, jako prawdziwy mężczyzna, nie czytam instrukcji obsługi NIGDY (dopiero jak mi po 3 godzinach męczarni z urządzeniem żona podsuwa pod oczy - patrz jak to prosto...), więc gdy dziś brama znowu nie działała jak należy (nie mam jeszcze płytek w garażu) postanowiłem sam rozpracować temat. 2 godziny dochodziłem do tego jak zrobić by było dobrze, udało mi się w tym czasie zmienić kierunek otwierania, co jak wiedzą użytkownicy Ultry nie jest takie proste i oczywiste. Pomogła instrukcja .

Oficjalnie obwieszczam, iż dokładnie 2 godziny temu skończyłem zatapianie siatki w kleju, jeszcze tylko zagruntować i na rok obecny tyle grubszych prac na zewnątrz domu.

Jako, że nie mam foty aktualnej zaprezentuję etap początkowy prac:

http://bazhyl.yoyo.pl/048.jpg" rel="external nofollow">http://bazhyl.yoyo.pl/048.jpg

Odpuściłem sobie w tym roku wszelkie wyjazdy urlopowe (chociaż był plan wyjazdu na mazury) za to chcę przeprowadzić się na czas.

Powoli dochodzimy ze styropianem do końca. Obrabianie wykusza jak dla mnie to niezłe rzeźbienie. Wszystko byłoby mniej skomplikowane, gdyby murarzy mieć z prawdziwego zdarzenia, a nie... "...panie, jak ja tu panu wymuruje to panu słupek z oknem wypadnie jak przeciąg bedzie", więc są słupki wylane, a że murarz nie musi być stolarzem, to szalunki były tak krzywe, że szkoda opowiadać. Pocieszam się jednak tym, że izolacyjność cieplna betonu jest niższa niż Silikatów, więc pustka powietrzna pomoże izolować, a co za tym idzie zupa mi nie będzie w jadalni stygła zbytnio zimą .

Ponieważ przewinęło mi się przez ręce już prawie 30 kubików styropianu zweryfikuję swój osąd - Austrotherm to styropian średniej jakości. Wiele płyt krzywych (szczególnie naroża, jednak zdarzają się też krzywizny na środku płyty). Zastanawiam się czy kupując tańszy Swisspor (mój pierwszy typ) byłoby gorzej czy podobnie.

Inwestor, w związku z nadmiarem wolnego czasu, spowodowanym brakiem płatnego zajęcia postanowił "dorobić" na własnej budowie.

Jak wszyscy dobrze wiemy - "jak chcesz mieć coś zrobione dobrze, zrób to sam", zadowolenie z każdego m2 pełne.

Zabrałem się więc z teściem za ocieplanie domku, po dwóch popołudniach efekt następujący:

http://bazhyl.yoyo.pl/046.jpg

Gdyby ktoś był zainteresowany:

Styropian frezowany Austrotherm 15cm grubości - nie jestem ekspertem, ale negatywów nie dostrzegłem. Klej Ceresit ZS - według mojego laickiego oka - "nie widzę różnicy, więc po co przepłacać".

Małżonka ma, korzystając dla odmiany z UW postanowiła odpocząć od grabienia, zbierania, sprzątania i temu podobnych i spłodziła takiego oto Renuara w naszej niedoszłej sypialni:

http://bazhyl.yoyo.pl/047.jpg

Tak się jeno zastanawiam... a zresztą, w sypialni nie będę o drzewie rozmyślał, a żonka czyta ten wątek .

Dla zainteresowanych:

Farby Dulux, dla mnie jasny fiolet i ciemny fiolet, kobiety jednak ponoć twierdzą, że to Kwitnący lotos (mogę to jeszcze pojąć), oraz Tajemniczy ogród (hmmmm?).

Otrzymaliśmy projekt łazienki - płytki Cersanit Euforia. Wyposażenie - KOŁO.

http://www.bazhyl.yoyo.pl/euforiaA1.jpg" rel="external nofollow">http://www.bazhyl.yoyo.pl/euforiaA1.jpg

http://www.bazhyl.yoyo.pl/euforiaA2.jpg" rel="external nofollow">http://www.bazhyl.yoyo.pl/euforiaA2.jpg

http://www.bazhyl.yoyo.pl/euforiaA3.jpg" rel="external nofollow">http://www.bazhyl.yoyo.pl/euforiaA3.jpg

http://www.bazhyl.yoyo.pl/euforiaA4.jpg" rel="external nofollow">http://www.bazhyl.yoyo.pl/euforiaA4.jpg

http://www.bazhyl.yoyo.pl/euforiaA5.jpg" rel="external nofollow">http://www.bazhyl.yoyo.pl/euforiaA5.jpg

Ostatnimi czasy było dużo kopania na zewnątrz, więc od frontu działka wygląda tak sobie, trzeba tu i ówdzie podrównać. Wyciągając jednak wnioski z doświadczeń wcześniejszych - zrobię to na finishu.

http://www.bazhyl.yoyo.pl/042.jpg

Tynki ładnie sobie schną, niebawem zaczynamy z sufitami podwieszanymi, kafelkami etc. - wykończeniówka ruszy pełną parą

http://www.bazhyl.yoyo.pl/043.jpg

Oto jedna z przyczyn wykopków na froncie frontowym:

http://www.bazhyl.yoyo.pl/044.jpg

I druga - bardziej okazała:

http://www.bazhyl.yoyo.pl/045.jpg

Niestety kanalizację musiałbym doprowadzać 27m w drodze (chodniku) na swój koszt, wiec poczekam aż miasto, gmina czy inna wieś to zrobi.

Nasza melodyjka, wreszcie z zewnątrz się jakoś prezentuje

Taras wylewany przed przymrozkami jednak troszkę ucierpiał - tu i ówdzie nieco się wykruszyło.

http://www.bazhyl.yoyo.pl/041.jpg

Dawno nic nie pisałem, ponieważ za dużo się działo, a jak dzieje się dużo, to i pisać nie ma kiedy...

Okna zamontowane, więc zaczęła się zabawa z instalacjami

- woda

- kanalizacja

- elektryka

- ogrzewanie

http://www.bazhyl.yoyo.pl/040.jpg" rel="external nofollow">http://www.bazhyl.yoyo.pl/040.jpg

Z wodą problemów niet, kanaliza również wyszła całkiem nieźle, może poza koniecznością dokupienia kominka, którego jeszcze nie dokupiłem - 250zł troszkę mnie jeszcze trzyma z dala od tej decyzji, jednak pewnie będzie trzeba kupić.

Z prądem walczył elektryk - nie widziałem większych problemów w puszczeniu przewodów po ścianach (przewody natynkowe) i przygipsowaniu ich w miejscach, gdzie odstają. Jednak jak sie okazało, pierwsza ekipa od tynkowania stwierdziła - ściana bez przewodów 25zł/m2, z przewodami 27zł/m2, bo niby więcej materiału trzeba. Hm. Ostatecznie mam ekipę za 24zł/m2, która nie wybrzydza.

Ogrzewanie - ta sama ekipa, która walczyła z wodą i kanalizą - położone rurki do kaloryferów, podłogówka w jadalni, kuchni, hall'u, łazience i kibelku - wszystko na 3 zaworach RTL. Do tego rurki prowadzące od kominka z płaszczem do kotłowni.

Robota wre...

http://www.bazhyl.yoyo.pl/039.jpg

Co tu dużo mówić (tudzież pisać). Murarzy miałem do d..y, to chociaż cieśli pochwalę. Chłopaki się uwijają. W środę kończymy z dekowaniem dachu.

Rynienki zdecydowaliśmy, że będą szare (z mojego punktu widzenia) lub patynują na niebieskojakiśtam (z punktu widzenia mojej żony i innych). Generalnie wybór padł na blachę i rynny z Rheinzink'u (http://www.rheinzink.pl" rel="external nofollow">http://www.rheinzink.pl) - polecam bardzo wszystkim zainteresowanym.

Jak widać kominy zatrzymały się w stadium ceglanym, klinkierek ledwo wychodzi przy największej sztuce (symbolicznie przedstawiono na powyższej fotografii za pomocą czarnego worka :)). Mam nadzieję, że od poniedziałku do środy coś się uda poskładać.

Na cieśli narzekać nie mogę...

http://www.bazhyl.yoyo.pl/038.jpg" rel="external nofollow">http://www.bazhyl.yoyo.pl/038.jpg

Chłopaki praktycznie w 3 tygodnie sprawią, że dach będzie skończony.

Najbardziej ciekawi mnie jak będzie wyglądał wykusz po pokryciu dachówką, ponieważ jest to chyba pierwsza wariacja tego typu. Podobno tak będzie najlepiej, no cóż... zobaczym, ocenim, może akceptniem, a może do poprawkim dam.

Obecnie martwią mnie jedynie kominy, ponieważ nie ma pogody na murowanie z klinkieru, bo albo temperatura nie taka, albo deszcz pada. Ech.

Z ciekawostek ogólnobudowlanych muszę donieść, iż kierownik budowy poinformował mnie, że jeśli schody chcę zmienić (a chcę) z okrągłych na prostokątne, to niestety nie przejdzie, ponieważ w naszym kochanym mieście nie odbierają budynków z takimi zmianami i trza mapkę zrobić i 300zł to kosztuje. Yh.

Długo mnie nie było...

Zimę to ja lubię, ale jedynie z nartami na nogach na stoku. W tym roku modliłem się by jej nie było, aż nadeszła paskuda wredna.

Przetrwaliśmy jednak, mam nadzieję, że już nie wróci, choć to dopiero luty.

Ekipę od więźby, muszę przyznać, mam bardzo dobrą. Górale... ale tacy niemal "prawdziwi". Dokładni, robotni, robią niemal jak dla siebie (tak do przynajmniej wygląda), co dotychczas mi się nie zdarzyło.

http://www.bazhyl.yoyo.pl/037.jpg" rel="external nofollow">http://www.bazhyl.yoyo.pl/037.jpg

W ciągu tygodnia więźba postawiona. Oczywiście okazało się, że murarze spartolili to i tamto, jednak udało się wszystko zmontować jak należy, co widać na powyższym obrazku. Z wykuszem oczywiście problem - od razu zauważyli, że coś nie gra w projekcie. Jakaś koncepcja się pojawiła - ponoć najlepsza z możliwych. Zobaczymy po przykryciu dachówką co z tego wyjdzie.

Kochane pieniążki przyślijcie rodzice :)

Pewnie nikogo (poza mną :)) to nie interesuje, jednak właśnie otrzymałem II transzę kredytu. Okazało się, ze fotograf ze mnie nie byle jaki skoro wypłacili, a mogli się przyczepić :). Jakoś w to nie wierzyłem czytając, że Androżek ma problemy z mBankiem.

No i zima nas zaskoczyła mocium panie...

Śniegu nam napadało tyle, że bałwanów można by ulepić tyle, by duża partia populistyczna mogła się pojawić na naszej ukochanej scenie politycznej.

Widok zza płota:

http://www.bazhyl.yoyo.pl/035.jpg" rel="external nofollow">http://www.bazhyl.yoyo.pl/035.jpg

Widok z ogroda:

http://www.bazhyl.yoyo.pl/036.jpg" rel="external nofollow">http://www.bazhyl.yoyo.pl/036.jpg

Po konsultacji z moim kierownikiem budowy wieńce murujemy (się rozumie murarz muruje, my patrzymy jak rośnie :) ). Przyjąłem, że wieniec W-2 będzie miał nie 21cm a 23cm (bloczek z Silikatów ma 22cm+1cm zaprawa). Mam nadzieję, że te 2 cm nie będą miały wpływu na więźbę.

Siakiś wieniec W-2 od strony ogrodu:

http://www.bazhyl.yoyo.pl/033.jpg

Siakiś wieniec W2- od fronta:

http://www.bazhyl.yoyo.pl/034.jpg

Ścianki jak widać również murowane z silikatów.

Jeszcze przed naszą "kochaną" zimą, która co roku jest w miarę kochana, jednak w tym akurat jest niepożądana, zabraliśmy się za taras.

Aby nie bawić się w krągłości które są mało praktycznie, trudne i drogie w wykonaniu i wykończeniu, zmieniliśmy kształt tarasu na prostokątny z zachowaniem rozmieszczenia schodów i wielkości. Obmurowany został z bloczków, później folia, zbrojenie z fi12 zamiast fi8 ponieważ ten pierwszy jest pod ręką.

Całość wylewana była z betoniarki.

Schodki mniejsze:

http://www.bazhyl.yoyo.pl/029.jpg

Ponieważ płyta była dość gruba, a przy narożnych schodkach należało wlać dość dużo betonu, aby całość się nie rozsypała laliśmy taras przez dwa dni w proporcjach 2/3 i 1/3. Po pierwszym dniu mieliśmy krajobraz iście księżycowy:

http://www.bazhyl.yoyo.pl/030.jpg

Schodki narożne:

http://www.bazhyl.yoyo.pl/031.jpg

Ponieważ nie lubię styropianu, słup wylaliśmy w całości z betonu. W razie wojny budowanie bunkrów mam opanowane :). Jeśli będzie jakiś naśladowca, to polecam zalewnie tego słupa w ciągu dwóch dni w proporcjach 1/3 i 2/3. Zrobiliśmy to odwrotnie i katastrofa budowlana była blisko :).

http://www.bazhyl.yoyo.pl/032.jpg

Nie wiem czy to jakaś jesienna deprecha, czy może coś innego, faktem jest że nie mogłem się zebrać w czasie urlopu do nadrobienia zaległości. Okoliczności przyrody mamy takie, iż robię to dziś.

Jak wiecie strop zalany. Po kilku dniach powoli powstawały kominy.

http://www.bazhyl.yoyo.pl/027.jpg" rel="external nofollow">http://www.bazhyl.yoyo.pl/027.jpg

http://www.bazhyl.yoyo.pl/028.jpg" rel="external nofollow">http://www.bazhyl.yoyo.pl/028.jpg

Dawno mnie nie było...

Na swoją obronę mam fakt pożegnania ekipy, która miała mi zrobić stan surowy bez dachu. Niestety w związku z pewną, nazwijmy to, różnicą w pojmowaniu sztuki budowlanej oraz niedotrzymywaniem pewnych ustaleń, powiedziałem ekipie "kopas w dupas". Chwyciłem lekkiego doła, do tego na barki spadło mi poza budową jeszcze kilka innych problemów w życiu prywatnym jak i zawodowym, więc było kiepsko. Jednak jak to słynny rapier (Liroy) niegdyś "zapodawał" - "Jak Feniks z popiołów" powstałem i jedziemy dalej. Namierzyłem na szybko Pana Leszka, który z bardzo dużą pomocą teścia (tutaj ukłon wielki dla teścia i beczka browara) oraz wujka Andrzeja kończy to co zaczęte.

Dokumentacja fotograficzna:

Stemplowanko:

http://www.bazhyl.yoyo.pl/025.jpg" rel="external nofollow">http://www.bazhyl.yoyo.pl/025.jpg

Strop niemal ułożony:

http://www.bazhyl.yoyo.pl/026.jpg" rel="external nofollow">http://www.bazhyl.yoyo.pl/026.jpg

Jutro zalewanie stropu, od czwartku do soboty planuję taras, słupy (wylewam z betonu takie jak w projekcie (ze skosem) i mam nadzieję kominy będą również zaczęte.

W czasie zwanym "międzyczasem" teściu namierzył jakichś górali, dziś wieczorem ustalenia - dość drogo, ale pewnie i dokładnie. Będzie dach w tym roku.

Podczas gdy syn mój oddawał się nowej pasji - polowania :)

http://www.bazhyl.yoyo.pl/022.jpg

w domu mieliśmy już kuchnię - bez spiżarki

http://www.bazhyl.yoyo.pl/023.jpg

oraz dwa pokoje

http://www.bazhyl.yoyo.pl/024.jpg

Tak chodzę i patrzę i zastanawiam się dlaczego to wszystko takie jakieś małe . Tłumaczę sobie, że to jedynie takie wrażenie, jednak o wielkości pomieszczeń przekonam się chyba dopiero patrząc na rachunki za wykładziny, płytki, farbę etc.

Rozumiem wszystko, że projektant projektuje tak, by utrudnić życie "biednym" murarzom, że te obliczenia to po co komu, bo nic sie jeszcze nie zawaliło itd. itp. Nie rozumiem jednak dlaczego ktoś coś zmienia bez konsultacji z inwestorem do diaska!

Murarze moi stwierdzili, że nie będą kominów budować jak w projekcie lecz:

1) Kominkowy przesuną bardziej do salonu, w związku z tym pokój za ścianą będzie większy. Chyba o jakieś 5cm2!

2) Wentylacyjny w kuchni zbudują do piętra pojedynczy, a na stropie postawią podwójny.

http://www.bazhyl.yoyo.pl/021.jpg" rel="external nofollow">http://www.bazhyl.yoyo.pl/021.jpg

No cóż. Zauważyłem, że jeśli zastosujemy rozwiązanie numer 1 nie będzie można zrobić wieńca, ponieważ zasłoni mi pół komina. Drugie rozwiązanie zaoszczędzi mi pewnie 200zł, natomiast nie jestem przekonany czy oparcie stropu będzie odpowiednie, więc stwierdziłem, że "zaryzykuję" i zrobimy zgodnie z projektem. Kominy rozebrane (miały po 50cm) i zbudowane od początku jak należy.

W międzyczasie poczyniłem zakupy:

Cegła - 8 palet (2880 sztuk) ? + 150zł transport

Stemple 3m - 100 sztuk - 690zł

Żwir 12t - 800zł

Deski do szalunków - 1000zł

Więźba zaimpregnowana - 10000zł + 500zł transport

Belki stropowe, Lki, Teriva I - 14400zł