Ogrodowe i wykończeniowe perypetie Ani i Bartka
Moje smyki dziś zabrały się za podlewanie warzywniaczka, w którym chwilę wcześniej posialiśmy dwa rodzaje żółtej fasolki, buraczki, ogórki, koperek i cukinię.
A było to tak:
[ATTACH=CONFIG]11145[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]11146[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]11147[/ATTACH]
Trawnik na całe szczęście został skoszony po południu, więc nie grozi nam już widmo posiadania dzikiej, wysokiej łąki
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia