Lekko pokręcona droga do Uroczyska
Jak pragnę zdrowia, może w końcu uda mi się napisać co nieco o tym, dlaczego liftingi i maseczki kuchni to pikuś ...
Otóż w tym samym dniu zajechał git galanty pojazd pod moją bramę (z lekka zepsutą i naruszoną pierwszymi moimi próbami wjazdu w nią Tikusem Koreanusem ). Pojazd nie bele jaki , bo z przyczepą. Przytargał na niej a później zwalił mi z niej na samym środku (no, prawie) podwórka to:
http://forum.muratordom.pl/%5BIMG%5Dhttp://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%202010%20IV-VI/Zdjcie0357.jpg%5B/IMG%5D" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/%5BIMG%5Dhttp://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%202010%20IV-VI/Zdjcie0357.jpg%5B/IMG%5Dhttp://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%202010%20IV-VI/Zdjcie0357.jpg
Widok porażający nie tylko ze względu na ruinę pseudo drewutni ale może przede wszystkim ze względu na ilość zwalonego towaru, który sam pod daszek pójść nie chciał. W sumie to się nawet nie dziwię, że tak szlachetny towar (dąb i buk) w takiej ruinie leżeć nie chce
Stan powyższy zmienił się w prawie cztery godziny później na stan poniższy:
http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%202010%20IV-VI/Zdjcie0367.jpg" rel="external nofollow">http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%202010%20IV-VI/Zdjcie0367.jpg
http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%202010%20IV-VI/Zdjcie0368.jpg" rel="external nofollow">http://i614.photobucket.com/albums/tt228/Gregor65/Uroczysko%202010%20IV-VI/Zdjcie0368.jpg
Sama swoimi delikatnymi rencami to zrobiłam ... do dzisiaj nie mogę w ten fakt uwierzyć!
Natomiast dzień następny ukazał mi w całej rozciągłości moje destrukcyjne zapędy, przynosząc jednocześnie całą masę gromów i piorunów, które rzucałam na głowę nieobecnego przecież Szanownego za ... bardzo skuteczne uszczelnienie okien w całym domu silikonem! Za jasną cholerę nie mogłam otworzyć żadnego z okien na górze http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/132.gif" rel="external nofollow">http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/132.gif Gorąco jak w piekle, bo dni zimne, na dole chłodem powiewa aż miło, więc w kominku palę, za to na górze pot po tyłkach cieknie - no masakra!!! Zaparłam się, że któreś z tych nieszczęsnych okien otworzę!!! Matko, panienki leciały stadami z ust moich delikatnych, kanaliki jadowe nie nadążały z oczyszczeniem a i tak nic nie pomogło, silikon trwał dzielnie na posterunku http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/132.gif" rel="external nofollow">http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/132.gif Matka Natura dała jednak mózg i od czasu do czasu udaje mi się spożytkować ten organ i tego dnia właśnie owego spożytkowania dokonałam ... rozkręcając wymienione okno, a następnie wybijając przy pomocy pięknego, o sporej wadze, młota i reklamówki (z Biedronki) jako zabezpieczenia, pierwszą szybę od strony zewnętrznej. Wiem, poszłam na łatwiznę, ale cel uświęca środki! Od dwóch dni mam dopływ świeżego powietrza na górze, nawet jeśli aktualnie nie bardzo chce się to okno zamknąć
Taka jestem zdolna http://www.chefpaul.net/smiles/hehe.gif" rel="external nofollow">http://www.chefpaul.net/smiles/hehe.gif
W tej chwili czekam na płytki do kuchni (jadą już 4 dzień, ale po drodze był weekend, więc im daruję) i na fachowca mojego zdolnego który aktualnie gości na występach w ... Perle Bałtyku:jawdrop:Jak się doczekam to się odezwę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia