1 lipiec
po długich oczekiwaniach rozpoczęło się... 1 lipca nastąpiło uroczyste wbicie łopat na dobre, 2 lipca zostały zalane fundamenty. Oj będzie się dziać...niestety mam wrażenie że przez oczekiwanie rozleniwiłam się nie czuję się za bardzo przygotowana do budowy, ale czy można się do tego przygotować...Pasy zapięte i rozpędzamy się i już zaczynają się pierwsze pytania/ problemy. Trzeba ustalić w ciąu tygodnia plany łazienek, kuchni. Co robić z wodą ? Czy robić już podłączenie z aquanetem, korzystać z uprzejmości sąsiada czy studnia? Oj zaczyna się...ale przecież o to chodziło.
2 komentarze
Rekomendowane komentarze