Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    77
  • komentarzy
    48
  • odsłon
    245

Papierologia i mrążący krew w zyłach wątek z dostawcą energii


efka3

1 273 wyświetleń

 

Zaczęło się.

 

 

Mogliśmy oficjalnie działać i organizować dokumenty do pozwolenia na budowę.

 

 

Jeszcze zanim to nastąpiło zaczytywałam się na różnorakich forach budowlanych i starałam się ogarnąć tą całą papirologię. Kurcze... z zakupem mieszkania było dużo prościej

 

 

Ale muszę powiedzieć, że w pracy mamy silną grupę "budujących" się na rożnych etapach tego skomplikowanego procesu i służących pomocą i radą. To naprawdę ważne i "budujace" - skoro im się udało to i ja mogę.

 

 

Pierwsze kroki skierowałam więc do starostwa po zakup mapy w skali 1:1000. Ups... nie ma, ktoś wypożyczył, złożyłam więc zamówienie, a mężuś odebrał po kilku dniach i zaliczył jeszcze trzy instytucje odpowiedzialne za dostawę energii, wody i gazu. Najlepiej spisały się wodociągi - warunki dały od ręki. Reszta papierków nadchodziła pocztą.

 

 

Najbardziej ucieszył nas list z elektrowni... Pierwszy duży zong:jawdrop:

 

 

Zamówiliśmy sobie 18 kW, mąż Panu w B.O.K skrupulatnie wyliczał co będzie chciał w chwilach wolnych od pracy podłączać (może spawareczka, wiertareczka itp) no, może będziemy dom ogrzewać prądem jako alternatywa dla kominka z DGP itd... jak na spowiedzi i przyszła: "kalkulacja wstępna budowy przyłącza" 42.000,00 zł netto !!!!!!!!!!!

 

 

DO ZAPŁATY PRZEZ INWESTORA 23.752,56 zł + vat

 

 

Jak to? wszyscy piszą, że to koszt 2000 zł a my za co? Sprawę na szczęście udało się odkręcić, nie będę się wdawać w szczegóły, porostu znajomy zadzwonił do znajomego itd :) No cóż słup elektryczny stoi 5 m od granicy naszej działki, ale dlaczego elektrownia nie miałaby zbudować sobie nowej stacji trafo, skoro trafił się taki MEGA majsterkowicz

 

 

Odczekaliśmy jeszcze dwa tygodnie i już LUBZEL spojrzał na nas łaskawszym okiem :)

 

 

Pozostałe papiery już nie dostarczyły nam tyle emocji.

 

 

Teraz czekamy na mapkę do celów projektowych i cóż trzeba podjąć "męską" decyzję ostatecznie co do wyboru projektu.

 

 

Tyle na dzisiaj, Mała wstała i chce jechać do babci, a przy okazji rzucić okiem na działeczkę - jest całkiem blisko i nie to żebym chciała być blisko mamusi na "stare lata", to raczej mężuś był za taką lokalizacją, tylko nie wiem czy ze względu na teściową czy... teścia

Edytowane przez efka3

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...