Zalało mi dom
No i cholera stało się... W nocy pękł wężyk przy baterii w WC. Zalane WC i korytarz, cały salon, kuchnia, część kotłowni (trochę wody popłynęło do kratki ściekowej) i kawałek sypialni. Szczęście w nieszczęściu, że dwóch pokojów, w których jest mozaika drewniana akurat nie zalało (okazuje się, że są wyżej :-/). W korytarzu, salonie i kuchni stało około 5 cm wody. Wszędzie są płytki podłogowe i podłogówka (poza sypialnią, gdzie są panele). Generalnie wszystko mamy już w środku wykończone (są wszystkie podłogi, plastikowe listwy przypodłogowe, drzwi wewnętrzne, kuchnia itd.).
Pytanie co teraz zrobić. Jak sprawdzić czy woda dostała się pod wylewkę i zamoczyła styropian? Jak to suszyć? Na razie planuje dziś wieczorem uruchomić podłogówkę i generalnie grzać i wietrzyć, grzać i wietrzyć. Co jeszcze można/warto zrobić? Konieczne będą jakieś specjalne osuszacze?
Jak w miare mało inwazyjny sposób sprawdzić czy woda dostała się pod wylewkę i zamoczyła styropian pod spodem? Wiercić otwory? Jak duże? To może być ciężkie ze względu na podłogówkę...
Co z drzwiami wewnętrznymi z płyty w okleinie? Jak suszyć? Jak zapobiec wypaczeniu?
Co z szafami wnękowymi z płyt? Jak suszyć i zapobiec wypaczeniu?
Edytowane przez Vafel
Poprawienie tytuły
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia