Po schodach by się chiało, ale chcieć to za mało...
....schody.... no cóż... może i w sobotę były właściwe osoby do rozrysowania na miejscu... może i wzięli się ostro do roboty... może i cieszyłam się, że będą w miarę łagodne tak jak chciałam.... może i dobrze żarło... ale cóż z tego jak ... zdechło:mad:
okazało się, że nasz szanowny architekt znowu strzelił gafę i wejście do małego pokoju, które miało być pod schodami, może mogło by być.... ale cóż z tego jak tylko i wyłącznie dostępne dla KRASNALI:-x W związku z powyższym należy przeprojektować schody, tak żeby było NORMALNE:mad:
A tak, to chłopaki cały czas walczą z więźbą dachową. Szlifują, wycinają, malują... Już nie mogę się doczekać, kiedy w całości ta ich robótka znajdzie się na naszym domku:yes:
Trzeba będzie jeszcze dowieźć pustaki na jeden szczyt i ścianki działowe. I co... kupować styropian na ocieplenie stropodachu. Dobrze by było, gdyby szybciutko uruchomili nam ostatnią transzę z banku:lol:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia