Czy coś drgnie?
Wczoraj na budowie nie byłam, bo po powrocie ze szkoły starszego syna, trzeba było jeszcze uzupełnić jego wyprawkę do szkoły. Zatem na budowie był mąż, ale zrobił dla mnie zdjęcia.
Więc... wymurowali skosy przy facjatce i ocieplili niemalże połowę stropodachu. Dzisiaj ciąg dalszy prac ociepleniowych. Trzeba zamawiać na po niedzieli 10 palet pustaków na ścianki działowe. Dobrze chociaż, że tych dużych wystarczyło i nie trzeba było przywozić
Jak odbiją resztę deskowania ze stropodachu to jeszcze to trzeba będzie oczyścić i niech idzie na dach:yes:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia