Niby coś się dzieje...
A więc... w minioną środę zostały wstawione okna. Oczywiście nie obyło się bez problemu, bo okazało się, że pan który robił pomiary, źle zmierzył drzwi tarasowe i niestety muszą je zrobić jeszcze raz. Mamy obiecane na po niedzieli, gdzieś koło środy. Zobaczymy...
Od razu zamówiliśmy też wszystkie drzwi zewnętrzne i do kotłowni. W tej samej firmie. Po porównaniach z innymi, wypadli naprawdę bardzo korzystnie.
W tym tygodniu zaczął, jak pisałam we wcześniejszym poście, elektryk. Spodziewałam się bardziej owocnych wyników, no ale... w pierwszej kolejności robi piorunochron... bo dach w trakcie krycia. Trzeba tylko jeszcze poczekać do środy na jakieś konkretne uchwyty do drutu pod dachówki, bo nigdzie nie dostał. Pomierzył i wyznaczył jak to będzie doprowadzał przyłącze do domu i startuje z garażem, bo chcemy otynkować przed bramą garażową.
Jutro spotkanie z tynkarzem...
A tak to u nas wszystko wygląda;)http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia