Mamy stan surowy hurrra!
Muszę się pochwalić, że mamy już stan surowy pół zamknięty:rolleyes: bo drzwi mają nam montować w piątek. Prace na dachu zakończone. W sobotę była montowana ostatnia wiatrownica. I już. Mam nadzieję, że montaż tych drzwi zewnętrznych rzeczywiście w tym tygodniu dojdzie do skutku. Schody zostały w piątek zalane, tak więc kolejny krok do przodu:)
Wczoraj trochę z mężem porządkowaliśmy na zewnątrz i w środku domu. Trzeba było znieść z góry pustaki, które do niczego już potrzebne nie będą. Ale się nagibaliśmy...
Teraz wchodzimy do środka. Elektryk (po delikatnym przywołaniu do porządku) kontynuuje roboty i jak tylko skończy jedziemy z tynkami. Będziemy się też brać za docieplenie budynku. Niby szkoły są różne co do kolejności prac, ale chyba nasz kierownik na minę by nas nie wsadził...
Cieszymy się niezmiernie, że z najważniejszymi robotami zdążyliśmy przed deszczami. Ale pogoda przydałaby się długo jeszcze;) Teraz trzeba się już decydować co by się chciało w środku, tylko kasy co raz mniej
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia