Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata
5 lutego 2012
Od paru tygodni czas mija Śmigalskiej na wycinaniu kolorowych papierków (meble, sprzęty), odmierzaniu linijką i metrówką, kolorowaniu kredkami. Podczas tych tych zabaw plastycznych rodzą się nowe pomysły. Prawdę powiadają mądrzy ludzie, ze zanim się wybuduje ściany, trzeba mocno pogłówkować, czego się potrzebuje we wnętrzach i jakim celom te wnętrza mają służyć. Ale ad rem jak mówili starożytni- trzeba zapisać, co się urodziło w głowie po tej burzy szarych komórek Śmigalskiej:
1. Upadł pomysł zrobienia przejścia z wiatrołapu przez spiżarnię do kuchni- powód: spiżarnia jest z lekka rozregulowana geometrycznie, czyli nie ma wszystkich kątów prostych- zabieranie części prostej ściany na drzwi byłoby marnowaniem przestrzeni. Z zakupami będą Śmigalscy chadzać dłuższą drogą.
2. Omówienie dalszych zmian wymaga powrotu do korzeni , czyli do rzutu
http://www.mgprojekt.com.pl/domki/slonecznyg/images/m-rzut1.jpg" rel="external nofollow">http://www.mgprojekt.com.pl/domki/slonecznyg/images/m-rzut1.jpg
Śmigalscy w projekcie budowlanym zrobili zmianę w umiejscowieniu komina, zostanie on przeniesiony do pokoiku obok (powód- kominek będzie mógł stanąć od brzegu ściany i nie będzie zbytnio wychodził na salon. Ten pokoik będzie czymś, co współcześnie określa się szumnym mianem gabinetu. U Śmigalskich będzie skrzyżowaniem biblioteki, miejscem papierkowych prac Śmigalskiej i muzycznego pitolenia Śmiga. Inwentaryzacja wykazała, że pokój jest za mały na te wszystkie czynności, a umiejscowienie drzwi uniemożliwia ustawienie tam legowiska, które w przypadku najazdu Hunów, dałoby się powiększyć dla 2 osób- ścianka działowa z salonem będzie akumulatorem ciepła z piecokominka- za gorąco tam będzie na postawienie łóżka- Śmigalska planuje tam zbudowanie zapiecka!!!!!!!!!ławeczki do czytania tego i owego.
Wnioski poinwentaryzacyjne:
1.Pokój zostanie powiększony o 32 cm kosztem ostatniego pokoju, który planowany jest jako stricte gościnny- nie musi więc być nazbyt obszerny. Oba pokoje przylegające do garażu będą miały tę samą szerokość- z tym, że jeden dysponować będzie garderobą utworzoną z ostatniego odcinka korytarza
2. Okno w "gabinecie" musi zostać wypośrodkowane- pokój będzie idealnym kwadratem- pod oknem stanie biurko, po obu jego stronach zmieszczą się regały z książkami.
Po ogarnięciu przestrzeni 3 niewielkich pokoików Śmigalska zaczęła mierzyć się z ustawieniami kuchennymi i stwierdziła, że życie w nieświadomościach projektowo- aranżacyjnych ma jednak sporo zalet, Całę szczęście, że na forum grasują duchy z gatunku "dobrych duszków" ( ukłon w kierunku Julianny 16 i Aantenki oraz Elfir), które pomogły wyobrazić sobie Śmigalskiej w jakich mniej więcej warunkach przyjdzie Śmigalskiej smażyć jajecznicę czy tez piec mufinki. Po lekkim wydłużeniu spiżarni ma to wyglądać tak (wersja bardzo robocza!!!!!!!! przygotowana przez Juliannę 16)
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=99266&d=1328444944" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=99266&d=1328444944
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=99267&d=1328444946" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=99267&d=1328444946
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=99268&d=1328444947" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=99268&d=1328444947
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=99269&d=1328444950" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=99269&d=1328444950
Do przemyślenia zostaje kwestia przejścia do spiżarni z kuchni- otwierane drzwi jakoś do Śmigalskiej nie przemawiają, przesuwne zajmą za dużo miejsca na mechanizm....... Trzeba pogłówkować, co sprawdzi się najlepiej. Gdyby komuś z czytających pojawiła się jakaś świetlana myśl na tematy związane z projektowaniem wnętrz Śmigalskich, proszę o umieszczenie takowej w komentarzach ))))))))))
Najbliższe tygodnie Śmigalska poświęci na rozplanowanie przestrzeni salonu, a potem łazienki. Efekty pojawią się w dzienniku. Śmigalska zaczęła wertować różne źródła w poszukiwaniu inspiracji, słucha też uważnie tego, co w jej i Śmiga duszy gra. Ciężko jest rozdzielić, to co się podoba od tego, co potrzebne- dom jednakowoż z gumy nie jest, a portfel inwestora tym bardziej.
Na koniec coś z innej beczki- ku pokrzepieniu serc- anegdotka inwestorska ( z brzydkim słowem)
Przychodzi inwestor do sklepu i mówi: Interesują mnie drzwi.
Na co sprzedawca odpowiada: To zaje...ste mam pan zainteresowania!!!!!!
Jaki z tego morał? Nie dajmy się zwariować budowie. Oprócz niej jest jeszcze jakieś życie.
I tym optymistycznym akcentem Śmigalska żegna się z dzisiejszym wpisem. Pozdrawiam serdecznie czytających.
Ś-ś
2 komentarze
Rekomendowane komentarze