Palisander królewski
W domu nadal robi się sucha zabudowa. Chłopaki weszli do spiżarni i kombinują jak ładnie pochować wszelkie rurki, rury, rureczki...
A ja wolny czas spędzałam w plenerze na drabince malując nasze drewniane słupy przed wejściem...
Ciężko było wybrać kolor, ale wkońcu udalo się. Wygrał impregnat -palisander królewski Vidaronu.
Efekt na słupach zadowalający 3 x pomalowane jutro dostaną jeszcze warstwę lakieru i moge przygotowywać podbitkę...
A o to efekt:
Pierwsze malowanie
Drugie malowanie
I ostatnia warstwa
Zdjęcia jak zwykle z telefonu więc i jakość taka sobie, ale od jutra zabieram ze soba aparat
4 komentarze
Rekomendowane komentarze