Nefer - JAZDA PO BANDZIE. Teściowej Dedykuję :)
22.05.
W kwestii poszerzenia tarasu (a raczej chodniczka przed nim) to chodziło o takie coś :
Dziś jednak los nie był dla nas łaskawy. Co chwila był problem. A to się skończył piasek, a to kostka , a to kierowca z kostką pojechał nie tam gdzie trzeba (a tam gdzie pojechał to się zakopał) ... więc jak widać prace trwają.
Tak to wygląda od ogrodu:
Po prawej - wycięta przez Małża trawka czeka na implantację wokół tarasiku - bo nie chcemy mieć gołej ziemi, a trawka może się przyjmie (może). Choć Rasia dziś zrobiła odbiór i powiedziała, że się przyjmie Ale nie mam tego na piśmie...
Trawki jest dość poro wycięte ...o takie kwadraty :
A potem chodniczek do Teściówki :
Zarobiona dziura na podjeździe (wersja poprzednia powyżej )
Udało się bez jakiegoś kolosalnego spadku . Co oczywiście kosztowało 56 ton piachu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia