Zakupy wykańczające
Chciałabym napisać, że już prawie koniec, ale niestety jeszcze nie. Wykończeniówka idzie baaaardzo powoli. Trudno być jednocześnie wykonawcą, projektantem i zaopatrzeniowcem "po godzinach"
25.05.2012
Piątek - wzięliśmy urlop i.... wcale nie pojechaliśmy na wczasy tylko wyruszyliśmy naszym busem po zakup glazury do łazienki, kuchni i płytek na podłogę.... Plan był taki, że dopóki nie kupimy to nie wracamy do domu. Kilka godzin to trwało, ale wróciliśmy dobrze nadwyrężając ładowność naszego dostawczaka.
Ofertę marketów znałam na pamięć, w końcu od kilku miesięcy spędzałam tam niemal każdą wolną niedziele... a więc zaryzykowaliśmy z namiotami wyprzedaż owymi. Jak to się mówi CCC - cena czyni cuda. Trzymając się naszych ogólnie zarysowanych wizji wnętrzarskich udało nam się zakupić towar spełniający nasze oczekiwania... I trafił się I gatunek i PJ.... i drugi. W sumie 33 m2 na ściany (kuchnia, łazienka, spiżarnia i jakieś 55 m2 podłogi za jakieś 2500 zł - średnio 28 zł za m2 - wynik do zaakceptowania (biorąc pod uwagę kurczące się zasoby finansowe)
I tak na podłogi do kuchni, salonu i korytarza - płytki z cersanitu syrio bianco 30x60 jaśniutkie z delikatna fakturą przypominającą drewno - na zdjęciu tego nie widać + do tego wg koncepcji opracowanej na kolanie pod namiotem szary nodo rustykalny - jako wstawka - projekt w opracowaniu
Do kuchni białe płytki cegiełki - ale bez wypukłości (jak w mugatach)
Coś takiego, zdjęcie zapożyczone od Miszaków - z góry przepraszam
Z takich płytek będzie zrobiony pasek nad blatem oraz zostaną nimi obudowane nasze "murowane szafki" - bo kuchnia będzie murowana z bloczków.
Do łazienki liryka bianco z cersanitu + trochę liryki brown
+ jakiś dekorek w formie mozaiki i jak to się mówi "obleci'
Edytowane przez efka3
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia