Wykończeniówka ... ciąg dalszy
Czas biegnie bardzo szybko, nie ma kiedy popisać. Przez ostatnie trzy tygodnie mój dzień wygląda następująco: praca, dom- 30 min i budowa, czyli nic nowego :)
Z ważnych rzeczy, które udało się zakończyć to BUFOR - ale o nim w następnym wpisie.
Przez te ostanie tygodnie ja maluję ściany. Na gotowo są dwa pokoje. Małej - w kolorze http://www.dekoral.pl/produkty/p/de135-akrylit-w-kolor#" rel="external nofollow">http://www.dekoral.pl/produkty/p/de135-akrylit-w-kolor#" rel="external nofollow">"wrzosowy pastelowy" z dekorala
5 lipiec 2012
w rzeczywistości bardziej intensywny, ale zdjęcia z komórki więc... jakość jako taka
Pokój "zapasowy" pomalowany http://www.dekoral.pl/produkty/p/de135-akrylit-w-kolor#" rel="external nofollow">http://www.dekoral.pl/produkty/p/de135-akrylit-w-kolor#" rel="external nofollow">jesienną mgłą także z dekorala - zdjęć brak.
W łazience przybyło kilka płytek, ale jak wspominałam sąsiad robi po godzinach z doskoku i w ramach pomocy sąsiedzkiej, więc nie ponaglamy... Od poniedziałku z pomocnikiem ma zacząć podłogi w salonie i kuchni - za uczciwą stawkę więc mam nadzieje, że efekty będą szybko.
14 lipiec 2012
Dobrze, że w między czasie malując ściany zerkam na jego poczynania. Jak się chłopina rozpędził to zapomniał, że lustro mieliśmy wklejać.
W weekend była akcja kończąca układanie fizeliny w salonie i kuchni oraz ruszyło malowanie farbą podkładową ścian i sufitów. Przybyło trochę rąk do pracy tych opłacanych i społecznych więc dokupiliśmy kije i wałki i farbę oczywiście....
Po wstawieniu bufora, została w końcu zamknięta ściana w mini PG (przez otwór drzwiowy by się nie zmieścił) a nasz majster M wstawił ostatnią parę drzwi wewnętrznych.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia