Dzisiaj jestem zła
Po pierwsze
Praca na budowie miała ruszyć w poniedziałek, przyszli dziś w składzie dwóch - z których jeden nowy. Przez cały dzień wykonali następującą pracę: częściowe rozszalowanie schodów - słownie wykręcenie kilku desek, oraz częściowe zrobienie strzemion na te pręty, te co to wystają ze stropu (kij z fachowym nazewnictwem)
Po drugie
Okazuje się, że zdaniem naszej ekipy kompletny SSO nie obejmuje wykończenia kominów. Mamy nauczkę, że trzeba wszystko palcem pokazać, napisać, zapisać, podpisać i że jak raz dasz się wciągnąć w takie gierki, to potem końca nie ma - od początku budowy to już nasza trzecia kwestia spora z wykonawcą, dotycząca budowy i kolejny balet negocjacyjny przed nami. Na wszelki wypadek postanowiłam zbadać temat i zadzwoniłam do człowieka z ogłoszenia, który zajmuje się m.in. takimi rzeczami. Najpierw przez 10 minut jęczał mi do słuchawki, że wysoko i będzie się musiał "naskakać" - no trudno, taka specyfika komina, że jest wysoko. Potem ocenił, że wykończenie kominów zajmie mu 2-3 dni. Po następnych 10 minutach wysłuchiwania jęków, stęków i cmoków (nadal w kwestii, że wysoko), udało mi wyciągnąć informację o wynagrodzeniu I wówczas mnie olśniło... że ja jestem jakimś lichym, nędznym wyrobnikiem, że jak mi marnie płacą!!!!! Jaki ze mnie osioł!!! Ja prawie cały miesiąc pracuję, na to co można zarobić z trzy dni. Paranoja! Nie ma mowy, za tyle to ja sobie sama te kominy wydziergam.
Po trzecie
Ustaliliśmy z hurtownią, że razem z dzisiejszą dostawą kierowca zabierze palety (których nie zabrał ostatnim razem, a za które zapłaciliśmy sporą kaucję) oraz nadprogramowe kształtki wieńcowe, gary na strop oraz nadproża - trochę tego zostało więc i kwota do zwrotu niezła. Faktura miała przyjść po odliczeniach, już tylko na sumę, którą ewentualnie mamy dopłacić. To, że przyszła na 100% kwoty zamówienia to jeszcze nic, najlepsze jest to, że kierowca zniszczył, potłukł i pobił część materiałów przy nieudolnej próbie załadunku, po czym zostawił nam te gruzy na budowie i zadowolony z siebie pojechał. Sprawa pozostaje do wyjaśnienia do jutra.
Po czwarte
Tak myślę, czy jeszcze coś....? Tak! Schody są do poprawek
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze