Pokój nad garażem...
No kochani moi:) zmobilizowaliśmy się do podjęcia prac w pokoju nad garażem. Czeka sobie bidulek od miesięcy:) Teraz już nie ma wymówek, bo materiały zakupione! Zabraliśmy się więc razem z mężem i trza w końcu zaszpachlować łączenia między płytami KG, przykleić flizelinę i pomalować. Jak to jakoś nam wyjdzie (bo obawiam się czy wyjdzie równo), trzeba zakupić podłogę i położyć
Dziś ruszamy!

0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia