Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    135
  • komentarzy
    322
  • odsłon
    1 305

Zakończenie fundamentów


śmig_śmigalska

2 032 wyświetleń

 

31 sierpnia 2013 r.

 

Nareszcie...coś drgnęło

 

Aż się przeraziłam zerknąwszy na datę poprzedniego wpisu- minął ponad rok, a licząc przerwę w pracach budowlanych...prawie dwa lata.

 

Powód owej przerwy jest tradycyjnie prozaiczny i znany większości...., KRYZYS i związana z nim zapaść na rynku mieszkaniowym. W pierwszych wątkach wspominałam, że Śmigalscy wszystkimi swoimi członkami bronią się przed związkiem z bankiem w postaci kredytu i chcą w większości sfinansować budowę z posiadanych już dóbr. Okazało się, że efekt jest taki jak w starym dowcipie: "Powiedz temu w niebie o swoich marzeniach, a pokaże ci...figę."

 

W związku z tym tempo budowy spadło w okolice zera, a Śmigalska realizowała swoje marzenia ogrodowe. Śmigalscy z lekkim niepokojem zaczęli spoglądać w kalendarz. Wielkimi krokami zbliżać się zaczęła jesień i związany z nią okres dwóch lat od ostatnich prac zapisanych w urzędowym dzienniku budowy. Może nie wszyscy o tym wiedzą, więc przypomnę, że w takim wypadku traci moc pozwolenie na budowę i wszystkie formalności trzeba załatwiać od początku. Śmigalska zaczęła już mieć koszmary senne związane z ponownym uzyskiwaniem pieczątek i wtedy.... jak w tradycyjnym filmie sensacyjnym nastąpił zwrot akcji. Po kilku plagach egipskich sypnęło manną z nieba i można było pomyśleć o kolejnych pracach. Manna jak to manna, dostępna jest raczej w skromnych porcjach, więc i plany są nieco okrojone w stosunku do potrzeb. Śmigalscy zaplanowali wylanie chudziaka, postawienie ścian konstrukcyjnych oraz zrobienie wieńca. Wykonawcą będzie ekipa złożona z sąsiadów, u których podczas całorocznej obserwacji Śmigalscy zaobserwowali mnogość talentów. Najważniejsze z nich to spokój ducha, jasność myślenia, precyzja wykonania oraz idealny porządek w miejscu ich pracy. W dzisiejszych czasach to rzadko spotykany zestaw cech. Ostateczny argument podało dorosłe pacholę Śmigalskich twierdząc: "Ten pan do końca życia będzie patrzył na to, co zbuduje, a z pewnością chce mieć ładny widok z okien.":D

 

Ale ad rem, jak powiadali starzy poloniści, kiedy człek odbiegał od tematu. Do rzeczy więc:

 

Dzisiaj rano była jeszcze piękna plaża w takiej oto postaci. Pięknie wyplewiona, z cieplutkim żółciutkim piaskiem, w którym latem uwielbiał się wylegiwać pies Śmigalskich.

 

 

IMG_20130831_105631.jpg

 

 

 

W samo południe pojawił się barwny pojazd

 

 

 

IMG_20130831_121150.jpg

 

 

 

potem drugi

 

 

 

IMG_20130831_122937.jpg

 

 

 

Trzeci na szczęście nie był już potrzebny

 

Na niebie pojawił się piękny ptak

 

 

 

IMG_20130831_121633.jpg

 

 

 

który ni z tego ni z owego wyrzucił z siebie....no nie mannę z nieba niestety.....coś o poetycko brzmiącej nazwie B15.

 

Śmigalskiej chyba nigdy nie znudzi się oglądanie takich widoczków

 

IMG_20130831_122107.jpg

 

 

 

IMG_20130831_123426.jpg

 

 

 

Nie obyło się bez niewielkiej szczypty dramatyzmu. Zabrakło pół metra betonu

 

 

 

20130831_131426.jpg

 

 

 

ale betoniarnia szybko zareagowała i po krótkim oczekiwaniu całość chudziaka była już cudownie gładka

 

 

 

IMG_20130831_144815.jpg

 

Teraz tylko pozostaje czekać na wieczorny deszczyk, a w razie jego braku polewanie wodą.

 

Po tygodniowej przerwie technologicznej w następną sobotę Śmigalscy spodziewają się dużej przesyłki z klockami.

 

Pozdrawiam czytających

 

Ś-ś

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...