Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata- dziennik budowy

 

Ja bardziej zaczalbym sie martwic szarym styropianem, ktory powinien byc chroniony siatka w trakcie klejenia lub przykryty na biezaco klejem. Drzwi zamontowalem przed tynkami.

 

Dzieki temu tynkarze dokladnie obrobili glify, tak samo bylo z brama garazowa.

 

Ocieplenie budynku zrobilem po tynkach wew. Odwrotny sposob wykonania uwazam za bledny.

 

Pozdrawiam.

 

Witam nowego dyskutanta i dziękuję za wyrażoną opinię.

 

Zdajemy sobie sprawę, czy grafitowy styropian wyjątkowo nie lubi wysokich temperatur. Nie mamy jednak pod ręką siatki maskującej. Brama garażowa była montowana po otynkowaniu wewnętrznej ściany garażu- to był wymóg montażystów i producenta bramy.

 

Co do błędów- proces budowy domu to ciągła walka o to, żeby popełnić ich jak najmniej. Część z nich jest zawiniona brakiem wiedzy inwestora lub ekipy budującej, część wynika z zastosowania materiałów niskiej jakości, a część spowodowana jest czynnikiem tzw. losowym. Faktycznie najlepszym momentem na ocieplenie jest okres po wyschnięciu (odparowaniu) tynków. Nie mamy jednak czasu na to, aby czekać aż tak długo. Świadomie podjęliśmy taką decyzję. Może nie ślepy los nie ukarze nas za to zbyt dotkliwie.

<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="126086" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Ja bardziej zaczalbym sie martwic szarym styropianem, ktory powinien byc chroniony siatka w trakcie klejenia lub przykryty na biezaco klejem. Drzwi zamontowalem przed tynkami.<p> Dzieki temu tynkarze dokladnie obrobili glify, tak samo bylo z brama garazowa.</p><p> Ocieplenie budynku zrobilem po tynkach wew. Odwrotny sposob wykonania uwazam za bledny.</p><p> Pozdrawiam.</p></div></blockquote><p> </p><p> Jak to ocieplanie budynku po tynkach wew.? To dlaczego wszędzie widać, że po nakryciu wstawia się okna i od razu idzie ocieplenie domku? później dopiero prace w środku.</p>

Tynki są mokre, czyli woda przenika w materiał, z którego zbudowano ściany. Zaizolowanie ścian z jednej strony powoduje, że wilgoć może mieć utrudniona drogę odparowania. Na pocieszenie pozostaje nam to, że zawsze może odparować z tej niezaizolowanej strony.