Nefer - JAZDA PO BANDZIE. Teściowej Dedykuję :)
NO dobra, to teraz zła i dobra wiadomość.
Zaczniemy od dobrej ? OK.
Zadzwonił pan inspektor z banku (serdecznie pozdrawiam - bardzo miły człowiek)
Powiedział, że tak sobie przyjechał , bez zapowiedzi, ale chciał tylko dopytac co i jak się zmieniło ... pitupitu :) I już sobie tam przygotowuje co trzeba.
Bardzo mile mi się rozmawiało z tym sympatycznym człowiekiem.
Wiadomość zła : czekamy na karetkę dla Teścia.
Nie pisałam, żeby nie epatowac jakimiś nieszczęściami dobrych ludzi (staram się by dziennik był maksymalnie optymistyczny, nie ?) . Teść od tygodnia odmawia jedzenia. Teściowa z nim walczy, ale niewiele z tego wynika.
Efekt jest taki, że jest bardzo osłabiony i leży w łóżku. Co rano ma bóle zamostkowe, ale nie pozwala żonie wezwać pogotowia (dobra, wiem, ja też bym nie pytała)
Wczoraj była pielęgniarka pobrać krew i dziś przyszły wyniki. Nie jestem w stanie dowiedzieć się co jest nie tak z tymi wynikami ( albo płytki krwi albo białe albo coś innego - za każdym razie inna wersja) niemniej lekarz kazał przewieźć go do szpitala.
Coś wspominał o transfuzji i był mocno zaniepokojony.
To przekonało teściową i czekamy na karetkę.
Nie miała baba kłopotu ? No to już ma.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia