Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    135
  • komentarzy
    322
  • odsłon
    1 333

Malujemy.


śmig_śmigalska

3 525 wyświetleń

 

4 listopada 2014 r.

 

Sporo się ostatnio dzieje. Brakuje czasu na uzupełnianie wpisów w dzienniku. Pan D. zakończył prace przy montażu sufitów i ścianek z gipskartonu. Wszystko zostało starannie zaszpachlowane i przeszlifowane. Śmigalskich zachwyciły specjalistyczne szczudła przeznaczone do szybkiego poruszania się podczas tych prac. Zarówno ściany jak i sufity zostały zagruntowane Śnieżką grunt

 

20141104_143718.jpg

 

Grunt jest tak gęsty, że Śmigalska po wcieraniu go pędzlem w powierzchnie płaskie, miała ochotę zamiennie udać się do kopania ugorów. Te drugie wydają się być relaksem.

 

Pacholę nawiedziło budowę z taką oto maszyną

 

 

 

20141104_143819.jpg

 

 

 

i zręcznym ruchem nadgarstka pomalowało błyskawicznie sufity białym matowym Beckersem. Wystarczyła jedna warstwa.

 

 

 

20141104_143642.jpg

 

 

 

20141104_143421.jpg

 

 

 

Farby do malowania ścian stoją już w gotowości.

 

20141104_143810.jpg

 

 

 

Wszystkie pomieszczenia będą w jednym kolorze- delikatnej, matowej, ciepłej, jasnej szarości. Drzwi wewnętrzne i większość mebli będzie w bieli. Mocniejsze kolory pojawią się jako akcenty.

 

Dla Śmigalskich to trudny psychicznie czas. Końcówka budowy i związane z tym drastyczne kurczenie się zasobów finansowych powodują, że coraz częściej trzeba rezygnować z marzeń. Niektóre z nich można odłożyć, ale z niektórymi niestety trzeba się pożegnać. Taki los spotkał wymarzone płytki Vives'a. W pomieszczeniach sanitarnych i kuchni będą na ścianach białe cegiełkowe płytki z Paradyża. Mieszczą się w zamyśle estetycznym związanym z wnętrzami domu. Na podłogach we wszystkich pokojach będą panele o wdzięcznej nazwie dąb navarra. Na podłogach pomieszczeń sanitarnych, wiatrołapu i kuchni płytki drewnopodobne. Chcieliśmy uniknąć chaosu wizualnego związanego z nadmiarem faktur, kolorów i wzorów. W takim małym domku chyba sprawdzi się odrobina monotonności.

 

Płytki już czekają w gotowości

 

20141104_143458.jpg

 

 

 

Od wczoraj działa już kafelkarz. Ściany prysznica i okolic wanny zostały zabezpieczone folią w płynie oraz specjalistyczną taśmą, przygotowana została konstrukcja do obudowy wanny, zrobiona już jest obudowa stelaża WC

 

20141104_143340.jpg

 

 

 

20141104_143404.jpg

 

 

 

20141104_143310.jpg

 

 

 

W domu jest już nas własny prąd- niestety z uwagi na brak wszystkich papierków w droższej budowlanej taryfie. Rozprowadzona została wewnętrzna instalacja gazowa

 

20141104_143604.jpg

 

 

 

oraz zrobiony został odbiór kominiarski. Ten ostatni kosztował aż 400 PLN!!!!!!!Ponoć ze względu na to, że zawiera w sobie zarówno sprawdzenie komina jak i wydanie opinii dla gazowni o sprawności instalacji wentylacji i montażu piecyka gazowego. Jutro odbieramy papiery od geodetów z inwentaryzacją powykonawczą. Została nam tylko do zrobienia charakterystyka energetyczna. Tutaj darujemy sobie szczegółowość i zamówimy ja w necie. Jeszcze tylko oświadczenie kierownika budowy i będzie można myśleć o zakończeniu budowy.

 

Pozdrawiam czytających

 

Ś-ś

19 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brawo! Zaraz koniec! I zaczynacie najprzyjemniejszy etap. Jestem bardzo ciekawa tych "monotonnych" wykończeń. Dla mnie bomba, też jestem bardzo monolityczna. Tyle, że u nas raczej ciemno-szaro z różowymi lampiczkami, oczywiście
Odnośnik do komentarza
Czytam i nie dowierzam, przepraszam za co ten kominiarz zgarnął 400 stówki? Porypało go czy co? że się już tak wyrażę... Do czego jest potrzebna ta charakterystyka energetyczna? To jest konieczne dla każdego nowego budynku? Weźcie mnie oświećcie, bo najwyraźniej nie doczytałam drobnego druczku Edytowane przez Nani
Odnośnik do komentarza

 

P.S. Malujcie, wykańczajcie - będzie mi łatwiej :) hihi

 

 

A tak na serio, to ja też nie znoszę kombinacji faktur, kolorów i wzorów. Jak moja mama usłyszałam o kolorystyce, którą mam nadzieję zastosuję u siebie, to powiedziała, że oszalałam i że zrobię z tego domu szpital, no cóż "starsi" ludzie nie rozumieją "młodszych".

 

 

I w ogóle to widziałam gdzieś ostatnio panele w kuchni, ciekawe czy to "rozsądnie" rozwiązanie? Albo np. tylko pas kafli wzdłuż linii szafek - w moim przypadku zabudowa będzie w literę L.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="126989" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Brawo! Zaraz koniec! I zaczynacie najprzyjemniejszy etap. Jestem bardzo ciekawa tych "monotonnych" wykończeń.</div></blockquote><p> Byłby najprzyjemniejszy, gdyby można było realizować plany w całości. Uda się stworzyć bardzo ogólną bazę. Dopieszczenia będą musiały poczekać.</p>
Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="126989" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>P.S. Malujcie, wykańczajcie - będzie mi łatwiej <img alt=":)" data-src=":)" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /> hihi<p> </p><p> A tak na serio, to ja też nie znoszę kombinacji faktur, kolorów i wzorów. Jak moja mama usłyszałam o kolorystyce, którą mam nadzieję zastosuję u siebie, to powiedziała, że oszalałam i że zrobię z tego domu szpital, no cóż "starsi" ludzie nie rozumieją "młodszych".</p><p> </p><p> I w ogóle to widziałam gdzieś ostatnio panele w kuchni, ciekawe czy to "rozsądnie" rozwiązanie? Albo np. tylko pas kafli wzdłuż linii szafek - w moim przypadku zabudowa będzie w literę L.</p><p> </p><p> Pozdrawiam</p></div></blockquote><p> Nani, mam obawy, że wspólnie ze Śmigiem zaliczamy się do tych, co życie mają już z górki. ;)tzn. być może jesteśmy w wieku Twojej mamy. Upodobania estetyczne to nie kwestia wieku, raczej charakteru i zainteresowań. Zachłystywanie się nowinkami wnętrzarskimi mamy już za sobą. Każde mieszkanie powinno odzwierciedlać upodobania właścicieli i im się podobać. My możemy, bez żadnych obaw o czyjeś opinie, pozwolić sobie na realizację swojej wizji wnętrz. Ma być możliwie prosto, bez fajerwerków.</p><p> Panele w kuchni - może być- muszą być tylko odpowiednio wysokiej klasy AC 4 lub AC5 i odpowiednio grube- 10 mm. Przy tych parametrach wzrasta wyraźnie ich cena.</p> Edytowane przez śmig_śmigalska
Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="126989" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Zasuwacie nieźle <img alt=":)" data-src=":)" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /> a jeszcze niedawno byliśmy przed Wami <img alt=":)" data-src=":)" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /><p> życzę szybkiej przeprowadzki.</p></div></blockquote><p> Dziub, dzięki za życzenia. Oby się spełniły. Jedziemy już na oparkach energii.<img alt=":sleep:" data-src="" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /></p>
Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="126989" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Czytam i nie dowierzam' date=' przepraszam za co ten kominiarz zgarnął 400 stówki? Porypało go czy co? że się już tak wyrażę... Do czego jest potrzebna ta charakterystyka energetyczna? To jest konieczne dla każdego nowego budynku? Weźcie mnie oświećcie, bo najwyraźniej nie doczytałam drobnego druczku[/quote']<p> Nani, żeby móc zamieszkać legalnie we własnej chałupie trzeba nie tylko wybudować dom, ale tradycyjnie zebrać odpowiednio dużo papierków i słono za nie zapłacić <img alt=":bash:" data-src="" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /></p><p> Potrzebna jest </p><p> -powykonawcza inwentaryzacja geodezyjna poświadczająca, że to, co było w projekcie budowlanym zostało zrobione</p><p> -opinia kominiarska o sprawności wentylacji, kominów spalinowych i zainstalowanych piecyków i kominków</p><p> - umowy z elektrownią i gazownią</p><p> -świadectwo charakterystyki energetycznej określające, jakie jest zapotrzebowanie Twojego domku na energię do ogrzewania i bytowania</p><p> - oświadczenia kierownika budowy o zakończeniu prac</p><p> - nadanie numeru posesji</p><p> Bez tych papierków organ wydający Ci pozwolenie na budowę nie będzie mógł uznać, że możesz mieszkać u siebie.</p><p> Dopiero zgoda na zamieszkanie pozwala podpisać z elektrownią umowę na prąd w normalnej, a nie budowlanej taryfie.</p></div></blockquote>
Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="126989" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Spokojnie' date=' mało znam takich którym na wszystko wystarcza. Grunt śnieżki rządzi, również i u nas <img alt=";)" data-src="" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" />[/quote']<p> A kto nim maział? <img alt=":cool:" data-src="" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /></p><p> Zapewniam tej osobie niemy podziw.<img alt=":D" data-src="" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /></p></div></blockquote>
Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="126989" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>P.S. Malujcie, wykańczajcie - będzie mi łatwiej <img alt=":)" data-src=":)" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /> hihi<p> </p><p> I w ogóle to widziałam gdzieś ostatnio panele w kuchni, ciekawe czy to "rozsądnie" rozwiązanie? Albo np. tylko pas kafli wzdłuż linii szafek - w moim przypadku zabudowa będzie w literę L.</p><p> </p><p> </p></div></blockquote><p> </p><p> Nani, ja mam panele w całym domu. W kuchni również. Klasa 4 grubość 8mm - nie mogą być za grube, bo podłogówka. Ale są wystarczające. Na pewno są o niebo solidniejsze, niż deska barlinecka. Niestety, deska jest za miękka, w szpilkach gości nie wpuszczać <img alt=";)" data-src="" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /></p><p> W kuchni panele są równie wytrzymałe. Do rej pory zdarzało mi się, że się płytki uszczerbiły od spadającego kubka... Panele się nie uszczerbią.</p>
Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="126989" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Nani, żeby móc zamieszkać legalnie we własnej chałupie trzeba nie tylko wybudować dom, ale tradycyjnie zebrać odpowiednio dużo papierków i słono za nie zapłacić <img alt=":bash:" data-src="" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /><p> Potrzebna jest </p><p> -powykonawcza inwentaryzacja geodezyjna poświadczająca, że to, co było w projekcie budowlanym zostało zrobione</p><p> -opinia kominiarska o sprawności wentylacji, kominów spalinowych i zainstalowanych piecyków i kominków</p><p> - umowy z elektrownią i gazownią</p><p> -świadectwo charakterystyki energetycznej określające, jakie jest zapotrzebowanie Twojego domku na energię do ogrzewania i bytowania</p><p> - oświadczenia kierownika budowy o zakończeniu prac</p><p> - nadanie numeru posesji</p><p> Bez tych papierków organ wydający Ci pozwolenie na budowę nie będzie mógł uznać, że możesz mieszkać u siebie.</p><p> Dopiero zgoda na zamieszkanie pozwala podpisać z elektrownią umowę na prąd w normalnej, a nie budowlanej taryfie.</p></div></blockquote><p> </p><p> </p><p> 90% z tego wiedziałam, tylko nie wiedziałam o tej charakterystyce energetyczne, a że kominiarza trzeba zawołać to też wiedziałam, tylko nie mogę zrozumieć dlaczego oni tak z nas doją kasę?</p>
Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="126989" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Nani, ja mam panele w całym domu. W kuchni również. Klasa 4 grubość 8mm - nie mogą być za grube, bo podłogówka. Ale są wystarczające. Na pewno są o niebo solidniejsze, niż deska barlinecka. Niestety, deska jest za miękka, w szpilkach gości nie wpuszczać <img alt=";)" data-src="" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /><p> W kuchni panele są równie wytrzymałe. Do rej pory zdarzało mi się, że się płytki uszczerbiły od spadającego kubka... Panele się nie uszczerbią.</p></div></blockquote><p> </p><p> Pytam dlatego, bo ja nie lubię takich gadżetów jak listwy łączeniowe w progu. I dlatego wolałabym wszędzie panele, oczywiście oprócz łazienek. W ogóle przy ich układaniu będę się upierała przy tym żeby zrobić to w jednej całości, bez progów, łączników, itp. mam nadzieję, że tak się da, widziałam to już gdzieś więc zapewne tak się da. </p><p> </p><p> <strong>ditomasso</strong> masz w domku podłogówkę i na to panele? I powiedz mi jak się to sprawuje? Wiem, że to nie jest tak jak z kafelkami, ale tych nie znoszę. Z resztą lata temu byłam w jakimś domu gdzie były panele na ogrzewaniu podłogowym i powiem szczerze, że było ok, podłoga ciepła, ogólny komfort zachowany. pozdrawiam</p>
Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="126989" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Nani' date=' mam obawy, że wspólnie ze Śmigiem zaliczamy się do tych, co życie mają już z górki. ;)tzn. być może jesteśmy w wieku Twojej mamy. [/quote']<p> </p><p> No ja już nie jestem taka młoda, za chwilę trójka z przodu <img alt=":p" data-src="" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /></p><p> </p><p> </p><blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="126989" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Upodobania estetyczne to nie kwestia wieku' date=' raczej charakteru i zainteresowań. Zachłystywanie się nowinkami wnętrzarskimi mamy już za sobą. Ma być możliwie prosto, bez fajerwerków.[/quote']<p> </p><p> Tu nie chodzi o nowinki, a raczej jak piszesz o charakter, moja mama po prostu nie lubi "monotonności" kolorystycznej. Ja, tak naprawdę dopiero po zlikwidowaniu u nas w pokoju zielonej ściany, która wbrew pozorom miała mnie uspokajać, mogę się wreszcie wyciszyć (jestem cholerykiem). Mimo tego, że ta zieleń była łagodna, naprawdę spokojna, to mnie tak irytowała, że nie mogłam dać sobie rady.</p></div></blockquote></div></blockquote>
Odnośnik do komentarza
Co do prądu to napiszę tylko że budynek wcale nie musi być oddany do użytkowania żeby przejść z taryfy budowlanej na gospodarczą. Sam to u siebie ostatnio przerobiłem - prąd od PGE, ale myślę że u innych dostawców jest podobnie no bo wymusza to konkurencja. zadzwoń do punktu obsługi swojego dostawcy energii. Dwa tygodnie i będziesz na taryfie G
Odnośnik do komentarza
Elektryk (albo ty ale musi być podpis elektryka) musi złożyć wniosek (czy jakieś pismo) z opisem że instalacja została dostosowana do docelowego zasilania (u mnie tak było bo prąd budowlany miałem tylko o mocy 3kV na bezpieczniku 16A) + obowiązkowo składa się oświadczenie że budynek jest już użytkowany na cele gospodarcze. u mnie całą to papierologię załatwiał elektryk który rozbił przyłącze.
Odnośnik do komentarza

 

Wszystkie pomiary mamy zrobione, dokument o gotowości instalacji zewnętrznej i wewnętrznej do odbioru też. Złożyliśmy je biurze obsługi klienta. U nas niestety wygląda to inaczej. Żeby mieć prąd docelowy, trzeba mieć papierek ze starostwa o zakończeniu budowy.

 

Dziękuję za informację

Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...