Kolejny krok ku cywilizacji
2 września 2015 roku
W sierpniu Smigalscy zakończyli prace okołodomowe przewidziane na rok 2015. Do zrobienia w czasie bliżej, a raczej dalej nieokreslonym, pozostało ogrodzenie frontowe. Ostatnim brakującym ogniwem było zagospodarowanie terenu zwanego komunikacją frontową, czyli ścieżki prowadzącej do domu i wjazdu do garażu. W zeszłym roku ów teren został na szczęście wykorytowany i wypełniony klińcem. Dla przypomnienia wygladało to tak
rok 2014
a teraz tak
rok 2015
Śmigalskim jakoś nie po drodze z kostką betonową. Śmigalska najchętniej widziałaby tam spatynowaną cegłę, w ostateczności zwykłą kostkę granitową, ale... no wiecie- jest ładny kamienny grys. Początkowo w naiwności swojej nie zagęściliśmy go w nadziei, że sam się ułoży. Ale kiedy Śmigalska wyjeżdżając z garażu zapadła się wraz z autem po same osie i jako powód spóźnienia do pracy podała utnięcie w zaspie i konieczność odkopywania samochodu, nie było wyjścia. Śmig wziął Honde w swoje ręce i uganiając się za nią w te i w tamte, utwardził podjazd na amenk.
Podczas weekendu nawiedziło Śmigalskich pacholę, czego skutki były bardzo owocne
To ciemne drewno jest do spalenia w tym roku, swoje już odleżało i nabrało mocy. To jasne zostanie poddane procesowi leżakowania na następne zimy. Jakoś tak jesiennie zaczęło się robić. Szaleją trawy i jesienne kwiaty, zakwitł wreszcie ( po 3 latach!) ognik
Cieszymy się, że otoczenie się cywilizuje, ale jednocześnie dbamy, aby nie było tych zdobyczy cywilizacji za dużo. Stąd też bardzo dbamy o to, żeby otaczało nas sporo roślinek- nie tylko tych wymyślnych, ale również swojskich.
Pozdrawiam czytających
Ś-ś
Edytowane przez śmig_śmigalska
4 komentarze
Rekomendowane komentarze