Zima w Słonecznym
Dawno mnie tutaj nie było. Druga zima prawie za nami. Mieszka się cudownie. Wszystko działa tak jak to sobie zaplanowaliśmy. Wnętrza nie wymagają już żadnych prac ani inwestycji. Wybrane przez nas rozwiązania świetnie się sprawdzają (wciąż dziękujemy najwyższemu, że nas tchnął myślą o piecokominku). Opłacała się inwestycja w dobre ocieplenie podłogi na gruncie i ścian zewnętrznych. Tylko przy mrozach w okolicach -10 trzeba było dwa razy podkładać do kominka. Normalnie raz dziennie wrzucamy 6 szczapek i wystarcza do osiągnięcia 24 stopni. W nieogrzewanym garażu przy dużych mrozach i celowo pozostawionych nieszczelnościach (wentylacja grawitacyjna ) najniższa zanotowana temperatura to plus 5 stopni.
Koszty roczne utrzymania domu są kilkakrotnie niższe od mieszkania w bloku. Baterie są takie jak w chwili montażu dzięki zamontowanym 3 filtrom. Teraz nasze myśli zaprząta ogród.
Zima w Słonecznym wyglądała tak
świątecznie ubrany kominek
Zachęcam wszystkich do zakładania prawdziwego ogrodu, bo patrzenie przez cały rok na trawnik z tujkami może byc przygnębiający. Śmigalscy wolą takie widoki
Po zimowych spacerach bosko jest usiąść przy kominku i delektować się herbatką
Pozdrawiam czytających Ś-ś
3 komentarze
Rekomendowane komentarze